czy pobyt w więzieniu uczy więźnia życia w społeczeństwie czy nie?

???

nie sądzę .Raczej uczy życia w grupie tych zakapiorów

nie uczy, wypacza do kosci, dlatego wsadzanie do wiezienia to glupota bo potem wychodza dopiero kryminalisci! wiezienie z osoby ktora nieumyslnie kogos potracila potrafi zrobic zlodzieja, kretacza i gwalciciela

To wszystko zalezy jakie kto ma podejscie do zycia.Jaden na zasadzie przeciwstawnosci bedzie myslal ,jak by tu zyc po wyjciu i nie trafic do wiezienia powtornie(bedzie uwazal, ze prawdziwe zycie jest na wolnosci), a inny w to wsiaknie i beda mu imponowac inni wiezniowie i przesiaknie tym wiezinnym zyciem i ta mentalnoscia.

Troche w tym prawdy. Pomniejsze bandziorki i mlodociani zlodziejaszkowie zostaja nastojaszczymi zakapiorami, ale sporo jest normalnych ludzi, ktorzy dostaja "kopa" od zycia i robia wszystko zeby znow do wiezienia nie trafic.

Bardzo duzo do wiezienia trafia osob z problemem alkoholowym(alkoholikow), ktorych to wlasnie nalog przyczynil sie do tego ,ze sie tam znalezli.Wtedy wiezieni nie musi byc koncem, ale poczatkiem zycia, gdyz w wiezieniu, sa dobre terapie antyalkoholowe -Atlantis!Wiezienie paradoksalnie moze komus uratowac zycie a nie go zrujnowac!