Czy to prawda,ze mamie karmiącej na mysl o dziecku płynie sam pokarm z piersi ?

Czytam ksiązke na temat karmienia i pisze w niej,ze zdarza sie pod wpływem silnych emocji,albo myslenia o swoim dziecku,ze mamom cieknie pokarm z piersi,czy to prawda ? Ja rodze wkrotce i ciekawi mnie jak to jest z tym karmieniem..

pierwsze słyszę, nie doświadczyłam.

mi w ciazy lecialo :) i to cakiem obficie

bzdury czytlas:)tak nie jest

trzeci miesiąc i to prawda ale po części, bo leci jak zaczynam widzieć, że jest głodny albo idziemy do pokoju żeby zjeść, więc nie tyle co na myśl o dziecku ale o jego karmieniu.

coś w tym jest, bo ja jak pomyślałam tak z czułością o moim maluszku to czułam jak mi pokarm napływa do piersi, ale nie kapało z nich ;)

A mamie wydającej sama kasa do portfela wskakuje

do pani wyżej : :D mogłoby tak być:D

o boże...:D

czy wy piszące wyżej rodziłyście dzieci wogóle? ja potwierdzam ze tak jest - ja nieraz popatrzyłam na małego i czulam ze mleko mi wypływa - dlatego ciągle musiałam nosić wkładki laktacyjne - niedzialo się to ciągle i nie za każdym razem ale kilka razy w ciągu dnia i nie jakieś wielkie ilości

Rowniez potwierdzam ... alke dzialo sie to do momentu ustabilizowania laktacji, czyli u mnie ok 7-8 miesiac karmienia.

potwierdzam, to w sumie prawda tyle, ze jak myslalam.." hm.. zbliza sie pora karmienia" a corka spi to zaczynalo mi leciec mleko a corka doslownie po 1 minucie sie budzila na jedzenie. Tak nawet bylo jak miala 4 m-ce.