Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

betii79

Macierzyństwo po in vitro i nie tylko :)

Polecane posty

Mucha bardzo mi przykro,wierzyłam,ze masz zle przeczucia i ze na pewno się uda.zabierzecie sniezynki z zimowiska? Mój Tymus też juz jest gotowy na gale otwarcia i pierwszy mecz:-) ma koszulkę bialo-czerwona z napisem Mały Kibic i spodenki "kibicuje razem z tata" a w raczce klekotke w kształcie koszulki piłkarskiej.siostrze oddal klekotke łapkę. Beti moja Tysia też zrobiła się histeryczna i dodatkowo zlosnica.ma charakterek :-) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mucha myslalam ze sie udalo:( Moja mala to tez zlosnica. Wscieka sie jak nie zmiesci kilka zabawek w rece,robi sie czerwona,spocona i krzyczy czasami rzuca sie na podloge i wali nogami. Myslalam ze to za wczesnie na oznaki zlosci. A le szok ze ona wkurza sie na zabawki,bo jest mala i brak jej zwinnosci tak jakby chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia Ja bym nie dramatyzowala tak mocno w sprawie tych zdjec. tu nie chodzi o upublicznianie ich gdzie kazdy mialby dostep i moglby wykorzystac je w niewlasciwym celu, tylko o wyslanie kilku osobom na prywatny adres. ludzie umieszczaja zdjecia dzieci na: NK, Facebook-u, suwaczkach, youtube itp. nie znam zadnego przypadku naduzycia. media tak nas strasza ale mysle ze nie taki diabel straszny jak go maluja. ale skoro nie chcesz, to oczywiscie akceptuje twoja decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mucha, owszem jest Nk i facebook, ale tam nikt nie wie ze mój synek jest po in vitro a to znaczna różnica. Tutaj wolę być ostrożna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka mogę do was dołączyć ? przez 3 lata udzielałam się na wątku OBJAWY CIĄŻY PO IN VITRO, niektóre nicki są mi znane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny wera ja rowniez cie pamietam i zapraszam :) a ja dzis w nocy jade z mezem na urlop na tydzien :) dzieci zostaja pod opieka dziadka i babci. juz sie ciesze, plaza, slonce, woda........... pierwszy dzien bede w niebie a potem pewnie zaczne tesknic za smarkami. mam nadzieje ze jakos wszyscy dobrze zniesiemy rozlake. odezwe sie po urlopie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć My tez wyjezdzamy na wakacje nad morze , ale dopiero za miesiąc. Zabieramy ze sobą małego ale jeszcze jedzie z nami babcia , siostra z mężem i synkiem. Maciuś był z nami w zeszłym roku w górach, ale pewnie niewiele pamięta, tym razem zobaczy po raz pierwszy morze i piasek, już widzę jego w akcji i pod jakim on bedzie wrażeniem-poprostu raj dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betii Ale fajnie:-)Odpoczniecie troszkę,ale zobaczysz będzie tak jak piszesz-zatęsknisz za dzieciaczkami... A gdzie się wybieracie?za granicę?jeżeli mozesz napisać? Udanego wypoczynku:-) Dosia A masz sprawdzone miejsce?Bo ja szukam dla nas również jakiegoś noclegu nad naszym polskim morzem?Możesz polecić? Na wyjazd zagraniczny Tobiasz jest jeszcze za mały,i tak by nic nie pamietał... A my dziś montujemy piaskownice:-) właśnie dotarła przesyłka(jupi:-) ) Tobiaszek będzie miał frajdę ze ho ho:-) Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga lecimy do egiptu do miejscowosci marsa alam. na tkai urlop maluchy sa jeszcze za male. w przyszlym roku pojedziemy z dziecmi nad " nasze morze" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w sierpniu (moze) polece na 3-4 tyg do polski do mojej rodziny. jeszcze malego nie widzieli. a ten moj wyjazd zalezy od wysokosci rachunku jaki dostane z kliniki. licze na ok 2 tys . jesli chodzi o wyjazd na polskie moze wszedzie jest fajnie. sa miejscowosci wypoczynkowe gzie jest zaledwie kilka domow wczasowych, cisza i spokoj. sa tez duze miejscowosci jak mielno, ustka. w tych miejscowosciach jest duzo