Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

betii79

Macierzyństwo po in vitro i nie tylko :)

Polecane posty

daga druga jazda mi sie o wiele lepiej podobala. pojechalismy do innego miasta i poza miastem dalam gazu do 77km/h. jednak nadal jestem z siebie bardzo niezadowolona bo robie mnostwo bledow i jezdze jak pijana. instruktor powiedzial ze jakby policja za nami jechala to juz by nas zatrzymali:) jak skrecam to zajmuje cala ulice, jakbym ciezarowka jechala. duzo bledo w robie ale mam nadzieje ze bedzie lepiej. szkoda ze nie moge tak sobie pojezdzic autem poza lekcjami ale my mamy automatyczna skrzynie biegow . do tego jak mnie przylapia ze jezdze poz lekcjami to nie dostane prawa jazdy i musze placic ciezkie tysiace kary!! lepiej nie bede kusic losu kasik daga ma racje. skoro tak lekarz powiedzial to zrob. ja co prawda mam jeszcze migdalki ale jak daga pisze mam rowniez czeste bole gardla w ciagu roku. moze bez byloby lepiej no ale zalecenia nie mam. gdyby mi lekarz zaproponowal to bym to zrobila dziewczyny milej soboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny. Antoś dzisiaj obudził się z gorączką 38,5. Oprócz tego nic mu nie dolega. Jest marudny i taki ospały..Och te zęby! Wykończą nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betii Widzisz mówiłam że z każdą jazdą będzie lepiej:-) i za chwilkę będziesz "śmigać ze ho ho":-)A co do tej jazdy samemu to lepiej nie kus nie nie bo różnie bywa a kara napewno jest duża!!! A jeżeli chodzi o migdałki to moze przy kolejnej wizycie u lekarza(jak zachorujesz-czego nie życzę:-) ) to powiedz ze to moze przez te migdały,a moze masz ropne i sieją na organizm??? oxi75 Ja tam samopoczucie Antosia?Gorączka spadła czy się utrzymuje? Jak Tobiaszek miał trzy-dniówkę to dwóch pediatrów mi powiedziało ze to nie koniecznie od ząbków tylko od tego ze dziecko ma w organiźmie jakiś stan zapalny...i bądź tu mądrym...ja myślałam że od ząbkowania gorączka a to nie zawsze....... Zdrówka życzę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcoraj wazyłam Tobiaszka ma 9,5kg i mierzy 76cm:-) To tak w normie jak większość Dzieciaczków na forum:-) Pozdrawiam,miłej niedzieli:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga Wczoraj pisałam ale widzę że nie ma mojej wypowiedzi... Antoś już nie gorączkuję na szczęście, ale jest strasznie marudny i żle sypia w nocy. Przez cały czas jest przyklejony do mnie, nie chce nic jeść oprócz cycuszka, na szczęście jeszcze karmie. Cóż, pozostaje tylko cierpliwie czekać na zmiany i na te zęby, które tak męczą nasze Skarby. Miłej niedzieli, Mamuśki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oxi To ciesze się że Antoś juz ma się lepiej:-)Może potrzebuje Twojej bliskości i ciepła Mamusi:-) A my wczoraj mieliśmy bardzo intensywną niedzielę na świeżym powietrzu.Spacerek ze znajomymi,kilku godzinny z przerwą na kawkę,zrobiliśmy jakies 6 km...a dzieciaki się dotleniły:-) Powiem szczerze ze ja tez byłam wymęczona...Tobi troszkę piszczał bo był śpiący więc troszkę Go nieśliśmy na zmianę z moim M,az się zmęczył marudzeniam i padł:-)Oj piękny wczoraj był dzien więc trzeba było wykorzystać to na maxa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znowu zaczynamy nowy tydzien. jak ten czas szybko leci. u mnie dzis slonecznie ale juz troszke chlodniej z czego sie ciesze bo padalam juz w te upaly. po obiedzie pojde z malymi do sklepu. chce kupic dorsza bo mam dzis w promocji i zrobie im jutro na parze i dodam kilka kawalkow do zupki. u nas sprawy zebowe nadal bez zmian. maly ma 2 a mala jest nadal "bezzebna tesciowa"- tak ja nazwal moj maz:) dzis im dalam kawalek chleba z maslem i wiecej wyladowalo na nich i podlodze niz w buzi;) oxi to sa wlasnie te fazy zabkowania. dzieci albo nie mjaa apetytu albo wola tylko mleko. najgorsze to ze zanim wyjda wszystkie mleczaki to jeszcze sporo czasu uplynie..