jak załatwić kochankę...

czekac to sobie mozesz na konkretna kupe!

:D ona jest suka z osmioma zwislymi sutami:D

zarać do lasu,rozebrać do naga i puścić wolno ! a w dupe sosne zasadzić!

mam pytanie do miauczydełka, z ciekawosci: ten twój nowy facet jagiego jest stanu? Kawaler/rozwodnik/wdowiec?

no wlasnie miauczydelko jesli chodzi o kupy ekskrementofagie juz przerabialas?:D

@ jestem lepsza--> oj nie, ja nie z tych kobiet gotująco-piorących :P dla cudzego dziecka zwyczajów zmieniać nie zamierzam :D hej zdradzone małżonki, jak mija sobota? :)

To co z ciebie za macocha będzie?Nie ugotujesz dziecku nic?I ty czepiasz się zony?

miauczydelko posuwa syn jej siostry :D

bez dramatyzmu, coś tam upichcę od czasu do czasu :P

Więc co cie rozbawiło że jego żona ani na żonę ani na matkę się niby nie nadawała.Dziecko je codziennie nie od czasu do czasu.Dziwna jesteś.

ale tatuś przecież ma rączki i może przygotować jedzenie swojej progeniturze, czyż nie? :P

Mam nadzieję że ta mała szybko otworzy oczy na ciebie i twój stosunek do ciebie.Rozumiem że nie zamierzasz zmieniać zwyczajów czyli z leżenia i pachnienia dla misia nie zrezygnujesz.Nie jesteś lepsza od byłej żonki wręcz przeciwnie.Ale życzę ci szcześcia z owym panek który zapewne dorównuje ci głupotą.

noooo...to teraz czekam na lawinke esemesikow...hahahaha...wstawilam na nk fotki z moim nowym autem ...bmw...chyba ich na miejscu krew zaleje.. a co do mojego narzeczonego..kawaler..bezdzietny...nikomu go nie zabralam zreszta nigdy nie bralam sie za zonatych i zajetych...

jakas ty jebnieta miauczydelko:o typowa kurwa :o ps kogo tu obchodzi "twoje" BMW i to cale NK :D

Witajcie zdradzone żony ;) Przeczytałam Wasz temat od początku i jestem z Wami . "moja"gwiazda miała już twarz obitą ale nie dzięki mnie za delikatna jestem żeby z gównem się bić.Podrawiam :)

E.M1978 dobre ...za delikatna jestem żeby się z gównem bić :) witam, żony i lafiryndy w ten piękny sobotni dzień do tej co pytała czy biorę jakieś leki tak biorę same witaminki co żal ci dupę ściska, że wykańczam swoją dziwkę?

że kochankę załatwili wiaderkiem przefermentowanego gówna wylanego na głowę. a ponieważ sprawę załatwiono przez wynajętych obwiesiów którzy błyskawicznie ulotnili się , to kochanka nie mogła nawet oskarżyć kogokolwiek, jedynie podejrzewała że to dzieło żony kochanka, ale dowodów brakowało........... ale za to miała ciekawy i śmierdzący powrót do domu, podobno była w szoku i podobno zrezygnowała z kochankowania, podobno też już nie potrafi bez strachu chodzić po ulicach.......interesująca zemsta, fizycznie nie uszkodziła kochanki ale szok trwały spowodowała...czyli kara doskonała

jebnieta niejebnieta a szmate szlag trafi...ona liczy zlotowki...on ma na plecach komornika ...a ja ...woze sie

trzeba im umilac zycie...zeby wiedzialy gdzie jest ich miejsce!

podobno to Kopernik była kobietą :D oj kobity, żal i gorycz przesłania Wam godność osobistą i rozsądek :P cały świat w ogóle.

zal....nie ...bo w tej chwili zyje mi sie lepiej gorycz...moze...bo zapomnial o corkach ktore tak podobno kochal... godnosc...nie...bo ja sie ze szmata nie kontaktuje -ona pisze wydzwania...grunt sie jej pod nogami pali bo kochas zubozal rozsadek...nie...bo nie zrobilam nic wbrew zdrowemu rozsadkowi tyle

akurat piję głównie do zazdrośnicy, która wynajęła bandytów, żeby pobili kochankę. to niestety świadczy o niej jednoznacznie :P "walka ze słabszym to hańba". kochanka była na równi z tobą, więc walka była uczciwa. ale starcia kobiety vs. kilku oprychów nie można nazwać walką. no ale cóż, widocznie pani zdradzona żona nie potrafi postąpić inaczej, jak tylko zracjonalizować własny lęk i wyręczyć się mętami społecznymi :D nie dziwię się, że mąż przejrzał na oczy :P

bo jak twoj przejrzy na oczy to ci wyleje to wiadro z odchodami na twarzyczke

miauczydlo ilu mialas juz jebakow? 20-40 40-60 60-80 80-100 i powyzej :D:p

nie muszę chyba nadmieniać, że na wulgarne wpisy nie zwracam uwagi? :P

właśnie to udowodniłaś

kobiety sa nieprawdopodobnie delikatnymi i wrazliwymi istotami, co doskonale widac na tym topiku :-)

wybierz sama przy jakiej ilosci moich kochankow zaczniesz sie brandzlowac ....hahahha...zero zeru dla trolla

im szacunku:D

chyba pierwszy i ostatni raz zgadzam się z zawsze szczerym :D A Misie sobie nic z tego nie robią, i obrastają w piórka i samouwielbienie :D