Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Gość agmas
Witajcie dziewczyny, chciałabym się pochwalić, że będziemy mieli synusia :D Na usg wszystko ok, raczki sa, nozki sa, wszstkie narzady tez :) Piekne przezycie jak uslyszysz bicie serca swojego dziecka. Dlatego chciałabym sie odnieść do tego co pisała Klaudia. U nas niepłodnośc idiopatyczna, choć wynik M mogłyby byc lepsze. Są na granicy. U mnie rewelacja, az rzadkość. I niestety po tylu porazkach bezskutecznych staran, pragnienie dziecka bylo tak duze, ze zdecydowalismy sie na ICSI. My się bardzo kochamy i tak naprawde nieplodnosc wzmocnila jeszcze bardziej nasz zwiazek. Mielismy wspolny cel, do ktorego dazylismy. I mimo ze dwa pierwsze transfery sie nie udaly, teraz jestesmy naprawde szczesliwi. I jesli chodzi o klucie, nie bylo to meczace. Siniakow nie mialam, czulam sie dobrze. Ale pamietaj ze noszenie dziecka pod sercem tez spada na kobiete. I roznie mozesz sie czuc. Twoje cialo sie mega zmieni. Ale jezeli naprawde pragniecie dziecka, to nie jest to az tak istotne. Do przezycia :) Życzę Wam abyście podjęli decyzję, która was oboje uszczęśliwi. Inka powowdzenia, trzymam kciuki, Asia bardzo mi przykro w zwiazku z tymi torbielami. Mam nadzieję, że to nic poważnego i szybko sobie z nimi poradzisz. Pixie dixie witaj i trzymam kciuki, kiedy testujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agmas gratuluję :) teraz trzeba wybrać imie :) czy już macie? Moje torbiele prawdopodobnie nie są groźne ale mnie blokują do stymulacji Lekarze muszą to dokladnie sprawdzić żeby nie zaszkodziło organizmowi :( mam przez to mega doła bo już myślałam że będę podchodzić do Ifv a tu d... wszystko się przeciągnie min miesiąc a jeśli dojdzie do biopsji to dwa miesiące Jak o tym myślę to płakać mi się chce :( Ineczko kciuki zaciśnięte ale Ty to przecież wiesz :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Inka
Aśka a ja nie miałam robionego usg piersi. A u ciebie to było konieczne? Aaa... może jak do kwalifikacji to tak, zapomniałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Inka
Agmas, to tatuś chyba szczęśliwy co..? :) No właśnie a jak z imieniem? Macie już coś? gratuluję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
Asia, nie podchodź do tego w ten sposób, dwa miesiące szybką miną, wykorzystaj ten czas na dobre przygotowanie się do ciąży. A może za dwa miesiące zajdziesz za pierwszym razem? wiesz, że często czas jest naszym przyjacielem. Bierz kwas foliowy i inne witaminki:-) a na pewno będzie dobrze. Poza tym jak zajdziesz w ciążę we wrześniu, październiku to urodzisz w czerwcu, lipcu, a to najlepszy czas na wczesne spacerki dla maluszka:-) trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agmas, gratulacje, teraz nie pozostaje Ci nic innego jak cieszyć się chwilami i przygotowywać do narodzin. Takiego czasu jak masz teraz nie będziesz już miała. Korzystaj z odpoczynku, snu, nudów:-) potem będą inne, szczęśliwe chwile, ale spokoju to już raczej nie będzie:-) Inka, trzymamy kciuki, jeżeli masz punkcję w poniedziałek to znaczy, że stymulacja poszła pomyślnie? teraz już z górki, będziemy Ci kibicować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka badanie usg piersi nie było obowiązkowe Lekarz powiedział że warto zrobić żeby stymulacja była bezpieczna że jeśli coś jest w piersiach to lepiej to wziąć pod uwagę No więc zrobiłam żeby mieć czyste sumienie Allisa dobrze piszesz chyba tak zrobie Zaopiekuję się w końcu sobą :) zrobie sobie jeszcze badania na borelioze bo miałam kleszcze nie raz nawet jednego w tym roku Postaram się żyć zdrowiej ten czas potraktuję jako czas dla mnie i zdrowia Dziewczyny jakie badania jeszcze warto zrobić przed ciążą? Dziś mam już lepszy nastrój bo wczoraj to bylam mega załamana tym wszystkim Pojechałam do siostry i mowię jej że niepotrzebnie robiłam to usg tak to bym nie wiedziała i już a ta na mnie skoczyła "czy ty możesz w końcu pomyśleć trochę o sobie? a co by było gdybyś po urodzeniu dziecka umarła na raka tego chcesz?" miała rację trzeba do tego wszystkiego podchodzić z rozmysłem a nie za wszelką cenę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agmas