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, zapomniałam wam powiedzieć, że są animowane bajki dla takich maluszków jak nasze.Myślałam, że to jakiś kit, jak mi kuzynka powiedziała że jej 8 miesięczna córa ogląda ze skupieniem. No i ściągnęłam te bajki i wiecie co???? Antos ogląda z otwartą buzią. To się nazywa Baby Einstein. Są różne, my obecnie oglądamy o autkach, samolotach i t.d. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) No i znowu poniedziałek :) Weekend szybko zleciał i tyle u nas się wydarzyło że jestem w szoku:) Mam tu na myśli postępy Olivi w siadaniu i wstawaniu :) W sobote pokazałam jej jak wstawać w łóżeczku i z moją pomocą sobie poradziła, myślałam że nie będzie chciała próbować więcej jak to ona a tu niespodzianka, od soboty nie ma dość cały czas teraz wstaje. Mamy nawet teraz małe problemy z drzemka w ciagu dnia bo zamiast spać to cały czas stoi w łóżeczku :) No i siadanie tak jej się spodobało że wczoraj nic innego nie robiła tylko się kładła i siadała na zmianę ze wstawaniem. Patrzyłam na to wszystko ze zdumieniem bo byłam w szoku że 2 dni a tu taki postęp. Myślę, że za jakiś miesiąc mała już będzie chodzić jest coraz bardziej odważniejsza, przy stole sama już chodzi, raz nawet puściła się przypadkiem udało jej się zrobić 2 kroki a potem było bam :) Co do usunięcia tych migdałków to zdecydowałam że jednak narazie odwołam zabieg. Nie choruję tak często i uważam że nie jest konieczny ten zabieg, pozatym słyszałam że po usunięciu migdałków mogą być inne problemy zdrowotne, moja znajoma ma ciągle problemy z zatokami druga często choruje na zapalenie płuc. betii79 super że jazda idzie Ci coraz lepiej. zobaczysz nawet się nie obejrzysz jak będziesz śmigać sama:) ja to sobie nie wyobrażałam jak można zmieniać biegi nie patrząc na nie, i jak miałam pierwszą jazdę na kursie to kazali mi wsiąść do samochodu i jechać, a ja na to jak jechać a ja nie umiem zmieniać biegów, a instuktor siadaj wrzucaj jedynkę i jedz, i jakoś poszło.... a było to 13 lat temu oxi75 ja nie jestem przekonana co do bajek dla tak małych dzieci, już tyle razy czytałam na ten temat że dzieci do 2 lat nie powinny oglądać telewizji bo to źle wpływa na ich rozwój mowy, wolniej zaczynają mówić i mają mniejszy zasób słów. a z drugiej strony ciężko jest uniknąć telewizji, moja lubi reklamy jak chyba każde dziecko i też czasami zerka, staram się jej nie pozwalać ale nie zawsze to wychodzi. pozatym dzieci które oglądają telewizję często mają problemy ze snem nocnym, budzą się z płaczem lub marudzą przez sen. to akurat sprawdziłam i jest prawdą, moja koleżanka ma synka 1,5 rocznego i też mówiła że jej w nocy płacze powiedziałam jej o tej tv i ona też testowała i po jednym dniu bez tv dziecko przespało noc bez problemu. ale się rozpisałam ;) pozdrawiam i życzę miłego dzionka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Musze sie przyznac ze moje dzieci tez chetnie ogladaja telewizje. Obojetnie czy to bajka,reklama czy wiadomosci. Wiem ze nie powinny bo obraz na ekranie zbyt szybko miga i nie moga tego pzniej w glwkach przerobic. Slyszalam ze wolno puszczac bajki od 3 roku zycia. Tylko ze moje dzieci sa tak zywe,ciekawe wszystkiego i szybko sie nudza.Pozostaje mi czasem tylko plan b-tv :( Napiszcie moze czym bawia sie wasze