Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

X24X

Moja pierwsza ciąża obawy i radości

Polecane posty

hej... smyk spi wiec chwila dla mamusi:) od kilku dni daje małemu jajecznice i jest hitem:) smakuje baaardzo. ciagle nie wierze- bardzo sie ciesze ze Hubercik juz zdrowiutki! ucałuj go od cioci:* i strasznie współczuje tego co musieliscie przejsc, napewno było ciezko. ale najwazniejsze ze było mineło. jak piszesz o tym "sajgonie" to jakbym o sobie słyszła. tez o wszystko wstaje i idzie... dobrze ze chociaz ma umiar ze (np) łóżka czy stół sie konczy, o nogi to juz dawno wstawał:P ale ja mimo wszstko ogarniam wszystko i dom i sprzatanie(chociaz to jest syzyfowa praca) i nawet obiady bym dała rade ale takie szczescie mam ze nie musze, chociaz zdarza mi sie czasami gotowac i spoko. wspóczuje ci remontów-chyba nie ma nic gorszego...niezle Ci Hubercik je-ale ja mam chyba i tak rekordowca bo to juz 370ml kaszki gestej bo tyle mi tylko butelka pomiesci, tez sie zastanawiam gdzie jesy w tym brzuszku miejsce na to hehe Marlena współczuje remontu-ale pocieszaj sie ze z kazdym dniem to blizej konca:) moj D to tez stolarz z zamiłowania bo jego ojciec to zawodowy i tez w domu wszystko robi sam, ale chyba to tak jak u was ze zanim sie do tego zbierze to az człowiekowi sie odechciewa i ma sie ochote isc do sklepu i kupic hehe. a Adas to tez juz mały rozrabiaka, Jottka witaj w domu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, niestety po 3 tyg urlopowania czas wrócić do rzeczywistości, tak jak pisałam, mam w domu remont, robimy łazienkę nowa kabina w końcu dotarła!!! I pokój Lilki. Dodam zdjęcia niedługo, mam ich ponad 1000 ale potrzebuje na to chwilki. Małej wyszła wczoraj górna jedynka (w końcu!!!) mocno się rozwinęła ruchowo, sama stoi, umie przejść trzymana za ręce, raczkuje już normalnie bez czołgania i też zasuwa! Oczywiście rozgadała się mega! Póki co rządzą: mama i baba! Ale wiele różnych dziwolągów wychodzi jej z ust Ponieważ idą jej górne zęby, mam codziennie od 2-5 kupek. Czasem jest więcej marudzenia, ale dajemy radę. Zamówiłam fotelik do samochodu, w wakacje korzystaliśmy z pożyczonego Romera z Isofixem i byłam zachwycona, tym bardziej, że mała potrafiła spać w nim przez 4-5 h. Kosztuje ok. 850 zł (!!!) ale trafiłam prawie nieśmiganą używkę w Niemczech i ciocia przywiezie nam we wrześniu za pół ceny nowego. Wypoczęłam trochę, ale wiecie, jak to wakacje z bąbelkiem. Trudno o chwilę spokoju! Nunusiu, po kilku dniach w Niechorzu, zorientowałam się, że jestem jakieś 50 km od Międzyzdrojów, z tymże Ty już byłaś wtedy w domu! Widziałam Wasze fotki i film, przecudowne!! Odezwę się na spokojnie jutro, bo nie wiem w co ręce włożyć. Aha, moja Lila ost sporo śpi w dzień. Może przez to ciepło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Czesc kochane, o dziwo piszę w dzień,bo udalo mi sie polozyc wkoncu malego w domu. Mozna to tak nazwac,bo padł po prawie 5godz. Ale nie mam sił ganiac z nim od rana po dworzu. Cięzko połozyc go bez cyca,na dodatek za sciana sasiedzi ciagle wsiekaja sie z remontem,wczoraj maż po 21-ej chodzil ich uciszać bo jeszcze stukali młotkami.No mówię Wam buraki i idioci nie z tej ziemi!!Ale musiałam małemu przeniesc łózeczko do naszego kuchnio-pokoju bo u niego w małym pokoiku te stukanie najgłośniejsze. I też dupa bo nic nie zrobie jak smerfik spi mi pod nosem,ech... Jottkaa-no domyslam sie ze masz aż za duzo na głowie,ale nie zapominaj o nas :-) I zazdroszcze ze Lila tak duzo Ci sypia w dzień,u nas kiepsciutko z tym :-( Fajnie,że ząbek przebity,te górne jedynki najgorsze są :-O Marlena-no to pocieszyłaś mnie,że czasami tez nie masz jak ugotowac