jak to jest obecnie z praca w Anglii

No coś mu znowu cisnienie skoczyło. Pracujesz w fabryce Hondy? :D marzysz czlowieku. Znajomy tam pracuje jako inżynier, mogę to sprawdzić ;)

Odezwała sie polskojęzyczna szmata, skażona ciapata sperma. Nawet bym w realu na ciebie nie napluł, pasztecie bez honoru

Inżynier od czego ? Drukowania naklejek na palety? Sprawdź sobie szmato jak chcesz.

Ej cipko a jakie to studia twój inżynier skończył? Tutaj inzynirami nazywa sie ludzi bo byle jakich kursach. Takim inżynierem jak twój znajomy to tutaj moze zostać nawet polski cpun po zawodówce. W tym chorym kraju na stanowiskach kierowniczych sa ludzie, którzy nie umieją nawet pisać i czytać po angielsku.

Do gościa 12.22 No to naprawdę dobrobyt. Wypad do kina i restauracji. My w PL tez chodzimy do kina i resteuracji, nie jeździmy moze na wycieczki do Azji ale np do Bułgarii, chorwacji, Słowacji, Czech. JeZdzimy na Ukrainę, Białoruś, Litwę czy do Rosji. To naprawdę świetne miejsca. Ja akurat byłam w filharmonii w Katowicach, na festiwalu w Opolu, Sopocie, biesiadzie mazurskiej. Co roku jeździmy na wakacje nad morze do rodziny, a ferie spędzamy u siebie w górach, na nartach. Wcale nie trzeba z PL wyjeżdżać by mieć takie luksusy w jakich wy niby oplywacie w tym UK.

Wcale nie trzeba z PL wyjeżdżać by mieć takie luksusy w jakich wy niby oplywacie w tym UK. xxx nic nie napisałaś kto ci finansuje te luksusy w Polsce, że nie musisz wyjeżdżać

http://tanieaukcje.com/p/f8ac9f69944411e491220025907bb422

Tak, inzynier. Wiem że to zbyt trudne dla twojego mózgu żeby to zrozumieć, nawał informacji. W fabrykach pracują inżynierowie. Dam ci trochę czasu żebyś się z tym oswoił.

@22:25 wg ciebie to luksusy a laska opisała normalne życie w UK. Taka różnica. Nigdzie nikt nie pisał że to luksus prawda? Tak żyją normalne rodziny.

Sami sobie sponsorujemy, pracując w PL. Nie wiem o czym ty do mnie piszesz, gdyż luksusy to była metafora, taki skrót myślowy. Co to w PL ludzie doskonale czy do resteuracji nie chodzą ? Co wy macie w tych waszych główkach? Sianko?

a skąd masz siano na to chodzenie po restauracjach? - o to pytam tłumoku napisz gdzie i za ile pracujesz! bo większość ludzi w Polsce pracuje i ledwo stać ich na rachunki i byle jakie jedzenie - o restauracjach mogą zapomnieć a ty piszesz jak oderwana od rzeczywistości i zdziwiona, że ludzie wyjeżdżają

Gosc z 22:25 - żyjesz w Polsce a nie nauczono cię jeszcze czytać ze zrozumieniem? Proponuję iść i zajrzec do slownika. Sprawdź definicje slowa "normalny" i "dobrobyt" a potem pisz paragrafy na temat. Ja pisalam o naszym zwykłym, normalnym zyciu w UK bo ktos zapytał co to znaczy. Nie o wegetacji, nie o luksusach. Rozumiesz teraz?

Wiekszosc to w UK siedzi na zasilkach albo pracuje za 6.50. Prawda boli? Ma bolec...!!!

Po co z tobą dyskutować jak ty masz nasrane we łbie. Zrozum kurefko ze poziom ubóstwa w GB jest podobny do poziomu PL. Dane Eurostatu. Boli was to szmaty, ze ludzie sobie w PL radzą a wy ciagle kible myjcie swoim angielskim panom.

