Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moniqqQue

kiedys narzeczony a dzis...obcy czlowiek

Polecane posty

Gość moniqqQue

Rozstajac sie, konczac powazny, kilkuletni zwiazek czesto mamy rozne odczucia wobec bylego partnera. Niektorzy czuja sie winni, inni zli, inni czuja obrzydzenie, smutek...a pewnie sa i tacy ktorzy dalej kochaja i tesknia. Duzo zalezy od tego w jakich okolicznosciach sie rozstalo, z jakich przyczyn, kto zerwal itd. Ja bylam ze swoim facetem 3 lata, bylismy zareczeni...znalismy sie bardzo dobrze, spedzalismy duzo czasu razem. Mielismy sie wlasnie przeprowadzac by w koncu razem zamieszkac...i nagle...KONIEC. Moj narezczony zerwal ze mna, prawie z dnia na dzien...To on byl w zwiazku ta osoba ktorej zawsze bardziej zalezalo. Ogolnie nie moglismy sie porozumiec. On uwazal ze ja wcale go nie chce, uwazal ze wymagam od niego za duzo, twierdzil ze sie stresuje. Na do widzenia powiedzial ze mnie kocha ale nie chce tak zyc. Ja bylam zla ze nie moge sie z nim dogadac, on o niczym nie mowi, jest ulegly i chce bym nim kierowala. Fakt, nie dobralismy sie za dobrze... Ja bylam taka ze chcialam walczyc, zmieniac, naprawiac a moj facet stwierdzil ze to bez sensu, ze lepiej to skonczyc. Standard. Zostawil mnie w podlej atmosferze, pelnej placzu, pretensji, strasznych slow, rzucania pierscionkiem zareczynowym. Zosatalam sama.... Bylo mi zle. Zastanaiwalam sie co bedzie dalej... Czy odezwie sie, czy na spokojnie pogadamy, jak beda wygladaly nasze stosunki? Bylam zla, czulam sie porzucona, oszukana... Przez rok on...nie odezwal sie do mnie. Zero kontaktu. Robil wszystko zeby uniknac spotkania ze mna. Spotkalam go wczoraj (najblizsza mi kiedys osobe)...minelismy sie a on mi powiedzial "dzien dobry"...jak totalnie obcej osobie. Heh. I chcialam was spytac...Mi sie zdarzylo kilka raz konczyc zwiazek, ale ani razu nie miala miejsce taka sytuacja. Zawsze jakis kontakt byl, normalne poprawne stosunki, a jak spotkalismy sie kiedys gdzies to mowilismy sobie chociaz to "czesc". Niezle to boli gdy ktos z kim mialam spedzic cale zycie mija mnie pod moim blokiem mowiac "dzien dobry"....heh, nawet z sasiadka sie wiecej pogada. Czy spotkaliscie sie z czyms takim? Z czego wynika takie zachowanie? Szczeolnie ze to on zerwal? To ja moglabym sie predzej dziwnie zacowywac. Aha, i nie wierze w to ze on nie przemyslal tegow czesniej/...."zeby mowic mi dzien dobry" i sie tak zachowywac....mysle ze jak nagle kogos widzisz, kogo super znasz to automatycznie mowisz "czesc". Czemu on taki jest? Przeciez to jest....SMUTNE?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona ania ania
Byłam z facetem 4 lata rozstaliśmy się bo jak przyszedł temat przeprowadzki i w ogóle wspólnego życia to kłótnie wygrały. Ale spotkałam go na ulicy jakiś czas temu nawet cześć nie powiedział ostentacyjnie odwrócił się w druga stronę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniqqQue
o BOZE, jak mozna sie tak zachowywac... Nie wierze ze to swiadczy obojetnosci...wydaje mi sie ze wlasnie odwrotnie...taki dziwne zachowania przejawiaja osoby ktore jakos nie moga spokojnie podejsc do tematu. A kto zerwal w twoim przypadku?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mumio...
A co mial zrobić? Jeszcze zaczęłabyś znowu się z nim kłócić, chciał uniknąć niepotrzebnej scysji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, cześć można powiedzieć, ale nie ma co się przyjaźnić, czy utrzymywać znajomości. Zdrowe to nie jest. Każdego nowego partnera zażyłość z ex wqrwia. Tylko baby chcą się przyjaźnić. W nadziei że ta przyjaźń będzie takim kołem zapasowym jak z innym się nie uda :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13714
a) wreszcie miał dosyć bycia tym któremu BARDZIEJ zależy. b) ruchał juz inną będąc jeszcze z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona ania ania
W moim przypadku on zerwał. Znalazł pocieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniqqQue
Yyyy?! Fajnie macie. Czemu mialabym sie z nim klocic?! Nie chcialam sie z nim przyjaznic. Jak ja spotykam faceta z ktorym kiedys bylam to mowie mu czesc i pogadam chwile...nie robi to na mnie wrazenia. koncze i ide dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem pod wielkim wrażeniem
do ani rozstalas sie z facetem bo chcialas zebyscie zamieszkali razem-a to typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniqqQue
Ok, mial dosyc to zerwal. Ale miedzy zerwaniem i nie byciem juz para a udawaniem ze sie kogos nie zna...jest jeszcze duzo roznych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mumio...