pociechy. Moje maja taka bramke z wiszacymi zabawkami,leza pod tym i chwytaja raczkami i nzkami. Bawia sie tez wibrujaca i grajaca pilka . Polecam dmuchany walec do raczkowania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilia Wodna Mój bawi się bardzo chętnie wszystkim co nie jest zabawką, na przykład pusta plastikowa butelka po wodzie i najlepiej ta 5 litrowa. Butelka się kula po podłodze, a mały goni za nią na czworakach. Lubi stać przy pralce, jak leci pranie, próbuję chwycić to co się kręci w bębnie. Wiszące zabawki,karuzele, już dawno wyniesione na strych. Wstaje przy każdej okazji, a wiadomo że nie ma jeszcze dużo siły żeby się utrzymać, chodzę za nim dosłownie wszędzie, bo boję się że zrobi sobie krzywdę. Nie myślałam że będzie taki bystrzak z niego.Zamówiłam chodziki, zobaczymy czy będzie chciał w nich się bawić, przynajmniej będzie chwilę bezpieczny. Mam znajomego ortopedę, pytałam czy to nie szkodzi dziecku, bo słyszałam że dzieci po chodzikach potem długo nie chcą chodzić, i niby to obciążenie na kręgosłup, powiedział że wszystko powinno być z umiarem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia wodna moje tez sa zywe i wszedzie ich pelno. czy twoje juz raczkuja/pelzaja? moje zajma sie byle czym. ja mam na podlodze pelo zabawek do tego co zlapia w rece to ich;) np. butelka plastikowa po mleku byla hitem bo kulali ja po calym mieszkaniu i gonili. na tv zerkna jak ja cos ogladam ale nie sadzam ich przed tv. zwiedzjaa mieszkanie i to ich bawi. czy masz pomoc przy dzieciach? ja jetsem z nimi sama i mam ulozony dzien. z doswiadczenia wiem ze jak za duzo osob jest przy dzieciah i kazdy chce robic po swojemu to jest zamęt. chyba ze inne osoby stosuje sie dokladnie do tego co im powiesz. ja swoich nie nosze wcale i nie wymagaja tego a tak mnie straszyly niektore ze z czasem sie nie da inaczej. jednak widze ze przy dwojce jest inaczej. nie rozpieszcza sie tak dzieci. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zabawy to tak jak piszecie Drogie Mamusie mój Tobiaszek też bawi się tym co mu w rączki wpadnie:tez plastikowa butelka to hit,tak samo jak puszka po herbatce turla się po podłodze a On pełza za nią.Zabawkami równiez się pobawi:jakimiś grzechotkami,samochodzikiem takim większym,husteczkami nawilżającymi itd.Teraz coraz więcej mi się podnosi,staje przy meblach,przy chodziku i krzesełku do karmienia.Trzeba naprawdę uważać!!!A w chodziku bryka i śmiga po całym mieszkanku-oczywiście nie przez cały dzień tylko kilka razy po 10-15 minut,wszystko w granicach rozsądku:-)A jeżeli chodzi o telewizor to tez jest wpatrzony w reklamy,i programy muzyczne które oglądamy.Niestety nie da sie uniknąć tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny szkraby maja dzis kolejna miesiecznice -juz 9:) dostali dzis pierwszy raz rybe i jedli ze smakiem , chociaz dalam im malutkie ilosci do zupki. zrobilam rybe na parze i stwierdzilam ze nawet mi smakowalo wiec bede czesciej w ten sposob robic. nie wiem czemu ale ostatnio czesciej mysle o nastepnym urlopie a to dopiero pod koniec listopada. chyba potrzebuje troche wypoczynku, chociaz z drugiej strony tesciowie zas rozpieszcza mi malych i potem zas beda cyrki;) w sobote jade sama na miasto kupic sobie troche ciuszkow na jesien. figura niestety nie jest taka jak przed ciaza i niektore dopasowane rzeczy mi juz nie pasuja. mam nadzieje ze znajde cos ladnego milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betii To już 9 miesiączków za Wami:-D A Mój Tobi skończy 9m za 2 tyg.więc między naszymi dzieciaczkami jest niewielka różnica:-) Fajnie masz że