Mnie nic nie boli I nie ma we mnie takiej nienawiści jak u was :) żyje mi się dobrze, zasiłków nie biorę i zarabiam wystarczająco. Teraz skręcaj się z zazdrości a ja idę cieszyć się sobotą ;)

Idź, idź. Bary to jedyna wasza rozrywka szmaciuro. Nikogo nie skręca tutaj twoje szorowanie kibli, raczej wzbudza w nas litość, ze tak nisko człowiek potrafi upaść i cieszyć sie z tego, ze siedzi w brytyjskiej biedzie i jest społecznym marginesem, którego wszyscy dookoła chcą sie odbyć z kraju. Srał na ciebie pies pastuchu

Kto tu sieje nienawiscia? To raczej ty nie mozesz sobie uzmyslowic ze w Polsce mozna zyc na dobrym poziomie. Zachlysnelas sie emigracja i powodzenia w dalszej egzystyencji na obczyznie.

Debil u góry wyzywający wcale nie zieje nienawiścia. WCALE . ;) Tak bardzo jesteście przyzwyczajeni do ludzi którzy wam ubliżają że nawet tego nie widzicie? Gratulacje.

Jak jestes az tak wrazliwa to tu nie wchodz, bo bedziesz miala traume :D. To jest kobieto real life a nie jakas pop*****lka.

Prawdziwe zycie to nie jest wyzywanie wszystkich jak popadnie polska patologio. Jeśli tylko takie życie znasz to wspolczuje. Nic dziwnego ze ujadasz na kafe dzien i noc ;)

polacy to rzadko wierza w kariere tylko w prace jak za komuny uczono dlatego te klopoty 333 www.youtube.com/watch?v=w3p-iuXWDXE

A korzystał ktos z tej pracy dla pielegniarek i kobiet do opieki: http://url9.org/bdoM Ponoc wszystko zalatwiaja i nawet ZUS jest?

Ja ostatnio od znajomej dowiedziałam się o istnieniu strony www.cekal.pl Znajoma to właśnie tam znalazła ofertę pracy dla opiekunki osoby starszej w Wielkiej Brytanii. Zdecydowała się wyjechać. Dom opieki, w którym pracuje zwrócił jej nawet koszty zakupu biletu lotniczego.

Siedze w uk nie myje kibli niestety robie jakas gowniana prace przy pakowaniu za 9 funtow i szalu nie ma. Przyjechalem tu jak miałem 20 lat 7 lat temu bez stałej pracy bylem z wiecznie trujacymi rodzicami lokum. Teraz mieszkam sam o prace sie nie martwie do polski tez moglbym wrocic z praca tez nie mialbym problemow. Tylko po co mi to wszystko teraz? Z rodzina sie uzeralem jak mialem 20 lat i jestem szczesliwy jak na oczy ich nie musze widziec. Tak naprawde nie mam do czego wracac. Moze to smutne ale prawdziwe. A poziom zycia hmmm jakbym wiedzial ze w polsce cos mi sie zmieni na plus to bym zjechal. A dla lepszego jedzenia troche wygodniejszego zycia i mniejszych zarobkow nie chce mi sie zaczynac wszystkiego od nowa. Ale wspolczuje ludziom ktorzy mowia ze im tu dobrze maja luksusy i nie chca wracac z rodzinami tylko wola byc pomiatani przez anglikow. Bo taka jest prawda dla nich zawsze bedziemy druga kategoria ludzi ale mi to obojetne, widac do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic.

Jak się ma jakieś fajne kwalifikacje to można skorzystać z pomocy agencji pośreniczącej w znalezieniu pracy. Jak tak znalazłem pracę biurową dzięki http://www.rowena.com.pl/

Mnie jakos Anglicy szanuja a Angielki sa przemile, kiedys mieszkalem z Angielka i byla tez niesamowicie mila. Moze to falsz, pewnosci nigdy nie ma, dlatego lepiej nie przejmowac sie tym co mysla inni, ja sie nie przejmuje oprocz tego co mysli jedna osoba i Ona jest dla mnie najwazniejsza. Natomiast jesli porownac nawet to ze sa tu w Anglii tacy mili to wole nawet te falszywe usmiechy niz te ciagle skwaszone ryje w polaczkowie :D

I zeby nie bylo ze ta Angielka to jakas starsza babcia :p to byla moja rowiesniczka ok 25 lat

Nie tak dawno byłem w Anglii i było całkiem w porządku, nie miałem większych problemów ze znalezieniem pracy w zawodzie. Oczywiście zarobki dużo lepsze niż w ojczyźnie. Od siebie polecam tą stronę http://www.yumeiho.opole.pl/ , pamiętam że tam jakiś facet opisywał swoje życie w Anglii.