Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

X24X

Moja pierwsza ciąża obawy i radości

Polecane posty

czesc! ja dzis nie wyspana bo do 1 ogladalismy film, a do tego mały cos cala noc sapał i co chwilka wstawałam patrzec czy z nim wszystko ok... tzn tak dziwnie jakby płakał ale jak wstawałam to spał sobie smacznie łobuz mały pobudka o 8 jak zwykle. moja matka była osatatnio w lesie i nazbierali wiadro borówek i dała mi duzo- czesc pomroziłam a czesc daje malemu jako deserki- kupiłam maliny i miksuje mu to z jogurtem i troche cukru i wcina az mu sie uszy trzesa pozniej mi tylko czarne kupska wali hehe wczoraj ugotowałam caly gar zupki- tym razem brokułowa. i wyszło az 15 słoiczków duzych jako nowosc dodałam cukinie. dzie bede gotowac bób uwielbiam chodz nie powiem troche sie bałam bo to jednak groch ale ostatnio u tesciowej jadłam i mały nie miał zadnych rewolucji wiec co mi tam tk samo jak jadłam ostatmio gołabki i kapusta tez nie zawojowała- chodz z drugiej strony ja normalna kapuste juz dodawałam małemu do zupek wiec chyba luz tak samo jak je fasolke szparagowa wiec bób nie powinien zaszkodzic. Marlena wspołczuej remontu... ale trzeba sie jakos pocieszac ze jak juz sie skonczy to napewno bedziecie miec super.widze ze uwielbiasz leczo jak moj D:) ja tak srednio przepadam- za cukinia tez jakos nie bardzo.a Adas juz smiga łądnie:) super ze małemu rybka posmakowała- zdrowo przynajmniej. ja ryb nie lubie i nie robie- jedyna ryba jaka lubie jest panga od czasu do czasu-no i tunczyk w sosie z puszeczki:) dlatego małemu kupuje obiadki z rybka- ale widze ze tez mu srenio pasuja. ciagle nie wierze- super ze wypoczełas... fajnie tak:) to sie błakacie z kata na kat:) ale troszke Ci zazdroszcze twgo ze macie gdzie mieszkac... eh u nas nie ma niestety takiej mozliwosci chodzbym chciała niewiem jak. tylko wynajem. tesciowe w bloku maja kawalerke- moja matka dwa pokoje ale z siostra mała i babcia a do tego jeszcze ma swoejgo chłopa ktorego ja nie trawie ze zwajemnoscia i nie zniosłabym jego towarzystwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ciesze sie, ze mam juz chrzciny za sobą. prezentów Lila nie dostała, bo prosiłam o kaskę, w sierpniu bierzemy sie za jej pokoik. Nunusiu tak sobie pomyślałam, czy skoro i tak płacicie pewnie tego tysiaka za wynajem, to nie lepiej kupic na kredyt swoje mieszkanko i spłacac rate bankowi? U nas, niby mamy wielki dom, ogrod, samochod, firme, ale nam sie jakos nie przelewa. Dlatego z męzem kupilismy rok temu piekna kaawalerke w samym rynku wroclawia, i wynajmujemy ją. To co z wynajmu dajemy do banku na ratę. Wprawdzie mamy jeszcze jedna kawalerke, po mojej babci, ktora tez wynajmujemy i jest nam latwiej, to znam wiele osob, ktore wlasnie same zrezygnowaly z wynajmu, zacisnely pasa i wziely mieszkanie na kredyt. My mamy b. wysoką rate, prawie 2000, dlatego, ze wzielismy kredyt tylko na 8 lat, zeby splacic jak najszybciej i zeby caly koszt kredytu nie byl wielki. A tak poza tym, to w koncu za mna lepsza noc, mala chyba zaczela zle reagowac na sloiczki, i pewnie stad te baczki nocne. Dlatego juz tylko jej gotuje, ale co to bedzie na urlopie? A propos urlopu to jutro ide do lekarki zapytac o pare spraw i poprosic o kilka recept. Czopki ziolowe uspakajajaco-przeciwbolowe mi sie skonczyly i takie tam. Dzisiaj pada od rana, wczoraj pol dnia spedzilismy za zakupach. Mąz kupowal slipki kąpielowe, coś tam dla niuńki i nam zeszło. Aha no i najważniejsza rzecz. Nie odciagam już. Pokarmu brak. Równo 8 miesiecy bylo z cyckiem. Tzn 4 sam cycek i 4 mieszane. Mysle, ze zrobilam co moglam, i tak dlugo walczylam :) Uciekam na sniadanie, robie dzis tez liste co na wyjazd, mimo ze jeszcze troche czasu, ale wiecie, 3 tygodnie poza domem - wiec musze sie dobrze zorganizowac. Sciskam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Czesc, no wreszcie chłodniej sie zrobiło,aż miło :-) Oddychać jest czym :-D U nas pochmurnoale nie pada.Za nami dziwna noc,Hubi kręcił się w łóżeczku cały czas,we śnie podnosił głowę,obijał się o szczebelki,zaczynał płakać,a jak wstawałam do niego to..już spał :-) Dziewczyny powiedzcie jak u Was jest z @?? Regularne już są czy nadal pojawiają się znienacka?? U mnie tak średnio co 40 dni więc jeszcze daleko do normalnego cyklu :-( Marlena a u Ciebi długo to trwało nim wszytsko wróciło do normy?? Jottkaa-fajnie ze chrzciny takie udane :-) I pewnie że kasa lepsza niż prezenty :-) Co do tego kredytu na mieszkanie...ja mam mieszane uczucia. Ciezko spłacac kredyt kiedy pracuje tylko jedna osoba (a jak jest jeszcze dziecko to juz całkiem) Są jeszcze te kredyty przyznawane na 30 lat z mniejszą ratą,..ale nie chciałabym