Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

messina

Czy na pogotowiu potrzebna jest legitymacja ubezpieczeniowa?

Polecane posty

Moja córka ma od wczoraj wieczora, ostry suchy kaszel,w nocy gorączke, katar. Dzis jest trochę lepiej, bez gorączki ale osłabiona.Chciałabym isc na pogotowie zeby lekarz wypisal dla niej leki,ale mąż mowi ze legitymacje ma w pracy. A teraz czytalam ze juz nie jest potrzebna legitymacja.Czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
legitymacja nie jest potrzebna, ale musisz się okazać innym dokumentem potwierdzającym ubezpieczenie; ja w pracy dostaję odcinek od wypłaty i z tego odcinka odcinam jedną część, którą okazuję się w przychodniach, nie wiem jak jest u Twojego męźa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pogotowiu nie trzeba. Można dowieźć w ciągu 7miu dni. Ja tak miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm u niego nie ma raczej takich odcinków, on pracuje w prywatnej firmie, pieniądze dostaje do ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odcinka z pracy też nie miałam. Miałam tylko książeczkę zdrowia dziecka ( bo tutaj o córkę chodzi). Natomiast jak byłam ostatnio ( ze sobą :P) u lekarza ( w przychodni), to miałam niepodbitą legitymację i Pani w rejestracji tylko spytała czy podbiję :D A lekarz normalnie mnie przyją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqwertyuiokj
nie trzeba, nie każdy zakład pracy wydaje w ogóle legitymacje ubezpieczeniowe. wazne zebys miała jakis papier z kadr za ostatni miesiac potwierdzajacy ubezpieczenie rmua

