Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powala mnie glupota innych

Duzo jest biednych rodzin z dziecmi w naszym kraju, szkoda mi tych dzieci

Polecane posty

Gość powala mnie glupota innych

Szkoda mi tych dzieci, ktore rodzice skazuja na taki los zycia w biedzie. Tyle sie czyta o tym, ze ktos chce iec dziecko a go nie stac a glupi ludzie radza "rob dziecko jakos to bedzie":O Co za kretynskie podejscie. Ja wiem, ze milosc jest najwazniejsza, ale w milosc sie dziecko nie ubierze, miloscia sie nie naje. Dzieci rosna i naprawde wspolczuje tym biednym dzieciom, ktorych rodzice zrobili ich sobie by zaspokoic wlasne instynkty, a nie pomysleli o godnym bycie dla tego czlowieka. I nie, nie uwazam, ze trzaba zarabiac miliony i ze dziecku powinno sie zapewnic mieszkanie, samochod i nie wiadomo co jeszcze. Ale wydaje mi sie, ze takie podstawy jak dach nad glowa, jakies drobne sumy odkladane co jakis czas, nowy ciuch chociazby raz na sezon (buty, kurtka itd) to minimum. A wiekszosc podchodzi do tego, ze jakos to bedzie a potem klepia ta biede i dziecko tylko cierpi z powodu egoizmu rodzicow:( A najlepsze, ze tacy potem krzycza, ze robienie kariery, zarabianie pieniedzy, kupowanie drozszych rzeczy to nie ich priorytety, ze tacy ludzie sa egoistami. A prawda jest zupelnie inna, bo egoisci to wlasnie ci, ktorych nie stac na podstawy a robia sobie dziecko dla wlasnych potrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi jest żal , że naszym państwem kierują tacy ludzie , ktry patrą tylko na siebie, żeby swoją dupę ogrzać kosztem innych, odbierają emerytury, renty , ustalają niską skalę . Ludzie nie radzą sobie iż ceny idą w górę , mają za mało pieniędzy żeby wyżyć, ale za dużo żeby prosić o pomoc - jeżeli mnie rozumiesz..?? - nie mogą starać się o pomoc np z MOPSu . .. Takie ycie, taka POLSKA. A o pieniądze na wyżycie dzisiaj nie jest łatwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie powyzsze klientki MOPSu
idzcie do pracy a nie czekacie na manne z nieba, sorki z MOPSu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powala mnie glupota innych
jasne, ze w naszym kraju nie dzieje sie dobrze i pomoc panstwa jest za mala. Dlatego tym bardziej nie rozumiem tych, ktorzy decyduja sie na dziecko nie majac warunkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem z Tobą
Dużo? To bardzo delikatnie powiedziane! Prawie każda rodzina naciąga swoją wypłatę, aby jakoś dobrnąć do końca miesiąca, a sa rodziny, gdzie piszczy nedza z biedą i dzieci nie mają co jeść. Wstyd mi za nasz kraj, za rządzących. Wielu z nich pierdzi w stołki, za gruba kasę, która ystarczyłaby na potrzeby kilkudzuesięciu biednych rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestań piepirzyć głupoty
"powala mnie glupota innych jasne, ze w naszym kraju nie dzieje sie dobrze i pomoc panstwa jest za mala. Dlatego tym bardziej nie rozumiem tych, ktorzy decyduja sie na dziecko nie majac warunkow" gadasz tak jakbyś kurde nigdy seksu nie uprawiała jedni decydują się drudzy nie i wtedy się sterylizują albo sexu nie uprawiają. Antykoncepcja też kosztuje wiesz? Ale co ty możesz wiedzieć? Zdarza się że i mimo antykoncepcji hormonalnej kobieta zachodzi w ciążę i co wtedy? To nie jest takie wszystko proste i klarowne że jak sobie założysz że tak ma być to tak będzie. Życie płata figle niestety. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powala mnie glupota innych