w wieku 60 lat nadal spłącać mieszkania..Karmiłaś naprawdę długo :-D I tak co najlepsze dałaś małej przez pierwsze 6 miesiecy. Ja tez już powolutku wydłużam przerwy między karmieniami,myślę już o butli na noc,tak by do końca wakacji ostatecznie pożegnać się z cycusiem :-D Nunusia-hehe..tak sobie pomyslałąm,ze może w lottka zagrajcie to wtedy będzie szansa na własne większe mieszkanie?? :-P A tak na poważnie to wiem że chciałoby się mieć coś swojego,wiem ile kosztuje wynajem,ale niestety czasy mamy jakie mamy. U nas z tym domem na wsi to zagmatawana sprawa jest,nie będę tu o tym pisac,ale cieszę się że wracamy na wieś,raz że kasa będzie w kieszeni,dwa że do dyspozycji bedziemy mieli 2 pokoje,kuchnie,lazienkę..i prawie 10 metrowy balkon :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc moje kochane:) u nas tez cos pochmurno ale nie pada, chyba taka pogoda lepsza- chociaz wczoraj tez zle nie było! Jottka wiesz o kredycie tez nie raz myslelismy ale raz ze nikt nam takiego kredytu nie da, a dwa ze balibysmy sie, a to mieszkanko co wynajmujemy teraz jest po znajomosci i nie duzopłacimy bo 700zł z czynszem. ale mimo wszystko teraz pozostaje nam tylko kaska od D a on wcale jakos super nie zarobi ale jakos dac rade trzeba! z tego co piszesz to Ty masz fajnie majac dwa mieszkanka plus dom- jak dla mnie zyc i nie umierac a w tottka gram:) moze sie co kiedy uda:) i gratuluje Twojej wytrwałosci do karmienia! ja nadal sie "mecze" i chyba jeszcze długo "pomecze" hehe ciagle nie wierze- u mnie małpa juz regularna- spoznia sie o dwa trzy dni maks ale juz sie to unormowało. jedyna zmiana jest t aka ze jej nie czuje jak sie zbliza- przychodzi znienacka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z samego ranka dziewczynki:):):)co tam nowego? My wczoraj sie wieczorkiem wybralismy się na zakupy i przy okazji weszlismy do kościoła z małym,było akurat pół mszy jakiejś,myslałam że będzie płakał,ale o dziwo chyba mu sie spodobało,oglądał sobie wszystko tylko bał się na podłogę zejść z moich rak,i do taty tez nie chciał iśc hihi oj te synki mamusi:* Nunusia borówki są bardzo dobre ,ja zrobiałm słoiczki sobie na zimę takie malutkie,ja pamietam że jak mieliśmy jakieś problemy z zołądkiem to mama nam zawsze dawała i przechodziło jak ręką odjął,z mieszkaniami to jest niestety różnie,ja się dziwię że młode małżeństwa nie boją się brac takich duzych kredytów,tak jak odemnie ten mój domek rodzinny kupiło tez takie młode małzeństwo z mojego roku oboje,rok po slubie,i wzieli kredyt na 240 tysięcy:)nawet nie chcę wiedziec kiedy oni to spłacą. Jottka brawo i tak długo karmiłaś,to duże poswięcenie,ja też równiutko 8 miesięcy karmiłam,nawet karmiła bym dłuzej ,ale niestety zapalenia mnie wykańczały.A mój kuzyn mieszka tez w samym centrum Wrocławia,nawet ma wpaśc niedługo do nas:) ale świat jest mały. Ciągle nie wierzę- ja na poczatku jak zaczełam karmic to nie miałąm małpy potem już tak od 6 miesiąca zaczeła się pojawiać,najpierw pamiętam była co 2 tygodnie:( masakra dobrze że taka mała,a jak skończyłam karmić to juz była regularna ,teraz tez raczej mi się spóznia ,ale tak do 3 dni.Kochana tesciowe się zawsze mieszaja ,ja mieszkam z teściowa to wiem cos na ten temat,nie powiem bo zawsze z małym posiedzi jak trzeba i zabawi jak cos robię,ale to co ma do powiedzenia to musi powiedzieć,niekiedy ją opiepszę to siedzi cicho hihi bo ja nie dam sobie na głowe wejśc,taki już urok teścowych:) A ja jeszcze wczoraj poszalałam i robiłam przecier na zimę,jak się da to zobaczcie na fotki,jak mi się uda zamieścić,zrobiłam 80 słoiczków,siostra ma tunele z ekologicznymi pomidorkami wiec trzeba było to wykorzystac,ok uciekam,buzka:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny to jeszcze raz ja:) ma takie pytanie czy może któraś z was zamawia kosmetyki w Oriflame u konsultantki??? bo mi sie wydaje że ta co ja u niej zamawiam cos kombinuje tzn,wydaje się mi że każdy kosmetyk powinien byc zapakowany w folijkę a nie rozbebuszony,tak wygląda jakby ktos w nim grzebał ,albo uzywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! u nas po ciezkiej nocy małe co chwilke sie budziło z płaczem, nic nie pomagało ani herbatka,ani lulanie- no masakra! teraz poszedł spc 10m in snu i pobudka... a do tego jest strasznie marudny-nie mam sił. marlena ale wczzesnie wstajesz... nie dałabym rady tak/.. a co do borówek to nie słyszałam ze sa na brzuch sle dobrze wiedziec:) nawet weny na pisanie nie mam... co do oriflame to niewiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Dzień dobry :-) U nas nocka całkiem ok,chłodniej się zrobiło i chyba służy to małemu. Wczoraj mój smerfik mnie zaskoczył,miał