Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

samotna jak diabli

JA MÓWIE NADWADZE STOP!!! KTO ZE MNĄ ??

Polecane posty

NIE OD JUTRA A OD DZISIAJ. PRZEKREŚLAM GRUBĄ KRECHĄ DZIEŃ DZISIEJSZY I WSZYSTKO CO BEDZIE PONIŻEJ MA BYC ZDROWE LEKKIE A JA SCHUDNE OBIECUJE TO SOBIE I WAM! :) KTO ZAWEŹMIE SIE ZE MNA ?? SA TU JAKIE S CHETNE I ODWAZNE OSOBY DO NAJGORSZEJ WALKI ?? GDZIE PRZECIWNIKIEM JESTESMY MY SAME TYLKO W ZŁYM WYDANIU :) JA WAŻE 86 NA 161 CM WZROSTU ZEJDE DO 60 !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co zamierzasz robić? Ja sie zapisałam na aerobik od jutra, dwa razy w tyg po godzince:D I zamierzam biegać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chętnie dołącze,mamy cele bardzo podobne. Życzę wytrwałości więc bo topiki padają po kilku dniach i trzeba szukać nowych koleżanek do wspólnego motywowania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prymusówka
ja nnie mam dużo do zrzucenia, kilka kilo, ale bujam się z nimi i bujam i szlag mnie trafia... co trochę zrzucę to nadrabiam i tak w kółko. chyba też potrzebuję jakiejś lepszej motywacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prymusówka
i chciałabym też "przyczepić się" do jednego topiku i mieć stałe grono "motywatorek" a nie tak jak koleżanka pisze, żeby topik upadł po paru dniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołączam dziewczyny do was. ja dziś zaczęłam, mam do zrzucenia 7 kg .wiem,że to możliwe. w tamtym roku przed ślubem schudłam ponad 7 kg, potem przestałam się pilnować i wróciłam do wagi wyjściowej. Ja jezdze na rowerku stacjonarnym .Dziś 24 km . i zacznę mniej jeść.myślę,że to mi wystarczy, na bieganie muszę niestety jeszcze poczekać. Jestem w norwegii i tutaj jeszcze śnieg mamy.Wiosny jeszcze nie widac. najgorzej to z jedzeniem bo uwielbiam jeść i dosyć łakoma jestem :D:D:D . Mam motywacje bo mąż tez zaczął się odchudzać . będziemy się razem pilnować. Aha ważę 60 kg , wzrost 160.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy od nas, żeby nie było, że te co najbardziej chcą utrzymać topik, same nie bedą pisać :) Ja juz dzis troszkę jedzenie odmieniłam. Na obiadek podudzie z piekarnika szt 2 i cukinia zamiast ziemniaczków:D Kiwi, fajnie działa jako środek przeczyszczający:D I tylko 5 brzuszków, bo mi sie w głowie kręciło, ale jutro wycisk na aerobiku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prymusówka
ja też mam 27 lat :) dziś byłam chwilę pobiegać, bo nie byłam w pracy (jestem instruktorem jazdy konnej więc trochę tego ruchu jest). a jak codziennie się choć trochę nie poruszam to już się czuję gruba :( ogólnie mam 161 wzrostu ważę 58 kilo cel 1 55 kg marzenie 50- 51 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej zaczynam z Wami:) tez mam nadzieje ze topik nie padnie:) 9 j.naturalny + kawa 12/13 zupa lub sałatka (oczywiscie bez grzanek, chleba) 17 j.naturalny lub serek wiejski lb warzywa lub makrela + kawa no i duzzzo wody, herbaty zielonej i czerwonej + fitness 3xtyg 16.03 163 64kg :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prymusówka zaczernij sie,żeby żadnych podszywów nie było. dziewczyny odchudzałyście sie juz kiedyś z udanym skutkiem? bo ja tak i wiem,że to łatwe więc mam dobre nastawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stosowałam przez pare dni Dukana ale wykończyła mnie ta dieta, słaba byłam strasznie...A teraz rozsądnie, ruch, zmiana nawyków żywieniowych...podstawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadłam dziś jakieś 400kal ale jestem taka głodna,ze szok. Boje się,że rzuce się na jedzenie jak wróce do domu z pracy..grr. Co do bytności na topiku,myślę,że grunt pisać nawet jak dzień dietowy nie wypalił. Niektóre kobitki zajedzą i chyba ze wstydu nie piszą co jest błędem bo bez wsparcia ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj bebe84 , akurat mi przypomniałaś,że mam dwa opkaowania czerwonej herbaty , zaraz sobie zaparzę cały dzabanek:D:D:D Mnie to gubi to,że nie jadam śniadania. A potem wracam z pracy glodna jak wilk i sie opycham. Na szczęście powoli juz to zmieniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siroccoblue dlatego ja tam żadnych diet nie stossuje wiem sama po sobie,że mnie jesć wystarczy i ćwiczenia. będę codziennie jeżdzić na rowerku 20 km, brzuszki i przestane słodzić herbatę. Bo to tez moja zmora. Piję kilka kubków dziennie a słodzę 2 łyżeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz od jakiegoś miesiąca stosuję słodzik zamiast cukru, więc to mam z głowy:) A różnicy w smaku nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pamietam a troche głodna jestem , idę sobie zrobic z dwa kromale ciemnego pieczywa,żeby na wieczór nie jeść już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesze się że Ci przypomniałam o herbatce:) racja juz nie powinno się jesc:( w razie kryzysu (szczegolnie na poczatku) mozna ewentualnie siegnac po cos bialkowego na diecie redukcyjnej ostatni posiłek powinien byc białkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie MŻ,czasem jakis dzień na samych jabłkach albo kefirach jak się dzień wcześniej przesadziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prymusówka
kurde ale jestem ciemna masa i nie wiem jak sobie hasło ustawić bo mi wyskakuje że błędne... i nie wiem jak zaczernić nick...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×