obiadu przy małym. A już myślałam ze to ja jakaś taka słabo zorganizowana jestem ;-) Chociaż za zaległości w prasowaniu to powinnam być zastrzelona! :-P Czasem sie zastanwiam jak ogarniają wszytsko matki które mają kilkoro dzieci??? NUnusia-ile Dawidek kaszy je???? Sprawdz lepiej czy on nie ma dziury w brzuszku,bo gdzie to mieści?? Hihihi..mowisz jajecznica króluje...moze i jak niedługo spróbuje,ale u nas póki co rewelacją okazały się pulpeciki :-D Dziewczyny,miałam pytać się czy Wasze pociechy ciagają jeszcze smoka?? Bo mój to od prawie 2 tyg nie widział go na oczy bo do niczego nie jest mu już potzrebny. A uzywacie już nocnika???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... u nas szalenstw ciag dalszy hehe ale nie jest zle-mimo ze on taki ruchliwy to ja moge wszystko zrobic:) mysle ze smiało bym sobie poradziła majac blizniaki:) staram sie dawac małemu coraz niej tej kaszki na noc ale niewiem czy ma to dobry efekt-zmniejszyłam mu dawke na 330ml i ostatnimo nicami budzi sie jak noworodek co 2h-maskara, a najgorsze ze o 7 juz całkowicie odmawia spania... tak jajecznica daje rade-co drugi dzien mu robie, taka na masełku normalnie na patelni i wcina ze szok! musze sprobowac takich pulpecików w sosie koperkowym:) porobie i pomroze porcje. ciagle nie wierze- ja ze smokiem nie mam problemu bo Dawid nigdy go nie chciał, bronił sie przed nim rekami i nigami zawsze (doslownie) wiec owego nie potrzebuje:) strasznie ci współczuje remontów u sasiadów- szlak człowieka moze trafic! a karmisz go jeszcze cycem czy juz całkowicie przestajesz? Jottka super ze wakacje sie udały! gratulacje dla kolejnego zabka! hehe ja jeszcze zabka nie widze u małego-niestey a moze stety:) mi Dawidek tez juz chodzi sam ale jak sie czegos trzyma to zapierdziela jak mały samochodzik, mam jakis nagrany film to zaraz wrzuce w galerie- coz ta nasza galeria wogole bardzo zaniedbana ostatnio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Heloł :-) Witam wieczornie,siedzę dziś sama bo mąż ma...wychodne :-D Pojechał ten mój zapalony strażak do stolicy na piknik strażacki,mówili o tym nawet w TV :-) Nunusia-no fajnie popyla Dawidek,mój Hubi to ostrożniejszy jest bo nie raz już glebę zaliczył. Ale widzę że choć najmłodszy jest to goni osiagnięciami najstarszego :-P POwiem Ci ,ze to wybudzanie Dawidka to albo faktycznie od zmiejszenia ilości kaszy,albo..zęby. U nas tak właśnie było,ze przez kilka dni nim pojawiły się ząbki budził się w nocy nawet co pół godz. Więc ciekawe.. I masz rację,faktycznie coś ostatnio zaniedbałyśmy galerię. Dziewczyny wrzucać wrzucać nowe fotki i filmy!! Tak się zastanawiam gdzie nam się Bogusia podziała????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w koncu sie wyspałam... połozyłam wczoraj małego spac o 22 i spał tak do 8 rana bez pobudki-brakowało mi tego strasznie...bo ostatnio juz sił n anic nie miłam. pogoda sie u nas popsuła, leje i pochmurno jest strasznie. ale ciepło. Dawidek mi spi, sam zasnał,lezelismy na łóżku ja patrze a on spi hehe słodziak moj:) przez ta pogode pewnie. ciagle nie wierze- straszysz mnie co chwilka tymi zabkami-nadzieje tylko robisz hehe no ale w koncu musza wyjsc- słyszałam o tym pikniku-na stadionie narodowym, i jak było? podobało mu sie? Dawidek ni ejest ostrozny w tym co robi ale widze ze juz naprawde wszystko do perfekcji opanował- jakos sie o niego nie boje jak zasuwa,bo widze ze swietnie sobie radzi i coraz chetniej sie puszcze i odwazniej, ale wszystko narazie laduje na dupsko:) hehe moje dziecko to ma wilczy apetyt normalnie studnia bez dna, zje wszystko i w kazdej ilosci, dzis z rana wypił cyca za poł godz zjadł cała kromeczke z pasztetem, i prawie cała butle herbatki, i on tak moze kłapac dziobem cały czas. tylko po nim tego nie widac nawet bo wcale duzo nie wazy bo 9.300kg kupke robi raz na dwa dni, wiec ja niewiem... miłeh niedzieli i prosze o nowe fotki w galerii!