Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JoyDivision

Ile czasu kot potrafi nie wracać do domu?

Polecane posty

Gość JoyDivision

j.w. Będę wdzięczna za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za...........
mój wrócił po 2 miesiacach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasze dwa uciekly po przeprowadzce, jeden wrocil do starego domu, drugi zniknal calkiem. Po jakichs dwoch latach je pozbieralismy i teraz mieszkaja w nowym domu bez wiekszych problemow. Nigdy nie trac nadziei ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikii009
Mojego kota nie ma już miesiąc i wątpię żeby wrócił ,tym bardziej że nigdy nie uciekał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eweee
A ja już miałam kilka kotów i zawsze jak to był kocur to znikał gdy miał ok. roku i żaden z nich nie wrócił. A teraz mam kotke już kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodhfdzjhf
spoko jak go nikt nie zajebał to wróci - w końcu jest marzec - koty sie bzykaja i walczą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kihjhkh
Mojej mamy kot wrocil do domu po 5 miesiacach, nie wiadomo gdzie byl. Wrocil bardzo wychudzony i zaniedbany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoyDivision
jestem za..........., troszkę mnie pocieszyłeś :) Nasz już miesiąc nie wraca :( i starciłam nadzieje.... dodam, ze nie był kastaratem. Może jeszcze ktoś zna przypadek, że wrócił po tak długim czasie. Martwię się, że cierpi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoyDivision
Dodam, ze był bardzo przywiązany tzn znikał na max 2 dni ale zawsze wracał. To jest wyjatkowy kot do tego znajda, już żaden nie będzie taki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoyDivision
co ma warczypies do mojego tematu? ;) dajcie mi nadzieje, że się kot znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy pieprzycie
jak się nie znajdzie, to oddam ci swojego bo mam juz dosc tego obżartucha :O :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzie max
to tylko o kocie wolno pisać ? o warczypsie już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzie max
zaraz się rozpłaczę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha ale jaja
moich kotow w ogole nie moge z domu wypedzic!!! cieplo na dworze a te malpy na parapetach siedza, nawet na sranie nie chca wyjsc...ganiam je po calym domu a one wszyedzie sie chowaja byleby nie wyjsc na dwor:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kota jest wysterylizowana, ma dwa ludzkie lata. Szynklert, dachowiec, nie miała małych i nie miała ku temu sposobności. Około 3 tygodniowa przybłęda. Świerzb w uszach i pasożyty. Po stosownej opiece i leczeniu pełen luksus w domu na wsi, nie dało się utrzymać na salonach, od zawsze instynkt i wolność wzywały. I zaczęła wychodzić coraz dalej...domek, taras, pole łąka, las- i dalej nie mam koncepcji. Niedawno zniknęła na 3 tyg. To za 3 razem. Za pierwszym na 2 dni, za drugim na 5...zawsze wracała sama, miałczała pod oknami. Po tych 3 tyg. zgarnęłam z drogi przypadkowo jadąc 4 km. od domu. Po prostu cud jakiś :) Jak mnie, a zwłaszcza moją córcię zobaczyła i usłyszała, miałczała całym swoim pyskiem kocim. 20 kleszczy, pchły, widmo boleriozy- zażegnane. Wróciła zmieniona, nie odstępowała nas i naszych dzieci na krok. Od 2 dni znowu jej nie ma. Z doświadczenia wiemy, że jak chce zniknąć na dłużej to nie prosi o otworzenie drzwi. Zapomniałam wspomnieć, że nauczyła się otwierać sama praktycznie wszystkie drzwi w domu, a uchylne okna nie stanowią dla niej żadnego problemu...po prostu kot znika. Wet mówi, że to normalne. I co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jeśli kot nie wraca przez trzy dni a koło domu chodzi inny kot? Proszę o odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co wam powiedzieć, ale historia naszych kotów była taka, że znikały z domu, obojętnie czy były to kastraty czy nie, lubiły się włóczyć po okolicy, posesjach sąsiadów, przy lesie i szukać guza. To były dachowce, przypadkowo znalezione i uratowane. Niestety nie zawsze dobrze się kończyły te wyprawy, którymś się poczęstował pies sąsiada, innego przejechało, najdłużej tydzień nie było, potem raczej wracały albo nie. Przychodziły kolejne, bo jest tego plaga, ale żaden nie dał się przerobić na kanapowca, kochały wolność i szukały guza. Rodzice kupili rasowe i skończyło się szukanie u sąsiadów i po okolicy, te się trzymają domu i wychodzą na zewnątrz tylko w towarzystwie rodziny, nie ufają obcym, rasowe od małego przywiązują się do ludzi chyba bardziej niż dachowce, nie wiem. Koty czasem wracają po długiej nieobecności, ale u nas nie było takiego zdarzenia, najwyżej 5, 6 dni nie było do powrotu, albo wyjaśnienia sytuacji. Nie każdy się przyzna, że pies zagryzł kota sąsiada, albo przejechał niechcący i ktoś czeka na próżno :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie u nas tak było, jeden kot poszedł się włóczyć, zaraz koło domu chodziły kolejne sieroty i tak naokoło. Teraz sąsiedzi obkupili się w psy husky, a te nie lubią kotów i polują na nie, ciągle ich ktoś podejrzewa, że jak kota nie ma, pewnie go zeżarły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mojej niema trzy dni a ja szaleje nigdzie niema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój wrócił po pół roku ale jest bardzo nieufny więc na razie go karmię i czekam kiedy będzie gotowy wejść do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wasze koty już wróciły? Bo mojego nie ma 10 dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj moj kocór wrocił po 3 miesięcznej nieobecności. Kot kastrowany. Wrócił z tylko jednym kleszczem, czysty, o wadze normalnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest listopad czy to mozliwe ze o tej porze robi sobie dluzsze wedrowki bo mojego kota nie ma 2 dni jest kastrowany i sie bardzo martwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj moj kocór wrocił po 3 miesięcznej nieobecności. Kot kastrowany. Wrócił z tylko jednym kleszczem, czysty, o wadze normalnej hhh pewnie ma drugi dom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmonia84
Mój kot czekał dzis ma mnie pod dzwiami po 6-ciu miesiacach nie obecnosci.(taki prezent na zaduszki) Dodam że kot stary,schorowany 17lat,ulatniał się zazwyczaj na 3-4 dni. Nie mogłam sie pogodzic,ze poszed i nie moge go pogrzebac. Brudny,śmierdzi krowami,miał jednego kleszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×