Asia siostra dobrze Ci powiedziała. 2 miesiące przy latach walki to nie długo. Tak jak Alisa napisala. Zajmij sie sobą, przygotuj sie do ciąży. Nim się nie obejrzysz i już będziesz podchodzić do transferu. Spokojnie :) A co do imienia to mamy problem, bo mi sie podoba Tobiasz. Ale tylko mi hehe :) No cóż, musimy wybrać coś co nam obojgu się spodoba. Na szczęście jest jeszcze trochę czasu, więc będziemy myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo Agmas mój M jakby usłyszał Tobiasz... to samo by było hehe faceci lubią proste imiona Dojdziecie na pewno do wspólnych decyzji Przy takich problemach jakie przeszliście małe kłótnie o imię to będzie bajka :) Dobrze napisałaś przy tylu latach te dwa miesiące to będzie nic Czas leci szybko Żeby się tylko nie okazało że dofinansowanie mi przejdzie koło nosa... ;/ ale nie ma co się martwić na zapas Dziś mam takie podejście co ma byc to bedzie a ja muszę to przyjąć z pokorą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem jakiś miesiąc po inseminacji która się nie powiodła.Dziś mam 19 dc i bardzo boli mnie jajnik i miednica.Wzięłam no spę i nadal nic.Torbiel z poprzedniego cyklu nie wchodzi w grę bo jak miałam inseminację to pęcherzyk był z drugiego jajnika.Czy któraś z was po inseminacjach miała jakieś problemy i boleści jajników ? Test owulacyjny dziś wyszedł mi pozytywny ale dziwne że tak późno bo zwykle miałam wcześniej owulację.Czyżby to ból owulacyjny ? Nie chcę od razu biec do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu czasami owu się opóźnia Może tak właśnie jest u Ciebie Poczekaj dwa trzy dni jak nie przejdzie to zadzwoń do lekarza Asia858

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już od dłuższego czasu nie miałam tak bolesnych owulacji.Ostatnia taka bolesna była kilka lat temu a teraz powiązałam to z inseminacją która była miesiąc temu i myślałam że to może jakieś skutki uboczne stosowania w poprzednim cyklu luteiny czy zastrzyku ovitrelle Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asia - lepiej że poszłaś na badanie piersi bo lepiej wyleczyć czy posprawdzać te torbiele niż narobić sobie większych problemów zdrowotnych a jednak leki do stymulacji nie są obojętne dla organizmu. Agmas - Gratuluję! Który to tydzień ? Inka - powodzenia w poniedziałek Pixi Dixi - testowałaś już po pierwszej inseminacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klaudia po samym zastrzyku nie powinnaś mieć skutków ubocznych to tylko jednorazowa dawka hormonów a po luteinie? Mnie podczas jej stosowania głowa strasznie bolała wiec może Ty masz jakies skutki ciężko powiedzieć ale jeśli Cie to martwi to lepiej sobie zadzwoń do lekarza Zrobi usg i sprawdzi co sie dzieje Asia 858

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jutro też cały dzień będę się męczyła tak jak dziś to dzwonię do lekarza i umawiam wizytę na piątek Myślę że nic złego się nie dzieje ale wolałam się zapytać czy może po inseminacji w kolejnym cyklu któraś z was też miała jakieś boleści Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agmas - GRATULUJĘ SYNUSIA :) Który to już tydzień? Delektuj się tym wyczekanym stanem, ale co do "ostatnich chwil spokoju" to życzę, aby było jak u nas: swoje 6 mcy na macierzyńskim wspominam jak prawdziwy urlop :) Malinko! Zaglądasz tu jeszcze? Klaudia, wątpię żeby Twoja dolegliwość miała związAgmas - GRATULUJĘ SYNUSIA :) Który to już tydzień? Delektuj się tym wyczekanym stanem, ale co do "ostatnich chwil spokoju" to życzę, aby było jak u nas: swoje 6 mcy na macierzyńskim wspominam jak prawdziwy urlop :) Malinko! Zaglądasz tu jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczorajsze bóle to byłą chyba późniejsza owulacja.Już dziś nic nie boli więc do lekarza się nie wybieram :) Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje dziewczyny za gratulacje. To już 14 tydzień. Termin mamy na koniec stycznia. Dzisiaj nie wytrzymałam i kupiłam kilka ciuszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Inka