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dxziewczynki:):):)co tam nowego??? ja oczywiście nie mam nigdy czasu nawet żeby się odezwać,ale tak to jest,u nas wszystko po staremu,za małym trzeba ganiać jak szalona żeby nadązyć,miałam dac filmik ale mi się cyfrówka zapsuła i to tak że chyba musimy nową kupić:( ostatnio m musiał zamontować bramkę na schody bo Adaś już chciał schodzic na dół,zywe sreberko,także kochane przygotujcie się na bieganie po całym domu hihi:) Ciągle nie wierzę-mały u nas jeszcze na noc ciągnie smok,ale jak usina to sam wypluwa,a z nocniczkiem coraz większe postepy robi,bo już parę razy mu się udało ,on jak chce mu się siku to trzyma się za pieluchę i leci po nocnik fajnie to wygląda hihi,czasem zdąży a czesem nie. Nunusia no to Dawidek straszny obrzartuszek,Adas tez tyle pucował,ale potem mu przeszło jak zaczął bardziej zajmowac się lataniem niż jedzeniem ,teraz to czasem trzeba go siłą zaciągac do jedzenia,bo zapomina o Bożym świecie i gania w kółku,A Dawidek tez widzę że sobie świetnie radzi mały spryciaż,a do butli to dochodzi w mgnieniu oka:):):) a jajecznice to chyba wszystkie bąble uwielbiają ,Adas jeszcze z pomidorkiem bardzo lubi. Jottka super że wyjazd się udał,podziwiam Cię bardzo że dałas rade z takim dzieciatkiem wyjechać,ja to chyba za mało zorganizowana jestem :) i czekamy na więcej foteczek:)i gratulacje za zabka,teraz to już będzie z górki. Własnie a Bogusia to gdzie????? pozdrówka i buziaczki::*:*:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobitki, jestem jestem w końcu postaram się coś napisać bo tak to tylko podczytywałam a nigdy weny na odpisanie nie było ani tym bardziej czasu. Po pierwsze bardzo się cieszę że Adaś i Hubi już zdrowi, współczuję dziewczyny tego co przeszłyście i podziwiam to naprawdę trzeba wiele wytrwałości patrząc jak takie małe dzieciątko się męczy. Z jedzeniem to ja nie wiem gdzie ten Dawidek to mieści u nas nadal 150ml mleka kaszki góra 180 ale łyżeczką. Tak samo jak u Was zrobiło się ruchliwo co prawda Hub nie zapiernicza tak szybko ale już raczkuje i w chodziku już nie chce tylko sam chodzić za rączki i wstawać o wszystko. Mieliśmy teraz kilka dni masakry że jęczał przez sen budził się co chwilę w jedną noc o 4 się obudził i do 7 nie spał chyba pierwsza taka noc w ogóle. Nie wiem co to dawałam czopki syrop myślałam że zęby ale przeszło po kilku dniach a zębów jak nie było tak nie ma więc myślę że jakiś skos czy przyśpieszony wzrost czy jakoś tak to się tam nazywa tak keidyś czytałam że jest coś takiego. Ogólnie u babci fajnie odpoczełam trochę Hub w tamtą stronę wył pół drogi że musiałam go na kolanach trzymać za wcześnie wyjechaliśmy bo był już śpiący a nie chciał spać i o 17 już wyjechaliśmy a on nie spał w ogóle po południu i dopiero o 21 zasnął. W tamtą stronę wyjechaliśmy o 20 i godzinkę pooglądał autka i zasnął ładnie o 21 i spał całą drogę. POtem byliśmy z mężem na 2 dni w aquaparku trochę pobyć razem i jak na razie akumulatory doładowane:) U nas jest takie małe coś co mnie denerwuje a on twierdzi że wszytsko jest ok ale jak ciagle nie wierze za smoczka to masz ode mnie medal:D Ja się przymierzam od jakiegoś czasu żeby mu go zabrać ale jakoś nie mam sumienia boję się że bedzie ryk choć on i tak tylko do zasypiania go ma. Z nocnikiem to mam leży jak mi się przypomni to go posadzę ale rzadko. No a Marlena za nocniczek też masz medal u mnie:D W sumie nie Ty