Chyba wszystko zostalo powiedziane, o czym tu jeszcze gadać. Facet grzecznie się uklonił i poszedl. Wolałabyś pytanie "co słychać" i kombinowanie, co na to odpowiedzieć? Na facecie Ci nie zależało, ale ciężko pogodzić Ci się z tym, że odszedł. W zasadzie to zrozumiałe, nikt nie lubi być porzucany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13714
Tak jak Kliban - na chuj sie "przyjaźnić" z ex? NO FUCKING CONTACT!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam za sobą 6letni związek. Zerwane zaręczyny, odwołany ślub. Czasem przypomina mi się w snach, tęsknię za niedoszłą teściową (świetna babka). Ale nie kontaktuję się z nim, nie wiem co robi, gdzie jest. W sumie dobrze sie stało. Za wspólne lata jestem mu teraz wdzięczna, ale swoje wycierpiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniqqQue
Hahaha, gdzie ja napisalam ze mi nie zalezalo? Jakby mi nie zalezalo to bym z nim nie byla?! Kuzwa ja sie nie chce z nim przyjaznic, tylko nie rozumiem czemu ten czlowiek sie przede mna ukrywa, albo udaje ze nie zna. Jak komus wisi to nie ma takich problemow. Jak ja spotykam swojego bylego z ktorym zerwalam to pogadamy chwile i kazdy idzie w swoja strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddssddsffs
wy to jesteście żałosne. chcecie żeby eks z wami utrzymywał kontakt jak związek już dawno zakończony? śmieszne jesteście. o dziwo tylko na takich eks wam zależy do których coś czujecie a z kimś z kim byłyście bez uczucia to olewacie i jak się odzywa do was to widzicie w nim natręta. niezła hipokryzja. chcecie mieć po prostu furtkę zapasową jakbyście nikogo nie znalazły hahaha a ty autorko jakbyś kogoś poznała po swoim eks to na pewno by ci nie zależało na kimś z kim kiedyś byłaś. a tak, to jesteś sama i wzdychasz do byłego.. żałosne. eks to eks i nie ma zmiłuj. było - minęło i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13714
Doskonale Cię rozumiem autorko! Zranił Twoje kobiece EGO, a tego się szybko nie wybacza. Nastepnym razem Ty rzuć faceta zanim on zdąży, to pierwszy zrobić i będziesz zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13714
Perła, boli Cie to, że ma racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniqqQue
Ale chlopcy jestescie agresywni. Spokojnie. Powtarzam, nie chce zadnych powrotow ani rozmowek.... zastanawiam sie czemu koles nie moze spokojnie obok mnie przejsc, powiedziec czesc i pojsc dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13714
Kobieto. Przecież się z Toba przywitał. Nie napierdział w Twoją stronę, gdy przechodziłaś obok, tylko powiedział "dzień dobry". W cywilizowanych krajach jest, to bardzo kulturalne przywitanie - oczywiście wypowiadane w rodzimym języku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiam sie czemu koles nie moze spokojnie obok mnie przejsc, powiedziec czesc i pojsc dalej a nie zastanawiasz sie dlaczego nie mozesz przejsc spokojnie kolo faktu, ze tego nie robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13714
Welka nakarmić, przytulic i ułozyć spać? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mumio...
Facet Ciebie porzucił, pomimo tego że Cię kochał, bo uznał, że Ty go nie kochasz. Całkiem możliwe, że nadal nie jestes mu obojętna, jak sama to zauważyłaś. W takiej sytuacji unikanie Ciebie jest całkiem rozsądne. Po co przywoływać przykre wspomnienia o nieszczęśliwej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Nie napierdział w Twoją stronę" no pewnie gdyby tak zrobił to było by jej lzej bo mogła by powiedziec GBUR! atu nie ma sie o co przyczepic :P bo w sumie miło grzecznie powiedział "dzien dobry"a le to tez nie fajnie :P no jak szukac cos na siłe to sie cos tam zawsze znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezka200000
To zachowanie swiadczy o tym ze facet czuje sie zraniony i nie potrafi tego zapomniec. Ja mam dokladnie tak samo, z kims z kim sie rozstalam a nie chcialam.... Wtedy zaczynam zachowywac sie dziwnie. Natomiast jesli rozstajemy sie w spokoju, nikomu specjalnie nie zalezalo to po prostu sobie mowimy hej , czasem pogadamy i tyle. Bez emocji. Ta zimna oficjalnosc nie jest spontaniczna. Jak ja widze osobe z ktora spedzilam mase czasu i ktora znam....nie mowie jej "dzien dobry" tylko "czesc" chyba ze chce jej cos pokazac, zrobic na zlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Facet Ciebie porzucił, pomimo tego że Cię kochał, bo uznał, że Ty go nie kochasz." no dobra...a autorka go kochała czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebebebebe
a ja uwazam ze mowienie w takiej sytuacji "dzien dobry" to zagranie celowe, majace na celu pokazac ci ze (niby) on cie nie zna, nie pamieta, niczym obca osobe na ulicy. Chce zeby Ci bylo przykro, zebys myslala ze NIC dla niego nie znaczysz, nie wiecej niz ktokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×