Próbujecie schudnąc?? Zapraszam

Qwertyna, ale mierzymy się w talii a nie w pasie! To jest różnica! Talia jest nieco ponad pępkiem i jest to najchudsze miejsce brzucha a pas jest pod pępkiem i jest najszerszy na brzuchu. A gdzie ty się zmierzyłaś?

u mnie w talii - 88 w pasie (okolice pępka u mnie jest naszerszym miejscem na brzuchu) to 102. Czyżbym była największym wielkoludem z Was dziewczyny :D?

Witam Podpowiedzcie mi cos zjesc na kolacje. Na serki wiejskie , jogurty juz nie mogę patrzec. Moze macie jakies pomysły na zdrowe i malo kaloryczne przekąski? pozdrawiam

Ankis, ja osobiście jem kolacje albo owocowe albo warzywne (jakaś prosta sałatka) ale jeśli chcesz coś konkretnego to proponuję omlet z czymś. Do takiego omletu można wrzucić praktycznie co się chce: grzyby, warzywa albo na słodko z owocami. Zrób sobie taki z dwóch jajek (jedno jajko ma 80kcal). Smacznego! Avantgarde, widzę, że masz dystans do siebie. To dobrze:). Ja jeszcze kilka miesięcy temu też byłam wielka a teraz już jest spoko. Tobie też się uda! Trzymam za ciebie kciuki. Piszcie co dzisiaj zjadłyście. Moje menu: Śniadanie: kromka razowca z twarożkiem z cebulką i z pomidorem Obiad: plaster mięsa gotowanego Podwieczorek: dwie marchewki A na kolację planuję schrupać dwa jabłuszka bo mam na nie ogromny apetyt:p

stokrotka dzieki za podpowiedz.

dzis zjadlam miseczke platkow z mlekiem jogurt nat. +banan 2kromki chleba graham z pomidorem kolacja: pol pomidora pol ogorka 2jajka

ello Kobietki zjadlam jeszcze dzis marchewke i mala miseczke lecza z dwoma kromkami chleba. wymiary talia: 80 udo: 61 biodra:105(bylo 106) ej u mnie bez zmian:( co jest. Kurdee,ale nie poddam sie:) trzymam Kciuki ;*

Powiem wam dziewczyny ze wam troche zazdroszcze... U mnie to slabo z tym wszystkim. Chyba stres zle na mnie dziala. Wyjezdzam teraz do takiej dziczy na wybrzeżu odpoczne pomysle zrelaksuje sie ;) Do zobaczenia ;*

Aichaa, miłego urlopu! Wróć opalona! Pogoda ma podobno być słoneczna... Ja dzisiaj rano zjadłam na czczo 5 śliwek suszonych na te moje kłopoty z WC.

Dzis zjadłam jak narazie platki z mlekiem. Życzę milego dnia

Te 74 to w talii mam,własnie sobie chrupie ogórki małosolne pychotka:)

A ja mam dzisiaj dzień bananowo-kapuściany. Zrobiłam taką surówkę z kapusty kiszonej z tartą marchewką i kukurydzą i wrąbałam całą michę na dwa razy. Nie wiem co w tej kapuście jest takiego, że tak uwielbiam tą surówkę. Zawsze jak ją robię to w dużych ilościach i potem zjadam prawie całą sama. Aż mi wstyd! Ale podobno kapustę kiszoną można jeść w nieograniczonych ilościach więc korzystam z tej informacji całą gębą.;) Wcześniej zjadłam trzy banany także dzisiaj nie było chyba zbyt dietetycznie...

hej u mnie dzis tez nie za ciekawie ,zjadlam zwykla bulke z pomidorem,wedlina i jajkiem,ze 3 ciastka,zalewajke xD i do tego dwie kromki ciemnego chleba. nie cwiczylam ,gdyz zle sie czuje;/

Co to jest "zalewajka"??