tylko Adaś bo w takim wieku to jest coś. Dobra uciekam na śniadanko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Cześć, no wkońcu mam chwile,żeby napisac. Od dziś zaczynam na nowo uczyć Hubiego samodzielnego zasypiania,no i jak na arzie to jest masakra. Co prawda wieczorem jest tak padniety ze zasypia przy butelce,ale w dzień bez cyca już nie jest tak łatwo. Przeważnie pada ze zmęczenia,ale nie tędy droga przeciez. Dziś wstał jakoś wyjątko wcześnie bo już o 5.40 i dopiero zasnął. Jak był chory to nauczył się cwaniak ze bujany był na rękach i teraz bez tego nie zaśnie. A ja nie mam sił go dźwigać..ech.No nic bedziemy próbować. Mąz po tym pikniku był ostro rozczarowany,wg niego niewiele miał on wspólnego ze straża. Na dodatek ja twierdzi było drogo,tłoczno i nudno. Wrócili po 2 godz :-( Wczoraj mielismy z męzem 1 rocznicę slubu :-D Dostałam moje ukochane żółte róże,wieczorem jak mały poszedł spać napiliśmy się trochę winka, poprzytulaliśmy,powspominalismy..uroczo było :-) Nunusia-ja już nie odciagam,pokarm zanikł po 2 tyg. Małego jak próbowalam przystawiać zaraz jak wyzdrowiał to nie ssał tylko tak gryzł że płakałam i krzyczałam z bólu,więc sobie darowałam. Chyba 2 razy dałam mu moje odciągniete mleczko a potem już tylko mm. Za to moje piersi..zniknęły całkowieice. Zmalały niemiłosiernie i prawie nic z nich nie zostało :-( :-( X24X-my też jeździmy z bobo w dłuższe trasy tylko wieczorami bo w dzień to męczarnia z nim. Ale dobrze ze odpoczęłaś,naładowałaś baterie. Wrzuć jakieś nowe foty Hubiego bo dawno go nie widzieliśmy :-) Marlena-fajnie,ze Adaś z nocnikiem robi postępy. I uwierz już wiemy tu chyba wszystkie co to znaczy ganiać za dzieckiem,jak mówiłaś. My tez bedziemy musieli montować jakaś barierkę na schody zeby Hubi nie zleciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej.. u nas rowniez nauka zasypiania samemu-wczoraj to pieknie poszło a dzis juz była histeria i sie poddałam i troszke polulałam. ciagle nie wierze jak to robisz? ja kłade Dawidka na siebie,przytulam i spiewam mu kołyskanke do uszka, tak na poczatek. chociaz zobaczymy jak mu to pojdzie bo on teraz protestował nawet jak go lulalam bo chciał cyca- chociaz powiem wam ze przy cycu to on ostatnio chyba z swa msc temu ostatnio usnał- raczej mu na to nie pozwalam ale mimo to nadal go szuka, to widze ze zostałam sama na placu boju z karmieniem, ale tez bym chetnie juz przestała bo tak mysle ze i tak je rano i wieczor cycy. ale jakos mi go tak szkoda, ale juz czas najwyzszy. x24x 150ml? kurde kiedy to było hehe ja tez niewiem gdzie on to miesci... wczoraj zjadł cyca, po pół godz jajecznice z takiego duzego jaja, i z nami zjadł jeszcze kromke z twarozkiem. jak my cos jemu to chodz niewiem jak był by najedzony to zawsze musi cos dostac bo inaczejjest awantura. wazy 9,300lg,kupke robi co drugi dzien wiec ja niewiem gdzie mu sie to odkłada hehe u nas tez juz chodzik poszedł w odstawke, musimu go złozyc bo tylko miejsce zajmuje, bo jak go tylko probuje wsadzic to odrazu jest bunt a nogi to szpagatem rozkłada hehe po co chodzik jak pn juz soie sam bez niego chodzi.dobrze ze z mezem taki wypad sobie zrobiliscie, zawsze to zbliza:) ja to uwielbiałam gdzies wyjezdzac z moim D bo zawsze było tak cudownie, ale jak tylko do Krakowa wracalismyy to odrazu chyba to bio tak działa i piekny sen sie konczył hihi ciagle nie wierze- tak sobie mysle ze miło musiało wczoraju was byc az sie rozmarzyłam... ehhh nam sie powoli zbliza roczek Dawidka i zaczynam myslec jak to zorganizowac... w sumie na duza imprezke to mnie juz niestety nie stac a przyjac gosci u mnie wmieszkaniu to bysmy sie gnietli jak sardynki, mysle tak zeby