tylko 2 drzemki w ciągu dnia ale aż 2 godz! Jak nie on normalnie,heheh..ale z nadmiaru wolnego czasu do którego nie przywykłam,wreszcie poprasowałam!! :-D Marlena-no to widzę mała kuchareczka z Ciebie :-) Fajnie. I nie ma jak to swoje przetwory,co nie? Ja dostałam wczoraj pomidorki z szklarni bratowej i dziś zrobiłam z nich spaghetti,mniam mniam :-D Co do Oriflamu,nie wiem jak to jest,ale jak zamawiałam czasem coś z Avonu to kosmetyki nie przychodziły zafoliowane tylko luzem właśnie...moze zadzwoń do konsultanta,zapytaj.. Nunusia-jesli wyeliminujesz że Dawidka nie męczył brzuszek,marudzić będzie non stop..to oznacza tylko jedno..ZĘBY :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuszek to raczej nie był,a dziasełka mu codziennie sprawdzam i tam zadnych zmian, zero zaczewrienienia, zero niczego... ale dzis od rana jest taki nie dobry jak nie on! teraz poszedł spac, ciekawe na jak długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusiu, może to na zmianę pogody po tych upałach? Byłam dziś z Lilą u lekarki. Mała waży 8,300 kg. Myślałam, że więcej. Ostatnio zmieniłam jej kaszkę. Przestaję dawać jej już Bobovitę mleczno-ryżową, jak zobaczyłam ile tam jest cukru. A, że lila je ją na II sniadanie, to muszę robić gęstą czyli sypnąć sporo. Od dwóch dni daję z Nestle, z serii zdrowy brzuszek 8 zbóż i przenno-owsianą ze śliwką. Może i na gazy pomoże. Lek. podpowiedziała mi co robić gdyby coś się działo na wczasach. Kupiłam Lilce na Allegro huśtawko-skoczka Lindam. Czekam aż przyjdzie. Aha, no i nie wiem, czy Wam mówiłam, że w 1 str nad morze, do Gdańska lecę z Lilką samolotem, tanią linią OLT. Mam do Was pyt. Do tej pory Lila jadła tak: rano - mleko przed południem - kaszka ok. 13,14 - mleko ok 17. obiadek na noc mleko a w przerwach różnie owoc. Ponieważ kaszka, nową kaszkę rozrabiam z wcześniej przyg mlekiem, a nie jak do tej pory tylko na wodzie, to mam zrezygnować z dotychczasowego mleka, tego co podawałam o 13,14. Jaki posiłek w to miejsce powinnam jej robić, czy rozbić już obiadek na dwa dania? poradzcie.. dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Nunusia- jesli to nie brzuszek,to może tylko zły dzień,ale ja obstawiałabym jednak zęby. A to ,ze nic nie widać to nie szkodzi...u nas też nie było ani zaczerwienienia,ani opuchnięcia,absolutnie nic. Po prostu jednego dnia jak Hubi się smiał coś białego mi śmignęło i to był pierwszy ząbek :-D Poczekaj kilka dni,moze akurat coś się wykluje ;-) Jottkaa-o rany w porównaniu do Lilki to mój Hubi duużo je. U nas 2 godz po spaniu cyc,potem ok 11-ej obiadek, ok 13-ej moje mleko, ok 15-16 deserek np owoc, ok 18-19 kaszka, i potem cycuś na dobranoc. W między czasie Hubi skubnie sobie albo herbatnika,albo paluszki kukurydziane.,albo banana no i oczywiscie dam mu do spróbowania coś z mojego menu,np dzisiaj dałam makaron. Ja wyznaję zasadę ,ze mniej a częściej :-D heheh...nioc dziwnego ze on taki duży :-P Ale Lilka tez już ładnie waży. Zresztą teraz dzieci więcej sie ruszaja i wolniej na wadze przybierają. Powiem Ci ,że Hubiemu też bardziej smakuje kaszka z Nestle niż z Bobovity ( tą wciskam mu teraz na siłe). Ja jednak wole dawać tą na wodzie nie na mleku. Zrób bardziej gęstą i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł dziewczyny:) melduję się wstawać hihi:) ja gotuję zupkę małemu i międzyczasie piszę sobie. Nunusia ja tez bym ząbki obstawiała tak jak pisze ciagle nie wierzę u mojego tez na niektóre zabki nic nie było widac a tu nagle sie przebił,chyba że Dawidek miał gorszy dzień wiadomo,im dzieic starsze to maja więcej takich dni ,ja jak był taki marudny to dawałam mu Viburcol i się uspokajał,chyba że jak bardzo był zgryzliwy to Paracetamol w syropku. Jottka to Lilka klocuszek ,wazy w sam raz ,a jak dziecko zaczyna się ruszać i chodzic to waga praktycznie stoi w miejscu to normalne,ale wam fajnie oj nad morze,my to sie wybierzemy jak Adas bedzie większy i będzie cos rozumiał z tego,z takim małym bym zwariowała chyba:) a co do obiadków to ja do tej pory robię małemu zupke na mięsie i to ma za 2 dania,skubnie tez czasem pół słoiczka drugiego,ale nie przepada teraz o woli jedzenie dorosłe,może zamiast drugiego dania jakiś ryz z owocami,albo coś takiego. Ciągle nie wierzę ja do teraz daje kaszki z Nestle też bo z bobovity nie za bardzo mu podchodziły,faktycznie sa strasznie słodkie,a co do tych kosmetyków ja bym się jej zapytała,ale to moja siostrzenica więc mogła by się obrazić ,bo może przychodza takie luzem,sama niewiem muszę się jeszcze gdzies popytac jak ktoś zamawia. Bogusia dała zdjęcie na FC ale schudła niesamowicie,laska jak niewiem:)ok pozdrówka buzk:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marlena, ja