o kurde;d heh,taka zupa z grzybami :) sniadanie: dwa ogorki gruntowe+0,5l wody

Kayseri, to twoje śniadanko to chudziutkie jakieś. Na śniadanie jedz coś pożywnego a potem ogóraski;) Moje dzisiejsze menu: Śniadanie: wędzona makrela 2 śniadanie: dwa jabłuszka Obiad: nie jadłam Podwieczorek: dwa pomidory Na kolację schrupię najwyżej ze dwa ogórki zielone i to by było dzisiaj na tyle... Poza tym porządna porcja ćwiczeń fizycznych i jeszcze będę dziś ćwiczyć wieczorem. Kurcze, po tej wczorajszej wielkiej ilości kapusty waga mi pokazała trochę więcej więc dzisiaj nadrabiam ćwiczeniami. Jutro sobie robię Dzień Owsiankowy. Czy ktoś ze mną?

wiem,wiem ale nie moglam nic wiecej zjesc;/ mam ciezkie dni i nic mi wyjatkowo nie podchodzi,bo zazwyczaj miewam wilczy apetyt. Zjadalm jeszcze dzis bulke grahamke z pomidorem i kalafiora gotowanego(oczywiscie nie calego xD ) nie cwicze,bo nie moge...

Ugotowałam sobie garnuszek owsianki na cały dzień i dzisiaj się oczyszczam. Wagę mam taką jak w stopce. Ciekawe ile spadnie po Dniu Owsiankowym? Teraz ruszam do zajęć domowych! Miłego dzionka!

Kayseri, zjedz dzisiaj porządne śniadanko!!

Ja dzisiaj dzielnie trwam na owsiance chociaż kolacja mnie ominęła bo moja córeczka zjadła resztę mojej owsianki. Niech jej idzie na zdrowie! (Chociaż nie mogę zrozumieć co taki mały szkrab widzi w rozwodnionej, niesłodkiej breji. Może po prostu chciała naśladować mnie). Ciekawa jestem co u was słychać, czy dietkowałyście dzisiaj dzielnie czy może nie...?;)

hej:) zjadlam Stokrotko:) poltora grahamki z pomidorkiem;) hm a potem..aa barszcz czerwony z deczkiem kartofli ,serek . i chyba tyle;) podziwiam Cie,juz tyle schudlas . Dlaczego ja nie moge sie tak zawziac:( wez mnie wyzwij .

kayseri ale mnie ubawiłaś tym "wyzwij mnie":D Wystarczy mieć dobrą motywację i silną wolę. Bo jednak odchudzanie to żelazna dyscyplina i nie jest łatwo. Ja teraz zjadłam jedną kromkę chleba razowego z chudą szynką a z chęcią zjadłabym pól bochenka. Ale cóż... wyznaczyłam sobie tyle i muszę się tego trzymać. Zapijam głód herbatką bo cóż mi innego pozostaje. Zaraz będę smażyć rybkę na obiad dla rodzinki i też mnie te zapachy będą kusiły...eh, ciężko jest ale warto!:) Trzymaj się, Kayseri dzielnie! Na pewno dasz radę! (A tego w stopce nie ma ale ja się muszę pochwalić, że schudłam już ponad 15kg!!)

Moje dzisiejsze menu: Śniadanie: kromka chleba razowego z szynką 2 śniadanie: dwa jabłka Obiad : kawałek rybki i surówka (pomidor, ogórek, papryka, cebula) Tą rybkę to powinnam sobie darować ale była taka pyszna!

A na kolację były owoce...

Dobry wieczor;) hehe,mialas mnie wyzwac;p gratuluje,naprawde duzoo schudlas;) a w jakim czasie? u mnie bylo ciezko,niestety skusilam sie na piwo;/ dzis na sniadanie zjadlam maly jogurt naturalny z platkami fit obiad:gotowane udko i jeden kartofel w miedzy czasie zjadlam kilka paluszkow i kielbase z grilla;/ musze sie przyznac,nie bede nic kryla.