ale ja nie pisze o wpadkach:O tylko o swiadomym decydowaniu sie na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestań piepirzyć głupoty
To w takim razie powinno się zabronić ludziom żyjącym w skrajnej nędzy uprawiania sexu. Tak przynajmniej wynika z tego co piszesz. Poza tym muszę cię zmartwić że te biedne dzieci jak mają kochającą rodzinę są dużo bogatsze wewnętrznie niż rozwydrzony samotny smarkacz z bogatego domu. Pieniądze psują ludzi. Gdyby była praca dla każdego to by było lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze państwo nie powinno dawać NIC żadnych pomocy żadnego socjalu zasiłków. Za to obniżyć podatki do minimum. Po drugie taki rząd wybraliście taki macie. Priorytetem sa dopłaty do in vitro... Kosztuje to 10-20k więc jak kogoś nie stać to nie powinien mieć dzieci a jak ktoś ma kasę to nie powinien iść do państwa po prośbie. Coraz więcej urzędasów którzy nic nie produkują a trzeba na nich coraz więcej podatków. Polityka pro rodzinna? Podnieść VAT. Jedno jest pewne więcej miłości jest w rodzinach biednych. W bogatych miłość zastępuje wyłącznik dziecka jakim jest komputer i sowite kieszonkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powala mnie glupota innych
przestan pieprzyc glupoty- ty chyba masz problem z mysleniem i czytaniem:O Mi nie chodzi o fakt, ze ludzie biedni maja dzieci, patologia itd. Ale o to jak ktos kto wie i zdaje sobie sprawe ze swojej sytuacji materialnej swiadomie decyduje sie na dziecko. Powtarzam, bo chyba nie zalapalas: nie mam na mysli wpadek, a SWIADOMA DECYZJE O DZIECKU. Takze twoj teks z bronieniem uprawiania seksu jest bez sensu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powala mnie glupota innych
i przestancie popadac w skrajnosci typu bogate dzieci, bogaci rodzice, mniej milosci itd.:O Bo powtarzam chodzilo mi o normalnych ludzi i normalna sytuacje a nie o milionerow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci, że ja to troszeczkę rozumiem.. Nie potrafię Ci wytłumaczyć, ale może chęć dziecka jest większa od świadomości że jest się biednym... Chęć dziecka mimo wszystko... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powala mnie glupota innych
Mloda mamo ja rozumiem pragnienie posiadania dziecka, ale czy to wlasnie nie egoizm decydowac sie na macierzynstwo wiedzac, ze sie nie ma warunkow? To takie stawianie swoich potrzeb, swojego instynktu nade wlasnie te potrzeby dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem z Tobą
Do ..... mysliciel999 Powiedział, co wiedział! Twoje rozumowanie jest grabiące do siebie i nie chciałabym nazywać fachu z tym związanego. O twoim Wacie nie wspomnę! "'Jedno jest pewne więcej miłości jest w rodzinach biednych"" Co komu z miłości, jak mu głód doskwiera!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale przecież pieniądze nie gwarantują szczęśliwego dzieciństwa. Można wychowywać dziecko skromnie, ale dobrze i zapewnić mu miłość, wsparcie i opiekę, ale to już zależy od rodzica. Wiem, że to nie jest łatwe. Nie mówię tu o patologicznych rodzinach co mnożą się jakby prezerwatywy na oczy nie widzieli, ale o zwykłych, prostych ludziach. Dużo z moich znajomych (w tym ja) urodziło się i wychowało w skromnych warunkach, gdzie nie było nowych ciuchów i zabawek, tylko się nosiło po starszym rodzeństwie, a mimo to jakoś żadne z nas nie cierpiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balonowa guma