Ja to mam takie marzenie ze jak dowiem się ze jestem w ciąży to zanim powiem mężowi to kupię takie malutkie buciki i tym gestem mu powiem. Tym prezentem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też miałam różne plany, jak uroczyście powiedzieć mężowi, jak poczekać na potwierdzenie i wtedy powiedzieć rodzicom, najlepiej pokazać usg... Jak zrobiłam test i pojawiły się II kreski, których się w ogóle nie spodziewałam to zdołałam tylko od razu wsiąść w samochód i pojechać do męża. Za raz po tym pojechałam do mamy z płaczem, że kilka dni temu pewna przyjścia @ odstawiłam luteinę i że pewnie zaszkodziłam. Test to był wielka radość, ale też milion wątpliwości, czy nie fałszywy (mieliśmy na koncie fałszywie dodatni test beta hcg), czy będzie zarodek, serduszko... P.S. Tego samego dnia, kiedy wracam z apteki z drugim testem zatrzymała mnie policja: jechałam akurat dwoma pasami, z linią ciągłą między kołami, nie miałam pasów i rozmawiałam przez telefon; włączyli koguty, kazali zjechać i zliczyli mi moje przewinienia i zapytali "dlaczego?", a ja na to: "Szczerze? Zrobiłam dzisiaj pozytywny test i dzwoniłam do męża :D"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bahati a ty zaszłaś w ciąże naturalnie ? Pytam bo nie czytałam poprzednich stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Inka
Oj Bahati ty zakręcona. :) właśnie wróciłam z USG, pęcherzyków duuuużo, ciekawe ile pełnych, jutro znów do Łodzi na pobranie krwi przed punkcją, i w poniedziałek na 8:00 punkcja. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Inka
Oj Bahati ty zakręcona :) w poniedziałek mam punkcję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ tu zagorzała dyskusja na tym forum :) no cóż ja się z większością z was zgadam, ale po 3 latach negatywnych testów stwierdziłam że nie ważne jak zajdę w ciąże ważne żebym zaszła, ale każdy niestety musi dorosnąć do tej decyzji, dla mnie IVF była chyba najtrudniejsza decyzją w życiu ale jak widzę mojego rocznego synka to już nic się nie liczy, ja zawsze mówię że zaszłam w ciąże z miłości bo chyba nie mogłabym kochać bardziej mojego synka no tylko że z malutka pomocą lekarzy :) no i tak jak chyba większość dziewczyn moje wyniki i męża były super aż dziw że w ogóle nie było ciąży i po 4 IUI tez nie było ciąży dopiero IVF , a stymulacje przeszłam bez żadnych niespodzianek, mały ból był jedynie po punkcji ale nie taki żeby nie można było funkcjonować a teraz przygotowuje się do zabrania moich mrożaczków i mam nadzieje ze wszystko będzie oki dziewczyny życzę wam dużo siły i nie podejmujcie pochopnych decyzji a co do rozstania to myślę że warto się zastanowić czy chcemy spędzić z ta osoba resztę życia mnie się wydaje że niepłodność jeszcze umocniła nasz związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaszłam po inseminacji; 3 w ogóle a 1 u nowego lekarza. Przedtem staraliśmy się 4 lata Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Inka
No i już jutro punkcja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inka życzę jutro powodzenia i zero bólu. Bahati a jaki u was był problem że zdecydowaliście się na inseminację ? U męża mała ilość plemników i ten problem akurat w naszym przypadku oddala nas od siebie a nie zbliża :( Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inka nie zerknęłam że wczoraj napisałaś post. Mam nadzieję że dobrze się czujesz po punkcji Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia, Nie znamy przyczyny, owulacja jak w zegarku, b.dobre nasienie, drożne jajowody, niby brak wrogości nasienia...Cieniem na naszej historii kładą się jedynie 2 torbiele endometrialne (ostatnio w 2010) usunięte laparoskopowo i zaleczone sztuczną menopauzą, ale udana iui pokazuje, że nie to jest przyczyną... Ja podejrzewam też tyłozgięcie - lekarze spierają się w tej kwestii... Powoli, nieśmiało myślimy o kolejnej iui... Co masz na myśli, pisząc że to was nie zbliża... Inka, jak to szybko poszło :) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bahati dziękuję za odpowiedź.My się zastanawiamy czy kolejne iui mają sens.U męża maksymalna ilość plemników to 15 mln ale to wszystko zależy od dnia czasem jest 6 mln a czasem 8, niekiedy 4 więc nigdy nie wiadomo kiedy ile jest.Ostatnio w dniu iui parametry spadły o połowę i prawie 1500 zł zostało wyrzucone w błoto. A tego że ten problem nas nie zbliża wolałabym już nie rozwijać ponieważ już kilka stron wstecz o tym pisałam i mnie zjechano a nie chcę się na razie nakręcać negatywnie.Na chwilę obecną nie wiem co dalej z dzieckiem i nie wiem co dalej z nami... Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×