Mój facet.... NIE UMIE WBIĆ NAWET GWOŹDZIA

Złota rączka a może i nie tylko rączka.

mam oto problem a sa jakies rejony w ktorych jest zaradny czy wszedzie taka du..?

ja mam kuzyna, starego kawalera, który kupił sobie nową pralkę, prał nią tydzien ale ciągle coś stukało, pukało i w dodatku wychodziła z łazienki podczas wirowania, dzwonił do mnie kilka razy czy kojarzę co tej pralce się dzieje, no więc pytałam czy wypoziomował i czy usunął blokady on na to że usunąl blokady na pewno w końcu kiedy byliśmy u niego z wizytą zajrzałam do tej pralki i się okazało że blokad nie usunął tylko zaślepki od blokad nawet instrukcji obsługi ciamciarajda nie umiał zastosować

hyde park ogolnie jest niesmialy spokojny i taki wlasnie CIAPOWATY:(

"a sa jakies rejony w ktorych jest zaradny czy wszedzie taka du..?" Ma pracę? Przynosi pieniądze do domu? Zapewnia byt? To nie podskakuj bo na gorszego mogłaś trafić.

a sa jakies rejony w ktorych jest zaradny" sa słyszałem że na Uralu :D

mowcie sobie co chcecie ale taki facet to tragedia i wspolczuje kazdej kobiecie bo sama wiem co przechodze z nim. Jaki wstyd np przed mama ze on nie potrafi nawet wiertarka sie poslugiwac:(

wstyd wstydem ale ile traci tez w moich oczach kiedy w niczym mi nie pomaga i wszytsko olewa:(

pewnie malo bystry ten twoj kuzyn kawaler do napraw trzeba miec troche inteligencji technicznej no i checi przede wszystkim jak m sie zepsuje komp., daje chlopakowi bo on sie na tym dobrze zna ale jak np. niedawno odlecial uchwyt od szafki w kuchni, nie widzialam problemu zeby kupic klej i samej przykleic.. czasem to jest chyba lenistwo

A ile to się tych dziur boruje, że żyć bez umiejętności obsługiwania wiertarki nie można?

całkiem serio dlaczego kopiujesz wypowiedzi i podpinasz je pod swoje tu jest oryginał z tymi blokadami http://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=30&i=372240&t=372240 nie ładnie :)

taki mam o to problem no, ale jak on sobie generalnie radzi w zyciu? jest ogolnie zaradny czy to bycie niedorajda w naprawach przeklada sie na wiecej obszarow zycia?

A czy on cokolwiek robi? Jeśli nie wykonuje drobnych napraw, to może pomaga Ci w innych obowiązkach domowych, zajmuje się dzieckiem? Jeśli kompletnie nic nie robi to masz problem.

bo zastanawiam sie czy nie ma pewnej korelacji..

Ze swojej strony dodam tylko, że bardziej znam się na komputerach niż na robieniu remontów mieszkania, bawieniu się kablami w urządzeniach elektrycznych itp. Nie znam się na tym, majsterkowanie to nie moje hobby. Ale jeśli ktoś zechce mi pokazać i nauczyć tego i owego to z miłą chęcią skorzystam z oferty.

dokladnie milkeyy bo jezeli jest zaradny i pomocny w innych kwesiach to mozna po prostu przymknac oko i uznac jako nieszkodliwa ceche, ale jezeli jest ogolnie taka niedorajda i leniem to wtedy jest problem

Darker wlasne tu nie tylko chodzi o umiejetnosci, ale tez o postawe

juz mi podpylił mojego nika i się zaczernił-złodziejstwo mój mąż zrobi prawie wszystko a ja nie wyobrażam sobie mieć w domu babę. Facet to facet musi umieć zrobić wszystko w domu. ja też nie cierpię łamag ,którzy do wszystkiego wzywają fachowców. Mój i położy kafle,pomaluje, naprawi samochód, przykreci -umie tyle ,że tego co nie umie jestem w stanie mu wybaczyć.

"Facet to facet musi umieć zrobić wszystko w domu." Aha. A poza tym ładny mamy dzień, prawda

regres nie znam tego forum co podałeś myślisz że tylko jeden taki przypadek że ktoś blokad nie zdjął? kuzyn dupa wołowa i tyle, zresztą w innych tematach też taki jest ja tez jestem zielona w niektórych sprawach technicznych i nie uwierzylibyście co robiłam z głośnikami komputerowymi, no ale ja baba jestem, na gotowaniu się znam

Facet to facet musi umieć zrobić wszystko w domu." to tak samo jakbym napisał że prawdziwa kobieta musi oferować swojemu męzczyznie sex analny :D

Może ja jakiś dziwny jestem... zamiast "małego modelarza" to "Zwierzaki" czytałem. Nie spuszczałem się z zachwytu w gacie (jak zapewne cała reszta) na myśl o grzebaniu w silniku auta i rozkręcaniu wszystkiego co da się rozkręcić...

kure dlaczego czesto jak zadaje autorkom tematow dodatkowe (moze niewygodnych) pytania, zeby rozjasnily sytuacje, to one nie odpowiadaja albo znikaja z topiku? dzisiaj juz 3 raz mi sie zdarzylo moze jestem niewygodna

Hyde park, dokładnie tak jak mówisz. Nie zawsze chodzi o to, kto naprawi kran a kto obiad ugotuje. Ważne jest to, że jeśli żyjemy razem, to dzielimy obowiązki, pomagamy sobie.

na pewno nie wzięłabym za męża. toż to dupa a nie facet

a nie lepiej zrzucic ciuchy i na golasa razem z partnerem postudiowac przykrecenie nowego prysznica czy zamontowanie karnisza?

ciapy siedzą na tym forum :o masakra, ja tez jestem zdania, że facet powinien umieć chociaż wbić gwoździa czy naprawić uszczelkę w kranie, niestety w dzisiejszych czasach coraz więcej jest takich ciamajd wychuchanych przez mamusie. Mój były też zresztą taki był, co prawda rozeszliśmy się z innych powodów, ale wyobraźcie sobie dziewczyny, że nie potrafił mi nawet wbić gwoździa w ścianę jak chciałam sobie zawiesić obrazek :o

nie badz naiwna, kazdy facet, tak samo jak kazda kobieta potrafia zrobic te wszystkie rzeczy, tylko nie kazdemu sie chce

to tak samo facet musi oferować swojej kobiecie wszystko czego ona sobie zażyczy w seksie łącznie z fetyszami tak? bo inaczej to dupa a nie facet?

najechaliście na autorkę jakby wymagała od faceta bycia fachowcem w każdej dziedzinie, a ona mówi wyraźnie, że chodzi o podstawy - przybicie gwoździa, używanie wiertarki, drobne naprawy itp. Nie chodzi o kładzenie kafelek, kompleksowe naprawy samochodów i stawianie domów... A jakby kobieta nie umiała nic ugotować, nic posprzątać, przyszyć guzika itp -podstawowe czynności w domu to co? To wszystko ok 100% kobieta byleby dziwka w łóżku była? Osobiście czułabym się dziwnie jakby mój facet nic nie potrafił, a ja bym latała z młotkiem i wiertarką przy każdej naprawie.