czego się dorobiliście w wieku 26 lat w Polsce

to leć do kibla i się postaraj! ma byc choina, pamietaj!

garba, zasilkow wszelakiej masci od panstwa, mieszkanie w melinach

ja mam 27 lat: 1) mam technika informatyka (skończyłam policealną) 2) teraz jestem na ostatnim semestrze studiów lic. (tylko nie wiem, czy te studia skończę) 3) za sobą dwa staże (łącznie 10 m-cy) z PUP Nie mam żadnych kursów zrobionych, obecnie nie pracuję nigdzie, nigdy nie miałam partnera (teraz też nie) i tkwię w pojebanym środowisku (...). Czyli u mnie niezbyt.

a oszczędności troszkę mam (nie napiszę ile :o) ale w moim przypadku to żaden wyczyn

Tak myślałam:) Ja mam tą żyłkę handlową, może miałabym szanse:) W każdym razie teraz jakieś studium medyczne na pewno. Potem może i studia:) W sumie nie potrzebuję wielkich pieniędzy:) Może teraz na początku - potem pewną, stałą pracę:) Haha, a z tym geodetą to dobre:) Może znudziła mu się adrenalina i postanowił wrócić do spokojnego fachu i dotrwac do emerytury spokojnie. Nie ma się co dziwić. To po jakich jesteś studiach?:)

Licencjat z inf? Skoro to ostatni semestr to zacisnij zęby i walcz:)

Ja tez niewiele mam oszczędności i również jestem po stażu:) 6 miesięcy+ po stażu zostałam 4 miech za śmieszną kasę:P

Kilka lat studiów, z których mnie wywalili (ale ja tam jeszcze wrócę!), pracy w zawodzie, który studiowałam, wynajętego mieszkania, motocykla , kota i chwilowo bezrobotnego faceta. Oraz szafy pełnej ciuszków i bucików ;)

studia, studia podyplomowe, kredyt na 30 lat :D:D dziecko mąż zgryzota

nie, Myszko, to jest licencjat z FiR. Dzięki za wsparcie słowne :)

z rodziną ,dokładam sie do rachunków - nie stac mnie na jakiś lepszy samochód ani na własne m :O

Do 25 roku zycia, bo tyle mam na dziś dorobiłam się mieszkania 49m2 pod Warszawą, ja jestem właścicielka moi rodzice krdytobiorcami :) tak bywa, jeszcze 13, i pół roku a będzie już moje a nie banku. Ślicznej córci i kochanego męża! Jak narazie pracy brak, mąż zapierdziela 12 godzin dziennie i tak żyjemy z miesiąca na miesiąc, samochodu dorobił się mój mąż ale za granicą. Niestety w Polsce jest coraz gorzej i coraz trudniej będzie sie nam młodym ludziom czegokolwiek dorobić:(, przykre ale prawdziwe! Za granicą czujesz ze zyjesz, pracujesz chocby te 12 godzin ale wiesz ze cos z tego masz, a w Polsce charujesz jak wół i ciłasz z miesiąca na miesiąc aby starczyło na opłaty i jedzenie od czasu do czasu cos do ubrania.

Będzie dobrze:) A środowiskiem się nie przejmuj, uciekaj od niego jak najdalej:) Kończ studia.. !:) Po finansach nie jest łatwo o pracę - fakt. Jednak ta wiedza, którą zdobyłąś na pewno Ci się przyda.. No mnie na wynajem w tej chwili również nie stać, a co dopiero o kredycie mówic:P

byłem na mieście w sprawach służbowych, tak jak pisałem wcześniej mam absolutorium kierunek telekomunikacja, bez obrony na politechnice.

Czyżby nastąpił koniec Waszych wypowiedzi Robaczki ??? Mam nadzieję, że jeszcze ktoś z Was napisze czego się dotychczas dorobił. Analizując Wasze wypowiedzi dochodzę do wniosku, że w naszym kraju niekiedy posiadanie pracy jest przywilejem, tak samo jak możliwość wzięcia kredytu hipotecznego.

mieszkam w Polsce, ale w wieku 28 lat dorobilam sie okolo 60 tysiecy dolarow - to wszystko dzieki wlasnej pracy wynajmuje mieszkanie, ale zaraz przenosze sie do domu kupionego razem z mym narzeczonym samochod mam - 3/4 wkladu ojca, 1/4 wkladu mojego

czyli wniosek taki, że trzeba uciekać z tego polskiego bagna

Dokładnie BAGNO. Można chcieć pracować i nie mieć pracy, można mieć wykształcenie.. i dalej nic. Kredyt hipoteczny to nieosiągalne marzenie, co dopiero odłożenie potrzebnej kwoty.. Marazm..

starego kompa , rozklekotanego uzywanego samochodu ,kilku szmat z ciuchoszafy i sporej nerwicy .poprawka - Dorobiliśmy się -wspólnie z mężem .

piszemy o dorobku materialnym ,a nie intelektualnym ,proszę wziac to pod uwagę .

27lat" - magisterka z pedagogiki:/// - glupi staz polroczny - jeszcze glupsza praca, ktora mam zapewne do czerwca a potem: - bezrobocie a moze zmadrzeje i w..m z tego chorego kraju

a z dorobku materialnego: kilkanascie tys. na koncie, bez mieszkania, samochodu. zyc nie umierac:)

Skończone studia wyższe mgr inż Staż roczny za marne grosze Od roku z przerwami pracuje w Holandii, dorobiliśmy się z narzeczonym dobrego auta Uzbieraliśmy na ślub i wesele Po weselu, za kilka tygodni, znów uciekamy z tej POLSKI.

Patrząc na to forum to mizernie to wszystko wyglada, jednak w dziele PRACY w temacie o wysokości zarobków więkoszść powyżej 4 tyś zarabia. Może taki przełomowy będzie czas teraz przed wami?:)

Z jednej strony cieszę się, że nie jestem sama w takiej sytuacji materialnej, a z drugiej strony jestem przerażona, że większość ludzi w naszym wieku nie ma szansy na godną jakąkolwiek pracę niekoniecznie w zwodzie. Konkluzja jest taka - dobrze jak rodzice mogą na starcie pomóc np. w założeniu firmy lub w kupnie mieszkania, ale niestety nie każdy ma takie szczęście. Ktoś z was dobrze zauważył, że na forum praca ludzie chwalą się minimalnymi zarobkami w granicach 4 tys zł. Ja myślę, że większość ludzi udzielających się na forum to są dzieciaki w wieku licealno - gimnazjalnym, które nie mają większego pojęcia o dorosłym życiu i samotne matki - oczywiście tu nikogo nie dyskryminuję, matki małych dzieci lub gromadki dzieci, które pisząc o nierealnych dochodach poprawiają sobie samopoczucie. Zauważyłam to, ponieważ ludziom tym wystarczy zadać pytanie na jakim stanowisku pracujesz to już wyzywają lub nie mają pojęcia o czym piszą, bo ich wypowiedzi nie mają logiki. Oczywiście są w tym kraju ludzie o dobrych dochodach z legalnej pracy.

to wy młodzi macie jeszcze majątek w postaci młodości , ja mam 50 lat i nie dorobiłam się niczego , malutkie mieszkanko , stary samochód , żyjemy z mężem tak na styk , coś tam uciułamy na remont , czy wczasy w Zakopanem byłam za granicą trochę zwiedziłam i finito gdzies się rozminęłam z tymi co pędzili po majatki :))))))

a ja amicji dorabiania się nie mam bo to chore to gonienie za dobrami o

26 lat praca od 5 lat w banku studia lic, później mgr z ekonomii samochód mieszkam z rodzicami :/:/

wrzodów żołądka i kurwa nerwicy :o

Podnoszę temat