jedzą Ci obiadki i dziś zjedli rybkę(hura!!!).Ja niestety mam "pod górkę" z obiadami Tobiasza i już nie wiem co mam zrobić żeby zaczął ładnie jeść???Jutro ugotuje mu całą marchewkę i dam tak do rączki może coś tam sobie "pociamcia"...No nie jest tak ze nic nie ruszy,ale zje pół słoiczka 130g-czyli 65g z wielkim jękiem.....a to przeciez mało!!!I chyba obiadki będe kupowac z Hippa bo gerber coś mu nie podchodzi-tak zauważyłam ostatnio.A co ja nie wyrabiam przy tych obiadkach:leci samolocik,a ku ku,ła itd zeby tylko otwarł buźkę.Jednego dnia dosłodzę,innego troszkę posolę i tak zjada mało:-(Oj pomyślicie ze marudzę,ze sie żalę,ale komu mam to powiedzieć jak nie Wam Mamusie moze coś doradzicie-choć wydaje mi się ze próbowałam już wszystkiego:-( Poza tym jedzeniem Tobiaszek co chwila wstaje mi przy szafce pod telewizorem bo jest niska i mu wygodnie wstać,śmiga w chodziku po całej chacie...oj pełno Go wszędzie.Teraz zasnął a ja śmigam pod prysznic:-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betty już 9 miesięcy! Niech zdrowo rosną twoje Skarby! Daga Kochana, nie przejmuj się, może trzeba go przegłodzić trochę przed obiadkiem ,zeby naprawdę zgłodniał, może po spacerku mu daj? Może odstawić podjadanie na przykład chrupek. Cierpliwości, mamuśko, wiem że się zamartwiasz, ale dawaj mu, nawet jak zje 3 łyżeczki i to dobrze, z czasem się przekona. Powodzenia i Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga może rób większe przerwy między posiłkami, Tobi mozliwe że nie jest mocno głody dlatego tak mało zjada. Moja jak nie che to jej nie wciskam próbuję jeszcze raz za godzinkę. karmię ją co 4-4,5 godz. betii Sto lat dla maluchów :) ah ten czas leci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilja Wodna 34
Zzarlo mi posta. Betii moje dzieci sie czolgaja i turlaja. Stale u mnie jest mama lub tata do pomocy. Moj David to tez niejadek,tylko pil by mleko. Obiad to pol sloiczka-80 gramm. Dzieci maja czasem mega wzdecia i bola ich brzuchy po obiadkach,tam jest cebula i ziola. Na poczatku gotowalam sama ale im nie smakowalo. Dziewczyny jakimi mikserami wy tak drobno kroicie na papke??????????? Dzisiaj odwiedzily mnie kolezanki ze szpitala,tez urodzily blizniaki. Bylo urwanie glowy,jeden 9 miesieczny bobas wazy 11 kilo,pomagalam wnosic je w maxi cosi do mieszkania,ale ciezar. Podziwiam moja kolezanke jak jezdzi z nimi sama,do tego torba zabawek i jedzenia. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga moze faktycznie sprobuj glodem? ja gotuje narazie obiadki podobne do vsloiczkowych bo takich "doroslych" nie lubia. najchetniej jedza taka zupke: gotuje w malej ilosci rozne warzywa np. marchew,ziemniaki,por,seler,kalarepa, kalafior. pod koniec didaje oliwy lub maslo,zielona pietruszke i gotowe. dodaje do tego gotowane mieso albo ze sloiczka, czasami zoltko i same warzywa tez chetnie jedza. nie lubia jak zupka jest gorzkawa w smaku dlatego np.daje wiecej marchwi niz kalafioru. moi tez nie jedza wszystkiego;) ostatnio dalam im rozdrobniona slodka,miekka gruszke a oni sie krzywili i pluli :) lece spac bo jutro rano 3 jazda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia wodna to masz luksus z pomoca. ja bym miala raj na ziemi gdybym miala pomoc ale daje rade,nie narzekam. ja miksuje blenderem. teraz juz lece pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na gładka papkę to miksowałam blenderem, teraz czasami drobno kroję i tylko gniotę widelcem bo chcę żeby mała uczyła się gryść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie Dziękuję za wszystkie rady-moze rzeczywiście zrobię mu