Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kayseri_19

Próbujecie schudnąc?? Zapraszam

Polecane posty

czesc;) nagrody...hm jedynie to chyba pochwala;) hi ze tak ladnie Stokrotko dietkujesz:) bardzo lubie czytac Twoje posty ,jestes taka dobra mama:) Twoje dzieci maja z Toba jak w niebie;) I sniadanie : jajecznica(3 jajka) dalej tragedia zjadlam 3 hamburgery w mcdonaldzie;/ hlip:( poprosze konkretne kary ,wole wysilek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Kayseri! Oj! Oj! OJ! Przywołuję cię do porządku! Jeden hamburger ma lekko 500 kcal więc wczoraj w McDonaldzie wrąbałaś co najmniej 1500 kcal! Jaką by ci tu karę wymyślić? Hmm... Nie wiem jakie są twoje możliwości i czy dałabyś radę uprawiać Nordic Walking przez dwie godziny (z przerwą jeśli potrzebujesz). Bo podczas jednej godziny takiego marszu spalamy 400 kcal i spaliłabyś ponad połowę tego McDonalda. Dasz radę? Albo godzina na Orbitreku? I sto "brzuszków" ( w seriach) Co o tym myślisz? Ja dzisiaj na śniadanie zjadłam kromkę razowca z szynką - 130 kcal Na obiad smażę dla rodzinki rybkę a dla mnie będzie na parze z marchewką albo z fasolką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjmuje orbitreka i brzuszki . Hmm nordic walking tez mogloby byc ale nie wiem czy bede miala z kim wyjsc;/ I sniadanie: pol bulki grahamki z pomidorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadłam smaczny obiadek: rybkę posypaną ziołami i marchewkę. Ugotowałam to sobie na parze i było pyszne i kolorowe! I zdrowe! I małokaloryczne! Polecam takie jedzonko na parze. Szybciutko się gotuje. A wy coś gotujecie na parze? Pewnie pyzy.... :p Kayseri, ja ci nie zazdroszczę tej kary w taki upał chociaż też staram się nie zaniedbywać swoich ćwiczeń. Po południu mają być burze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie zjadłam podwieczorek i podliczyłam kalorie: Śniadanie:kromka razowca z szynką - 130 kcal II śniadanie: brzoskwinia - 70 kcal 5 dużych śliwek - 100 kcal Obiad: ryba - 130 kcal 2 marchewki - 40 kcal Podwieczorek: 2 jabłka - 140 kcal Razem:610 kcal Nieźle!:) Przypominam, że jutro wypada mój Dzień Łasucha i zamierzam wszamać Całą Tabliczkę Czekolady! Jaką mi polecacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aichaa
A ja sie pochwale ;) Bo mysle ze mam czym...same ocenicie. Bylam dzis na silowni. W końcu od prawie 2 mc ;D Od 16 do 20 ale oczywiscie pol godziny gadania z recepcjonistkami pozniej kawa ale bez cukru.! z trenerami.. Ehhh takie ciacha nie da sie odmowic ;) Na zajeciach dali mi wycisk.! Skakanka orbitek bieżnia hantle step jeszcze 40 minut cwiczen na brzuch i talie...ah no i jeszcze stretching.. Kawa no i do 20.30 sauna nastepnie balsam i spacerkiem do domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bravo Aichaa! Należy ci się nagroda! Spaliłaś mnóstwo kalorii! Na prawdę bardzo mi się to podoba! Moje gratulacje! No właśnie dziewczęta mamy listę kar a co z nagrodami? Ja się już domagałam nagrody za niezjedzenie racuchów w ten piątek a tu ...cisza:( Jakie proponujecie nagrody? Bo ja zupełnie nie mam pomysłu...:( Słodyczami nie chcę się nagradzać ani żadnym innym żarełkiem ale jakąś nagrodę bym chciała mieć! Dzisiaj mam mój Dzień Nagrody - Dzień Łasucha. Na razie nie mam w domu nic ze słodyczy i tak się zastanawiam czy by jednak sobie wyjątkowo dzisiaj nie odpuścić... Bo widzicie, waga mi pokazała 59,9 kg i to mnie bardzo ucieszyło i nie chciałabym znowu jutro oglądać "szósteczki"... Rozumiecie mnie? Może w tym tygodniu utrwalę sobie tą wagę poniżej 60-ciu i zrobię Dzień Łasucha w przyszłym tygodniu? Hmm, sama nie wiem... wizja zjedzenia czekolady kusi