Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

samotna jak diabli

JA MÓWIE NADWADZE STOP!!! KTO ZE MNĄ ??

Polecane posty

no super sie rozwiął temat dziewczyny :) ja mam 23 lata i jestem z gliwic tak wiec cieszy mnie ze nie jestem sama. pozdrawiam was i tzrymajmy sie razem to sie uda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prymusówka pokombinuj tam trochę, pamietam jak swego czasu zapomniałam haslo i zmieniałam i też za chiny ludowe nie chciało mi wyjść. ciągle jakis bląd mi wyskakiwał. Ja tez juz po kolacji. 2 kromki chcleba z pomidorem i ogórkiem. Bez chceba niestety żyć nie mogę. wasy i te inne też nie wchodzą w grę cats ja bym nie wytrzymała cały dzien na jablkach czy tam kefirach. :D:D widze,że już udało ci się zrzucic 4 kilo, co robiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś rano jajko, potem mała wędzona makrela, potem dwa jajka (chyba za dużo jajek jem ogólnie), i mam jeszcze kanapkę z ciemnej bułki ziarnistej. aaa, i jeszcze jakiś barszczyk z torebki był grany po drodze. kiedyś schudłam 12 kilo na diecie Cambridge - polecam, ale teraz znów parę nadrobiłam. moją zmorą jest piwo - uwielbiam po całym dniu zapieprzania wysączyć z soczkiem malinowym... i stąd ta opona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA na szczęście piwka nie pijam, jedynie latem do grilla. ładnie schudłaś ja nie lubię rygorystycznych diet. wole mniej jeść ,zmienić nawyki żywieniowe i codzienna jazda na rowerku min. 20 km. wiem po sobie,że na mnie to działa. 2 lata temu schudła ponad 8 kg w półtora tyg:D:D akurat wtedy nie robiłam tego celowo , chorowalam i prawie nic przez ten czas nie jadłam. Ale super wtedy wyglądałam:) Mam nadzieję,że wrócę do tamtego wyglądu. niedługo lato i nie mam zamiaru się czaić na plazy:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na rowerku stacjonarnym nie jeżdżę, zdecydowanie wolę taki prawdziwy. no właśnie - niedługo zaczynam sezon rowerowy. do pracy mam 9 km w jedną stronę to akurat - no i całe szczęście, bo benzyna mnie rujnuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam stepper ale wole chodzic na fitness bo lepiej sie mobilizuje jak widze innych jak cw... ale teraz jeste przed@ i czuje sie fatalnie no i zawsze przed z 2kg wiecej niestety... a piwo uwiellbbiiaammm:) mam zamiar sobie raz w tyg pozwolic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też lubię fitness, uwielbiam, niestety czas mi nie pozwala. na szczęście jeżdżę konno prawie codziennie no i teraz zamierzam jeszcze właśnie do pracy na rowerze. i czasem w domu brzuszki porobię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dziewczyny To i ja sie przylacze:) Dzis stanelam na wage, musialybyscie widziec moja mine :O dodatam ze caly dzien do kitu i caly dzien siedze i sie glowie jak tu zrzucic te kg. Dodam, ze mam utrudnione zadanie gdyz biore leki, ktore powoduja przyrost wagi ale dzis jak zobaczylam moja wage to sie po prostu zalamalam:( Przegladam diety od tamtej pory i podczytuje to tu to tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Just :) a ile ważysz? przy jakim wzroście? ja mam do zrzucenia parę kilo raptem, ale jest mi trudniej niż jak się zaczęłam odchodzać mając do zrzucenia 12... i tak mnie wk* ... bujanie się z tym. ale faktem jest że nie jestem zawsze konsekwentna, bo właśnie piwko, a tu się skuszę na pizzę (uwielbiam !!) na szczęście słodycze raczej mnie nie ruszają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakończyłam dzień activią naturalną i piję czerwoną herbatę - jestem z siebe zadowolona - wszystko zgodnie z planem:) niestety ze wzglęu na zblizajacy sie @ nie ćwiczyłam ale jak tylko przetrwam trudne dni dojdzie i wiecj ruchu:) zrobilam właśnie sałatkę na jutro i plan mam taki: ok 9 kawa + mały jogurt naturalny krasnystaw 12/13 sałatka (lodowa,kurczak,kukurydza,feta,kefir+zioła) + kawa 17 jogurt naturalny + otreby wieczorem - activia naturalna jogurt trzymam kciuki za nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no trzymaj trzymaj :) ja ok 20 pochłonęłam kanapkę z pełnoziarnistej bułki i chyba tyle na dzisiaj. mam nadzieję :) jutro znów mam makrelę wędzoną, i pewnie zjem też Stimerię warzywa z ryżem i kurczakiem - genialna rzecz, parę minut w mikrofali i gotowe i kalorii 250 niecałe. Ja na przykład nie mam czasu gotować to takie rozwiązanie jest dla mnie idealne. i na dodatek jest bardzo smaczne :) naprawdę polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:)) przyłącze się do was i mam nadzieje ze ten topik nie upadnie... więc mam wzrost 171 i waże 65kg schudłam z jakis miesiac temu z 10 kilo ale niesty nie umie sie zmotywowac żeby próbowac dalej;(( przydało by mi się schudnąc z 7-8 kilo, ale mam nadzieje że z wami mi się uda;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo z doświadczenia wiem, że na początku te kilogramy lecą szybciej a potem im dalej w las tym więcej drzew. i coraz trudniej... ja kiedyś ważyłam 64 kilo przy 161 do 58 kilo zrzuciłam bez problemu a potem coraz trudniej i trudniej no i teraz walczę zeby dojśść do 55, a następnie do 50, które jest moim marzeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale powiem Ci Marchewkowa że bardzo ładnie ważysz - wcale niedużo, jesteś wysoka, nie taki kurdupel jak ja :) może teraz jest to kwestia po prostu wyrzeźbienia sylwetki jeśli masz sobie nadal cos do zarzucenia, a nie zbicia wagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz raczej wystarczyło by wyrzeżbić sylwetke ale ze mnie jest starszny len;(( i ciężko mi się zmotywować do ćwiczeń, ale teraz wiosna idzie ciepło na dworze i może zaczne jeżdzic na roweże i wykonywać codzienne cwiczenia...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie MOŻE tylko NAPEWNO :) w końcu mamy się tu motywować a nie użalać :) ja to mam dużo energii zła jestem jak czegoś nie porobię i się nie pomęczę najgorsze że właśnie czuję że mnie coś łamie w kościach i łapie gorączka i jutro chciałam sezon rowerowy rozpocząć chli chlip :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki tobie teraz napewno jutro idę pomęczyć się na rowerze;)) przynajmniej tu znajdę motywacje i wsparcie z waszej strony:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra kończę zaraz robotę i brykam do domu (oprócz jazdy konnej pracuję też na słuchawkach w firmie taksówkowej bleee) więc żegnam się narazie jakbym nie poległa od razu spać to jeszcze zajrzę buziaki dziewczyny i do jutra !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez dałam radę, oprócz tych dwoch kromek po 18 nic już nie zjadłam. I nawet mi się nie chciało. do tego zrobiłam 200 brzuszków,ale nie tych całych tylko tak do połowy. poczytalam jeszcze na forum i myślę,żeby z 2 dni w tyg pic tylko kefir. a jeszcze mam pytanko. stosowała któras ocet jabłkowy? ponoć pomoga na odchudzanie uciekam do wyrka pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) Mogę się do Was przyłączyć? Przejrzałam trochę topic i chyba dobrze trafiłam :) Jestem niska i oczywiście tłuszczyk zawsze lokuje mi się w udach i czterech literach...Nogi mam dość pulchne, tzn. taką mam budowę i nawet w najchudszych czasach tak było. Jestem na diecie od jakiegoś czasu i straciłam prawie 7 kg jedząc regularnie i ćwicząc na bieżni. Teraz ważę 50 kg, ale jak mówiłam jestem niska i to jeszcze nie jest to, o co mi chodziło. Biegam 5 -6 razy w tygodniu, staram się nie jeść po 18.00 no i efekty są, spodnie wiszą na tyłku, ale jak wiecie, najtrudniej zrzuca się te ostatnie kg i teraz z nimi się męczę. Potem trzeba to oczywiście utrzymać. Staram się też jeść głównie białko, zwłaszcza w posiłkach popołudniowych. Tyle o mnie na początek :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prymuska_50
miałam iść spać, ale jeszcze zajrzałam. piję sobie piwko z sokiem (mój grzech główny) ale pociesza mnie to że odczuwam lekki głód co znaczy że nie kladę się spć z pełnym brzuchem :) mój mąż właśnie sobie zrobiłw piekarniku pizzę z lidla bo nie miał czasu wcześniej zjeść ale ja jestem z siebie dumna, oparłam się pokusie zjedzenia choćby kawałeczka :) stosowałam ocet jabłkowy kiedyś (dobrze trafiłyście z pytaniami bo ja to chyba wszystkiego próbowałam jeśli chodzi o odchudzanie), najpierw w płynie ale smak był przeobrzydliwy, potem w tabletkach, i nie odczuwałam absolutnie żadnych efektów. jest tu ktoś jeszcze tą nocną porą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prymuska_50
kurde za diabła nie rozumiem dlaczego znów jestem pomarańczowa i hasło nie działa jak zmieniłam komputer..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to śpijcie dobrze, gratuluję komu trzeba - brzuszków i inych ćwiczeń, a Marchewkowa miłego rowerowania - dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego mam
Ja też mówię mojej STOP ale ona nie słucha!! :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×