Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listopadziA

LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

Polecane posty

wiecie co kobietki ja uważam, że nie mamy obowiązku nikomu się tłumaczyć co ile i dlaczego podajemy naszym maluszkom ;) wg mnie ten topik jest po to żeby wymieniać się spostrzeżeniami, uwagami doświadczeniem, ewentualnie pytać o porady ale na pewno nie oceniać a już tym bardziej nie w taki sposób. ja na razie ze wszelkimi serkami się wstrzymuje, startujemy z jabłuszkiem wczoraj Amelka spróbowała delikatnie (pół łyżeczki) boję się czy to nie za wcześnie bo trzy dni temu mała skończyła 3 miesiące ale póki co (odpukać) żadnych objawów nie pożądanych nie ma ;) a jeśli chodzi o ślinienie to u nas jest to samo dosłownie ślinotok chwilami :P myślałam, że to może jakieś wczesne ząbki ale mamabąbelków pisała że tak się ślinią dzieciaczki którym jakieś enzymy się wydzielają co oznacza, że się przygotowują na nowe smaczki. jeśli dobrze zrozumiałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim:) Monia dokladnie tak to slowa naszej rodzinnej neonatolozki:) kiedys matki wlasnie wtedy startowaly z nowymi smakami to byl taki naturalny wyznacznik:) U nas tez dzis ciezka noc chlopcy sie budzili kilka razy bo Kuba nie chcial dojesc wczoraj i sie wybudzal ale ze ktos mnie kiedys upomnial ze po mleku moze chciec sie dziecku pic to dalam najpierw herbatke i wypil prawie 120 ml i usnal spal do 6 :) no niestety obudzil Jeremka wiec spalismy we 4:) chcialam wam doniesc ze sa fajne oferty w mothercare wczoraj kupilismy 15 szt body za 90 zl bo jest oferta kup 3 plac za 2:D tak samo kupowalam skarpetki i rajstopki:) Dzis smigamy na dluzszy spacer bo cieplej sie zrobilo szkoda tylko ze slonka nie ma ale coz nie mozna miec wszystkiego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) moja też sie ślini że zdarza sie bluzeczke i body musze przebierać :) u mnie synkowi w wieku 4 miesięcy wyszedł pierwszy ząbek - jedynka dolna z prawej strony :) a pózniej już poszło . Mały bezboleśnie to przechodził znając życie teraz będzie inaczej :D ja mam za 3 dni szczepienia już powoli mi sie to załącza bo mnie taki stres z tego bierze . A co dopiero będzie jak z synem pójde masakra jakaś . Mnie to sie zaraz gorąco robi . ja dzisiaj na sanki wychodze :) popadało u nas więc śmigam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka my po dłuższym spacerku po obiadku czas na chwile relaksu mała drzemie więc jest chwila :) kupiłam dzisiaj pampers sleep&play zobaczymy jak sie sprawdzą.. jutro chyba znowu pójde do lekarza bo mała wczoraj chyba 3 razy "zrobiła" sam śluz bez kupki..i nie wiem czy to normalne nigdy tak nie robiła już sie boje co będzie jak na dniach będę jej wprowadzała nowe produkty bo juz ma 3,5 miesiąca co do ślinienia to jest masakra 3 razy dziennie ją przebieram bo śliniaka sobie ściąga łapki tak wpycha że też sa całe mokre i szybko ma chłodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie tylko Kuba ssie lapki i to tez nie ciagle a Jeremi wcale:) ale slini sie za to bardziej niz Kuba:) tez bylismy na spacerku i zabralam inny wozek wiec chlopcy sobie wszystko obejrzeli ,bo jest wysoki i nie ma gondolki tylko kubelkowe siedzenie z grubasnym spiworem:)Kuba wczale nie usnal a Jermi nie wytrzymal i spi do teraz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jula tez sie slini, ale patrzylam dzisiaj i zabkow nie widac wiec pewnie to ten naturalny sygnal:) teraz sobie spi jak suselek a ja lece pocwiczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Babeczki! My też po spacerku. W końcu temperatura troszkę wyższa więc można śmigać z maluszkami bez obaw! Mój Misiek także się strasznie ślini i ssie łapki. Potrafi wkładać sobie prawie całą łapkę do buzi...aż zaczyna się dusić i płacze. Na dodatek zaczął nam się podnosić do siadania urwis. Z całych sił próbuje się podnieść i się napina przy tym aż się czerwony robi. Nie wiem czy to dobrze, że tak walczy bo jeszcze na to chyba za wcześnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.. my dzisiaj po szczepieniu.. Niuniek plakal jak najety az mi go szkoda bylo... Gorzej plakal nic ostatnio ale coz takie juz uroki tego szczepenia.. Wazymy 5900, mamy 41,5 obwod glowy a 40 klatki piersiowej... niestety nie wiemy ile mierzymy ale to zawsze moge sobie sama zmierzyc... nic na przeszkodzie nie szkodzi. Dzisiaj mamy pierwsza probe podania grysiku zobaczymy jak na tym wyjdziemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że Lolka nie jest osamotniona w ślinieniu i ciamkaniu rączek :) My też się przespacerowałyśmy i wreszcie złożyłam wniosek o becikowe :P Dziewczyny, kiedy planujecie powrót do pracy? Bo mi końcem tego roku kończy się umowa i mam dylemat. Nie wiem, czy już pisałam, ale dałam sobie spokój ze studiami i teraz zastanawiam się, czy od października wracać do pracy, czy jednak wziąć się za studia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Dziś otrzymałam fakturę za pobyt w szpitalu, a raczej moja Hania miała do zapłaty 3550,00 zł za 10 dniowy pobyt. Od razu pojechałam wyjaśnić sprawę i jak się okazało system im nawalił :) Ale czy zgłaszałyście już swoje dzieci do ubezpieczenia rodzinnego?? Ja od razu pojechałam do pracy i to zrobiłam, aby mieć to z głowy. Wiem tylko, że dzieci do 6 miesiąca życia są automatycznie ubezpieczone, potem trzeba je zgłosić. Moje dziewczyny są już karmione tylko butelką, ale nadal moim mlekiem. Na noc daję im tylko mm. W piątek idę po skierowanie na badania dla Hani, więc spytam się pediatry o rozszerzanie diety dziecka karmionego mieszanie. Moje dziewczyny też się ślinią, czasami mam wrażenie, jakby chciały pluć śliną - nie wiem jak to dokładnie nazwać. Przy ustach robi im się piana jakby prychały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza ja od razu zgłaszałam Karolinkę do ubezpieczenia. Niby jest tak, że dzieci do 16 albo nawet 18 r.ż. są obięte ubezpieczeniem, ale dotyczy to TYLKO porad lekarskich, a szczepień, recept i skierowań już nie - taki wykład usłyszałam w przychodni, gdy zapomniałam ubezpieczenia :) A z innej beczki, to byłam zarejestrować starszą córkę do ortopedy i "już" w maju są wolne terminy :O Zarejestrowałam ją, ale i tak pójdę wcześniej prywatnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my Amelkę zgłosiliśmy szybko do ubezpieczenia jak tylko otrzymaliśmy jej pesel a to udało się w jakimś ekspresowym tempie chyba w tydzień jak dobrze pamiętam. Woleliśmy zrobić to od razu, bo później wypadnie z głowy i będzie afera w przychodni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honia83 dziś Filip został pochwalony, że ładnie ćwiczy i są spore postępy, powoli zaczyna dźwigać główkę ale nadal kiepsko mu idzie włączanie do zabawy lewej rączki. Miałam do Ciebie pisać byś dokładnie opisała mi jak ćwiczysz vojtą, bo neurolog zalecił na ćwiczenia mieszane bobat+vojta. Mam ogólne pojęcie o vojcie ale chciałam to zweryfikować. A Wam jak idzie?? Scarlett ja przerwałam studia jak byłam w ciąży i teraz wróciłam na semestr letni, trudno jest wrócic po przerwie, bo tak strasznie się nie chce ale jakbym teraz nie wróciłam to później byłoby mi jeszcze trudniej się zdecydować na kontynuacje, a od kwietnia wracam do pracy, wiem że lekko nie będzie ale damy radę :) Wracaj na studia póki masz chęci :) My też małego ubezpieczylismy od razu i mamy to z głowy. Widzę, że mała wymiana zdań była... podawanie nowych posiłków to kwestia sporna tak samo jak chodziki, zbyt wczesne pionizowanie czy zbyt wczesne zakładanie dziecku bucików.. Jak sie jest troche w temacie albo miało się styczność z konsekwencjami to ma się całkiem inne zdanie na te tematy... Ja przynajmniej nie zamierzam rozszerzać diety przed 4 miesiącem a do skończenia 4 miesiąca zostało nam 2 tyg i wtedy po konsultacji z pediatrą zacznę wprowadzać nowe posiłki. A co myślicie o chodzikach?? Będziecie używać?? Ja na pewno nie i już to oznajmiłam wokół by nikt nam takowego nie z prezentował:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honia83 dziś Filip został pochwalony, że ładnie ćwiczy i są spore postępy, powoli zaczyna dźwigać główkę ale nadal kiepsko mu idzie włączanie do zabawy lewej rączki. Miałam do Ciebie pisać byś dokładnie opisała mi jak ćwiczysz vojtą, bo neurolog zalecił na ćwiczenia mieszane bobat+vojta. Mam ogólne pojęcie o vojcie ale chciałam to zweryfikować. A Wam jak idzie?? Scarlett ja przerwałam studia jak byłam w ciąży i teraz wróciłam na semestr letni, trudno jest wrócic po przerwie, bo tak strasznie się nie chce ale jakbym teraz nie wróciłam to później byłoby mi jeszcze trudniej się zdecydować na kontynuacje, a od kwietnia wracam do pracy, wiem że lekko nie będzie ale damy radę :) Wracaj na studia póki masz chęci :) My też małego ubezpieczylismy od razu i mamy to z głowy. Widzę, że mała wymiana zdań była... podawanie nowych posiłków to kwestia sporna tak samo jak chodziki, zbyt wczesne pionizowanie czy zbyt wczesne zakładanie dziecku bucików.. Jak sie jest troche w temacie albo miało się styczność z konsekwencjami to ma się całkiem inne zdanie na te tematy... Ja przynajmniej nie zamierzam rozszerzać diety przed 4 miesiącem a do skończenia 4 miesiąca zostało nam 2 tyg i wtedy po konsultacji z pediatrą zacznę wprowadzać nowe posiłki. A co myślicie o chodzikach?? Będziecie używać?? Ja na pewno nie i już to oznajmiłam wokół by nikt nam takowego nie z prezentował:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honia83 dziś Filip został pochwalony, że ładnie ćwiczy i są spore postępy, powoli zaczyna dźwigać główkę ale nadal kiepsko mu idzie włączanie do zabawy lewej rączki. Miałam do Ciebie pisać byś dokładnie opisała mi jak ćwiczysz vojtą, bo neurolog zalecił na ćwiczenia mieszane bobat+vojta. Mam ogólne pojęcie o vojcie ale chciałam to zweryfikować. A Wam jak idzie?? Scarlett ja przerwałam studia jak byłam w ciąży i teraz wróciłam na semestr letni, trudno jest wrócic po przerwie, bo tak strasznie się nie chce ale jakbym teraz nie wróciłam to później byłoby mi jeszcze trudniej się zdecydować na kontynuacje, a od kwietnia wracam do pracy, wiem że lekko nie będzie ale damy radę :) Wracaj na studia póki masz chęci :) My też małego ubezpieczylismy od razu i mamy to z głowy. Widzę, że mała wymiana zdań była... podawanie nowych posiłków to kwestia sporna tak samo jak chodziki, zbyt wczesne pionizowanie czy zbyt wczesne zakładanie dziecku bucików.. Jak sie jest troche w temacie albo miało się styczność z konsekwencjami to ma się całkiem inne zdanie na te tematy... Ja przynajmniej nie zamierzam rozszerzać diety przed 4 miesiącem a do skończenia 4 miesiąca zostało nam 2 tyg i wtedy po konsultacji z pediatrą zacznę wprowadzać nowe posiłki. A co myślicie o chodzikach?? Będziecie używać?? Ja na pewno nie i już to oznajmiłam wokół by nikt nam takowego nie z prezentował:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My po probie podanie grysiku wyszlismy na tynm dobrze, malemu nic sie nie dzieje jest wporzadku... Balam sie tylko ze bedzie go brzuszek bolal ale nic... zjadl butle i spal cala noc... Nicol90 nasza corcie wsadzalismy jak miala 6 miesiecy powoli po pare minutek i pozniej juz jak chciala chodzic sobie to wsadzalismy ja do chodzika i szurowala jak sie da.. Pozniej uczylismy ja raczkowac nie chaiala bardzo ale jakos sie udalo.. jak miala juz 10 miesiecy zaczelo sama chodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie chce chodzika . Przy synku miałam i szczerze niepotrzebny zakup bo mały wolał przy meblach i ścianach chodzić i w wieku 10 miesiecy jak sie puścił tak teraz sie nie da go zatrzymać :) moja je 120 ml mleka . Ja już jestem tak przyzwyczajona do nocnego wstawania że, ja w zegarku nadchodzi 2 a ja już nie śpie :) ja dzisiaj zmykam z dzieciakami korzystam z dobrej pogody bo coś w tv gadali że wiatry i zamiecie mają być :) kasiuleczka to dobrze że małemu nic nie jest . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nicol - chęci są, ale jak pomyślę, że kolejne 3 lata będę siedzieć w domu i tylko w weekendy do szkoły to wymiękam.. Z drugiej strony jak wrócę do pracy, będę mniej czasu z dziećmi, poza tym chciałabym na same dniówki i 3/4 etatu i nie wiem, czy mi się na to w pracy zgodzą.. I tak źle i tak niedobrze :O Kasiuleczka ja nie używałam chodzika, jakoś to do mnie nie przemawia, ale mam koleżanki, które bardzo sobie chodziki chwalą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ma swoje zdanie na temat chodzików. Ja nie zamierzam używać. Mój partner będąc w wieku 8 miesięcy przez chodzik wylądował w szpitalu z rozciętą głową - do tej pory ma bliznę. Poza tym nie wyobrażam sobie dwóch chodzików w niewielkim mieszkaniu - mam wystarczająco dużo mebli do trzymania się :) Dziś dostałam telefon z przychodni. Jutro odwiedzi mnie pielęgniarka, nie położna - myślałam, że to z powodu pobytu w szpitalu, ale moją koleżankę z bloku też jutro odwiedzi. Czy u was też była lub się zapowiedziała. Zastanawiam się czy nie jest to związane z ostatnimi wydarzeniami - małą Madzią. Może to jakieś dodatkowe kontrole??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nikt nie dzwonil i zapewne nikt sie nie zjawi.Dzisiaj tylko odwiedzil mnie dzielnicowy-mieszkam tu 20 lat a dopiero dzisiaj poznalam dzielnicowego:D ale jakis taki mlody, i zapytal czy nie wiem kto ukradl kable, wzial nr tel i sie zmyl . O i tyle odwiedzin:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też nie widać żadnej pielęgniarki :) Iza może dlatego, że masz bliźnięta? Nie widzę innego wytłumaczenia :) A moja Lolka wreszcie raczyła zasnąć, więc lecę sprzątnąć kuchnię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki ależ dzis bylo pieknie....a ze sa ferie to spacer zaliczylam ze wszystkimi moimi chlopakami oprocz meza :) moj prawie 14 letni syn smiga z wozkiem jak fryga wrecz nie chce mi go oddac wiec ide obok i tyle:) tak sie z nich dzis usmialam ze malo sie nie posikalam stare konie niby a na sniegu jak dwulatki caly spacer sie rzucali sniezkami i turlali w sniegu biali byli jak balwanki:) a maluszko posnely i spia do teraz! w kombinezonach i czapach ale chociaz sie wyspia porzadnie,tyle ze karmienie przespali.A ja porobilam wszystko co mialam i czekam az sie obudza bo jakos dziwnie bez ich gaworzenia w poblizu mi jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka my też dzisiaj zaliczyliśmy spacer z całą rodzinką czyli mała m i ja :) nie wiem o co chodzi z tą pielęgniarką?!ale gdzieś chyba czytałam że po 4 miesiącu przychodzi do domu...jak mała sie urodziła i pierwszy raz przyszła położna to dała mi karty do wypełnienia odnośnie położnej pielęgniarki i pediatry hmmm Maja leży z tatą i oglądają sport, zaraz kąpiel i amku dzisiaj walentynki m kupił wino, róże i świeczki zapachowe więc siedzimy i pijemy ja na chwile im uciekłam na kafe buziaki dla dzieciaczków co do ubezpieczenia to mała jest ze mną ale nigdzie tego nie zgłaszałam jak ide po recepte na mleko to pokazuje kwitek z zusu(macierzyński) a potem przy wypłacie dostaje RMUA więc to będę pokazywać aha karolcia dziękuje bardzo!!!!!!!wiesz za co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HALA HALO co tu dziś taka cisza!!!??? Czy Was też tak zasypało??? Jak nie mrozy po 20-25C to teraz mega śnieg... znowu nie ma jak wyjść z maluszkami na spacer. U nas tak wieje i sypie, że nie ma opcji na spacer. Jak ja się nie mogę doczekać wiosny i lata...Super będzie wyjść z Maluszkami i kocykiem na trawkę i sobie poleżeć na słoneczku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po wizycie pielęgniarki. Przychodzi także do każdych dzieci pomiędzy 3 i 4 miesiącem. Przyjdzie jeszcze raz między 8 a 9 miesiącem. Pytała się o wszystko to co położna na wizytach, a więc jak jedzą, kupki, czy dźwigają główkę trzymane za rączki, itp. U nas 0 stopni, ale za to cały dzień sypie śnieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ciekawe czy do nas tez przyjdzie. Jeszcze nigdy nie słyszałam żeby przychodziła drugi raz... Mamy szczepienia 24.02 więc się dowiem jak do tego czasu nie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×