nie zamawiałam nigdy kosmetyków z Oriflame, ale o ile się nie mylę, większość chyba nie jest zafoliowywana. Ciagle nie wierze ma racje, wystarczy jak zadzwonisz na infolinię :) U nas jedna z gorszych nocek. Lekarka wczoraj mówiła, że nic nie widać, ale ja obstawiam, że to kolejne zęby. U nas nigdy nie było widać zaczerwień itp. również. Do 24.00 nosiłam zapłakaną małą 2 x i po północy tak samo. Butla i czopek o 5, i pobudka o 7. Teraz oddałam skarba mężowi i zabawiają się na dole. Dziś mamy gości z jednym dzieckiem. Robimy grilla, mam nadzieję, że pogoda się utrzyma. Wczoraj trochę sobie pobiegałam jak byliśmy we 3 na spacerze popołudniowych i dziś moje łydki to odczuwają. Muszę się pilnować, bo wciągałabym słodycze non stop... Figurka x24x super :))) Powiem Wam, że boję się trochę tak dlugiego pobytu z małą nad morzem, ale nie będę sama więc na pewno damy radę. Moi rodzice jeździli ze mną do Sopotu rok w rok jak chyba skończyłam rok. Aha, miałam pisać wcześniej. Moja @ też b. regularna, ale niestety zaczyna powoli boleć. Chociaż i tak jest lepiej jak przed ciąża. Za to owulacja to u mnie meksyk. Ścina mnie z nóg na 2 h. Na szczęście z samego rańca więc idzie się wyspać. Dziewczyny a jak u Was już po długim czasie wygląda "sypialnia"? U nas doznania super :) tylko czasu mało... ja w zasadzie kładę się spać zaraz po małej więc jak mąż przychodzi to najczęściej już chrapię hihi Jak wrócimy z urlopu będę zamawiać krzesełko do karmienia, macie jakieś fajne typy dot. modelu? Podobają mi się te wielofunkcyjne, ale z 2 str to takie kolosy.... Miłego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry!! u nas noc była rewelacja!! az nie mogłam rano uwierzyc:) małe poszło spac zaraz po 22 bo był padniety jak mucha i obudził sie dopiero o po 7! w nocy wstałam raz do niego az zaobaczec czy jest wszystko ok i go przykryc a on smacznie spał. moze i by pospał jeszcze dłuzej ale tatus wstawał do pracy i go obudził i oczywiscie musieli odrazu jeszcze zaczac wariowac wiec juz po spane:) ale właczyłam małemu bajki a ja jeszcze sie drzemnełam :P chciałam sie wam jeszcze pochwalic ze mały(w koncu:P ) zaczyna raczkowac:) dzis juz zrobił pierwsze kroczki ale narazie takie jak sierota- zrobi dwa i pada hehe słodziak moj! dziewczyny w czym kapiecie maluszki?? ja tez juz ustaliłam pory jedzenia: 6(dzis po 7) cyc 9-9:30 cyc 12 obiad 17-cyc 18- deserek 20 cyc 22-23 kaszka na dobranoc i tez w miedzyczasie biszkopt, a deserki to juz tez sama robie- troche banana, sliwka, jagody,maliny, brzoskwinie zalezy co mam wrzucam do garnuszka troszke cukru i blenderuje i mały wsuwa- trzeba korzystac poki sa, dzis bedzie banan,brzoskwinia,sliwa.:P Jottka u nas w sypialni tez wrze i to z duzo wieksza czestotliwoscia niz przed ciaza i jest duzo duzo lepiej... zawsze znajdziemy czas i przytulanki sa tak co drugi dzien bo wg mnie codziennie to by sie przejadło za szybko:) wczoraj wogole D znów zaczał nudzic o drugim dziecku zebysmy sie juz za to wzieli... zaczynam miec coraz wieksze mysli na ten temat... ja mam takie krzesełko do kamienia: http://allegro.pl/krzeselko-kwiatek-do-karmienia-babyono-regulowane-i2422785779.html wrzuce pozniej fotke małego na nim jak cos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusiu i jesteś zadowolona z krzesełka? ja myślałam o takim, który ma też funkcję stolika i taboretu. Mieliśmy wczoraj grilla u nas w ogródku, Lila miała moc wrażeń, myślałam, że prześpi nockę, ale było niestety kilka pobudek... wrzuciłam nowy album na fb :) uciekam do małej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Jottka jestem zadowlona, chociaz narazie mało z niego korzystam bo mi sie go nie chce przynosic bo mamy małe mieszkanko i wszystko poupychane narazie jeszcze karmie w lezaczku bo moj mozna złozyc w krzesełko. jak bedzie juz jadł sam to wtedy bedzie rewelacja:) Dawidek w ciagu kilku dni zrobił straszne postepy- jak cały czas lezał jak łania tak teraz sie juz to skonczyło, a koncu zaczyna raczkowac co prawda udaje mu sie zrobic 2-3 kroczki i gleba ale to jak narazie dobrze- do tego nauczył sie pieknie robic pompki hehe jak siedze koło niego to sie tak wyspindra ze staje sam a trzymany pod raczki zapiepsza po całym domu- a jak widzi kota to normalnie biegiem, ale musze go zachecic do roznych szalenstw bo sam to by najleioej lezał dalej:P do tego jednak jedziemy nad morze:) strasznie sie ciesze bo juz straciłam nadzieje, ale jednak udało nam sie wykombinowac kase i wczoraj juz kupilismy bilety, takze 1 sierpnia zaegnaj Krakowie:) witajcie Miedzyzdroje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Cześć, oj cięzkie mamy noce