atrakcji i zapelnione plaze. jesli chodzi o dzieci to, czesto choruja poniewaz w centrum upal, dzieci sie pocily a na plazy wiatr i zimna woda. ale nie przejmujcie sie katarem bo powietrze jest bardzo zdrowe. tez jak bede u rodziny to wybiore sie nad moze bo blisko niego mieszkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny hop hop gdzie jesteście?? Ocknelam się w końcu i zajrzałam na forum a tu cisza.odkad wróciłam do pracy jest poniedziałek a za chwile piątek.czemu czas tak szybko leci?? Moje Misiaki próbują chodzić trzymane za dłonie a ile radochy maja z tego:-) my razem z nimi.ostatnio szczególnie zrobiły się przytulakami i pieszczochami.nie wiem czemu.i jak na złość wtedy kiedy chcemy obejrzeć mecz o 20.45 nie ma spania aż do samego końca.pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka myślałam że tyle stron bedę mieć do nadrobienia a tu nic :). Moja córcia 13 skończyła już 10 miesięcy i chciałam się pochwalić że od dwóch dni już sama chodzi, a dziś przeszła cały ogródek, jestem w szoku że tak szybko bo jeszcze kilka dni temu chodziła tylko za ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga to macie wesoło :) , moja jak pójdzie spać o 19-20 to śpi do 6 :), chociaż odpoczywam wieczorem bo w ciągu dnia to ciężko, przy jednym dziecku jest tyle roboty a co dopiero przy bliźniakach, podziwiam cie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga Tak tak czas zasuwa jak szalony...A jak się pracuję to juz wogóle... Ja mimo iż jestem w domu też czasaminie dowierzam ze już koniec tygodnia się zrobił! Fajnie że Dzieciaczki sie tulą:-) Ja bardzo lubię się z Tobiaszem przytulać,wogóle ciągle bym to robiła,tuliła całowała i tek w kółko:-)To moje "oczko w głowie"!!! A co do oglądania meczu to załapię się na końcówkę pierwszej połowy a potem drugą(bo kłade Młodego spać ok 21)Choć dziś nam troszkę zajęło uspyianie...az 45minut:-( ale w końcu się poddał i zasnął:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wera Gratulacje dla Córeczki-zdolniacha z Niej:-)Szybciutko zaczęła chodzić!!! A tak wogóle to jak ma na imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga u mnie dzieci długo nie mogły dziś usnac.nie wchodziłam do ich pokoiku bo zasmiewaly się,dopiero zainterweniowalam jak Tymus bardzo płakał.dalam smoczka i padł godzinę temu.a Tysiunia wcale nie chciała usnac.wzielam ja do nas ,taborowala się w łóżku ,przytulanie nie pomogło ale od 10 minut śpi. Wera gratulacje dla Twojej córeczki,szybciutko zaczęła chodzić.wlasnie,jak ma na imię? Zmykam bo zaraz mój M wróci z pracy.a ja sama nawet kolacji nie miałam jak zjeść.pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Córeczka ma na imię Laura :), chodzić zaczęła szybko tylko jeszcze ząbka brak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maciek zaczał chodzic dość późno bo jak miał 14 miesiecy. Od 2 dni nie wiem skąd ma takie czerwone odczyny na buzi chyba alergiczne i mam wrażenie ze są coraz wieksze. Prawdopodobnie coś zjadł co go uczuliło, może to od kalafiora który jadł przez ostatnie 2 dni. Chociaz juz kiedys jadł kalafiora i nic mu nie było. Jakies 4 dni temu zjadł troche czereśni ale czyżby zmiany alergiczne pojawiły sie dopiero po 4 dniach? Co najlepiej stosowac przy takich odczynach bo wygląda to dość brzydko czy lepiej iść z nim do lekarza czy może odczekac aż same zejdą. A jak wam idzie nauka robienia do nocnika, bo u nas tragedia, Maciuś wogóle nawet nie chce usiąść na nocniku a co dopiero siedzieć dłuzej i robic siusiu. Nie wiem jaki znaleźć na niego sposób, bo on chyba sie zraził do nocnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia raczej alergia po zjedzeniu czegoś wystąpiłaby od razu , a nie po 4 dniach, tak jak napisałaś, póki co obserwuj , ja na Twoim miejscu nie smarowałabym niczym żeby nie pogorszyć bo