zioła ojca Sroki nr 3

Paula: Dziś u mnie 29dc i też czekam na okres. Masz racje lepiej nie przedobrzyć jak Ci dadza jakieś leki. No jakoś mineło te 4 lata, tak szybko że nawet sie nie obejrzałam, mam nadzieje że Ty az tyle nie bedziesz musiała czekać, i mam tez nadzieje że kolejnych lat tez nie bede musiała czekać. Powiem Ci że wczesniej u mnie też było ciężko, psychicznie myślałam że się wykończe, ale przyszedł taki czas że mi poprostu przeszło, przestałam zazdrościć innym, użalać sie nad sobą, potrafie sie bawić teraz z malutkimi dziećmi i nie jest mi aż tak przykro jak kiedyś jak widziałam mamę z wózkiem. Ale to przyszło samo. Mysle teraz troszke inaczej, że może poprostu nie można mieć wszystkiego, że musze chwilke poczekać, że tak ma być i Pan Bóg wie dobrze co robi, trzeba mu poprostu zaufać. Tak że głowa do góry :*

Ava ; tez tam myśle ze wszystkiego tak od razu nie można mieć i dlatego tak się dzieje u nas . Bo mamy dom auto siebie na wzajem oszczędności troszkę i brakuje nam jeszcze tego cukiereczka :) a moja motywacja teraz jest moja siostrzenica chrzesnica moja w kwietniu ja zobaczę i będę dużo czasu z nią spędzać i jakoś to zleci :)

Jesteście bezplodne i tyle. Plenna kobieta nie ma problemu z zajściem w ciążę.

Nawet z bezpłodnością da się walczyć, ludzie mają wieksze problemy i potrafią z tego wyjść. To nie nasza wina i to nie znaczy że jesteśmy gorsze!!! A Ty niby co robisz na tej grupie "płodna kobieto" ???

zgodne male x female (męski x żeński) 1. a x a 2. a x ab 3. b x b 4. b x ab 5. ab x ab 6. 0 x a 7. 0 x b 8. 0 x ab 9. 0 x 0 za niezgodne male x female (męski x żeński) 1. a x b 2. a x 0 3. b x a 4. b x 0 5. ab x a 6. ab x b 7. ab x 0

Wymyślono "chorobę" zwaną niepłodnością. Taką parę się leczy. Uznaje się ich za chorych i zaczyna się procedurę leczenia. Bo oni chcą mieć dziecko. Zdrowy samiec mógłby mieć dzieci z inna partnerką, a zostaje poddany zabiegom leczniczym. To jakaś paranoja. Tym bardziej zdrowa samica mogłaby mieć dzieci z innym partnerem, ale ona chce z tym a nie innym mieć tego potomka i poddaje się leczeniu. Czy da się pogodzić wodę z ogniem? Klient nasz pan. Jak zapłaci zrobimy zapłodnienie IN VITRO. Czy cała ta sytuacja nie jest chora?

Chyba ty jesteś chory!

Nie jestem chora. Naturalnie zaszlam w ciążę. Co nie jest dziwne zważywszy na to, że mam najbardziej plodną dla kobiety grupę krwi (A), a mój mąż 0, czyli najlepszą możliwą dla mężczyzny jeśli chodzi o jurność.

Widzę że twoje złośliwość nie zna granic. Dziwną masz tę teorię bo nawet grupa krwi ci nie pomoże jeśli bedziesz miała np niedrożne jajniki. Nie masz nic wspólnego z tą grupą wiec nie pisz głupot i nie ubliżaj nam.

Ava szkoda Twoich słów na kogoś takiego . Zostaw traktuj jak powietrze :)

Widocznie mąż ma za małego przepychacza, skoro niedrożne.

Paula taki miałam zamiar bo nie chce się zniżać do jej poziomu. Kiedy wybierasz się do Parensa?

To jest obrzydliwe, to wygląda tak, że Wasilewski mężowie mają dzieci z innymi kobietami. Wy jesteście tylko lub aż surogatkami. Nie jesteście zwyczajnie zazdrosne?

Ava początkiem kwietnia porobimy badania i myśle ze koło połowy kwietnia pójdziemy :)