bardzo! Moje śniadanie: kromka razowca z szynką - 130 kcal Miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry;) jak tam mija niedziela? Stokrotko co tam juz dobrego zjadlas? A moze sama sie nagrodz:) zjedz cos co lubisz ... Hmm przyznaje sie bez bicia ze kary nie wykonalam jeszcze;/ ale zqaraz sie za nia biore. Kupilam sobie l-karnityne . Podobniez jest skuteczna. Dzis jak zwykle przesadzilam,zjadlam hot doga;/ banana na sniadanie obiad: piers i udko z kurczaka +buraczki i troszke kartofelkow. Juz nic dzis nie zjem,obiecuje. Ide sie rozgrzac i na orbitreka . Wykonam 4 serie po 15 minut ,30 minutowe przerwy. a brzuszki zaraz machne:) poprosze nastepna kare za hot doga. Aicha bardzo ladnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zle przeczytalam. Jedzenie odpada,faktycznie. To nie wiem czym by mozna bylo Cie nagrodzic. Moze z 50 pelnych brzuszkow? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aichaa
Nagrody.??? To moze hmmm...dyskoteka.? Dodatkowo spalisz kalorie. Kosmetyczka.? Film.? Nowa bluzeczka.?? hm.? Ja po kazdych 5 kg kupowalam sobie jakies ciuchy. Motywuje.!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorkiem! Mój Dzień Łasucha uczciłam tylko kromką białego chleba z miodem i nie kupowałam żadnych słodyczy. A moje menu dzisiaj to: - kromka razowca z szynką - kromka białego chleba z miodem - brzoskwinia - dwie gruszki - dwa jabłka - pomidor Udało mi się trzymać dziś ładnie dietkę chociaż już wyciągałam rękę po coś kalorycznego.... ale się powstrzymałam! Miałam też ochotę się napchać do nieprzytomności tym chlebem z miodem ale po pierwszej kromce zrobiłam sobie gorzkiej herbaty i postanowiłam dać sobie 20 minut czasu. Jeśli za 20 minut by mi ochota nie przeszła to bym zjadła jeszcze ale... głód minął:D Wygrałam z łakomstwem i zjadłam tylko tą jedną kromkę. Ale już za tydzień będzie cała czekolada!! To postanowione! Dzisiaj żal mi było przybrać na wadze jak pisałam rano bo waga mi ładnie leci. A z tymi nagrodami to dobry pomysł, Aichaa. Kayseri, łobuzie! Ja ci dam "brzuszki"!!;) Jakąś przyjemność koniecznie sobie muszę zrobić za te wszystkie wyrzeczenia. Niestety cierpię na brak funduszy a tu jeszcze nowy rok szkolny i przedszkolny i mnóstwo obowiązkowych zakupów...:(:( A do tego wszystkiego muszę kupić nową suszarkę do włosów bo stara już całkiem wysiadła a u mnie w domu są trzy długowłose istoty.:) Kayseri, za hot doga to ja bym ci wyznaczyła 10 minut skakania na skakance. Co ty na to? Ale powiem ci, że to dobrze, że te kary realizujesz. Jestem z ciebie bardzo zadowolona!:) Ale coś miłego dla siebie wymyślę tylko muszę się chwilkę zastanowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skakanka jak najbardziej :) jutro wykonam. Ostatnia kara wykonana w polowie gdyz zawzielam sie i przejechalam jednorazowo 30 min (jestem z siebie dumna;D) ,najgorsze jest pierwsze 10 min ,jakas chwila zalamania lapie i juz chce sie schodzic,ale jak to sie wytrzyma to potem sie juz jedzieee:) ooo od dwoch lat sobie obiecuje ze jak schudne 5kg to kupie sobie cos czy to kurtke czy spodnie,ale nie pomagalo ,bo ciuchy jak potrzebowalam to i tak kupowalam > i tak mysle jak sie nagrodze jesli schudne do tych 69 kg ... nie zjadlam juz dzis nic tzn nie do konca ale to tylko maly kawaleczek arbuza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie o poranku! Ja dzisiaj musiałam zrobić sobie zapas kalorii na śniadanie i zjadłam dużo bo aż trzy kawałeczki ciemnego pieczywa i dwa jajka z ketchupem. Wyszło tego aż 310 kcal ale potem już będę jeść mniejsze posiłki. Ja się staram na śniadanie zjadać najwięcej bo jak mówi powiedzenie "Śniadanie zjedz