nie wiadomo co to, a jak nie zejdzie i się pogorszy to lepiej iść do lekarza. Jeśli chodzi o nocnik to ja sadzam Laurę od 6 mż i toleruje go bardzo dobrze, zawsze po śniadaniu sadzam ją na nocnik bo przeważnie wtedy robi kupkę i udało mi się parę razy że była kupka do nocnika, ogólnie to sadzam ją tylko 1-2 razy dziennie jak widzę że się pręży do kupki. Jeśli nie chce siedzieć, to znaczy że może się nudzi, ja zawsze daje małej jakąś zabawkę albo coś co ją bardzo interesuje, typu pilot :) wtedy ma zajęcie i wysiedzi z jakieś 5 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wera Laura bardzo szybko zaczela sama chodzic. moj synek mial 11 m-cy i to uwazam ze szyybko, ale 10 miesiecy to wyjatkowo szybko. znam dzieci ktore 15 m-cy jak zaczely stawiac samodzielne pierwsze kroki. Dosia Benjaminek tez czesto mial czerwone plamy na policzkach, mi lekarka powiedziala ze to jest od zebow i aby sie tym nie przejmowac i smarowac wazelina aby nie powstaly strupy. tak tez robie. czasami ma ladna buzie a po kilku dniach znow ma na policzkach. po za tym jest zdrowy. watpie aby byla to alergia na czeresnie, predzej truskawki bo sa alergenne. u mnie alergia wystepowala w postaci drobnych krostek na rekach i udach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisze wam co benjaminek dzis mi zrobil. zaczne od poczatku. w zeszlym roku latem kupilam sobie w h&m tunike, bylam z niej zadowolona, ladna, cienka i lekka. niestety ktos mi ja przypalil papierosem. juz nie nadawala sie do chodzenia. probowalam kupic druga, ale juz nie bylo. od poczatku tego lata sledzilam aukcje internetowe (e-bay) i po kilku tygodniach znalazlam. ktos wystawil na aukcje dokladnie taka sama i w dodatku moj rozmiar. ucieszylam sie bardzo i postanowilam ze ja kupie i bebde pilnowala zeby nie przegapic. zanotowalam w kalendarzu i w tel kom. wiadomo ze aby jak najtaniej kupic to licytowac trzeba w ostatnich sekundach. dzis rano na 10 min przed koncem wlaczylam laptopa i przygotowalam sie do licytacji. ale wiadomo ze przy malym dziecku nie moglam siedziec caly czas przed monitorem i liczyc minuty do konca. odeszlam i zajelam sie czyms innym caly czas myslac o licytacji. na ok 90 sek przed koncem podeszlam do laptopa i... szok!. ten maly smarkacz wyciagnal mi kabel z laptopa a baterie w laptopie mam zepsuta i wytrzymuje bez pradu 3 sek. na ponowne wlaczenie, uruchomienie strony, zalogowanie i licytacje bylo juz za pozno. jaka ja bylam wsciekla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mucha szkoda ze nie zalicytowal za ciebie :) Ja nie moge za dlugo siedziec przed kompem bo moje sie pchaja i chca klikac. Juz duzo rzeczy popsuly i im nie pozwalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mucha dlatego najlepiej przy takich licytacjach ustawić sobie snajpera,ktory można ustawić np na 3lub 10 SEK przed końcem aukcji.niezle Ci Benjaminek namieszal:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mucha no to wyobrażam sobie jaka byłas wściekła, pozostaje ci szukac dalej na aukcjach tej tuniki. Maciuś ogólnie to nie lubi jak ja siedze przed kompem, od razu kładzie mi rózne dziwne zabawki na klawiaturze i czasem w nią uderza. Mąż się wścieka ze on tak robi. Ja miewam wtedy wyrzuty sumienia ze może on chce w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Ja już czasami nie wiem w co ja mam sie z nim bawić a ja widze że on jest znudzony. Ma pełno zabawek a ciągle tylko sięga po kółka i kubeczki. Ostatnio próbowałam go zainteresowac piłką i nawet zaczął ja kopać i się cieszyłam ze mały piłkarz się z niego robi. Jego ulubioną zabawą jest zabawa w gonito, ja go gonię na czworakach a on ucieka i chowa sie za meblami i robi przy tym tyle kwiku i pisku z radości a jak już go złapię to dopiero jest pisk. :) Jednak ja już czasem wymiękam i juz mi się