dołączam się. za mną trzeci cykl picia ziół, bezowocny

ostatni post jest mój. zaczęłam pić zioła pod koniec grudnia, pierwszy cykl z ziołami był krótki (21 dni), bez pęcherzyka i z marnym endometrium (7mm- bez szału). Drugi cykl z ziołami był już dłuższy, ale z racji tego, że nie byłam u ginekologa, to nie jestem w stanie powiedzieć, czy był dobry (był dłuższy - 25 dni, z objawów, czyli temperatura i śluz wynikało, że owulacja była, ale nic nie było potwierdzone USG, wtedy się staraliśmy ale nic nie wyszło). Trzeci cykl z ziołami był wzorowy. Miałam dni płodne - robiłam testy owulacyjne, wyszło z nich, że owulacja byla- potwierdzone USG u ginekologa, było cialko żółte, endometrium 13 mam, cykl był również napędzany duphastonem (z krwi wynika, że mam progesteron przy dolnej granicy w 21 DC, czyli bez szału ale w normie). W tymże cyklu badałam progesteron - górna granica, czyli duphaston zadziałał jak należy. Niestety ten cykl był zaprzepaszczony, bo męża brak w tamtym czasie. Z USG lekarz stwierdził, że być może jajnik prawy delikatnie sugeruje pco. Mam zaleconą do wykonania drożność pod koniec kwietnia. Teraz mam przerwę w ziołach jeden cykl. Potem na pewno wracam do ziołowej kuracji. Zaczynamy się starać o dziecko. Mam nadzieję, że w tym roku się uda. Mogę dodać, że sama z siebie robiłam badania (hormony, w tym testosteron, który wyszedł ponad normę, stąd mam zalecenie zbadać go jeszcze raz, ale to w czwartek), jem migdały na lepsze endometrium, zmieniłam dietę, głównie jem więcej warzyw i ryb, zaleceniem była aktywność fizyczna. Z tym trochę gorzej, bo w taką pogodę ciężko mi się zmobilizować na chociażby spacer...:-) Generalnie jestem uzbrojona w cierpliwość, bo i tak mojego męża częściej nie ma niż jest, a jednym z zaleceń pani doktor było regularne współżycie, co oznacza 2-3 w tygodniu. Tej normy niestety nie jesteśmy w stanie na ten czas wyrobić. Mężowi daje kwas foliowy, jakiś suplement od grudnia, rzucił palenie, do tego zamówiłam teraz macę. Postaram się odzywać wiare regularnie na forum. Pozdrawiam staraczki!

no i jeszcze jedna rzecz mi umknęła. Na podstawie ostatniego USG okazało się, że źle oznaczałam owulację i myślę, że to był prawdopodobnie powód , przez który nie udało się ostatnio zajść w ciążę. Wydawało mi się, że owulację mam wcześniej dużo za wcześnie zakończyliśmy starania. Za słabo uważałam na naukach z obserwacji śluzu i temperatury :-) wyznaczała m sobie owulację na 9-10 dzień, z USG i testów owulacyjnych wynikało, że przypadała ona na 13-14 dzień. Także moja wina. Ponadto wydaje mi się, że mam problem z nędznym progesteronem. No ale to dopiero początek, razie jestem dobrej myśli.

Paula ja czekam na okres, ma przyjsc na dniach tak że sie odezwe :)

gość Proponuje zmienić nicka bo chyba sama zauważyłaś co nas tu "nawiedziło". Widze ze jestes zorientowana w temacie i z miesiąca na miesiąc ziółka Ci pomagają, tak że co celu coraz bliżej wiec trzymamy kciuki i na bieżąco dawaj znać :)

już ciśnienie opadło, człowiek uczy się całe życie. Zauważyłam, że z organizmem nie ma żartów :-) w zioła wierzę, rozważam jeszcze picie ziół ojca Klimuszko na zrosty, a nóż może jednak mam te pco ... jestem gościem Anią

Dobijaja mnie znowu te zioła :( znowu mi sie przedłuża cykl, dziś 35dc a okresu jak nie było tak nie ma... oszaleć idzie!

Poniżacie swoich mężów każąc im spuszczać się do probowek, zamiast pogodzić się z naturą. Nie każdy może i powinien mieć dzieci. Proste. Trudne do przyjęcia ale proste. Nie bawcie się w Pana Boga bo marnie skończycie. Jak z resztą każdy w historii kto tego próbował.

Ava ; no faktycznie nie masz za wesoło z tymi cyklami :( ja już po okresie i zaraz płodne a Ty nadal czekasz. No chyba ze nie sprawdzałas i będzie niespodzianka :)

Paula nie sprawdzałam i nawet nie będę. Tyle razy sie juz napaliłam a potem zawsze sie okazywało że była jedna kreska, wiec i tym razem napewno tak bedzie. Juz sie nie łudzę że zajdę naturalnie w ciąże.

Ava napisz tylko jak coś się pojawi u Ciebie :)

to ja, gość Anna. zgadzam się, nie każdy powinien mieć dzieci. pozdrawiam :-)

Szkoda, że forum nie działa tak jak na początku. Czy ktoś jeszcze pije tę mieszankę? Dajcie znać :)

Dziś okres przyszedł, teraz czekam na informacje od Ciebie :)

Ava ja napiszę coś w kwietniu po wizycie w parensie także czekaj cierpliwie ☺

Gość : ja piłam 3 cykle i bez skutku , teraz miesiąc przerwy i zobaczymy co dalej. Jak masz jakieś pytania co do ziolek to pisz ☺