Kayseri, ale jak to mam cię "wyzwać"???!!! Tak jak na pojedynek???;) Dobra. Niech będzie : WYZYWAM CIĘ! ...i co teraz zrobisz? Ja dzisiaj smażyłam placki ziemniaczane dla rodzinki. Jejciu jak mnie kusiły zapachy!! Ale powiem ci, że jak wiem ile mąki , ziemniaków i tłuszczu idzie to tych placków to bym się nie skusiła. Okropnie kaloryczne! Moje dzisiejsze menu: Śniadanie: kromka chleba razowego z chudą szynką Lunch: sałatka (pomidor, ogórek, rzodkiewka, cebulka) Obiadu nie jadłam bo były te placki a dla mnie osobno mi się nie chciało gotować czegoś Podwieczorek: plaster arbuza Teraz myślę nad kolacją ale może uda mi się już nic nie jeść... Ja się muszę tutaj szczerze wyspowiadać, że wczoraj urządziłam sobie Niedzielę Łasucha i wrąbałam Całą Tabliczkę Czekolady (mleczna Milka) - rany jak mi smakowała!!! A ja słodycze jem tylko w niedziele. Za to przez cały tydzień zero cukru i słodyczy! Konsekwentnie! A to dla mnie ogromne wyrzeczenie bo ja słodkości uwielbiam! Jak minął dzień tobie, Keyseri? (Zwracam się tylko do ciebie bo wygląda na to, że w tym pokoju na placu boju pozostałyśmy tylko my...) A MOŻE KTOŚ JESZCZE TU ZAGLĄDA??

tez cos tak mi sie wydaje ze zostalysmy same :( wyzwalas mnie na pojedynek? hmm to zmierzmy sie w jedzeniu czekolady:D mialam na mysli to bys mi naublizala,wyzwala od grubych itp. ja mam zalamanie ,zjadalam dzis batona ,no nie wytrzymalam ;/ Kochanie Ty tez jesz takie liche sniadanie a czepiasz sie mnie;p sniadanie: bulka grahamka z pomidorem dwie kanapki z dzemem bylam u kolezanki i wmusila we mnie troche kartofli z sosem;/ banana i tego batona. Stokrotko Ty masz jakies godziny wyznaczone w ktorych spozywasz posilki? nie ma innej rady,musze planowac sobie menu na caly dzien bo inaczej to jem w caly swiat .

Tak, kayseri mam stałe pory posiłków i staram się ich trzymać. Ah, teraz rozumiem o co chodzi z tym "wyzwaniem":) Oj, na mnie nie licz. To nie w moim stylu obdarzać kogoś niemiłymi epitetami. A pojedynek w jedzeniu czekolady mi pasuje. Ja u-wiel-biam mleczną czekoladę i wszystkie jej odmiany. Kiedyś (już dawno) zjadłam pod rząd dwa Nussbaisery i poprawiałam Princessą ale teraz to już by mnie chyba zemdliło... A co do śniadania to masz rację. Jedna kromka to chyba za mało...

Widze,ze lubimy ta sama czekolade,wiec problemu nie bedzie;D sniadanie: malas miseczka zupy pomidorowej z ryzem:D II sniadanie: pol czerwonej papryki no szkoda :( bo potrzebny mi jest opieprz;)

Jeśli chodzi o czekoladę to ja najbardziej lubię Milkę ale Nussbaiserem też nie pogardzę albo dwoma:p Ja w niedzielę sobie robię Dzień Łasucha i wtedy jem jakieś słodkości ale za to mam Piątki Owsiankowe, na których tracę na wadze. Na śniadanie zjadłam: kromkę ciemnego chleba ze schabem wędzonym (chudym) Na lunch: plaster arbuza i dwa krążki wafli ryżowych. Na obiad planów nie mam bo u mnie są znowu placki ziemniaczane... A to strasznie kalorycznie! Chyba zrobię sobie jakąś sałatkę. Kayseri, a ty co jesz dzisiaj na obiadek?