zaprosic chrzestnych na torta a w inny dzien babcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No samodzielne zasypianie oduczanie smoczka i no nocnik to chyba sztuka ale jakoś musimy przez to przejść:) Jak byliśmy u babci to Hub tylko sam zasypiał butle wypił odwracał się na drugi boczek i zasypiał ale ze mną w łóżku bo jak go dałam do łóżeczka to zaraz ba brzuszek a tak ti go trzymałam i zasnął potem go przenosiłam w wózku nie chciał zasypiać. Teraz też tak zostało ale już w łóżeczku go kładę żeby się znowu nie przyzwyczaił że koło mnie zasypia więc to mamy opanowane. Gorzej ze smoczkiem i nocniczkiem. Gratulacje pierwszego roczku ciagle nie wierze my byliśmy na 1 w zakopanym z brzuszkiem już wtedy też to miło wspominam. Ja wszytskie takie graty jak chodzik leżaczek i wanienke małą wywiozłąm już do rodziców bo mają więcej miejsca. Na roczek my już mamy zarezerwowane tam gdzie mieliśmy wesele to jest takie "ranczo" wszytsko w drewnie właścicielem jest mój wujek i tydzień wczesniej bo moja siostra z mężem przyjeżdza bp tak im akurat pasuje. A w ogóle muszę sie pochwalić co nauczylismy Hubcia. Jak mu powiem moja moja to się przytula a jak daj buziaka to otwiera buzie wyciaga jezyczek i daje buzi słodkie to jest. Dobra lece obiadek robić rybke bo Bobo głodny:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czytam czytam, ale odezwę się sama na dniach, mam tyle roboty :( wyszła małej druga góra jedynka!!! wreszcie... masakra!!! remont pokoiku z tej "brudnej" strony już za nami, teraz zamawiamy wykończenie, aranżujemy go na dżunglę, będą wielkie zwierzęta safari na ścianach, huśtawka/siedzisko ekorre z ikei itp staram się wszystko teraz zaplanować przy min. budżecie; łazienka też jeszcze do wykończenia, za to delektuję się nową kabiną i nie obijam w końcu o ściany :) finansowo jesteśmy pod kreską ale to co zaczęliśmy trzeba skończyć, więc kombinujemy... odezwę się, też idę robić obiad małej i uciekamy na spacer, (o ile można to tak nazwać - Lila nie da się zapiąć szelkami, tylko jedzie w wózku na stojąco, trzymając się za oparcie siedziska....) cmoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HaHa Jottka to samo mieliśmy u babci z tym wózkiem więc jak tylko wyszliśmy to zaraz wracaliśmy albo na ręce ale na szczęście szybko mu to przeszło co do finansów to mamy to samo:(:( Dlatego teraz zapierdz... ja w pracy żeby coś zarobić bo chę też auto zmienić i do wiosny muszę jakieś 10tyś uzbierać chociaż przy mojej pracy jak się sprężę i bede codziennie pracować to jest do osiągnięcia w miesiąc no ale to trzeba też mieć czas. Ah jeszcze co się Hub nauczył to jak powiem mu nyny to się kładzie i tak jakby szedł spac i przytula się do poduszki łóżka czy nawet na podłodze tak robi:) przekochany jest przy tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
I jeszcze raz ja wieczorową porą :-) Z tym zasypianiem to na arzie u nas wyglada to tak,ze jak Hubi jest juz mega zmęczony a nie chce zasnąć przy butli to kładę się z nim do łóżka,przytula sie do mnie i zasypia. I wtedy czekam z minutke,odkładam go do łóżeczka,on odkręca sie na prawy boczek (zawsze !) i spi. Jak było ciepło to na drzemki w ciagu dnia wychodziłam z nim na spacer i tam zasypiał bez problemów. No ale idzie jesień,pogoda się konczy więc mus nauczyć małego zaspypiać w ciągu dnia w domu :-) hhehe..no to ładnie Hubi i Lilka ,,spacerują" :-P Ale dziewczyny,nie dajcie dzieciom rządzić. Ja jak zabraniam czegoś Hubiemu on zaczyna od razu wyć,mówię płacz ile chcesz ale i tak Ci nie wolno,po kilku podejściach chłopak się poddaje :-D Te nasze smyki naprawdę dużo rozumieją i perfidnie wykorzystują miękkie matczyne serca,ale