Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiajaca sie dziewczyna

Czy oszczedzacie na jedzeniu i ogolnie na wszystkich wydatkach?

Polecane posty

Gość mój nick zaczyna się na samogł
JA słodzę i jestem zdrowa. Z tym cukrem to sprawa bardzo podejrzana, bo ponoć buraków nie brakuje. Kolejne oszustwo, ludzie wariują:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soxooxos
mnie najbardziej rozpier... rachunki domowe. I żarcie. I życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamuszeniestetyjuzoszczedzac
ja tez oszczędzam bo muszę, wróciłam z zagranicy--gdzie prowadziła dość wystawne zycie, skonczyly się oszczędności i bardzo trudno było się przestawić z najlepszych kosmetyków, z najlepszego jedzenia, najlepszych ciuchow na wszystko co najtańsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja np
zarabiam 8000 ( mąż około 5000 ) i oszczędzam , mało wydaję , jestem chyba sknerą, jak kupuję krem to za 15 pln, balsam do ciała za 20 to już mi się wydaje drogi , nie chodzę do kosmetyczki , jedynie raz w miesiącu do fryzjera na cięcie ( nie jest tani ) ale włosy farbuję sama...inne wydatki to jak u wszystkich , hipoteka , opłaty , paliwo ubezp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja np
jak ostatnio kupiłam ziemię to miałam schizę że wydałam wszystkie pieniądze i nie mam nic na koncie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie dziewczyna
my tez nie narzekamy na zarobki, ale ja nie jestem sknera:) Po co to dusic ta kase jak sie nie ma z niej pozytku? Jasne, ze trzeba cos odkladac na tzw. czarna godzine, ale dobrze jest tez zyc na normalnym poziomie. Ja znalam takie malzenstwo, ktore na koncie miliony miala a zyli jak dziady doslownie. Umarli i tyle z ich pieniedzy pozytku im zostalo, oszczedzali cale zycie, zalowali to i nigdzie nie byli i nigdy nic lepszego nie zjedli. Co to za zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez kupilam ziemie ale
mam nadzieje ze kiedys przyniesie to konkretny zysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja np
to nie jest tak że żyję jak dziad tylko np 100 za farbowanie króciutkich włosów to jest moim zdaniem wydatek bez sensu ...po prostu uważam że to jest za drogo za taką usługę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja co prawda mam dopiero 23 la
Ja nie używam cukru w ogóle,tak samo mało kupujemy słodyczy bo po prostu nie lubimy, a tak to jasne, że staram się oszczędzać, tj. kupować niektore produkty taniej, jak się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda boli zwoleników po
przynajmniej zdrowi bennda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaa
Ja nie oszczedzam na jedzeniu, lepiej kupic lepsze i byc zdrowym. Czszerze mowiac to nawet nie lubie robic zakupow, staram sie robic duze zakupy raz na tydzien, a w ciagu tydonia dokupuje tylko owoce i warzywa. Wszystko zwiazanie z zywieniem, robieniem zakupow i gotowniem jest na mojej glowie, bo moj maz woli byc glodny niz sobie kanapke zrobic. Jedyna pociech, ze nie jest wybredny i zje co mu zrobie. Dlatego tez mam w dupie oszczedzanie, skoro musze sama wszystko robic, to nie bede do tego szukac sposobow zeby oszczedzac, a pieniedzy nam nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesssicaaa
mój mąż raz na tydzien idzie nad wisłe i przynosi łabędzia prawie jak kurczak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my z chopakiem
a my z chopakiem obliczyliśmy że na rok gotowania w domu (bo nie jadamy na mieście ) idzie nam tylko 4 kilogramy cukru (piekę ciasta rzadko ) , 2 kg soli , 6 litrów oleju, jedyne czego dużo jemy to ryż, kasze i warzywa i wnerwia mnie że kasza gryczana po 6 zł kilogram!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wstydze sie jezusa
Polska oddała banki, a sektor energetyczny przejmują firmy narodowe innych państw, np. szwedzki Vatenfall. Wcześniej TP SA przejął państwowy France Telecom. Podobnie działo się w Afryce. Wszystkie towary eksportowane z Europy albo Ameryki były bez porównania droższe. Kupiłem w Afryce volkswagena za 15 tys. dolarów, przyjechałem do Berlina, patrzę kosztuje tylko 8 tys. Teraz także ceny artykułów przemysłowych są w Polsce dużo wyższe, zaś płace nieporównywalnie niższe. Na tym polega interes firm zagranicznych. Gdyby płace, żądaniem związków zawodowych, doprowadzono do poziomu wynagrodzeń za granicą, to koncerny przeniosłyby się do Rumunii, Bułgarii, na Białoruś, do Chin, a nawet do Afryki. Przecież Ford zlikwidował fabrykę pod