LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

Witajcie dziewczyny;) Trochę mnie tutaj nie było:) Witam nowe listopadówki:) Dzisiaj mam dzień odpoczynku po weekendzie bo miałam dwa dni gosci na urodziny:) Ja laktator na pewno będę musiała kupić bo mam szkołę co drugi weekend i trzeba będzie odciągać pokarm ale jeszcze nie wiem jaki mam dwie butelki z aventu więc pewnie i laktator kupię z tej firmy tylko nie wiem czy ręczny czy elektryczny .Co do szkoły to się właśnie dowiedziałam że mam zajęcia 1 października od 8 do 21 nie wiem jak ja to wytrzymam:/ no cóż sama chciałam:) Mamo bąbelków śliczny masz ten wózek:)Kolory super. Julianna łóżeczko też bardzo fajnie ja też myślę nad tego typu łóżeczkiem. U mnie nocki też coraz gorsze często się budzę i co najgorsze nie umiem spać na lewym boku bo mnie jakoś brzuch boli lepiej mi się śpi na prawym albo na plecach.Jak się przekręcam na drugi bok to mnie boli w kroczu choćby kości miednicy mi się rozchodziły. Ogólnie jestem przeziębiona a muszę się kurować bo jadę w piątek na wesele do Jasła. W brzuszku się mierzyłam jakoś tydzień temu to miałam równe 100.Też macie taki napięty brzuch cały dzień ?? Dzisiaj jedziemy do szkoły rodzenia będzie lekcja kąpania noworodka ciekawe ile się nauczę:) Mimo brzydkiej pogody życzę wam miłego dnia:)

A ja korzystając z tego, że znalazłam kabel do aparatu cyknęłam sobie nową fotkę brzuszka - trochę niewyraźnie, ale co trzeba to widać :) http://www.garnek.pl/scarl3t Co do materacyka do wózka, to w moim wózku jest materacyk :) A mi też się brzuch "stawia", ale już do tego stopnia się przyzwyczaiłam, że prawie nie zwracam na to uwagi.. A teraz zmykam sprzątać kuchnię..

Scarlet masz boską figure, a brzuszek cudny!! ja mam dosc napieta skore na brzuszku ale to chyba jeszcze nie maksimum moich mozliwosci;-) przyszedl mi w koncu wozeczek i jest cudny ;-) ale na razie bedzie w kartonach co by sie nie kurzyl;-)

scarlett super brzusio ja dzisiaj też sobie robiłam fotke ale tym razem w rzeczach :) http://www.garnek.pl/agatj ja też nie potrzebuje materacyku do wózka bo już jest

Ania 23 LB przepraszam za pomyłkę- oczywiście kierowałam wpis do Izy 188 :-) Właśnie wróciłam od mojej gin no i wszystko jest super- wyniki badań idealne :-) tak więc teraz czekam tylko tydzień na kontrolne USG i zobaczymy jak rozwija sią ta biedna samotna nereczka. Mamo bąbelków- wózek jest przepiękny, ja mam zamiar kupić taki: http://www.facebook.com/photo.php?fbid=236386346406069&set=a.236386316406072.61022.235804373130933&type=1&theater

Czytam Was od rana ale nie miałam czasu sie odezwać... Od rana częściowo zrobiłam pranie, 2 pralki mi wyszły a ze 2 jeszcze zostały ale to juz jutro... Posprzątałam w szafie, część rzeczy już wystawiłam na allegro a resztę może jutro wrzucę... Niestety biodra zaczęły mnie boleć a mała zaczęła jakoś się dziwnie pchać po prawej stronie że mam wrażenie że za chwile mi wylezie bokiem... aż boli...:( ale dobrze że się rusza bo przynajmniej jestem spokojna no i w końcu muszę się tym nacieszyć bo już niewiele czasu zostało... Z jednej strony już się nie moge doczekać aż mała będzie już na świecie ale z drugiej już zaczynam tęsknić za tym co mam teraz... Kolorek wózka jest zarąbisty, też się za takim rozglądam... ale ciężko mi się zdecydować, dobrze że jeszcze trochę czasu mi zostało...:)

Dziewczyny powiedzcie mi bo już sama nie wiem jakie imie dla córci danusia czy alicja bo zgłupiałam :/

Ania ja niestety nie doradzę, bo sama nie wiem czy moja córcia będzie miała na imię Ola czy jednak Natasza... A może jeszcze inaczej... I znów mnie zgaga dopadła :(

Mi osobiście bardziej podoba się Alicja, jest takie dziewczęce i dostojne, Danusia takie jakby już dorosłe i poważne ale to musi być Twoja decyzja, musisz "czuć" to imię :-) Ja gdybym miała dziewczynkę dałabym jej na Imię Nadia. Ogólnie lubię takie wschodnie imiona- Nadia, Natasza, Mila.