za dwóch, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolacje oddaj wrogowi"". Znaliście to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez Slyszalam to powiedzenie,tylko kurde mi sie z rana nie chce tak jesc;/ I sniadanie: dwa kawalki ciasta drozdzowego II : bulka z pomidorem kary wykonane;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kayseri, bravo, że wykonałaś kary!!! Ja dzisiaj sobie źle rozplanowałam jedzenie i zjadłam już aż 900 kalorii!:( Teraz przez resztę dnia będę głodować.:( :( Bo już nie chce niczego jeść!! I śniadanie: - 3 małe kawałeczki chleba razowego - 250 kcal - 2 jajka - 160 kcal II śniadanie: - 3 małe kawałeczki chleba żytniego - 250 kcal - 2 plastry sera żółtego - 110 kcal Lunch: - brzoskwinia - 70 kcal - gruszka - 60 kcal No i tak się uzbierało a tu jeszcze pół dnia przede mną! A wszystko przez ten chleb!!:( Bo kupiłam świeży i mnie skusił! A mam jeszcze taką prośbę: czy któraś z was mogłaby mi zważyć jedną kromkę chleba z foremki i podać ile waży? Bo ja jem chlebek z foremki a to są przecież mniejsze kromeczki niż taki tradycyjny. A w tabeli kalorii mam podane: jedna kromka (50g) a moja waga kuchenna jest do niczego!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dzisiaj to mnie się należy kara.:( Wczoraj przed snem zjadłam całe opakowanie kuleczek zbożowych, czekoladowych do mleka. Ale zjadłam je na sucho. Dzisiaj w ramach kary będę jeść tylko jabłka. Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda ze nie moglam wczesniej wejsc:( i jak Ci poszlo? ja zjadlam dzis kromke chleba z ogorkiem i serek owocowy. potem jajecznice z trzech jajek na masle + dwie kromki razowca bylam dzis na wyjezdzie i jestem z siebie dumna bo nie zjadlam zadnego fast fooda .:) wiecie co...jutro wyjezdzam do szkoly:( bede rzadko sie tu odzywala bo tylko w wekeendy :( ale bede z Wami!!! potem jak juz bede miala komputer to bede tu zagladala tak jak teraz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! sorki że się przez ostatnie dni nie odzywałam ale w weekend mieliśmy z mężem impreze rodzinną z okazji naszej pierwszej rocznicy ślubu, a od pn mam strasznie dużo pracy i praktycznie całe dnie w pracy spędzam... a jaki to ma wpływ na moje odżywianie? TRAGICZNY!!!!!!!!!!!!! przez weekend nażarłam się (najadłam to zbyt delikatne słowo ja się po prostu nażarłam!) zarówno słodkich ciast jak i innych rzeczy! od pn aż do dziś przez to że ciągle w pracy to automat ze słodyczami poszedł w ruch i zamiast przygotować sobie zdrowe jedzonko do pracy to ja całymi dniami batony wpierdzielam........... no masakra.... w jakąś manię wpadłam naprawdę przez te 3 dni jadłam praktycznie tylko słodycze żadnego normalnego obiadu ani nic..................... stwierdzam że to że tu nie pisałam też miało na to wpływ, ja po prostu MUSZĘ (i chcę) z wami pisać bo bez tego wpadam w słodyczowy szał!!!! ale koniec! basta! muszę się wziąć za siebie bo jak tak dalej pójdzie.... wolę nie mysleć jak to sie skonczy:( jutro kara! myslę zeby zrobic dzien jabłkowo-nektarynkowy, bo jabłka wpływają na mnie tak że jestem głodna więc bym je jadła naprzemian z nektarynkami, kalorycznie chyba podobnie to wygląda?? Stokrotko a jak ci dziś idzie? ukarałaś się i dziś jabłuszka czy jak? kayseri co weekend melduj się tu ładnie co i jak ;) i strzeż się fast-foodów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aichaa