ostatnio. Hubi kręci sie niemiłosiernie przez sen,popłakuje,nie zawsze da sie uspokoić herbratką i dziś np karmiłam go aż 3 razy. Nie wiem czy Wam pisałam ale idzie mu nie jedna a dwie górne jedynki na raz. Trochę opuchnięte ma te dziąsełka i pewnie stad te zarwane nocki. Ogólnie spokojny jest,goraczki czy biegunki brak,ale te jego pojekiwania nocne dobijają mnie. Wogóle to chyba u nas równoczesnie z ząbkownaiem mamy problem z coraz mniejszą ilością pokarmu,więc dziś w nocy dostanie butle,zobaczymy czy będzie jakaś różnica :-) Mąż mój cały ten tydz pracuje po 12 h więc siedzę całkiem sama z małym,a przez to niedosypianie i ciągłe ganianie za małem zmeczona jestem masakrycznie... Nunusia-hehe..no to zacznie się i u Ciebie. Mój Hubi to lata już po całym mieszkaniu ze masakra. A najbardziej ciagnie go na balkon i do żelazka. Zresztą on równocześnie z raczkowaniem nauczył się siadać,więc wszędzie go pełno poprostu.A żeby Dawidek jak najszybciej zaczął sprawnie już ,,ganiać" to ja nie kładłam przezd nim zabawek żeby go zmotywować,tylko siadałam i jadłam przed małym :-) Oj jak Hubi talerz z jedzeniem zobaczył to dopiero zasuwał.. NO i zazdroszczę wczasów nad morzem,oj tak. Ale przyda Wam się taka zmiana klimatu napewno :-) No i podziwiam D że tak ostro mysli o rodzeństwie dla Dawidka,my na arzie zgodnie twierdzimy że jedno nam wystraczy ;-) Jottkaa-Wy też nad morze śmigacie,moze uda Ci się właśnie tam spotkać z Nunusią,hehe :-)A..i tak sobie myślałąm o tych nocnych bączkach Lilki,wiesz co spróbuj trochę wcześniej dawac jej obiadek,np ok 13-ej. Będzie mieć więcej czasu za dnia na ,,strawienie",a że pewnie dużo na brzuszku lezy to do wieczory gazy powinnny ustapić :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej dziewczyny:) jak tam u was???u mnie roboty jak zwykle pełne ręce,tzn,tesciowa pilnuje małego ,a ja robie żarełko dla robotników,oj a to dopiero początek,ale już cos widać,grzejniki założone,okna zamówione,a resztę to sami będziemy powoli robić. Jakie u nas dzisiaj zimno rano brrrr 6 stopni,kurcze człowiekowi to nigdy nie dogodzi,chyba chce to ciepełko co było hihi:( U nas w sypialni tez jest lepiej o niebo niż przed ciązą,tzn raczej co drugi dzień,chyba że m przychodzi pózno to ja jak Jottka już spię:) a co do drugiego dziecka to raczej jeszcze nie teraz może kiedyć,ale narazie z tym małym urwiskiem mam zajęcie. Nunusia ,zazdroszczę Ci wyjazdu nad morze,super,my raczej nigdzie w tym roku nie pojedziemy,ja żeby jechac na urlop muszę naprawdę wypoczac,a nianki do dziecka nie mam jakiej wziąc więc może na następny rok.A krzesełko swietne,fajnie w nim Dawidek wygląda :):):)Ja nie mam zamiaru kupowac krzesełka,karmię już małego w leżaczku,które skałada się na krzesełko,więc jest spoko. Jottka zrobiliscie chyba najlepsza fotke jaką widziałam ta w kukurydzy,wspaniała:):):) Dzieczyny zobaczycie jak maluchy szybko sie potrafia przemieszczać ja teraz to czasem nie nadażam za małym jak zasuwa hihi . Ok kończe bo czas mnie goni buzka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane, znowu mnie tak długo nie było, ale już nadrabiam zaległości :D Za nami pierwsza noc Hubiego u teściów, my mieliśmy impreze firmową z pracy mojego męża i Hub poszedł na całą noc do dziadków, ale wszytsko poszło super, teraz jak już pierwszy raz za nami to możemy śmiało zostawiać go częściej :P nunusia z jedzeniem masz racje skoro dziecko je już groch kapuste w posiłkach stałych to jak karmisz to tym bardziej nic mu nie bedzie. Borówki leśne też dawałam smakowały, moja teściowa ma 70 krzaków tej amerykańskiej borówki to już zbieram powoli i do zamrażarki na zimę. jottkaa zazdroszczę wynajmu tych mieszkań dodatkowa kasa zawsze, nas by niestety nie było stać na 2000 kredytu, mój mąż troche ponad tyle zarabia:( No i też by nam nie dali, bo teraz chcieliśmy wziac 50tys na remont domu spłacic wszytskie zaległe kredyty i miec 1 niższą rate to nie dostalismy i tak mamy samych opłat 1400 w sensie kredytów i funduszy inwestycyjnych do tego rachunki za prąd itp na szczescie mieszkania wynajmu nie płacimy bo to dom mojego teścia babcia mieszka na dole. Ale gdybym miala płacić za wynajem to jakoś bym wykombinowała żeby dostac kredyt i na pewno byśmy się budowali. jottkaa gratuluję w ogóle że tak długo dałaś radę karmić i odciągać ja to poszłam na łatwiznę, ale nie żałuję. U mnie @ spróźnia się średnio 2 tygodnie. Muszę curde leciec bo mały terrorysta nie da mi popisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane, znowu mnie tak długo nie było, ale już nadrabiam zaległości :D Za nami pierwsza noc Hubiego u teściów, my mieliśmy impreze firmową z pracy mojego męża i Hub poszedł na całą