Warszawą i otworzył ją w St. Petersburgu. Czy podobnie rekolonizowano inne kraje, które wychodziły z komunizmu? Tak, tę koncepcję zrealizowano w całej Europie Środkowej. Jak ocenia Pan aktualną sytuację Polski? Jest tragiczna. Suma długu państwa i długu prywatnego przekracza poziom dochodu narodowego. A dług rośnie, bo całe te 20 lat mamy ujemny bilans w handlu zagranicznym. Żyjemy wedle filozofii sformułowanej przez premiera Tuska „tu i teraz. Nie ma żadnego planu strategicznego. Czy limity emisji CO2 to pomysł na doprowadzenie do upadku polskiego przemysłu? Pakiet klimatyczny jest korzystny dla zachodu Europy, który kombinuje, by eksploatować kraje Europy Środkowej. To mają być neokolonie. Temu służy likwidacja polskich banków, ciężkiego przemysłu i handlu. To są ostatnie lata polskiego handlu. Tylko w tym roku Carrefour i Biedronka zamierzają otworzyć paręset nowych placówek. Czyli Polacy nie mają być właścicielami dużych firm? Taki jest cel. Polsce grozi poważny kryzys finansowy. Zagrożony jest system ubezpieczeń społecznych. Jak można było stworzyć OFE kilkanaście zagranicznych firm, które biorą po 7,5 proc. prowizji? Należało powołać jedno polskie towarzystwo emerytalne, które tworzy fundusz inwestujący tylko w budowę wieżowców, duże przedsiębiorstwa i na tym zarabia. Tak jak ONZ, którego fundusz emerytalny jest właścicielem wieżowców w Nowym Jorku, których wartość idzie co roku w górę. Ale zagranicznym firmom ubezpieczeniowym dawać takie zarobki?! Dlaczego Niemcy zdecydowali się otworzyć swój rynek pracy? Jest zapotrzebowanie na konkretne zawody, m.in. informatyków, lekarzy oraz osoby do opieki nad ludźmi starszymi. Zarazem Niemcy prowadzą konsekwentną politykę. W latach 70. wyemigrowało paręset tysięcy Polaków, którzy mieli rodziny w Niemczech. Oni się zgermanizowali. Także część mieszkańców Dolnego Śląska ma już obywatelstwo niemieckie i praktycznie tylko wakacje spędza w Polsce, a pracuje w Niemczech. Zakładamy, że po 1 maja wyjedzie kolejne 400 tys. Polaków. Za granicą pracuje już 1,5 mln Polaków. Jakie będą konsekwencje masowej emigracji zarobkowej? Tragiczne. Zabraknie nam specjalistów i robotników wykwalifikowanych, a to ograniczy możliwości rozwoju. Najzdolniejsi wyjeżdżają i tylko niewielki procent z nich wróci. W tej chwili przysyłają jeszcze pieniądze do Polski, ale to się skończy, kiedy ściągną rodziny. A przecież wymieramy jako naród, bo statystyczna Polka rodzi 1,23 dziecka. W rekordowym tempie rośnie mocarstwowość i rola Niemiec, które już są 4. potęgą świata i ściągają najlepszych specjalistów, również z Polski.Program Solidarności sformułowany na I zjeździe w Oliwie to była koncepcja samorządności tworzenia samorządów przedsiębiorstw i samorządów zawodowych. Po 89 roku udało się utworzyć 1500 spółek pracowniczych, które dziś świetnie prosperują. Ale na poziomie państwa projekt „S odrzucono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oszczedzam i mam nawet w dupie to, ze moha nadejsc "gorsze" czasy:O A niech nadchodza przynajmniej jak bede biedowac to z mysla, ze nie cale zycie. Gorzej jakbym oszczedzala, oszczedzala a czasy gorsze by nie nadeszly, a ja na starosc bym sie obudzila z mysla, ze mam kase, ale gowniane zycie za soba:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezpartyjny technolog
Z 80 % ludzi kupuje w najtanszych sklepach typu Biedronka ,Lidl,Aldi artykuy w tych sklepach jakociowo sa beznadziejne , smakowo tez (kwestia przyzwyczajenia) mimo ze panuje powszechna opinia ze nie roznia sie od markowych jakoscia to zapewniam was ze jest dodawanie wiecej skladnikow TYPU E I nie piszcie juz wiecej glupot ze to sa sklepy o dobrych produktach jestem technologiem i wiem co wam pisze! Samo kupowanie w tych sklepach jest juz oszczednoscia wiec wiekszosc ludzi oszczedza tracac oczywiscie na zdrowiu Niby skad sie biora wszyskie choroby ? Wiekszosc spowodowana jest dodatkami stosowanymi do zywnosci! Polacy ktorzy byli za granica to wiedza ze wiekszosc artykulow tej samej marki co na zachodzie jest w Polsce gorszej jakosci a dlaczego bo wlasnie jestesmy narodem biednym a narod biedny nie stac na artykuly markowe dobrej jakosci Wiec macie marke w domu tania i gorsza! I nie oszukujcie sie jest mala czesc ludzi ktorzy nieoszczedzaja ale jadnak wiekszosc to moze nie jest biedna ale ledwo wiarza koniec z koncem! Dzisiaj w TVN24 pokazali tabelke z porownaniem cen 2007-2011 wiekszej propagandy i klamstwa to juz dawno nie widzialem za wszelka cene chca narodowi wmowic ze ceny nie ida w gore! Propaganda sukcesow trwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss chill out