więkasz przerwy między posiłkami. A u nas od wczoraj Tobi bardzo marudził.Zasnął o 20 a o 22 zaczął się kręcić i płakać.Kilka dni mi psikał doś często no i się przyplątał katar:-( ( mój M był troszkę podziębiony i chyba Tobiasza zaraził :-( ) Więc dobrą godzinkę nie spał tylko płakał,a jak chciałam mu opróżnić nosek to krzyczał strasznie-nie lubi tego.Więc dzisiejszą nockę miałam zarwaną,spał z nami w łóżku,strasznie się kręcił i już o 5 się obudził bo był rozpalony i dostał gorączki...co prawda miał 38,2C ale podałam mu czopek i spadła-na szczęście:-) ale co nie spał to nie spał:-(potem to odbił sobie-ale ja niestety nie:-( Byłam z nim u lekarza zeby go lekarka osłuchała tak dla mojego spokoju więc osłuchowo jest ok.ma lekko zaczerwienione gardełko,katarek a gorączka jak do tej pory nie wzrosła.Przepisała leki,syropek i sprey do noska.No mam nadzieję że dzisiejsza noc będzie lepisz,i chyba wcześniej się położę albo nawet z Tobiaszkiem. Pytałam o to niejedzenie obiadków,pediatra powiedziała żeby próbowac do skutku,zaleciła ograniczyć soczki,ponieważ one zawierają dużo cukrów i dzieci po nich nie chcą jeść bo nie są głodne,powiedziała żeby nie dawać danio bo jest strasznie słodki-a mój Tobiaszek lubi ten serek,no ale przestanę dawać może to coś da,no i zaleciła zeby nie dosładzać bo to teraz jest ten etap gdzie dziecko poznaje smaki i to odbije się na tym co będzie jadł w przyszłości.Kurcze mam nadzieję że Tobi nie bedzie "słodką dupką" lub "niejadkiem".............. No uciekam przygotowac obiadek dla niego-oczywiście ze słoiczka mam nadzieję ze zje bo ostatni posiłek miał ok.8.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga moi tez juz mieli takie lekkie przeziebienia i pewnie za niedlugo znowu bedzie bo pelzaja po panelach i kafelkach a sie ochlodzilo i jakos nieprzyjemnie jest w mieszkaniu. podajesz juz danio? ja sie zastanawilam kiedy je dac ale jeszcze nie probowalam. narazie maly je jogurty z hippa a mala wcale nie moze. te jogurty nie sa slodkie . moze twoj synek tez je polubi? moze kup tez te slodkie ziemniaki o ktorych pisala kasik. jakbys dodala marchew lub inne warzywa to moze by zjadl? trzeba probowac. jak pisalam u mnie tez jest roznie z jedzeniem. najwazniejsze to NIE PODDAWAC sie:) ja mam 3 jazde zaliczona. dzisiaj mam mieszane uczucia. nie wydaje mi sie zebym sie czegos nowego nauczyla, tylko ze juz nie tak czesto mylilam biegi jak ostatnio:) nadal nie wyobrazam sobie isc na egzamin z tymi umiejetnosciami bo jezdze okropnie no ale jak to sie mowi praktyka czyni mistrza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betii Jak kładłam Tobiaszka do snu to na szczęscie nie miał goraczki,i mam nadzieję że juz do nas "nie przyjdzie".Ogólnie w ciągu dnia był bardzo radosny,śmiał się i wariował jak to On.Ale prawie wogóle mi nie jadł:-(z obiadkiem podchodziłam do niego 2 razy po godzinie i zjadł mi kilka łyzek.Wierz mi że dziś straciłam cierpliwość do niego nawet nakrzyczałam na Młodego ze nie chce jeść...(az mi wstyd za siebie).ok 16:30 wypił mi zaledwie 50 ml mleka a potem dopiero wypił kaszkę o 19:45.Jezu juz mam dośc z tymi jego obidami,powiedziałam ze od jutra mój M go karmi bo ja nie mam cierpliwości............porażka straszna:-( :-( :-( normalnie chce mi się ryczeć!!!!!!!!!!! Jutro zobacze czy gdzieś dostanę te ziemniaki słodkie,jak będę kupie i ugotuję może zje??? A co do Twojej jazdy to Kobietko z każdą będzie lepiej zobaczysz-uwierz w siebie będzie ok:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, Moze niektore z was mnie pamietaja urodzilam blizniaki.Mialam bardzo