Ja właśnie przekonałam męża do Nataszy, a jak już się zgodził to znów mnie dopadły wątpliwości.. Kaczka a wybraliście już imię synkowi?

znam pare alicji i to fajne babeczki są. Nataszy/Nadii nie znam żadnej... Danusie znałam kiedyś jedną, ale to nie była normalna rodzina, więc się nie wypowiem co do charakteru dziewuszki. Osobiście jestem za Alicją :) Ala, Alunia, Alutka, Alusia.... :D

Jeśli chodzi o imię to również jestem za Alicją... Kaczka u nas będzie Nadia...:)

Cześć dziewczyny:) ja właśnie wróciłam z wizyty, no i.............będzie dziewczynka!!! ciuszków mam już trochę bardziej na chłopczyka, ale cóż;) każdy, dosłownie każdy mi mówił, że będzie chłopczyk bo dobrze wyglądam itp. no i jest dziewczynka;) teraz się głowie nad imieniem;) mam też trochę stracha jak to przyjmie córeczka, ona chciała braciszka... niby mówiłam, że może się dziewczynka urodzi, ale ona i tak uparcie twierdziła, że chłopczyk i już! najważniejsze, że wszystko w porządku, szyjka trzyma, dzidziuś waży 2 kg i wszystko ok:)

ja również jestem za Alą :) Erka gratu;uje dziewczynki, widze że dziewuszki góra na forum :) moja mała dzisiaj mi sie tak stawia i wypina że już nie daje rady ale na szczęście jak tata do niej mówi to odpuszcza mi...chyba sobie go nagram i odetne mi ręke hehe bo jak kładzie na brzuchu to też zaraz puszcza

U mnie będzie Michał, decyzja już podjęta. Ogólnie to szykowałam się na dziewczynkę, tak mi się zawsze marzyła córeczka ale jest chłopaczek :-) więc drugia będzie dziewuszka( mam nadzieję :-) ). Z imieniem dla chłopca mieliśmy problem... długo nie mogliśmy się zdecydować bo zawsze to albo źle mi się kojarzyło albo ogólnie mi się nie podobało i w końcu po prostu pomyślałam o Michale i tak już zostało :-) teraz nawet nie potrafiłabym inaczej o Nim pomysleć jak Michał :-)

Dziewczyny . Musze sie pożalić . Wczraj zmarł mój dziadek :( nic na to nie wskazywało w piątek miał wyjść ze szpitala a tu takie coś. Zasnął i już sie nie obudził :( w piątek pogrzeb mama mówi że lepiej żebym w domu została

Moje kondolencje...też już niestety nie mam ani jednego dziadka :-( Trzymaj się! niestety takie życie...

Aniu współczuje...:( Co do imienia to mi bardziej podoba sie Alicja! Nasz synek bedzie Boryskiem jeżeli narzeczony sie nie odmyśli bo ja juz raczej jestem przekonana i ciagle tak do niego mówie... Erka gratuluje córeczki:)

Ania.. wspolczuje bardzo A ja mam straszna chec na ...paste do zebow :D Moglabym ja ciagle miec w buzi, a jakby byl napoj o tym smaku to zapewne wykupilabym caly asortyment:D Ej, wiecie moze czyprzy porodzie, tuz przed lub po waza w szpitalu?

Dziekuje dziewczyny . Ja już dziadków nie mam . Zostały babcie . Miał 75 lat prawie 76 dopiero . Nikt sie nie spodziewał tego . Chciałabym iść ale mówią że lepiej nie bo jeszcze mnie ruszy i będzie więc zostane w domu i zajme sie siostrzeńcem w tym czasie ( 6-mies) bo co zrobić. mam takie dziwne myślenie jeden członek w naszej rodzinie zmarł drugi za chwile sie urodzi :( no to córka będzie Alicja ponoc mówią alicje są przemądrzałe i zadufane w sobie ale przecież bezprzesady takie cechy od imienia sie nie biorą :/ ale są ludzie którzy jeszcze w to wierzą np.moja sąsiadka .

Dziekuje dziewczyny . Ja już dziadków nie mam . Zostały babcie . Miał 75 lat prawie 76 dopiero . Nikt sie nie spodziewał tego . Chciałabym iść ale mówią że lepiej nie bo jeszcze mnie ruszy i będzie więc zostane w domu i zajme sie siostrzeńcem w tym czasie ( 6-mies) bo co zrobić. mam takie dziwne myślenie jeden członek w naszej rodzinie zmarł drugi za chwile sie urodzi :( no to córka będzie Alicja ponoc mówią alicje są przemądrzałe i zadufane w sobie ale przecież bezprzesady takie cechy od imienia sie nie biorą :/ ale są ludzie którzy jeszcze w to wierzą np.moja sąsiadka .

oj Aniu wspolczuje...ale chyba lepiej faktycznie zostac w domu niz isc an pogrzeb... a co do imienia do Danusia tez mi sie podoba bo mialam znajoma Danke- byla nie dosc ze sliczna to jeszcze mila;-) a Ala tez fajnie;-) Kaczka - to tak jak u mnie tez Michas bedzie;-) nie wyobrazam sobie z moim M. nikogo innego jak malego Miska;-)

Jak pisałam- znam kilka Alicji, każda pewna siebie, ale każda ma ku temu powód ;) Zadufane? Nie, na pewno nie, choć ich pewność siebie można wziąć za zadufanie. Jednak Alki to miłe istoty ;)

Ależ tu dzisiaj cisza... Dziewczyny żyjecie...:)

Melduje sie :) ledwo co wstałam i cały czas coś robie m.in malowałam kaloryfer w łazience i robiłam pranie małej wstawiłam kocyki i ręczniki :) nie mogłam sie powstrzymać taka ładna pogoda szafki wolne więc powoli moge sie za to brać bo troche tego wyjdzie :) jakaś cisza z rana aż nie możliwe :) gdzie wy jesteście laseczki??halo??

Ja wlasnie wrocilam od lekarza i nie jest zbyt dobrze. Od poczatku przytylam 10 kg i wedlug gin to duzo i juz nie powinnam tyc. Zobaczyla takze na 1 wyniki glukozy i wedlug niej sa za duze i zdziwila sie ze nie wyslano mnie wczesniej do diabetologa. Za tydzien mam przyjsc i pokazac jej aktualniejsze wyniki i sprawdzi czy cos przytylam:( a takto dieta, surowki itd:(

http://allegro.pl/coneco-simply-city-4w1-pilot-jak-nowa-polecam-i1833747059.html Polecam kołyskę, córcia używała ją przez miesiąc :)

Maleńka! Troszke mnie to dziwi bo 10 kg to nie jest duzo... Nie wiem ile masz wzrostu itd ale z tego co pamietam to średni przyrost powinien byc od 9-16 kg pod koniec ciąży. Ja mam ok +13 i mi nic nie mowila... No ale miejmy nadzieje ze bedzie dobrze i ze lekarz bardziej panikuje niz to potrzebne! A tak z drugiej strony dieta nie zaszkodzi, zwłaszcza te warzywa..:)

no lekarka stwierdzila ze za duzo, bo wystartowalam z duza masa, moze dllatego. Jednak zawiedziona jestem ze w sumie mam bardzo scisla diete:( i denerwuje mnie fakt ze wczesniej zaden z lekarzy nie wyslal mnie do diabetologa. Jak to doktor stwierdzila:"teraz to juz musztarda po obiedzie"... powinien ktos odrazu zareagowac. Badzmy jednak dobrej mysli.

Hejka moje Kochane ja od rana uśipiam na stojąco nie spałam w nocy prawie wogóle mała szalała i kopie po takich miejscach że z bólu czasem aż wyrobić sie nie da. dzisiaj latanie zamawiane wieńców . Na pogrzeb jednak nie pojade po porodzie odwiedze grób :( malenka nie martw sie ja w pierwszej ciaży przytyłam prawie 20 kg:/ he he he ale godomorek ze mnie był nie ma co tylko ja na początku schudłam do ok. 45 kg więc łatwo sobie policzyć jak do porodu szłam z 65 kg :) co prawda po porodzie miałam nie dowage . A teraz słabo ide w góre i zobaczymy jak to będzie po porodzie czy też bede jak kościotrup wyglądać czy nie. a i moja mama opowiadała że ciotka do porodu szła grubiutka jak taka upasiona świnka możecie sobie wyobraźić a teraz wygląda jakby nie dożywiona .