Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pannaIKS

powiedział, że nie chce brać ślubu bo boi się tego całego zamieszania

Polecane posty

Gość pannaIKS
nie bulwersuj się tak bo ci żyłka pęknie, nie czytam każdego twojego posta tak super dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to z tym bulwersowaniem i pęknięciem żyłki to mój tekst więc wymyśl swój i nie bulwersuję sie nie wiem na podstawie czego myślisz że sie przejmuje chyba sama sobie dopowiadasz normalnie, pisze tylko a ty awanturna jesteś bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicioree-ek
to zrób tak: zaproponuj mu cywilny- tylko Wy i świadkowie. A potem wyjście na piwo. Jesli się zgodzi i ucieszy- będziesz wiedziała, że rzeczywiście boi sie całej tej durnej organizacji. A jeśli odmówi- też będziesz wiedziała, że żenić się nie chce. Proste. A jak się zgodzi na cywilny to z kościelnym pójdzie Ci dużo łatwiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
aliksandra uważam że to Ty przesadzasz, oczywiście jak się chce cudować to można przez 2 lata jeździć i załatwiać Bóg wie co... my np. załatwiliśmy salę w restauracji, tylko się spytali jakie dekoracje chcemy i oczywiście menu, i tyle. Daliśmy zaliczki 1000 zł, po weselu reszta z kopert więc nawet nie musielismy mieć kasy na wesele. Za 100 osobowe zapłaciliśmy po 150 zł od osoby. Alkohol kupiliśmy w Auchanie - najtańsza wódka wyborowa po 18 z groszami :) więc naprawdę nie wiem jaki to problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannaIKS
wow pierwszy raz słyszę, że tekst z pękaniem żyłki jest "twój". Muszę pogadać z rodzicami i znajomymi, żeby już tak nie mówili bo jakaś aliksandra z kafe mówi, że ona to wymyśliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet chyba znalazł
sobie wymówke,a tak naprawde nie wiadomo o co chodzi. Mógł przeciez postawic sprawe jasno i powiedziec ze owszem ślub ale cichy bez tej całej reszty,lub ok ale mnie nie angazuj do tych wszystkich przygotowań bo mnie to przeraza.Taka gadanina ze sie boi to troche bezsensu. Z drugiej strony tych przygotowań niema az tak duzo zeby nie dac rady a bieganina rozkłada sie w czasie bo przeciez nikt nie planuje wesela dwa dni po uzgodnieniu ze sie zeni czy wychodzi za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannaIKS
no właśnie..ale jak mu to tłumaczę to on nie przyjmuje tego do wiadomości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
to jak nie przyjmuje do wiadomości to znaczy że nie chce się żenić i tyle... tak naprawdę nie ma dużo załatwiania jak się chce to się zrobi i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale trzeba zrozumieć że ktoś nie chce wesela ja np nie chce i nie zamierzam sobie nim marnować życia serio bo tak to odbieram dla mnie to niepotrzebne zwykła tradycja nigdy bym sie nie zgodziła na takie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
kiciorek- dobry pomysł!!! Skoro przeraża go organizowanie i wielkie wesele zaproponuj mu cywilny! Zobaczysz jak zareaguje. Bo jak na razie to gdybanie jest o co mu chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola87
a poc o ci slub ile masz lat 30? chyba ze. bo nierozumie 25letnich lasek co pchaja facetów do ołtarza ŻALOSNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannaIKS
więc mu powiedziałam, żebyśmy to zrobili bez wesela a on na to, że nie wypada, że się ludzie obrażą. Czyli nie będzie w ogóle ślubu bo on się bo wesela a bez wesela nie da rady bo się ciocia Janka z wujkiem Frankiem obrażą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile gość ma lat?
a ile gość ma lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
nie rozumiem. To on boi sie organizacji wesela, a samego ślubu nie chce, bo się rodzina obrazi?? Dobrze ja to rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannaIKS
pola - dla ciebie żałosne dla innych nie. Nie mierz wszystkich swoją miarą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaa
A ja mam tylko cywilny, po ktorym bylo male przyjecie dla rodziny. Za rok mial byc koscielny (mieszkamy zagranica, wiec cywilny byl tu, a koscilny mial byc w Polsce), ale nam sie nie chce tego organizowac, chodzic na jakies nauki, poza tym ja nie lubie wesel i byc w centrum zainteresowania, nie lubie nawet chodzic na wesela a co dopiero wlasne. Jeszcze jedna sprawa to to, ze my nie chodzimy do kosciola, a katolikami jestesmy tylko dlatego, ze rodzice nas ochrzcili, wiec branie koscielnego slubu to troche nie fair. Tylko moja mama strasznie sie czepia, ze mial byc koscielny a tu 4 lata po slubie i nic. Jak jej przetlumaczyc, ze my nie chcemy? A czepia sie oczywiscie tylko mnie, bo meza sie wstydzi zaczepic o taka rzecz. A jesli ty autorko jestes wierzaca i tyle lat jestescie razem to twoj facet powiniem sam wyjsc z propozycja slubu, masz racje, ze spac i mieszkac to sie z toba nie boi, a slubu juz tak. Moj maz oswiadczyl sie w pol roku od poznania, ale on jest bardzo zdecydowany jesli czegos chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannaIKS
sam ślub nie bo rodzina się obrazi, że nie zaprosiliśmy na wesele a oni nas zapraszali. A z weselem nie bo on się boi organizowania. Ma 26 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholożżka
Ja myśle, że problem tkwi gdzie indziej. Minaowicie on czuje wewnetrzzny niepokoj ze byc moze Ty to jeszcze nie TA własciwa kobieta, że może trafi mu sie jeszcze piękniejsza, mądrzejsza, zgrabniejsza itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet chyba znalazł
to wez go troche pod włos,powiedz ze skoro sie boi zamieszania i to go przeraza to wezmiecie po cichu ślub i zobaczysz jaka bedzie reakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisisia
PannoIKS ja też się bałam tego przyjecia weselnego i chciałam raczej cichy ślub, oczywiście mąż i rodzina przekonali mnie, że musi być bal z pompą :) Tak mnie w to wkrecili, że w końcu to ja wszystko powybierałam, pozamawiałam i jestem bardzo zadowolona, że mnie namówili na takie wesele :) A wracając do Twojego faceta, to mozeboi sie publicznych wystąpień i może bardziej go stresuje, że będzie całe przyjęcie w centrum uwagi wszystkich. Nieśmiałe osoby mają z tym problem. Opcja numer dwa jest taka, że nie wie czy chce się wiązać z Tobą na stałe... bo nawet jak nie chce wesela z pompą, to moglibyście wziąć cichy ślub. Tyle lat w związku... czas wybrać albo w tą albo w tą... A jeżeli jesteście związkiem, który rozstaje się i powraca do siebie, to jesteście już zdecydowanie przeterimnowanym związkiem i raczej nic z tego nie będzie. Tylko wpadka może Was połączyć, czego oczywiście nie życzę. Nie wiem jaka jest sytuacja, wiec być moze wcale te słowa Was się nie tyczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile gość ma lat?
to jeszcze młody szczyl! nic dziwnego, że się żenić nie chce! może po 30...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
ej, to zaproponuj mi "sekretny" cywilny. Rodzina się nie dowie:) Powiedz, że po prostu chcesz być jego żoną, chcesz "legalnie" razem mieszkac. Powiedz, że jak dojrzeje do kościelnego to wtedy zrobicie wesele, żeby rodzina się nie obraziła. A teraz chcesz po prostu zostać jego żoną i tyle. Kto musi o tym wiedziec, poza świadkami??? Ale gościu jest dziwny...Skoro znał Twoje podejście to jakiś pajac. Może zstanów się nad tym?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
oj ludzie przecież autorka pisze że dla niego MUSI być wesele bo się ciocia Zosia i wujek Zdzisek obrażą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisisia
Bardzo dobry pomysł daje Ci "facet chyba znalazł". Zaproponuj mu cichy ślub. Zobaczysz jaka będzie reakcja i wszystko bedziesz miała jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet chyba znalazł
Ludzie nie generalizujcie.jedni chca wesela inni nie.kazdy ma prawo zyc jak chce. Jesli oboje ludzi niechce slubu to niech nie biora.autorka ma prawo tego żadac jesli tego chce.jej facet jednak chyba troche sie od tego miga,nie podrodze im razem i tu jest problem a nie w tym ze ktos sie boi zamieszania przy organizacji wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannaIKS
nie uważam, że 26 lat to mało. Bez przesady. Po 30-tce? a dzieci po 50-tce może jesteśmy bardzo zgodną parą, 2 lata wspólnego mieszkania, wszystko ok ale ja też bym już chciała wiedzieć co dalej.. pisałam już, że proponowałam cichy ślub ale nie chce bo uważa, że rodzina się obrazi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łkjłlkłlkłl
a ja mam identycznie. chcialabym slub ale bez wesela skromne przyjecie jesli juz ale moj facet marzy o weselisku no i przez to odchodzi mi cala ochota na to wszystko. jak sobie tez pomysle o tej calej bieganinie i o kasie jaka trzeba wydac, masakra. ech chyba wole zyc na kocia lape