nie dajmy sie zwariowac. Moze trochę brutalna ze mnie matka,ale nie pozwalam wejśc sobie na głowę... U nas Hubi nauczył się pokazać główką ,,tak" i ,,nie" :-) No i od kilku dni powtrza wkoło mama,nie,ty,baba,ej,bu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x24x to fajnie, że masz taką pracę z perspektywami na duże zarobki, nam z kolei kiedyś się lepiej wiodło, a teraz jest ciężej. ciagle nie wierze, dobrze, że twarda jesteś, ale u mnie ze spacerami nie da się inaczej :p albo ręce albo stanie w wózku... już przywykłam, z resztą staram się być twarda, ale wiecie jak wychodzi. Z zasypianiem Lili nie mam problemów, jak się zmęczy sama pada, lubi się utulić do mnie, albo w wózku, albo pobujam ją w łóżeczku i śpi. niestety często przebudza się na chwilkę w nocy, może jak te jedynki już wyszły, to sie uspokoi. Nie mogę się doczekać już jej pokoiku i tego jak zacznie sypiać "sama". Strasznie małej podoba się nowa kabina z wielkim brodzikiem, puszczamy jej radio i jest w 7 niebie. też myślałam o zmianie auta, na coś mniejszego, ale teraz po wakacjach, wiem, że mimo iż auto jest duże to i tak czasem ciut mało, a mam dodge grand caravan na 7 osób! (niestety jak to amerykański, dość awaryjny i części drogie...) ostatnio wydatki mnie przerastają, myślę o tym jak z tym racjonalnie walczyć i lepiej wykorzystać czas na efektywniejsza pracę. dużo czasu marnuję, ale chwilami przy małej inaczej się nie da. szkoda, że w okolicy nie mam żłobka, bo bym ją wysłała na 3/4 h codziennie, przy dzieciach tam na wczasach sporo się rozwinęła. Lila też sporo gada, śpiewa, i uwielbia być prowadzana za rączki. dodaje fotki i uciekam spać!! buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, mojej Lilce w ciągu tygodnia wyszły 4 górne zęby, dziś pojawiły się dwie górne dwójki, obok pięknych dużych jedynek! moja dzielna Królewna :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Cześć mamuski, oj mało czasu mam na wszytsko to piszę w locie :-O Jottkaa-super ze ząbki sie przebiły,u nas jak szły jedynki górne to chyba najgorzej było,pamiętam ze 2 dni Hubi był taki marudny że masakra. Za to jak szły górne dwójki to jedynie obfite ślinienie było tego znakiem :-) Więc chyba dobrze mówią,ze górne jedynki najgorsze sa,ale to juz za Wami :-) A uzywacie już szczoteczek do zębów?? Bo ja mam zamiar kupić małemu taką najmniejszą i powoli uczyć szczotkwoać :-) Nunusia-jak tam idzie nauka samodzielnego zaspypiania?? X24X-powiedz mi na ile starcza Ci mleko jak kupujesz?? Bo u nas ledwo na 3 dni,masakra... :-( Dzis Hubi pobił rekord,jak poszedł spać wczoraj o 21.20 tak o 3-ej wypił mleczko i raczył wstać dziś dopiero o 8-ej,śpioch mały :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam inna wiadomosc! prawie mamy dwa zabki!!! juz sa praktycznie na wierzchu, dzis zobaczyłam je i byłam w wielkim szoku! i to dwie gorne jedynki, widac dwa białe punkciki i jest rozpulchnione... zdziwiałm sie bo zazwyczaj to dolne pierwsze wychodza hehe pozniej dopisze wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusiu super :) gratulacje i buźka dla małego, że znosi to bezobjawowo! Ciagle nie wierze, ja podaje małej mleko nan pro 2 od nestle, i paczka starcza nam na ok 5/6 dni (tak myślę) z tymże Lila zjada regularne porcje. teraz je mleko już tylko rano i na noc, oraz ja robię kaszkę na mleku. także mała zjada 2 butle po 180 ml na dzień (6 miarek mleka na porcje) i ja zużywam 5 miarek na kaszkę. Lila waży 9,200 kg! będę zaczynała wprowadzać jej nabiał - ser biały, a potem jajecznicę i kanapki z szynką. oj Mała wstała muszę uciekać, Nunusiu Ty pisałaś że dajesz małemu kanapkę z pasztetem? Pytam, bo zastanawiam się