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqwertyuiokj
poza tym na śląsku akurat są karty czipowe więc to rozwiązuje problem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala magnolia
Ja mam decyzje o dopisaniu dziecka do ubezpieczenia oraz ostatni rmua. ale jak bylam z dzieckiem na pogotowiu to nie kazali nic pokazywac. zreszta nawet jak nie masz to cie przyjma, tylko bedziesz musiala przyniesc w ciagu dwoch tygodni dokument potwierdzajacy ubezpieczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli potrzebujesz natychmiastowej pomocy lekarza ( bądź leków dla córki) to idziesz, wypisują, a legitymację dowozisz w ciągu 7 dni ( nie musisz mieć żadnego kwitka z pracy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszyszyjka
pierwsze słysze że hormony można kupic na stacji benzynowej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż prowadzi działalność i pracownikom dał druk zgłoszenia do ubezpieczenia a jak idą do lekarza, to dostają jeszcze potwierdzenie opłacenia ostatnich składek do ZUS; jeżeli nie masz teraz żadnego dokumentu, to idź do lekarza, a doniesiesz im po niedzieli, nie mogą odmówić przyjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok dziękuje bardzo. A powiedzie mi jeszcze czy jak się ma zapalenia oskrzeli(bo to podejrzewam choc specjalista nie jestem i moge sie mylic) to czy lekarz zawsze wypisuje antybiotyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazwyczaj wypisują antybiotyk, bo to prowadzi do zapalenia płuc często... Moja siostra ostatnio 2 tyg ze swoim synkiem była w szpitalu ( na zapalenie oskrzeli) potem mu padło na płuca. Z kolei jedną dziewczynkę odsyłali do domu non stop ( też zapalenie oskrzeli) a potem ledwo ją odratowali, bo miałą w końcu zapalenie płuc i miała wodę w płucach :/ Teraz właśnie to zapalenie oskrzeli wszędzie jest... jakiś wirus masakraczny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesli nie posiada się
w danym momencie dowodu ubezpieczenie - to owszem, ma się 7 dni na dostarczenie tego, ale lekarz może wypisać wtedy wszystkie leki pełnopłatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki ze sie podłącze pod temt
chcialabym sie zapytac o rade, moja mała (8miesiecy) od wczoraj wieczór ma gorączke i straszny katar. O 23 dostala paracetamol (miała 38,7stopni), gorączka spadła, o 3 nad ranem miala 37.7, ale rano znów miala 38.5 stopnia. przed 9 DOstała znowu paracetamlol, po godzinie spadłą temperatura do 37.7, nie wiem jak teraz bo własnie spi. Myslicie ze powinnam znia pojechac do lekarza, czy zbijac temperature i przeczekac do jutra i pojsc do swojego pediatry? Mala ma katar, nie kaszle, po za tym jest w miare pogodna (widac jedynie ze ja ten katar meczy). No i ta gorączka. Prosze doradzcie cos, to jej pierwsza choroba, wiec nie mam pojecia co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli bardzo się martwisz to jedź do szpitala. Wg mnie to nie jest wysoka goraczka. Ja zaczynam zbijać dziecku dopiero jak ma 38,5 a tutaj Twoja mała miała 38,7 więc wg mnie nie ma się co aż tak niepokoić... Natomiast jak masz się stresować, to sobie pojedź do rodzinnego ;) Ja unikam przychodni jak ognia- zazwyczaj. Wylęgarnia zarazków. Czekam na to co się z goraczki wykluje... Bo albo dziecko sobie zwalczy chorobę właśnie gorączką ( gorączka to można powiedzieć szczęście w nieszczęściu) albo się wykluje angina itp. Natomiast jak z gorączką się idzie do przychodni a tam masa wszystkich zarazków i wirusów w powietrzu to organizm może się już tak bosko nie wybronić. Zaznaczam, że nie mówie tu o skrajnościach typu gorączka 39,5 czy 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki ze sie podłącze pod temt
bellik dzieki za rade, dla mnie towszystko czarna magia, b mała nigdy nam jeszcze nie chorowała. WOlałabym jutro pójść do jej pediatry, albo zamówić wizyte do domu, bo dzisiaj jedynie na dyżur do szpitala byśmy mogli pojechać, a domyślam sie że będzie dużo ludzi, jak to na dyżurze w niedziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ni dzisiaj to mogą być tłumy :D tym bardziej, że pierwsze dni wiosenne się zaczeły a wtedy o infekcję nie trudno ;) Do jutra na pewno się nic nie stanie ( no chyba, ze goraczka zacznie coraz bardziej rosnąć np. do 39,5). Jeśli nic się nie będzie działo a dziecko będzie pogodne to się nie martw ;) Dzieci mają to szczęście, ze ich tak goraczka nie morduje jak dorosłych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki ze sie podłącze pod temt
dzięki wielkie. Właśnie jej zmierzyłam temperature i ma 37.6 mierzone w odbycie. A możesz mi jeszcze powiedzieć jak to jest z mierzeniem temperatury? Podobno jak sie mierzy w odbycie to trzeba odejmować 0.5stopnia?? Ja mierze termometrem elektronicznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki ze sie podłącze pod temt
wlasnie wczesniej jak jej mierzylam to odejmowalam te 0.5 stonia, bo tak to miala 39.2 i 39 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma za co ;) Jak coś wiem to chętnie podpowiadam :) Ja tez wielu rzeczy na początku nie wiedziałam ( na szczescie z mamą jeszcze wtedy meiszkałam :P ). Co do mierzenia temp. w odbycie- tak, powinno się odejmować pół stopnia. Co do termometrów elektronicznych... ważne, żeby ten termometr nie był jak najtańszy :/ ja raz kupiłam to co minutę dziecko miało albo 34 st albo 39 :D przestawiłam się na rtęciowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w razie wątpliwości spróbuj jej zmierzyć pod paszką wtedy zobaczysz czy jest różnica. ja jak kiedyś sprawdzałam to była... ale na wszelki wypadek sobie zobacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze robisz - należy odjąc pół stopnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki ze sie podłącze pod temt
jak jej mierze w pachwinie(jedynie tu moge jej zmierzyć jak przytrzymam nóżke) to wychodzi jakieś 0.5-0.7 stopnia mniej niż w odbycie a jeszcze mozecie mi doradzic jak ją powinnam ubrac przy gorączce? CZy tak samo jak zawsze w domu, czy lzej, zeby sie nie przegrzewala? Mamy w domu 21stopni (jak wyjdzie slonce na dworze to podgrzewa nam przez okna do 21.5)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja u swojej córki zauważyłam, że przy gorączce jest jej gorąco, więc ubieram ją lżej... natomiast raz miała tak, że skarżyła się, ze jej zimno i siedziała w dużym pokoju pood grubą kołdrą i w bluzie :D Tyle, że mojha córa ma już 5 lat ;) Zazwyczaj malego dziecka się nie opatula przy gorączce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość litosci!!!!
Bellik, czy ty w zyciu masz jeszcze inne zajecia? czy tylko potrafisz pierdzielic trzy po trzy na kafe? idzze babo z dzieckiem na spacer a nie płaszczysz ten tłusty zad przed kompem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki ze sie podłącze pod temt
dzięki wielkie, troche mnie oświeciłas i uspokoiłaś. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×