Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ghjhytj

Pokoj nauczycielski- zbiorowisko chamow i cwaniakow

Polecane posty

Gość do kika
No i dlatego nie masz pojecia. Trzeba popracowac dluzej,dlugo dluzej aby dostrzec szczegoly w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Ale zauważ, że ja się czepiam tylko jednego zarzutu autorki, który moim zdaniem jest bezpodstawny. Że w szkolnictwie źle się dzieje to akurat wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nauczycielka
w szkolnictwie bardzo źle się dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kika
Bardzo zle. Male pieniadze i bardzo stresujaca praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Dlatego zrezygnowałam. A czepiam sie jedynie zarzutu dot. wykształcenia, bo naprawdę napatrzyłam się na nauczycieli po jednolitych studiach kierunkowych, którzy umieli tylko siedzieć i dyktowac notatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jklonek
Zarzut wykształcenia jest słuszny. Równe traktowanie pracowników o nierównym wykształceniu jest sprzeczne z prawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego chcesz więcej?
przygotowałąm kiegyś prezentację multimedialną na temat kraju, języka którego uczę. Spędziłam nad tymm pół dnia a uczniowie mieli to w nosie. Wyłączyłam prezentację i zaczęłam normalną podręcznikową lekcję...Szkoda mojego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiamurghrabia255
Wybaczcie Państwo, ale dla mnie nauczyciele to społeczne pasożyty i tyle. Nie potrafię szanować tej grupy zawodowej, złoszczą mnie nauczycielskie przywileje i brak kompetencji. Wiem po swoich znajomych, że do tego zawodu trafiają raczej przeciętniaki i później można się dziwić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
"Równe traktowanie pracowników o nierównym wykształceniu jest sprzeczne z prawem." czyli jak zrobie doktorat to mam żądać podwyżki?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jklonek
Jak najbardziej, co Cię dziwi? O ile będzie w dziedzinie w jakiej pracujesz, tak. Przecież to podstawowe aspekty równego traktowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
ale to nie ma nic wspólnego z równym traktowaniem. Np. pracownik mający mgr i 20 lat doświadczenia w zawodzie ma zarabiac tyle samo, co osoba z mgr bez doświadczenia? Podaj podstawę prawną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jklonek
Jak najbardziej. Równe traktowanie należy również realizować uwzględniając wszystkie cechy pracowników. Umiejętności zawodowe, efekty pracy czy też dodatkowe predyspozycje zawodowe również się liczą. Wykształcenie i doświadczenie zawodowe łatwo zmierzyć, inne aspekty trudniej. Nie wiedziałam, ze tak podstawowe zagadnienia mogą być taką eureką. Źródło: konstytucja, kodeks pracy (odrębny dział i poszczególne przepisy szczegółowo realizujące główne zasady), prawo wspólnotowe, orzecznictwo ETS - tego jest mnóstwo, bo zasada równości jest podstawową zasadą prawa pracy, bardzo szeroko . Pracownicy mogą być traktowani równo tylko w takich samych okolicznościach, czyli pracownik tuż po studiach bez doświadczenia nie może mieć wynagrodzenia takiego, jak doświadczony pracownik z takim samym tytułem naukowym, jak i pracownik z wyższym wykształceniem nie może mieć takiego samego wynagrodzenia jak pracownik z niższym wykształceniem, gdy mają podobne doświadczenie zawodowe. Ciekawym pojęciem jest tutaj jakość pracy, tym bardziej, że jest ona oceniania subiektywnie przez pracodawcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 214214312
nie porownuj osoby z mgr z 1,5 podyplomowk Ktoś tu nie wie, co to są studia podyplomowe. Są to studia po uzyskaniu dyplomu, czyli takie dodatkowe, właśnie dla magistrów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 214214312
Podyplomówek to bym sie zdecydowanie nie czepiała, taka osoba przecież ma b. bogata wiedzę... Na tym poziomie to b. dobre wykształcenie. Ja jeszcze pamiętam czasy komuny, i mieliśmy kiedyś takiego nauczyciela polskiego, który miał tylko średnie wykształcenie, studiów zero. Był z rodziny dyrektorki, i uczył z reguły ZPT chłopaków. Potem w 5 klasie, jak odeszła nasza nauczycielka uczył nas polskiego. Gosc był niemozliwy po prostu- czerwony cały na gębie, podejrzewam że na lekcjach mógł byc lekko wstawiony. Nienawidził każdego chłopaka, wyzywał. Jak kiedys zobaczył jednego w klasie na przerwie- nie wolno było siedziec w klasie- to wziął go za szmaty i do niego "Wypierdalaj". Na każdej lekcji robiliśmy gramatykę z ksiązki, albo lektury- na zasadzie że kazał komuś opowiada po kolei o czym była książka, żeby sprawdzic czy się ją czytało. Oczywiście dostawał nagrody....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herterraja
Tylko ktoś może studiować w wyższej szkole nauczania w dębkach koło rykówka np. rolnictwo, zrobić ten rolniczy licencjat a później zrobic podyplomówkę z biologii i byc uczycielem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×