Gość Ewelinka2211 Napisano Listopad 10, 2017 Dodam że na in vitro nas nie stac,to setki wizyt,badan,itp. Póki co jeszcze jakaś mała iskierka nadziei jest. Okres mam co do dnia regularny. Kiedyś był raz na rok,pół roku. Od kad biore euthyrox na tarczyce wszystko wróciło do normy,okres,nie jestem ciagle zmeczona,nie śpie całymi dniami. Jest lepiej. Dopiero rok sie lecze,ale poprawe widzę. Moze i dzidziuś się pojawi. :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Listopad 10, 2017 Ewelinka jestes jeszcze mlodziutka i wierze ze Ci sie szybciej uda niz mi, ja mam 29 lat i 5 lat po ślubie. Juz nawet nie placze bo sie juz chyba przyzwyczailam... u mnie tez w rodzinie malutkie dzieci i tez mi jest przykro strasznie. Napisalam tu do was zeby sie troszke wygadac bo nie chce i nie umiem z kimim po za mezem o tym gadać, nie chce zeby sie ktos uzalal nade mnie i mi współczuł poprostu mi wstyd i czuje sie podle ze nie moge zajsc w ciaże, z miesiaca na miesiąc życie przestaje mnie cieszyć. Mąż ciagle mowi ze bedzie dobrze ale mi to "bedzie dobrze" juz bokami wychodzi! Jezdzac do kliniki wizyty byly ok 3 razy w miesiacu, kiedys zbieralam paragony z wizyt i aptek i podliczylam ze już ok 10 tys wydalam, oddala bym wszystko zeby miec dziecko. Zaczelismy juz zbierac na in vitro, jak ziółka nie podzialaja do marca- kwietnia to jade robic in vitro, trudno ! Dodam ze kiedys prolaktyne mialam podwyzszona ale od 2 lat mam w normie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 14, 2017 Ava staramy się od stycznia 2016 czyli już prawie 2 lata. Do dzisiaj nieznana jest przyczyna braku ciąży. Wszystkie nasze badania są w porządku. Usłyszałam o ziołach i jak znalazłam to forum to stwierdziłam, że spróbuję. Skoro dziewczyny z pcos zachodziły w ciążę pijąc je, to ja tym bardziej zajde bo nie jestem na nic chora. Nie udało się ... Asiek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Listopad 15, 2017 gość, u mnie jest to samo nie znana przyczyna. Musimy być dobrej mysli i sie nie załamywać bo psychika tez ma podobno duże znaczenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinka2211 Napisano Listopad 17, 2017 Dziewczyny u mnie także sie nie udało,to jest wszystko niesprawiedliwe... Te zioła raczej takie cudowne nie sa. A wierzylam w nie mocno,eh. Z facetem sie pokłuciłam,mi juz psychika siada,nie umiem o niczym innym myślec. Nie potrafie... Nie mam z kim porozmawiac,jego słowa to standard,że moze kiedyś wkoncu się uda,a jak nie,to bedziemy zyc bez dziecka,bo on mnie Kocha taka jaka jestem ... Zdołowałam się.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Listopad 17, 2017 Ewelinka mi tez jest bardzo ciażko, ale sie ciesz ze masz wsparcie i kochającego faceta, nie każda ma takie szczescie jak my, inny to by zabrał d***e w troki bo woli wygodne życie przeciez. Ja sie tez nie ludze ze ziola zdziałaja cuda i jestem zdecydowana na in vitro - lata mi leca. Nie można sie nakręcać ze musi być dzziecko teraz i już, trzeba odpuscic i zająć mysli czym innym, psychika w staraniu o dziecko tez ma duze znaczenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinka2211 Napisano Listopad 18, 2017 Masz racje,nie mozna myślec ciagle,ale uwierz ze bywał taki czas ze odpusciłam,kwas foliowy brałam,siemie lniane piłam,castagnus brałam,teraz te zioła,i nic :-(,wszystkie dostępne wspomagacze... Nic nie zadziałało. W wynikach wyszło ok,to ja juz niewiem o co chodzi. Ty mowisz in vitro,chociaz wiesz ze stac was na to,a nas raczej nie. To wymaga latania po klinikach,badan duzo,wizyt,a wiem ze ten mój napewno sie nie podejmie tego. On chce dzidzi ale mysli ze naturalnie i tyle. Ze kiedys wkoncu,najgorsze czekanie,niepewność... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Listopad 19, 2017 Niestety nas też nie stać i musimy rok odkładać kase żeby zrobić choć jedno in vitro, niestety nie mamy innego wyjscia, nie zajde naturalnie i zmuszeni jestesmy zrobic in vitro. Czego sie nie robi dla upragnionego dziecka przecież. A Ty pokaż mężowi różne fora jak dziewczyny pisza ze maja problemy z zajsciem w ciaze jak sie latami staraja, jak robia po kilka in vitro, wtedy zrozumi ze niektóre dziewczyny poprostu maja trudnosci z zajsciem w ciaze naturalnie i zrozumi, moze poprostu nigdy sie nie spotkal z takim problemem u znajomych rodziny itp i nie wie. Glowa do góry, chyba Twoj mąż za bardzo naciska na Ciebie a chcesz dla niego wszystko robić i Cie to blokuje. Ja dziś dostałam @ ale walcze dalej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinka2211 Napisano Listopad 19, 2017 Ava123123: Mam pewne podejrzenia,moze to dzidziuś,nie nakrecam się,ale piłam te zioła... Od 3 dni tak mnie mdli ze nie wytrzymuje,nie mam biegunki,takze grypa jelitowa odpada... ciagle mam okropne dreszcze,uczucie zimna... Brzuch boli jak na okres,czuje się pełna,pomimo ze nie jestem głodna,to ciagle burczenie,bulgotanie w brzuchu,no i najwazniejsze brak okresu,3 dni sie spóżnia,niby nie duzo,ale nadzieja jest... Piersi swędza,takie sa obolałe delikatnie... Ogolnie palę papierosy,i przy kazdym mam odruchy wymiotne,odrzuca mnie okropnie... Zrobie test jakos pod koniec tygodnia... Nadzieja matka głupich,ale nie zaszkodzi sprawdzić.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Listopad 20, 2017 Ewelinka super, oby Twoje przypuszczenia sie sprawdziły i były 2 kreseczki, daj znać co test pokazał :) Ja bym chyba nie wytrzumała i po test leciała juz jutro :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Listopad 25, 2017 Po moim pierwszym cyklu z ziołami, okres trwa juz tydzien, a zazwyczaj miałam max 4 dni, tez tak miałyście ??? :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pb Napisano Listopad 27, 2017 Cześć, jestem to nowa. Mam do Was, jako do bardziej doświadczonych koleżanek, pytanie - zaczynam właśnie picie ziół ojca sroki i nie wiem czy można dodatkowo brać olej z wiesiołka, czy same zioła wystarczą? Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Listopad 28, 2017 Dziewczyny pisały ze tez piły olej i mysle ze nie zaszkodzi, w czym Ci maja pomóc ziola i jak dlugo sie staracie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pb Napisano Listopad 28, 2017 Bardzo dziękuję za odpowiedź :) My staramy się od niedawna, ale z tych starań to raczej nic nie będzie, ponieważ mam problemy z owulacją a raczej jej brakiem. W tym roku już udało się nam zajść w ciążę, ale szczęście nie trwało długo i ciąża zakończyła się ok 8/9 tygodnia, przestała się rozwijać. To był lipiec. Całe szczęście obyło się bez zabiegu - wystarczyło, że w szpitalu założyli tabletki. Pierwsze dwa cykle odpuściliśmy, ale zauważyłam, że nie mam w ogóle śluzu płodnego. Zaczęłam brać olejek z wiesiołka i w kolejnym miesiącu było super - płodny śluz i owulacja (ból jajników jak to zwykle u mnie bywa, pozytywny test owulacyjny), ale ciąży brak - zapewne przez stres. W ostatnim miesiącu nadal zażywałam olejek z wiesiołka, był śluz ale brak owulacji. Postanowiłam kupić zioła, trochę mniej się stresować i liczyć, że pomogą. Przede mną pierwsza szklanka :) Dodam tylko, że ja już mam to szczęście że jestem mamą cudownego łobuziaka i życzę wszystkim koleżankom na tym forum, aby też zaznały takiego szczęścia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Listopad 28, 2017 To super że już masz jednago łobuziaka, ja ponad 3 lata starań i nawet raz nie udało mi sie zajść w ciążę :( Ziółka napewno Ci pomogą, nie masz aż takiego dużego problemu wiec głowka do góry, pomyśl ze inni mają gorzej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pb Napisano Listopad 28, 2017 Ava123123 - mam nadzieję, że Twoja sytuacja niedługo się zmieni i że uda Ci się zajść w upragnioną ciążę. To, że inni mają gorzej niż ja wcale nie sprawia, że jest mi lepiej. Owszem bardziej doceniam to co już mam, ale chciałabym żeby wszyscy mieli "dobrze". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Grudzień 1, 2017 A ja wierzę że nam wszystkim sie uda, bo jak sie czegoś bardzo pragnie to predzej czy pozniej sie to spełnia :) Ty już masz jednego dzidziusia to z drugim też napewno szybciutko pójdzie . Ja ziułka pije juz drugi miesiac, jak nie pomogą to przerzucę sie na zioła O. Klimuszki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosc19861868 Napisano Grudzień 12, 2017 Dziewczyny a ja wam powiem ze u mnie zioła pomogły... Staraliśmy sie z mężem pol roku pila zioła 2 cykle i w drugim zaszłam synek ma 3 lata. Teraz znowu zacznę pic bo staramy sie o drugiego bobasa i nic. Do tego mąż brał selen+e tak poprostu na lepsze nasienie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 15, 2017 Dziewczyny, a naprotechnologia? Naprawdę w wielu przypadkach jest bardzo skuteczna - maja tam takie całościowe podejście do sprawy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Grudzień 17, 2017 U mnie dziś 27 dzień cyklu, 2 miesiąc pije ziółka i dziś juz stresik czy sie wkońcu udało... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pb Napisano Grudzień 17, 2017 Ava123123 trzymam kciuki, żeby było dobrze! Kiedy będziesz wiedzieć czy się udało? Dwie kreseczki na teście to wymarzony prezent pod choinkę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Grudzień 18, 2017 Dziś 28 dzień cyklu, okresu nie ma dalej, w tamtym miesiącu plamienia mialam juz od 27 dnia, piersi mnie bolały, brzuch bolał a teraz nic, czuje tylko czasami w ciagu dnia takie jakby klucie w podbrzuszu i po obu stronach. Jesli dalej bedzie bez zmian to test zrobie w czwartek, jak będą 2 kreseczki to na Bete pojade w piatek z samego rama. Też mi sie marzy taki prezent pod choinke. Pewnie skończy sie na tym że sie znowu wkręcam :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Grudzień 21, 2017 No niestety 1 kreska a okresu dalej brak. Te ziola rozlegulowały mi tylko cykl, bede musiała iść do ginekologa żeby mi coś dał na wywołanie miesiączki :( 1,5 roku jezdziłam do lekarza żeby mieć jakikolwiek okres, a kedy od pół roku miałam co miesiąć i to jeszcze regularny to zioła wszystko zniszczyły :( mam dość ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pb Napisano Grudzień 27, 2017 Ava123123 i jak? Coś się wyjaśniło? Zrobiłaś może betę? Ja nie mogę narzekać na zioła - właśnie zobaczyłam dwie kreski na teście :) po pierwszym miesiącu picia ziółek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinka2211 Napisano Grudzień 28, 2017 Hej dziewczyny,nie pisałam nic,bo u mnie tez nic,po za tym ze zioła rozregulowały mi cykl. Nie miałam okresu 2 miesiace,wkoncu dostałam w piatek,taki normalny,a poprzednie były same plamienia. Mam dosc tych głupich ziół,tych testów negatywnych,i tego całego starania.. Poddaje sie. Nie udało się,to trudno,tak widocznie miało być. Do ziól juz raczej nie powrócę,bo nic a nic w moim przypadku nie pomogły. 2 razy z nimi próbowałam i niestety... Zazdroszczę i gratuluję tym,co się udało... :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Grudzień 28, 2017 . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Grudzień 28, 2017 . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Grudzień 28, 2017 Bety nie robiłam bo dwa testy wyszły mi negatywnie. Ale gratuluje że Tobie sie chociaż udało :) Miesiączki nie mam dalej. Ja do ziół nie wróce też, rozlegulowały mi tylko cykl, a raczej wogóle nie zamiesiączkowałam w tym miesiącu przez nie :( Nie mam ochoty bawić sie w zioła, za długo to trwa, zdecydowalismy sie z mężem na in vitro. Za ok pół roku idziemy robić, już tylko w to wierze że mi pomoże :) Mam swoje lata już wieć czas mnie też już troche goni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Paula9011 0 Napisano Styczeń 3, 2018 Cześć kobietki jestem nowa :) Pierwszy cykl pije ziółka ojca Sroki nr 3 ponieważ 1.5 roku staramy sie z mężem o dzidzie i nic . Pracuje na nocki też i moje pytanie kiedy mam pic te ziółka ? Poprostu wieczorem zanim wyjde do pracy ? czy jak wracam rano i kłade się spać ? co myślicie o tym ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pb Napisano Styczeń 4, 2018 Paula9011, moim zdaniem skoro zaleca się picie ziół na noc, to w Twoim przypadku powinnaś je pić jak wracasz rano, przed zaśnięciem. Może zalecenie picia ziół na noc wiąże się z tym, że podczas snu zwalnia metabolizm i "zioła lepiej się wchłaniają". Ale to tylko moje domysły. Może zapytaj swojego ginekologa jakie jest jego zdanie. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach