uzależnienie od partnera

Dobrej nocy. :)

Ja tez zmykam. Pozno juz :o Dobranoc.

Dobranoc. :)

witam jak mija sobota :(

Witaj Yakamoz u mnie super mamy urodziny córci już 10 ,a u Ciebie ?

Dobry wieczor! U mnie bardzo dobzre dzis. Prawie caly dzien na dworze :) Piekny dzien. Pachnie wiosna.

u mnie byle jak :( jakieś doły mnie dopadły mąż zachowuje się jakby się nic nie stało mówi żeby firme zakładać razem prezent kupił masakra

wkurzające to jest albo niech on będzie zawsze wstrętny i będzie łatwiej a nie tak, raz diabeł wcielony a raz robi z siebie sierotke marysie :(

Nie daj sie przekupic. Chocby nawet dom kupil.

Dobry wieczór. :) Ja też chcę prezent, ja też. ;)

pluszaty witam :) A co bys chcial?

pluszaty jaja sobie robisz :( może dla Was to jest zabawne...ale to jest żałosne

po co tak pitolić jednego dnia się rozwodzić chce drugiego plany snuje ja pierdyleeeeeeeee

dobra, zmieniam temat, nie mam zamiaru się dołować na wieczór... jutro tyram 12 godzin, ehhhh a Tobie pluszatku jak zleciał dzień...? Ino nie pisze a byłem tam i tam :)

najgorsze jest to że wiem że macie Swoje sprawy i czasem w ciągu dnia nikt tu nie zagląda to oczywiste, nikt nie będzie siedział przed kompem cały dzień ehhh czasem potrzebuje kopa i tyle

No ja w ciagu dnia przy komputerze siedze, ale krotko, wiec i nawet sie nie odzywam.

Nie byłem nigdzie tak dla odmiany. Pobyczyłem się w domu po prostu. :)

czasem jak Was nie ma czytam sobie wszystko od początku do końca

Jak pomaga to czemu nie :) Pluszaty, to bardzo konstruktywnie spedziles dzien :P

Nie rozumiem czemu się dziwisz jego zmiennym zachowaniom. Przecież sama wiesz że jest niezrównoważony psychicznie to i zachowania ma nieprzewidywalne. Mówić wprost ma coś z deklem. ;)

Bardzo konstruktywnie. :) Albo wiosenne przesilenie albo jestem po prostu leniem. ;)

no właśnie sam napisałeś że jest niezrównoważony psychicznie a jak sobie coś zrobi to co wtedy? :(

To sobie zrobi mamciu. Dorosły facet.

Pluszaty bez przesady ;) Jeden dzien byczenia to jeszcze nie grzech :)

mamciu???

Wczesniej pisalas, ze czulabys sie winna gdyby on sobie cos zrobil... A sama pomysl jaka by miala byc w tym Twoja wina. Facet mysli, ze mu roze pod nogi beda sypane za to, ze na swoja zone reke podnosi i poniza. Nie sadze ze sadze zebys w ogole go obchodzila (niestety) skoro to robi, wiec i nie sadze zeby mial sobie krzywde zrobic.

Oho, ale napisalam :P Tak jest jak sie robi dwie rzeczy na raz :P

wiesz, niektórych to nie interesuje czy były mąż zrobi sobie coś czy nie mnie interesuje moge być rozwódka, ale nie wdowa :( niech sobie żyje szczęśliwy z inną o to mi chodzi nie wiem kogo się poradzić w tej sytuacji :(

Jakby mial sobie cos zrobic, to nie mowilby Ci o tym tylko by poszedl i to zrobil. A takie odgrazanie sie niestety juz znam. I to jako mlodsza osoba. Nie raz juz tez slyszalam takie teksty. Poza tym Ty sama powinnas najlepiej wiedziec, czy jest do tego zdolny. Wg mnie nie.

a według mnie tak :( zapytam może psychologa co robić w takiej sytuacji