dlaczego z pasztetem akurat? :) buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos nie moge sie w gadke wciac:/ Jottka ja pisałam ze z pasztetem bo akurat wtedy jadłam to:) a takto to je juz wszystko to co ja, od wczoraj dałam mu tez parówki, dzis wszamał dwie Bobaski, jej jak ja by, juz chciała przestac karmic:/ i chyba to sie powoli bedzie konczyc bo czuje ze mam juz coraz mniej mleczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Dzień doberek :-) Nunusia-gratulacje,wkońcu sie doczekałaś,co?? Oby tylko przebiły się jak najszybciej :-) I jak myślisz o zakończeniu karmienia to ucz kochana zasyiania samodzielnego bo potem bedzie masakra,wiem coś o tym :-O Jottkaa-ja daję Hubiemu mleko 3x210 ml(czyli 7 miarek),a jak ma dobry poranek to wciga nawet 300-330ml! Problem mam z kaszą bo nie bardzo chce,rano czasami wcisnę mu łyżeczka,ale tylko 60-80 ml,więcej nie chce. próbowałam podawać butelką,żeby więcej zjadł,ale od razu rzuca butlą. I różne smaki mu dawałam i firmy zmieniałam i nie chce. ZObaczcie wakacje się skończyły, juz 1 września dziś mamy..ależ ten czas zapiernicza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
I jeszcze raz ja...odnośnie karmienia to ja już od ponad miesiąca daje małemu kanapeczkę z wędliną albo wlasnie z pasztetem. U nas przebojem są też tosty z dżemem albo serkiem topionym :-) Parówki tez juz były, wczoraj mały zasmakował nawet Delicji(ech uwielbia czekoladę ten mój łakomczuszek ). Poczekam jeszcze trochę i spróbuję mu dać jajecznicę. Dawajcie powli wszytsko próbować,tylko pilnować trzeba żeby się nie zakrztusiły,bo gryźć to się dopiero uczą :-D No a przed chwilą Hubi miło mnie zaskoczył,wściekał się cały poranek, dałam mu herbatkę zeby mieć chwilę żeby mleko zrobić,patrze a on zasnął z butelką na kocyku pod TV grającym na fulla :-) Super,widać że te moje starania o samodzielne zasypianie idą nam coraz lepiej :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle nie wierze ale Dawid mi jzu od dawna nie zasypia przy cycu, juz ponad 2msc! a nauka zasypiania idzie bardzo kiepsko bo jak jestesmy sami to ok,ale jak D ma wolne to bez sensu bo on nie "pozwala" mi zeby płakał i drze sie na mnie- ze sie znecam nad dzieckiem-moje tłumaczenia na nic ida. a ze on ma co drugi dzien wolny to bezsensu:/ zła jestem na niego ale klucimy sie o to bo on nie moze tego zrozumiec. a gada do mnie ze chciałby zeby mały sam zasypiał a nie lulany albo bujany to mu mowie ze chce go nauczyc a ty mi nie pozwalasz to on ze mogłam go tak nie uczyc,,, mam nadzieje ze zrozumiecie o co mi chodzi:) chłopu to nigdy nie dogodzisz!!! a zabki juz coraz blizej coraz blizej ale dziwie sie ze pierwsze ida gorne dzis tak tylko o sobie, w poniedziałek bede bardziej wylewna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, przeżywam zakochanie :)))) tak mi z tym moim chłopem dobrze! jak za dawnych lat, czuję się jak młoda nastolatka chodząca na randki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Cześć dziewczyny, nie wiem jak to jest ale tydzień wlecze mi sie niemiłosiernie,a weekend mija w oka mgnieniu. My od czwartku zaczynamy remont u teściów :-) Będzie trochę roboty ale myslę,że warto :-D Nunusia-no to faktycznie na nic taka nauka,bo grunt to być konsekwentym.Ale wiem,ze czasem chłopy aż za miękkie serca maja,bo dzieci potrafią to doskonale wykorzystać :-P I zazdroszczę ze D ma co drugi dzień wolny,ja właściwie cały sierpień spędziłam sama z dzieckiem bo M pracował od 6-18ej i zmeczona jestem masakrycznie. Wiadomo,we dwoje raźniej :-D jottkaa-my te czasy zauroczenia i zafascynowania to mamy zdecydowanie za sobą :-) Teraz jest inaczej. Motylków w brzuszku już nie mam,miłość jest bardziej dojrzała,ale tylko pozazdrościć ze przezywasz Waszą miłość na nowo :-D :-) Marlena-żyjesz Ty tam w tym remoncie?? X24X-co tam u Ciebie?? Rzuciłaś się w wir pracy??? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej... melduje sie po weekendzie, i ogłaszam ze szukam pracy, tzn dorywczej. byłam juz na jednej rozmowie ale kiszka:/ dzis mam w sumie dwi umowione ale zobaczymy jak mi jedna wyjdzie taka co mam prawie przy samym domku, a druga kawałek dalej ale tez nie jakos super daleko. bede pracowac w te dni co D ma wolne po kilk agodzin. cos zarobie-oderwe sie od ludzi a do tego bede sie kształcic dalej. ale jakiegos super parcia nie mam na to zeby isc do pracy. Jottka no to super ze tak wams ie ukłąda, pozazdroscic!!! zeby tylko z tego Lila rodzenstwa sie nie doczekała hehe u nas tez jest dobrze, z reszta u nas zawsze big love ale wiadomo sprzeczki sa ale trwaja chwilke. ciagle nie wierze- ja jakjestem sama w domu to mi sie tak dzien ciagnie a jak D ma wolne to zaraz wieczor jest. wierze ze musiało byc ci ciezko siedziec tak sama cały czas z Hubercikiem, ale ktos musi pracowac:( a nasza nuka zasypiania ciezko idzie przez tatusia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Heloł :-) Coś tu cisza ostatnio. My dziś jedziemy po południu na wieś,zaczynamy remont więc pewnie odezwę się dopiero za kilka dni. Hubi zaczął mówić już papa..heheh to chyba wstęp żeby powiedzieć upragnione przez męża ,,,tata" :-P No i super bo Hubi zasypia już sam w łózeczku :-) Daję mu albo butle z mlekiem albo z herbatką i śpi :-) Ciekawe tylko czy w nowym miwjscu nie trzeba bedzie go uczyć wszystkiego od nowa :-O Nunusia-zyczę powodzenia na rozmowach,może akurat się uda :-) Jak masz taką możliwość to czemu nie,coś tam dorobisz i wyjdziesz do ludzi. Tylko co z karmieniem?? Będziesz na ten czas odciagać?? Ja staram sie pracować przez neta,jestem na dobrej drodze by zostać recenzntem,ale nie chce zapeszać :-D A..dziewczyny miałam pytać jak ubieracie maluchy do spania?? Już w piżamki czy jeszcze nie? Ja póki co ubieram bu body na krótki rękaw,długie ale cienkie bałewniane spodenki..i tyle. Nawet przykryć się nie daje ten mój smyk niczym a skarpetki sam sciąga..hahahah :-) A gdzie reszta dziewczyn??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cisza cisza... Jottka zakochana, x24x zapracowana, marlena pochłonieta remontem hihi ciagle nie wierze- jak Ciebie nie bedzie to napewno nam forum na jakis czas zdechnie:P u mnie z praca ok, niby cos znalazłam, byłam wczoraj-jutro ide-no ale zobaczymy co z tego bedzie, fajnie by było-odchamic sie troche nie?:) u nas to na okreta jest "mama". i to juz chyba tak swiadomie bo zawsze woła mama jak cos chce, i na mnie patrzy hehe łobuz moj mały:) ciagle nie wierze super ze udało Ci sie Hubercika nauczyc tak zasypiac... ja tez znalazłam genialna metode, jest ona moze dziwna ale jak skuteczna! a mianowicie biore małego na rece, przytulam i mu cichutko...mlaskam! :) wiem ze dziwnie to brzmi ale kurde zasypia w minute jakby zahipnotyzowany. przez przypadek to zauwazyłam. jutro tatus bedzie miał nizy debiut z Dawidem bo od rana razem, a co z karmieniem...ja juz przestaje karmic. mam dosc:) ale cycy dostaje rano o 6 i pozniej wieczor po 20 wiec i tak roznicy nie bedzie. Dawid je juz normalne rzeczy i to mleko zastepuje juz czyms innym z reszta w tym wielku co nasze małe juz sa to mleko nie stanowi głównego posiłku tylko dodatek:) ja Dawidka klade spac ubranego w pajaca. przykrywam go ale zaraz sie odkopuje. mamy uchylony balkon zazwyczaj wiec nie chce zeby mi zmarznął a sam sie nie przykryje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×