Dziwnie to rozpatrujecie..wg was tam gdzie są pieniądze tam nie ma miłości a tam gdzie jest biednie jest morze miłości? Zaskoczę was ale zazwyczaj tak jednak nie jest..rodzice, których stać na dziecko (nie mówię tu o milionerach) opiekują się nim, pragną dać mu wszystko co potrzebne, inwestują w jego edukacje, rozwój. A rodziny na granicy ubóstwa? I to najczęsciej wielodzietne? Tam nie starcza na nic nawet na ciepłe buty na zimę, zainteresowania od strony rodziców dziecko ma niewiele bo ma kilkoro braci i sióstr, bo jest kolejną "gębą" do wyżywienia, więc nie piszcie mi, że dziecko w biednej rodzinie ma super dużo miłości bo często takie rodziny są patologiczne albo po prostu rodzice uważają, że rodzenie kolejnych dzieci to normalna kolej rzeczy ale już zainteresować się dzieckiem nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak mozna
powiem ci ze 90 % dzieci to wynik wpadki;] malo kto decyduje sie swiadomie na dziecko wiedzac ze nie ma srodkow na jego utrzymanie wiec troche nie rozumiem twojego tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powala mnie glupota innych
"Dużo z moich znajomych (w tym ja) urodziło się i wychowało w skromnych warunkach, gdzie nie było nowych ciuchów i zabawek, tylko się nosiło po starszym rodzeństwie, a mimo to jakoś żadne z nas nie cierpiało." Po pierwsze zylas w innych czasach jako dziecko, po drugie nigdy naprawde nie mialas nowych butow, spodni czy kurtki? Wszystko zawsze po kims? Po trzecie chcesz by twoje dziecko mieszkalo z toba i mezem w wynajetej kawalerce, w ktorej nie wiadomo ile bedziecie mogli mieszkac, by zmienialo szkoly, bo wy nie macie wlasnego nawet mieszkania stalego, by ciagle chodzilo w starych rzeczach po kims i nigdy nie pojechalo na glupia wycieczke klasowa, bo was nie stac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututujka
kobieto w nie jedenj biednej rodzinie dziecko ma tyle milości co w "bogatej" mase niepotrzebnych zabwek a to przeciez milość jest najwazniejsza a nie ze dziecko z czasem pozostaje same sobie bo rodzice praca praca i praca można żyć skromnie ale razem !!!! najwazniejsze zeby jesc bylo co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze - nei znasz mnie, nie wiesz czy mieszkam w kawalerce, i nie wiesz jakie było i jest moje życie. Po drugie - przeraża mnie ten wszechobecny materializm: tylko kasa i kasa, nie stać mnie na to, nie stać mnie na tamto itd. Nie masz najnowszego ciucha, butów czy komórki - jesteś beee, bo twoich starych na to nie stać. Przeliczanie wszystkiego na kryteria opłacalności. Mnie akurat szkoda wielu dzieci z tzw bogatych rodzin, które prawie w ogóle nie widują swoich rodziców, bo ci gonią za pieniędzmi. Może mam jakieś staroświeckie wyobrażenie na temat wartości życiowych, ale takie właśnie mam i nie wstydzę się tego. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powala mnie glupota innych
Lauro nigdzie nie napisalam, ze jest tak u ciebie jak to przedstawilam. To bylo tylko teoretyzowanie, odpowiedz na to co napisalas. A materializm? No coz, takie mamy czasy. Moze to i smutne, ale niestety prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powala mnie glupota innych
I takze Lauro popadasz w skrajnosci:O ja nic nie pisalam o rodzinach gdzie rodzice gonia za kasa tylko. Przeczytaj raz jeszcze, ze pisze o normalnych rodzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak mozna
do autorki wiesz co to jest piramida potrzeb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HJHAKHJDHSJDHKSJ
to ja moge opisac przyklad mojej siostry.. jeden pokoj, kuchnia i lazienka a maja trojke dzieci..ciagle kase od moich rodzicow wyciagaja a mnie to wk... bo rodzice zamiast na remont mieszkania to daja im kase bo nie maja co jesc.. brak roboty, on pracuje tylko sezonowo i zima siedzi na dupie i tylko patrzy gdzie lapy wyciagnac po kase a ona zajmuje sie malymi dziecmi....zal mi tych dzieciaczkow bo to madre dzieci ale co zrobic jak maja takich pustych rodzicow, ktorzy tylko pieprzyc sie potrafia i dzieci robic a spac nawet nie ma jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak mozna
piszesz o normalnych rodzinach czyli jakich? zazwyczaj jest tak,ze zeby były godziwe srodki na utrzymanie dzieci to rodzice musza obydwoje czasem pracowac na 2 lub 3 etaty by sprostac wymaganiom. a wowczas zanika więź rodzinna na rzecz luksusowego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powala mnie glupota innych
zalezy co dla kogos jest luksusem. Makaron za 3zl to luksus:O? a moze nowe buty dla nastolatka na zime? Co jest luksusem? Bo o jakie normalne rzeczy i rodziny mi chodzilo to juz napisalam w pierwszym poscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfsdf
Ta sprawa ma swoje dwie strony medalu. Fakt, ludzie biedni robią dzieci na potęgę, chociaż nie stać ich na wychowanie! Twierdzą, że "się jakoś wychowa". Ale z drugiej strony państwo też nic nie ma do zaoferowania takim rodzinom! To jest według mnie temat rzeka. Jestem pracownikiem socjalny i wiem, jak wygląda sytuacja w takich rodzinach i nie można mozna ich szufladkować. Każda rodzina wymaga indywidualnego podejścia.W każdej rodzinie są inne problemy. Fakty są takie, że państwo i prawo nasze ogranicza pomoc takim ludziom do minimum- zapewnienie żywności, odzienia, książek do szkoły. A gdzie kultura, rozrywka? Na to nie ma pieniędzy. Poza tym, często dzieje sie tak, że rodzina odrzuca jakąkolwiek pomoc, czy poradnictwa, czy nawet pracy... . Różne są sytuacje. Najczęściej, choć nie zawsze w takich rodzinach z powodu braku pieniędzy i nadmiaru problemów pojawia się agresja, przemoc, alkoholizm. Dzieciaki faktycznie bez żadnych autorytetów "łażą" po ulicach- też wpadają w nałogi i przestępstwa. Mi też żal takich ludzi, ale często tacy ludzie sami nie potrafią sobie pomóc, nie potrafią przyjąć pomocy. Często płakac mi się chce, jak wychodzę od takich rodzin...Ale cóż, prawo prawem, ale ludzka mentalność też pozostawia wiele do życzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powala mnie glupota innych
nie chodzi mi o patologie i juz pisalam o tym. Moze podam przyklad. Moja kuzynka z chlopakiem zaczeli sie starac o dziecko, trabili o tym na prawo i lewo wiec to wpadka nie byla. Ona bez pracy, on zarabial 1300zl, za kawalerke 1000zl placili:O I zrobili sobie dziecko, bo jakos to bedzie, a czas niby leci:O Dodam, ze ona miala 23 lata a on 24. Potem zbierali na pieluchy po rodzinie, zebrali o ciuszki itd. Dzis dziecko ma 5 lat i jak widze je na spotkaniach rodzinnych to mi zal tego chlopca. Rzuca sie na czekolade, na ciastka i nie kryje sie nawet ona, ze ich na to nie stac i dziecko chce sprobowac. Owoca tez to dziecko nigdy w domu nie jadlo, obiad? To u nich przwaznie makaron z koncentratem lub ziemniaki ze smietana:O I kuzynka nawet sie z tym nie kryje wrecz przeciwnie nawet sie z tym obnosi, ze sa biedni i teraz zaczynaja sie starac o drugie dziecko:O Dodam tez ze od czasu urodzenia sie dziecka zmieniali mieszkanie juz 4 razy:O Szkoda mi tego chlopczyka jak i tego kolejnego dziecka, ktore sobie zrobia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×