noc do dziadków, ale wszytsko poszło super, teraz jak już pierwszy raz za nami to możemy śmiało zostawiać go częściej :P nunusia z jedzeniem masz racje skoro dziecko je już groch kapuste w posiłkach stałych to jak karmisz to tym bardziej nic mu nie bedzie. Borówki leśne też dawałam smakowały, moja teściowa ma 70 krzaków tej amerykańskiej borówki to już zbieram powoli i do zamrażarki na zimę. jottkaa zazdroszczę wynajmu tych mieszkań dodatkowa kasa zawsze, nas by niestety nie było stać na 2000 kredytu, mój mąż troche ponad tyle zarabia:( No i też by nam nie dali, bo teraz chcieliśmy wziac 50tys na remont domu spłacic wszytskie zaległe kredyty i miec 1 niższą rate to nie dostalismy i tak mamy samych opłat 1400 w sensie kredytów i funduszy inwestycyjnych do tego rachunki za prąd itp na szczescie mieszkania wynajmu nie płacimy bo to dom mojego teścia babcia mieszka na dole. Ale gdybym miala płacić za wynajem to jakoś bym wykombinowała żeby dostac kredyt i na pewno byśmy się budowali. jottkaa gratuluję w ogóle że tak długo dałaś radę karmić i odciągać ja to poszłam na łatwiznę, ale nie żałuję. U mnie @ spróźnia się średnio 2 tygodnie. Muszę curde leciec bo mały terrorysta nie da mi popisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane, znowu mnie tak długo nie było, ale już nadrabiam zaległości :D Za nami pierwsza noc Hubiego u teściów, my mieliśmy impreze firmową z pracy mojego męża i Hub poszedł na całą noc do dziadków, ale wszytsko poszło super, teraz jak już pierwszy raz za nami to możemy śmiało zostawiać go częściej :P nunusia z jedzeniem masz racje skoro dziecko je już groch kapuste w posiłkach stałych to jak karmisz to tym bardziej nic mu nie bedzie. Borówki leśne też dawałam smakowały, moja teściowa ma 70 krzaków tej amerykańskiej borówki to już zbieram powoli i do zamrażarki na zimę. jottkaa zazdroszczę wynajmu tych mieszkań dodatkowa kasa zawsze, nas by niestety nie było stać na 2000 kredytu, mój mąż troche ponad tyle zarabia:( No i też by nam nie dali, bo teraz chcieliśmy wziac 50tys na remont domu spłacic wszytskie zaległe kredyty i miec 1 niższą rate to nie dostalismy i tak mamy samych opłat 1400 w sensie kredytów i funduszy inwestycyjnych do tego rachunki za prąd itp na szczescie mieszkania wynajmu nie płacimy bo to dom mojego teścia babcia mieszka na dole. Ale gdybym miala płacić za wynajem to jakoś bym wykombinowała żeby dostac kredyt i na pewno byśmy się budowali. jottkaa gratuluję w ogóle że tak długo dałaś radę karmić i odciągać ja to poszłam na łatwiznę, ale nie żałuję. U mnie @ spróźnia się średnio 2 tygodnie. Muszę curde leciec bo mały terrorysta nie da mi popisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Witam :-) Rany..wkońcu od prawie 2 tyg się wyspałam :-) Wczoraj Hubi,pomimo wyżynania się tych ząbków był mega grzeczny,stwierdziłam więc że te nasze zarwane nocki to raczej nie ząbki a coś innego. No i o północy jak sie znów zaczął wiercić dałam mu butle mm. Trochę dziwnie się czułam,ale mysle zobaczymy co bedzie. W sumie bobo nie wypił dużo bo tylko 110 ml..ale obudził się dopiero przed 5-ta! Dałam cyca i spaliśmy do 7-ej! Dzisiaj zrobimy powtórkę,moze mm to strzał w dziesiątkę będzie. W sumie duży chłopak z mojego Hubiego i moze faktycznie moje mleko już mu nie wystarcza..zobaczymy. Właśnie,..x24x..a ile Twój HUbi pije mleka przez noc?? A ja przez to ze taka wyspana to już 2 zupy zrobiłam,poodkurzałam,podłogi pomyłam... Nunusia-rozumiem ze nad morze wybiracie sie razem z Dawidkiem?? Oj napewno spodoba mu sie morze i wogóle powietrze pełne jodu.Widziałam wczoraj w TV relacjez tour de Polone z Krakowa..rany tak u Was lało??? U nas piękna pogoda nawet dziś,słońce cały zcas..i takie fajne powietrze, 22 stopnie akurat. Ale ponoć od niedzieli upały wracają :-( Matlena-powolutku małymi kroczkami jakoś skończycie remont. A jaka radość potem bedzie że już wszytsko gotowe. Dobrze,ze teściowa pomoaga i małym się zajmuje,dużo łatwiej zrobić cokolwiek. U nas w sypialni to różnie. Mój M mógłby codziennie,ale mi sie nie chce. A jeszcze jak nie spałam od ponad tyg to o przytulaniu nawet mowy nie było :-P U mnie @ też tak ok 2 tyg się spóźnia. A ta ostatnia to tak intensywna,że w niedziele aż slabo mi się zrobiło i prawie zemdlałam... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) w koncu mam chwile zeby napisac. małe poszło spac. on ostatnio potrzebuje troche wiecej uwagi- wkurza sie jak mnie nie widzi jeszcze bardziej i tak sobie z nim siedze i sie bawimy. raczkowanie coraz lepiej mu idzie aczkolwiek nadal jak mała sierota:) ciagle nie wierze- poszłam za Twoja porada i jako wabik urzyłam butelki z herbatka- bo on na jedzenie taknie reaguje. i ile jest radosci jak sie doczołga w koncu do tej butli bo odrazu do dziobka wsadza hehe slodziak moj,poluje zeby go nagrac jak sobie raczkuje ale ciezko jest:/ moze jak juz opanuje to lepiej. ale za to jak trzymam go pod rece to zapiepsza po całym domu a jak widzi kota to juz całkowicie. wczoraj postawiłam go koło pufy to zaczał koło niej robic kroczki ale go wziełam zeby sie nie wywrócił. ogolnie strasznie lubi kotka jak ja widzi to ofdrazu jest smiech a kot lubi sie przed nim wyrudniac fikac koziołki to Dawidek az sie zanosi ze smiechu:) lubia sie:P ciagle nie wierze- no to super ze Hubi w koncu spał... ja mysle ze na noc mu nie wystarczya juz Twoje mleczko... ja juz od bardzo dawna daje na noc kaszke mleczna i dzieki temu spie. nie wyobrazam sobie go cycem karmic:/ bo by była masakra. jasne ze nad morze z małym jedziemy- mam nadzieje ze mu sie spodoba- w sumie to nie zalezy mi na jakis upalach, wazne zeby nie lało tak jak rok temu.bo z malym to sie na plazy smazyc nie bedziemy. własnie duzo jodu sie nawdycha. a to jemu dobrze zrobi. chociaz on jeszcze nawet katarku nie miał od urodzenia, moze to zasługa tego ze ja byłam w ciazy nad morzem,hmmm?:) a w sumie to nawet niewiem czy lało bo miałam okna zamkniete bo zimno a nawet nie patrzyłam co sie działo za oknami:) ale chyba tu gdzie mieszkam takich opadów nie było bo moze bym zwrociła uwage. x24x to super ze HUbiemu sie podobało u tesciów- z Ciebie to raczej taka nowoczesna mama niz matka polka:) ale juz przynajmniej wiesz ze w razie czego macie pomoc, ja chodzbym nawet nie była az tak przewrazliwiona to i tak pomoc u teciów badz moje matki odpada- niestety... z wiadomych przyczyn... hmmm cos miałam jeszcze pisac ale zapomniałąm, jak cos to dopisze, buzki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na moment, bo uciekam do pracy, mam spotkanie z klientem w sprawie sprzedazy działki. Hubi na noc zjada 150 butle jak nie zaśnie to potem jeszcze wypije czasem nawet drugie 150 po godzinie czasem po dwóch różnie i zalezy ile zje na noc czasem obudzi sie o 2 potem o 5 na jedzenie a czasem jak dziś np przespi do 5 raz nawet do 6:30 spał ale w międzyczasie w nocy herbatkę daje jak się zacznie wiercić czy pojekiwać. najgorsze jest to że on ma manię przewracania na brzuszek w bnocy cały czas tal robi i przez to się budzi jej kiedy on z tego wyrośnie. Kupiłam już mleko 3 jedno opakowanie ale jeszcze mam chyba z 5 dwójek więc tak za 2 tyg jak juz bedzie miał 9 mies to mu dam ta 3 na spróbowanie bo słyszałam że nawet od 8 już dają. No ze mnie raczej taka matka "podrzutek" jest zawsze komuś wcisnę to dziecko:) Ale oni samo się aż garną do tego i dzwonią kiedy Hubiego przywiozę moja mama właśnie wróciła z pracy i już jest z nim na dworze, do ogródka go wzieła maliny na deserek mu obiera więc ja z jednej strony mam spokój na chwile a z drugiej oni też się cieszą. Mam ten plus że mam i z teściami i z rodzicami czy siostrami i szwagierkami dobre kontakty więc czemu mam nie skorzystac z ich pomocy. Może głupio to wygląda, ale ja sie tam nie przejmuję, jakbym miała się opiekować codziennie 24na dobe tym dzieckiem to bym chyba deprechy dostała nie chyba tylko na pewno taki mam charakter, że muszę ciągle coś robić a nie siedzieć wiecznie z dzieckiem więc drugie raczej nie bedzie prędko o ile w ogóle się kiedyś zdecydujemy wątpię ale czasem myslę o dziewczynce... sorry za błęby ale się spieszę pozdrawiam buziaczki dla mamusi i dzidziusiow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
x24x-ale właśnie to jest fajne,że masz wkoło siebie tylu chętnych do opieki nad bobo. I powiem Ci,że w głębi serca zazdroszczę Ci że masz jeszcze ,,inne" życie niż dziecko. Mnie czasem szlag trafia jak zaczynam i kończę każdy dzień tak samo. Hubert zmienił moje zycie to jasna sprawa,oczywiście że go kocham bo jest moim małym skabrem..ale chyba kazdy potrzebuje czasem lekkiego oddechu,bo zwariować mozna. Hehe..pomyslicie sobie pewnie co za matka tak gada,ale matka też człowiek. Jak to mówi moja mama nie można dać zrobić z siebie matki polki..tylko że ja niestety dałam ;-( I z jednej strony chciałabym aby ktoś się czasem zajął Hubim chociaż na godz ale z drugiej bałabym się ze nie zajma się nim tak jak ja..ale pewnie czasu potrzeba aby psychicznie się przełamać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Dzień dobry! A co tu taka cisza?? Za nami nocka masakryczna. Hubiego w dzień udało mi sie wczoraj położyć tylko na 1 drzemkę i dlatego wieczorem padł już i 19-ej. Za to o 2.30 obudził się wyspany i aż do 5-ej nie mogliśmy go połozyć spać. A M na 6.30 do pracy szedł więc pewnie tam zasypia ;-) Daje w nocy mm