Mnie jednak facet zostawil bo nie poszlam z nim do lozka...i nazwal dziwka bo ..jestem dziewica. To tyle z nowosci u mnie. Dieta dzis przeplakana zapite winem i wodka. Poprosze kare za hamburgera na miescie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) Chciałabym się dołączyć, zapału ciutkę jest, ale potrzeba aby ktoś czasem tupnął. Chciałabym stracić 5-6 kg w 2 miesiące, liczę, że to cel realny...? pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aichaa- nie znam historii, ale dzięki Bogu że sobie zniknąl z Twojego życia! nie żałuj, tylko się ciesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aichaa brak słów na tego kretyna - nie masz czego żałować.... soley - witamy! fajnie że chcesz się dołączyć:) nam to tak różnie idzie raz lepiej raz gorzej (mi osobiście raczej gorzej:( w ogóle coś się wykruszyly dziewczyny, nasza stała bywalczyni /stokrotka coś zamilkła - Stokrotko halo halo? ja dziś miałam sobie narzucić kare i prawie cały dzień się udało.... prawie bo na wieczór wygłodniała rzuciłam się na pierogi ruskie od mamy... już brak mi sił do siebie samej! i znowu powtarzam sobie to samo: "zacznę od jutra"........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Ja się nie odzywałam bo mi było wstyd...:( Przez trzy dni się opychałam bo miałam jakieś napady głodu. Jadłam nawet słodycze... No słowem miałam mega kryzys!!:( Dopiero wczoraj zabrałam się za siebie i byłam cały dzień na owsiance. Dzisiaj też postaram się być na owsiance ale nie wiem czy dam radę... Trzymajcie za mnie kciuki, please bo widzę, że mam chwilowe załamanie a nie chcę przytyć. A to małe jo-jo, które zaliczyłam ostatnio już mi się odbiło na wadze.:( Eh, wstyd mi za siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotko uszy do góry bedzie dobrze! i tak dzielnie się 3masz! ja mam taka skromna rade - nie rób tych dni owsiankowych... raz na jakiś czas w formie kary ok, ale jednak takie "głodówki" są bez sensu... sama widze po sobie.... po takim dniu oczyszczania jestem tak wygłodniała że potem rzucam się na jedzenie i jem 2 razy więcej... więc po co to głodować skoro potem i tak to nadrobimy? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny halo halo! co to za cisza! proszę mi się tu ładnie spowiadać;) ja od dziś liczę kalorie! stwierdziłam że wszelkie głodówki typu dzień jabłkowy, dzień owsiankowy odpadają, tak samo jak hasła "nie jem w ogóle słodyczy!", bo to się u mnie nie sprawdza i zawsze daje dupy :( będę liczyć kalorie chociaż tak mniej więcej tak do 1200 dziennie! i dzięki temu moge jeść wszystko! jak zjem batona mającego 500 kcal to moja strata! ale nie muszę mieć wyrzutów że go zjadłam jeśli dzienny bilans utrzymam na poziomie 1200 kcal. Co wy na to? :) I śniadanie szklanka kakao - 190 kcal P.S. w ramach weekendowych szaleństw na soboty i niedziele 1500 kcal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co tak przeliczam sobie kaloryczność moich posiłków i w życiu nie zdawałam sobie sprawy z tego że cos co mnie się wydaje mało kaloryczne i tak ma tych kalorii sporo! przykład? moja owsianka na II śniadanie: nieco ponad szklanka mleka, 5 łyżek stołowych płatków owsianych, pół jabłka i szczypta cynamonu. wydaje się lekkie prawda? a całość ma 310 kcal! dotychczas robiłam taką owsiankę "na oko" teraz już będę odmierzać ile tych płatków wsypuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martwię się o siebie.:( Od kilku dni mam napady głodu i waga pokazała mi więcej. Dzisiaj zjadłam tyle na śniadanie, że aż się boję obliczyć ile to kalorii. Ale dobra. Napiszę. I poproszę o karę. - 4 kromeczki chleba razowego (400 kcal) - 4 plastry sera żółtego (220 kcal) - 2 małe jogurty (260 kcal) Razem: 880 kcal(!!!) A zjadłam to wszystko o 9:30. Niby nic "zakazanego" ale jednak uzbierało się tyle kalorii. Chciałabym już dzisiaj niczego nie jeść. Ale czy dam radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×