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet chyba znalazł
autorko postaw go pod murem,ale przemysl to bo moze sie to skończyc jego lub twoim odejsciem Masz dwa wyjscia,albo czekac do usranej śmierci az on sie przestanie bac,albo powiedz mu wóz lub przewóz. Nic innego chyba nie da rady wymyslec bo twój facet ma chyba gotowe odpowiedzi zeby cie zbyc. Boi sie ale chce,moze ale rodzina sie obrazi itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisisia
Panno IKS a Ty ile masz lat? My z mężem mieliśmy po 24 lata, dziś mamy po 27. Decyzja świadoma, dzieci jeszcze nie mamy. Chcieliśmy oboje ślubu, z tymże ja na początku chciałam kameralny, mąż i rodzice z pompą. Uległam im, czego nie żałuję. Dobrze, że jesteście zgodną parą :) Zgadzam się z opinią "facet chyba znalazł". Musicie szczerze pogadać o co mu chodzi i jakie są prawdziwe powody? Ja np. bałam się właśnie, że to podziekować rodzicom trzeba i stanąć przed wszystkimi i to powiedziec, do tego jeszcze sie nie wzruszyć, żeby make up nie popłynął :P Ale wszystko wyszło. Niezapomniane wspomnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
e tam weselisko, kasa... kasa wróci się z kopert (u nas nawet zarobiliśmy na nich) a jak się chce z kimś być to się przecierpi to całe wesele, w końcu to tylko 1 dzień i wielkie halo... ja np. poświęciłam się bo M chciał wesele i co? przeszło i po sprawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×