czy ja wiem... ja kupuje wszystko w realu, bo jest taniej na każdym produkcie o paredziesiąt groszy, czasem zdarza mi się kupić jogurty albo warzywa na patelnie w biedronce, był czas, że przez pare miesięcy tylko stamtąd jedzenie jadlam i nie byłam chora już ze 4 lata, nie licząc jakis moze 3-4 przeziębien w tym czasie a moj chlopak, ktory mieszka z rodzicami, jedzą duzo drożej bo mają wiecej kasy, jest chory praktycznie co miesiac albo dwa. ja oszczędzam, nie kupuję pierdól, na sczęście nie smakuje mi słodka herbata ani kawa, ale jak mam ochotę na coś dobrego, to nie umiem sobie odmówić, do fryzjera chodze raz na 2 mies, płace 7 dych, farbuję się sama. dużo ciuchów kupuję na wyprzedażach, allegro, albo żebram o zniżkę;p to samo z kosmetykami... zreszta, co ja będę mówić, mieszkam sama, więc wydaję mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie oszczedzam kupujac
tanio tylko np kupujac dobre pdostawowe produkty i np robiac sama makaron czy ciasto :) naturalnie zdarza mi sie cos kupic, ale wtedy wyczuwam jakich produktow uzyto i jestem rozczarowana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
my też specjalnie nie oszczędzamy na jedzeniu, brzydzę się tych produktów typu ARO, bo to same dziadostwo...raczej staramy się oszczędzać w ten sposób, że nie kupujemy zapychaczy typu batoniki, ciasteczka, jakieś różne cuda jogurty...no i ubrania właściwie 2 razy w roku kupujemy, chyba że akurat wypadnie jakaś okazja i trzeba coś kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoniataczka
chyba zaczne słuchac tega radia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspominając dawne czasy
parę razy w życiu się głodowało, czasami tygodniami, czasami miesiącami... Źle to sie odbija na psychice, widze to sobie i tych znajomych co mieli podobnie. To tak a propos oszczędzania na jedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony beret cioci jadzi
chciałaby, ale nie umiem kupuje zawsze najtańsze, a i tak w zasadzie co miesiąc wydaję 700 zł nie wiem na co lubię robić prezenty i niespodzianki, tutaj nie oszczędzam, a okazje mam ze 2 na miesiąc, ale cała reszta nie wiem, na co mi idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dajcie spokoj z tym cukrem przerzuccie sie na slodzik tak asportam, ale wszystko teraz ma aspartam, gumy do zucia i tabletki tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamelowa
Gdyby płace, żądaniem związków zawodowych, doprowadzono do poziomu wynagrodzeń za granicą, to koncerny przeniosłyby się do Rumunii, Bułgarii, na Białoruś, do Chin, a nawet do Afryki. a no ...dobrze prawi niewstydzący sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka ZP
Na jedzeniu nie oszczędzam. Staram się mądrze robić zakupy i zdrowo odżywiać rodzinę. Zamiast 20 plasterków żółtego sera za 10zł -kg wolę kupić 10 plasterków sera za 20 parę zł kg. Makarony tylko ciemne,pełnoziarniste czasem i razowe. Wędlinę też kupuję lepszą w znajomej masarni gdzie mają drogie wyroby ale z mniejszą ilością chemii, z większą ilością ziół. Herbatę mąż lubi tylko Dilmah, więc inna nie przejdzie nawet na Liptona marudzi. Herbaty owocowe np. dla mnie najlepsze ma Herbapol. Kupiłam kiedyś tańszą (ok2-3 zł) to po zaparzeniu była zbyt przezroczysta :classic_cool: i mało aromatyczna.A Herbapol nawet w dużym kubku smakuje owocowo. Nie oszczędzamy na proszkach do prania,pastach do zębów,kosmetykach. Nie potrafię oszczędzać na dziecku :-) prędzej kupię coś jemu niż sobie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaRinKa_
nie nie oszczędzamy na niczym bo przecież mamy takie super pensje w naszym super kraju że po prostu stać nas na wszystko i jeszcze zostaje problem co zrobić z tą górą kasy co nam zbywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadluzony
No dokladnie pensja to glowny problem, bo ciezko oszczedzac nie majac dochodow prawda? Ale jak sie chce to sie potrafi, stracone pokolenie to bullshit , nie mam zamiaru uwazac sie za straconego , trzeba brac sprawy w swoje rece - nikt za ciebie pracy nie znajdzie i nikt za ciebie nie bedzie walczyl o godna pensje, nikt tez za ciebie sie nie bedzie szkolil i doksztalcal a tym bardziej wyrabial kontaktow i znajomosci. Bo to co teraz sie liczy to: - Doswiadczenie - Znajomosci Niekoniecznie w takiej kolejnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×