Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Gość agmas
Inka trudno jeszcze te ruchy nazwać kopaniem, bo jest jeszcze raczej za mały ale od czasu do czasu czuję jak sobie pływa i się przewraca :) kurde w poniedziałek zaczyna się już 17 tydzień :) jak ten czas leci.... zaraz połowa ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnaG
Hej dziewczyny :) jakis czas temu byłam aktywna na forum z wiadomych powodów:) Chcialam Wam przekazać że nie warto jest się poddawać. Zaszłam w ciąże przy pierwszym podejsciu IVF, dzis jestem w 20 tyg ciąży i czuje fikającego maluszka pod sercem :) Czytam was regularnie i stwierdzam Klaudio że masz poważne problemy psychiczne, polecam wizytę u specjalisty. Chcesz sie rozstać z meżem bo nie może Ci dać dziecka....o takim egoiźmie dawno nie słyszałam. U nad problem też u strony M a nawet przez myśl mi nie przeszlo żeby go obwniać o cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati, myślę, że Klaudia pragnie dziecka, w końcu podjęła działania, choć dla niej było to trudne. Sądzę jednak, że podstawą jej rozterek i podejścia są relacje z mężem. Gdyby była zakochana, a mąż byłby dla niej dobry to pewnie jej podejście też byłoby inne. Większość z nas/Was podkreśla, że ma cudownych mężów, więc w takiej relacji można naprawdę pokonać wiele problemów, a w złych relacjach nawet błahy problem urasta do rangi tragedii. Ana G gratulacje, mnie do podejścia do in vitro przekonały właśnie takie wpisy na forum o in vitro. Inka, życzę jak najprzyjemniej upływającego czasu do ciąży:-) agmas, pewnie to dla Ciebie najmilsze uczucia?:-) ciąża przeleci Ci niestety szybko, ale najcudowniejsze chwile będą jeszcze trwały i trwały:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znów niepotrzebnie dałam się podpuścić odpowiadając na pytania i jak zwykle próbujecie za wszelką cenę wpłynąć na moją decyzję która została podjęta i wmówić że dziecko jest mniej ważne od męża.Dla mnie rodzina to żona,mąż,dziecko. A lepiej zrobić coś i żałować niż nie zrobić i rozmyślać do końca życia co by było gdyby.Życie jest jedno i trzeba żyć zgodnie z własnym sumieniem i przekonaniami.Jeśli nie jestem przekonana do ivf lub zraziła mnie iui to nie będę w to dalej niepotrzebnie brnęła. Jak już wspominałam mam teraz czas do końca roku na odprężenie się i naturalne zajście w ciąże a żebym przestała myśleć o tym wszystkim muszę opuścić to forum. Niech już teraz normalnie toczą się rozmowy na temat inseminacji.W styczniu może jedynie pojawię się tutaj by opisać jak zakończyła się moja historia czy z happy endem czy też nie Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do AnaG Aha,nie mam problemów psychicznych.Brak dziecka to właściwie jedyny problem w moim życiu.A już wspominałam rodzina jest dla mnie najważniejsza a rodzina to nie tylko mąż i żona.Nie zrezygnują z posiadania dziecka dla męża. Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia, twoje wpisy sa przepełnione zwrotami "ja, ja, ja". Problem w tym ze rodzina której tak pragniesz to nie tylko "ty". Nie wiem czy bedąc tak skoncentrowana na sobie masz na nia realne szanse. Twoja niedojrzałość jest aż nie do uwierzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agmas dzięki za sugestię co do inseminacji, poszperam w necie. Nie ukrywam, że na NFZ się dostać to by był świetnie pod kątem oszczędności. Jednak narazie chcę dokończyć clo i sprawdzić czy może jakiś efekt z tego będzie :-) mam barć jeszcze jeden cykl. Asia858 i Allisa ja nie wiem o co chodzi ale ja po tych lekach nie widzę po sobie żadnych zmian (też biorę bromergon 1tbl na noc) nic mi się nie dzieję może dlatego, że bromek biorę na noc. Ja oprócz tego wszystkiego to mam prawy jajowód niedrożny, a po histeroskopii wyszło, że miałam polipowatą wyściółkę macicy (czy jakoś tak) na co moja gin powiedziała, że nawet jakby wtedy doszło do zapłodnienia to zarodek nie miałby się gdzie zagnieźdźić :-(. A co jeszcze gin powiedziała, że niestety jak to polipy lubią się odnawiać. Więc kto wie jak to będzie... Asia858 mam pytanie bo nie wiem czy typowo po clo czy też po tych wszystkich innych lekach ale zauważyłam że mam dużo mniej obfite miesiączki, czy ty też tak miałaś po clo?? o to ci chodziło??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i wogóle agmas gratuluję maleństwa, mam nadzieję, że ja też kiedyś będę czuła jak ty maleństwo pod serduchem :-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Inka