ciezkie miesiace bo walczylismy o zycie mojego synka. Dzieki Bogu jest juz z nami I. Staramy sie zyc dalej I zapomniec o koszmarze ktory przeszlismy. Teraz moj synek przechodzi terapie I robi piekne postepy ale musze przyznac, ze padam ze teraz moge juz zyc innymi problemami jak np. Daga, moje dzieci maja 7,5 mca tez przechodze etap gdzie maluchy nie chca juz mleczka, trzeba Im jakies warzywka, owoce a nie zawsze chca jesc. Powiem wam, ze tez malo sie nie poplakalam kiedy karmie mauchy a one pluja I nie chca jesc. Moje dzieci bardz polubily slodkie ziemniaki, ja kupuje w sloiczkach I jablko. Reszta idzie b. Opornie zeby nie powiedziec, ze wogole nie idzie. Powiedzce skad czerpiecie wiedze co powinny jesc dzieci w jakich ilosciach it'd. Bo ja zaczynam wariowac. Do niedawna wszysko bylo proste co 3-4 godz. Mleczko I. Bylo ok. Teraz sie gubie bo nie wiem ani kiedy nastepny posilek a ni co beda jadly, bo zmienily swoj grafik. Totalnie:-) ja lubie miec wszystko poukladane wiedziec z gory co kiedy a tu nic nie mozna zaplanowac. Jak wy sobie z tym radzicie. Pozdrawiam Betii, lilia wodna, Daga, Dosia, Kasik I pozostale mamuski :-) Udalo mi sie wpasc do was dzieki temu, ze mam na kilka tygodni mame do pomocy do bylam bliska zalamania no I mam internet w komorce, wiec kiedy dzieci spia obok moge cos skrobnac:-) Sorry ze tak sie rozpisalam I. Tak chaotycznie ale klawiatura komorki to niestety nie komputer a poza tym strasznie maly ekran wiec trudno poprawic I dojrzec bledy, wiec prosze o ulgowe potraktowanie mojego wpisu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Misia Fajnie że do Nas dołączyłaś:-)Jak ma się problemy to nawet nie w głowie jest zaglądanie na forum,to zrozumiałe-ale cieszę się że z Twoimi dzieciaczkami jest ok.Tylko zdrówko jest najważniejsze!!!resztę człowiek jakoś przeżyje:-) A jak mają na imię Twoje Pociechy?I fajnie że masz pomoc ze strony mamy:-) troszke Cię odciaży. Jeżeli chodzi o wprowadzanie jedzonka innego niż mleko to ja mam taki schemat z Hippa(dostałam taką ulotke razem z paczuszką w której był słoiczek i łyzeczka dla Maluszka-wypełniałam taką ankietę w szpitalu i co jakis czas przesyane są broszurki)Tam jest wszytsko napisane w którym miesiacu co i w jakich ilościach.Ja sztywno sie tego nie trzymam bo z jedzeniem Tobiaszka bywa różnie ale tak mniej więcej podaję jak jest napisane. Jeżeli chodzi o organizację w ciągu dnia to ja też byłam i jestem osoba poukładaną i chciałabym tak miec przy Tobiaszku ale czasami się nie da-niestety:-(wszystko jest podporządkowane dla Niego,posiłki,spacerki,wyjazdy i powroty do domu,nie jest tak jak kiedyś...Ale nie wyobrażam sobie zycia bez Niego,czasami wkurzy mnie strasznie,wyprowadzi z równowagi ale kocham.kocham ,kocham nad życie!!!!!!!!!!!!!!!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia72 witaj:) zycze duzo wam duzo zdrowia. niech dzieci zdrowo rosna a tobie nie zabraknie sily i cierpliwosci:) ja tez nie wiem kiedy i co sie dokladnie podaje. w sumie to nie karmie ich tak "przepisowo". wymieniami sie tutaj z dziewczynami radami i troche sie dowiem z ulotek lub internetu. tak na prawde to widze po dzieciach co jedza, co umieja juz zjesc a czego nie lubia lub nie toleruja. niektore dzieci maja roczek i jedza juz wszystko a inne nie. nie stresuj sie na wszystko przyjdzie czas. masz najome z dziecmi w podobnym wieku? ja jak czegos nie wiem to sie wypytuje albo poczytam. czy twoje dzieci jedza jeszcze w nocy? ja doszlam do siebie jak przestaly w nocy jadac i zaczely przesypiac cala noc. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×