odechciewa a on ma ciągle niedosyt. Na spacerku jeszcze ma okazje sobie pochodzić albo pobawic na placu zabaw. Jednak nie mam zbyt wiele czasu na zbyt długie przebywanie na dworze bo wiadomo ze inne obowiązki wzywają. Zakupy,robienie obiadku itd.. A co do tych plamek to nie wydaje mi sie zeby to było od zębów bo zrobiły mu sie takie krostki i wokół nich taka czerwona otoczka podobnie jak w odczynach alergicznych i ma nie tylko na buzi ale i na skroni, rączkach i nóżce. Dzis dałam mu calcium moze to pomoże. No i mamy jeszcze jeden problem , Maciuś pod wpływem złośći np gdy mu czegoś nie pozwalamy zaczyna gryźć się sam po rączkach z całej siły ze mu ślady zostają, tak jakby chciał wyładować emocje sam się okaleczając., Bardzo mnie to niepokoi, dlaczego on się tak zachowuje? moze powinnam isc z nim do psychologa? co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wera Fajnie imię:-) Mi bardzo się podobr Laura,z resztą koleżanka też takie imie dała swojej córce:-) aga Z tym zasypianiem to jest różnie i wydaje mi się (przynajmniej w naszym przypadku) od długości snu w południe. Wczoraj też poszedł późno spać(bo mieliśmy gości) położyłam Tobiaszka o 21:30 zasypiał jakieś 25 minut.A dziś obudsził się o 7:-)Fajnie troszkę pospałam choć i tak późno sie położyłam przed północą... Dosia Co do nocnika to sadzam Tobiaszka po przebudzeniu popołóudniwym,choć nie zawsze.Rano mogę "nie zdąrzyć" na siusiu bo nie wstaje zawsze jak zapiszczy tylko sobie jeszcze gada i bawi pluszakami.Raz udało mi się "złapać"siuśki na nocniczek!!!Jaka ja byłam szczęsliwa-klaskałam i mówiłam brawo Synuś-brawo.Oczywiśnie wcześniej popuścił mi troszkę na panele ale i tak byłam dumna.Nie zmuszam jak nie chce siedzieć to nie sadzam i nie przytrzymuję.Po prostu to jeszcze nie jego czas.Zobaczymy jak to będzie latem jak będzie chodził bez pieluchy?Będzie trzeba zaopatrzyć sie w stertę majtek i spodenek:-)Dużo czytałam o sadzaniu na nocnik w gazecie "Dziecko" pisali że dzieci uczą się wołać swoje potrzeby między 2-3 rokiem życia,że nie ma co zmuszać,oswajać np.sadzac misia na nocnik,sadzać tez dziecko w łazience wtedy może posiedzieć w spokoju i się porozglądać itd.Takie tam rady,a czasem w praktyce jest zupełnie inaczej.No zobaczymy:-) Co do zabawy to Tobiaszek tez uwielbia jak Go gonimy,wtedy piszczy i kwiczy:-) wskakuje na kanapę i się kula...bawimy się z nim różnie:kopiemy piłkę-to bardzo lubi,układamy takie drewniane zwierzątka na drewnianą podkładkę,ma taką grającą krówkę,kierownicę i żółwika to naciskamy guziczki i naśladujemy dzwięki...A teraz jak mamy piaskownice to częśto lepimy babki i takie tam.Oczywiście po powrocie jest "kupa" piachu ale co tam najważniejsza jest dobra zabawa!!! Czasami mi się nie chce,nie ma ochoty ani sił na zabawę ale jak Tobiaszek mnie zachęca i przynosi żeby przyciskać guziczki to idę:-) Z tymi plamkami to jak bym poszła do lekarza może jest na coś uczulony,może coś zjadł?A robiłaś Młodemu badania na białko mleka krowiego?to czy nie jest na nie uczulony? Ja robiłam Tobiaszkowi jak miał jakiś rok.I jest ok.na szczęscie poziom jest bardzo niski:-)Spróbuj moze to coś pomoże. Co do tego gryzienia rączek no nie pomogę-mój tak nie robi choć jak sie złości to płacze i takie grochy mu lecą...Może Maciuś tak chce pokazac swoje niezadowolenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mucha No to napewno miałaś nerwy... Szkoda!!!teraz tylko obserwowac i szukać może znajdziesz podobną lub taką samą tunikę:-) Mój Tobiaszek też chćtnie by grzebał w komputerze,ale nie pozwalamy mu,mamy przy salonie takie małe pomieszczenie bez drzwi ale jest oddzielone bramką połączoną ze schodami i Tobi sam tu się nie dostanie,no chyba że Go przesadzę.I dobrze bo pewnie komputer byłby już na złomie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×