Dzieki bogu. AnaG widzę ze myślisz tak jak ja ze potrzebny klaudi psycholog. Oj mam nadzieje ze ten czas oczekiwania szybko mi zleci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest mi potrzebny psycholog a mężczyzna który da mi radość i szczęście które chwilowo zatraciłam ale już się zbieram bo coś się w moim życiu chyba odmienia :) Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klaudia, ale jak można się kochać z mężem mając świadomość, że za kilka miesięcy Wasz związek może się rozpaść i będzie to koniec Waszego wspólnego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znów seria pytań :/ Można się kochać bo to walka o nasze być albo nie być. Jakbyśmy się przestali teraz kochać to równie dobrze od razu moglibyśmy złożyć papiery rozwodowe a my postanowiliśmy walczyć do końca roku.Daliśmy sobie taki ostateczny termin. Z resztą nie ważne bo już powoli odzyskuję dobry nastrój :) P.S. Powód lepszego nastroju zostawiam dla siebie. Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie rozumiesz o co mi chodzi, jeżeli chcesz się z nim kochać i mieć dziecko to jak można to robić z myślą, że za kilka miesięcy odchodzicie od siebie? Ty go w ogóle kochasz? Gdybyś kochała to podeszłabys do in vitro, a nie odchodziła od niego. Przeciez z in vitro możecie miec wspolne dziecko, a skoro nie chcesz, wolisz odejsc to chyba nie moze być mowy o uczuciu do męza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będę się powtarzać bo na temat in vitro już się rozpisywałam więc poczytaj moje poprzednie wpisy. To nie dla mnie. Jak nam się uda naturalnie to będziemy razem. A jak się nie uda to każdy idzie w swoją stronę bo obwiniać się nie ma sensu.Tylko mąż by się stresował i denerwował gdybym mu robiła piekielne awantury że przez niego nie zostanę matką.A tak może pozna kogoś i będzie szczęśliwy.Mnie też może się wtedy życie ułoży.Co do uczucia to przyznaję że ten problem nieco oddalił nas od siebie i nasze relacje po części też uległy pogorszeniu. Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem, jak można z kimś chcieć mieć dziecko od kogo jesteś gotowa odejść za kilka miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia ja ci życzę powodzenia :) i faktycznie powinnaś przestać czytać to forum i przestać myśleć o IUI i IVF ewentualnie zmienić forum na jakiś inny temat z mojej strony to wszystko co miałam ci do powiedzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zazdroszczę wam tych ruchów w brzuszku ja już prawie zapomniałam jak to było ale wiem ze jak urodziłam to od razu stwierdziłam że będzie mi tego brakować a my zaczynamy działać jestem umówiona na piątek 28,08 do kliniki i zobaczymy co mi dr powiem chciałabym zabrać moje dwa szkraby na raz ale nie wiem czy będę mogła prze program rządowy gratulacje AnaG życzę zdrówka dla was i dla was agmas też dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allisa jak czytam twoje wypowiedzi to się zastanawiam czy właśnie nie masz coś wspólnego z psychologią ewentualnie nauczyciel tak potrafisz wszystko ładnie wytłumaczyć że człowiek nie ma żadnych wątpliwości jak się ma Alicja mam nadzieje że problemy z brzuszkiem już przeszły a u nas maluch zaczął chodzić w połowie 13 miesiąca i ani minuty nie siądzie na tyłku cały czas w ruchu może i mama trochę przy nim schudnie trzymajcie się cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie już znacznie lepiej :) Nitka999 też życzę powodzenia przy staraniach. A może tym razem wyjdzie wam spontanicznie i naturalnie czego życzę. Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Jak będzie dziecko to nie rozejdziemy się tylko stworzymy rodzinę. A jak nie będzie dziecka to się rozejdziemy bo dla nas małżeństwo bez dziecka nie ma sensu.Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć. Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Inka