ale Hubi i tak budzi sie po nim po 2-3 godz więc sama już nie wiem o co chodzi. Za rada x24x daję Gerbera 2 bo faktycznie najsmaczniejsze :-) Jedna jedynka u nas już przebita,druga w drodze :-D Hubi zaczyna mi się już na szafki i łóżko wspinac,więc jazdę mam na maxa.W wolnej chwili postaram się wrzucić jakieś nowe fotki do albumu. Powiedzcie mi dajecie już maluchom budyń? ale taki własnej roboty na mm oczywiście?? Bo ja zamierzam dzisiaj zrobić :-) Nunusia-ten płacz jak znikasz Dawidkowi z oczu to zapewne ten słynny lęk separacyjny. Ale długo to ponoć nie trwa :-) Przepraszam ze tak tylko o sobie,ale ledwo zywa jestem,idę zaraz kłaść małegi na drzemke i chyba zdrzemnę się razem z nim . Do później!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, u nas nocki cały czas tak samo budzi się na herbatkę i przekręca się na brzuszek je już zazwyczaj coś koło 5 i potem śpi jeszcze do 6 czy 7 dziś akurat zasnął znowu przed 9. U nas od początku nie było odpukać ani jednej nocki gdzie go nosiłam itp że się obudził i nie mógł zasnąć czasem mu się zdarzy, że się obudzi koło 3 i się chce bawić i się śmieje, ale to tak max 15 minut trwa nawet nie, wtedy zostawiam go w łóżeczku i za chwilke sam zasypia. Kiedyś czytałam, że żeby dziecko spało całą noc bez jedzenia to musi się dobrze najeść w dzien i wieczorem szczególnie przykład Dawidka jak zje kaszkę i to 230ml to śpi do rana, Hub niestety nie zje więcej niż 150 ale i tak dobrze sypia w miarę choć w tym wieku to już powinien dawno całą noc przespać ale to od dziecka zależy niektóre śpią już w 4 mies całe noce. Hub od 2 dni jest strasznie marudny w dzień niczym się go nie da zainteresować nawet w chodziku nie chce chodzić, chyba mu się już znudził najlepiej chciał by cały czas stać oparty o coś albo chodzić z nim za rączki. Już kilka razy sam wstał jak miał o co się podciągnąć lub oprzeć siada też już z pozycji na brzuszku. Ja daję budyń, ale na zwykłym mleku robiony normalnie tak jak dla dorosłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,hej... x24x 230ml kaszki? kiedy to było:) mały wcina juz 280ml na noc i jadłby wiecej...ale nie chce mu wiecej robic bo gdzie mu sie to kurde zmiesci?? obiadku takiej naprawde gestej papy z ryzem,makaronem je 220ml plus popija 100ml herbatki.on ma to jedzenie po tatusiu bo moj D to studnia bez dna moze po nim to tak nie widac ale to dlatego ze on regularnie cwiczy i biega. lepiej ich ubierac niz zywic-powaga:) współczuje wam tych nocek- bo ja swoje przeszłam, mały dał mi w kosc porzadnie wczesniej wiec wiem co przechodzicie. nie pozazdroscic. mi sie Dawidek tez czasami w nocy obudzi ale daje mu pic i idzie lulu dalej. ciagle nie wierze a jakbys tez sprobowała Hubiemu na noc dawac kaszke? ja nie dawalam budyniu jeszcze. lek separacyjny... hmmm to chyba obydwoje na niego z malym cierpimy, bo ja jak go nie widze minutki to mnie trafia. i chyba on ma to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:)) A Dawidek wcale nie wygląda na takiego co by dużo jadł to Hub je o wiele mniej a waży już ponad 11kg. Dzis wyjątkowo grzeczny ten mój szkrab byliśmy na spacerku kupiłam mu 3 body na targu na rozmiar 96!! Ale wolę żeby miał luźniejsze a dłużej bo on tak rośnie że szok a na wyjazd do babci i nad może w sierpniu bedzie jak znalazł chciałam kupić jedno ale były takie słodkie napisy że nie wiedziałam które wybrać i wziełam 3. "cudownych rodziców mam" "wykapany tata" i "bede was zawsze bardzo mocno kochał". A zapomniałam Wam podziękować za komplementy do zdjęcia na fb niestety to majtki wyszczuplające :P i czarne ubranie zostało mi jeszcze conieco brzuszka ale i tak już 10kg od zakończenia karmienia zrzuciłam waże mniej niż przed ciąża ale przed ciąża też sie odchudzałam i teraz też jakieś 5kg bym jeszcze chciała zrzucić. A co tam u Was? Gosia chyba nas opuściła na dobre a szkoda, bo ciekawa jestem co tam u nich slychać. Uciekam obiadek mężowi zrobić, bo zaraz z pracy wraca a ja dalej na diecie :D Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wrociłam ze spacerku- taka pogoda ni jaka u nas... bo temperatura 30 stopni a wiatr taki jakby conajmniej zaraz miało tornado przejsc:) teraz małe je biszkopcika, a ja cos skrobne. x24x wiem ze on wcale nie wyglada na takiego zarloka ale tak jest:) ma pewnie przemiane materii po tatusiu bo ten to wpiepsza jak odkurzacz i nie tyje a ja jem mało a mimo to wygladam jak pulpet... body napewno fajne tez bym nie wiedizła jakie wybrac,a ztymi rozmiarami to roznie bywa, ale tez jestem takiego zdania ze lepsze luzniejsze. gdzie jedziecie nad morze? i kiedy dokładnie? moze sie spotkamy tam hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×