Ktoś miał sobie to forum odpuścić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klaudia JAKA TY GŁUPIA JESTEŚ Dopuszczasz zajście w ciążę z kimś z kimś dopuszczasz rozstanie za kilka miesięcy. Czego Ty nie rozumiesz? W miłości nie ma takich warunków. Mam nadzieje, że mąż zostanie rodzicem przed tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inka jestem tu i będę dopóki będziecie ze mną rozmawiać :) Jak przestaniecie to i ja zakończę.Poza tym same wiecie jak kafeteria wciąga. zzz gość dziś "JAKA TY GŁUPIA JESTEŚ (...) Mam nadzieje, że mąż zostanie rodzicem przed tobą. " A ja mam nadzieję,że za to że mnie obraziłaś w ogóle nie zostaniesz rodzicem! Skoro jesteś taka chamska wobec innych którzy ci nic złego nie zrobili ani nie nagadali to będzie lepiej jak matką nie zostaniesz. Czy ja ci powiedziałam że jesteś głupia ? To że ktoś ma własny pomysł na życie,inny niż ty, nie oznacza że jest głupi. Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D Ty naprawdę jesteś głupia, nie piszę tego złośliwie, z twoich postów aż bije brak logiki, twoja inteligencja jest na bardzo niskim poziomie. Nie obrażaj się, bo to fakt. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak logiki ? To czytaj ze zrozumieniem to co piszę. Jest dziecko i jest małżeństwo i rodzina. Nie ma dziecka,nie ma małżeństwa ani rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zwykle denerwowało jak czytałam jakieś forum i ktoś miał problem i nagle nie wiadomo jak zakończyła się jego historia bo osoba znikała nagle z forum na 200 stronie. Skoro już zaczęłam moją historię nie chciałam uciąć przed zakończeniem tylko napisać jakich wyborów dokonuję a potem co z tego wyjdzie. Może ktoś kiedyś stanie przed podobnym problemem i będzie czytał fora w poszukiwaniu informacji jak inni postąpili i jak im się ułożyło życie ale z niektórymi się nie da normalnie porozmawiać więc i ja nie zakończę mojej historii życia. Do widzenia.Bawcie się dobrze.Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówisz klaudia że chciałaś być wzorem dla innych...? :D "Nie ma dziecka,nie ma małżeństwa ani rodziny" Żal mi ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia, Twoje decyzje są nietypowe, żeby nie powiedzieć kontrowersyjne, więc myślę, że powinnaś spodziewać się różnych reakcji, w tym ognia krytyki. Jednak myślę, że wszystkie wpisy w sposób bezpośredni obrażające Cię są pisane przez osoby mało kulturalne. Masz swoje podejście, nie do końca zrozumiałe w tej chwili również dla mnie, ale dopóki nie zrobiłaś nic złego nie powinnaś być obdarzona taką ilością epitetów. Można mieć inne zdanie, ale trzeba też umieć je kulturalnie wyrażać. Każdy ma swoje przekonania, ale dopóki nie przekracza granic prawa czy moralności to raczej można wyciągać z takich wypowiedzi wnioski dla siebie, czy wyrażać swoją inna opinię, a nie piętnować tak osobę, której poglądy nie są zbieżne z naszymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznam szczerze, że ja też nie rozumiem Twojej ostatniej decyzji, bo wydaje mi się, że jeżeli rozważasz rozstanie z mężem, to nie możesz go kochać, a jeżeli go nie kochasz, to dziecko nie ma tych cudownych właściwości, że naprawi Wasze relacje i odnowicie swoje uczucia. Myślę, że w głowie masz mylny obrazek szczęśliwej rodziny z dzieckiem. Oczywiście dziecko jest wielkim szczęściem, ale najpierw musi istnieć kochające się małżeństwo czy partnerstwo. Nie bez powodu mówi się, że dziecko to próba dla związku. Jeżeli nie jesteście ze sobą szczęśliwi to dziecko Waszych relacji nie naprawi, a wręcz może je pogorszyć. Jest wiele par, które wspólnie walczyły od dziecko, a jak dziecko już jest to rozstają się. Przeczytaj takie fora, może wtedy zobaczysz jak ważna jest miłość w związku dla dziecka, inaczej nie podołacie macierzyństwu. Dlatego ja w Twojej sytuacji widziałabym dwa wyjścia, albo najpierw naprawiacie relacje i razem staracie się o dziecko poświęcając się temu oboje, albo rozstajecie się. życzę Ci mądrych decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawienie męża tylko dlatego że nie może naturalnie spłodzić dziecka bez dania czegoś od siebie ("omijam kliniki ")JEST niemoralne. Dawanie mężowi takiego warunku JEST niemoralne. Nikt tu nie obraża klaudii, błędem jest użycie słowa "głupia ", powinnam użyć sformułowania "nieinteligentna ". Mam wrażenie że ona nie ma więcej niż 18 lat i marzy sobie o idealnej rodzince, jak z serialu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×