Jestem nudziarą

Złośnica może kolejnym razem coś zdziałam, w każdym bądź razie ma piękny głos i jest kulturalny:) I znam go skądś z widzenia, ale nie moge sobie przypomnieć skąd:P

Aha no i ja mam nadzieje, ze temat przetrwa:)

Wiesz co wiem ze jest wolny. On duzo pracuje i tenuje. Bylo tak ze w pewnym momencie sie unikalismy. Mijal mnie odwracal glowe ze niby nie widzi wiec ja tez przestalam sie wysilac. Ale wiem ze sia patrzyl jak bylam gdzies dalej kolezanka mi mowla ze sie patrzy w moja strone. Ostatnio byla taka sytuacja dziwna ze potrzebowalam pomocy podwiezienia mnie do szpitala bo tata mial atak. I moj przyjaciel go poprosil o to aby mnie podrzucil. Zgodzil sie ale tylko do polowy drogi bo tyle mu po drodze itp. przeprosilam ze tak przez kolege ale ja jestem niesmiala. Jechalismy gadalismy rozsmieszal mnie. I jak mial juz parkowac stwierdzil ze nie ma sensu zeby ktos po mnie przyjezdzal albo zebym tłukła sie busem i zawiezie mnie do konca ;) Jak juz mialam wysiadac spytal sie o tego mojego przyjaciela. "A ten twoj kolega...??" Bylo to troche dziwnie powiedziane. Na drugi dzien spytal sie jak tata i mnie zaczepial. Mysle ze ja sobie cos wkrecam....kazdy normalny czlowiek by pomogl.

a to w jakimś małym miasteczku mieszkasz,że tam chodzisz często ? przepraszam jesli mówiłaś a nie zapamiętałam, tyle tu ludzi byłooo ;-) ja z kolei mam spotkanie ztakim gostkiem w piątek, ale boję się ,że znów się skończy na tym samym a nie chcę uchodzić za jakąś kawę na ławę...

Złosnica jesli do mnie to pytanie to nie, nie mieszkam w miasteczku, a miescie ponad 100 tys mieszkancow, a ten sklep to jedna z "Sieciowek" oddziezowych;) Miałam z nim kontakt, bo wymienialam buty na inne, a on jest tam kierownikiem... Ale odwagi mi zabrakło;) A to o Tobie czytalam, ze jestes taka atrakcyjna?:)

prima- hmmm właśnie tego nie lubię,że od razu nie rozszyfrujesz człowieka tylko się musisz domyślać, analizować każdy ruch, słowo, sposób zachowania by potem dojść,że ten ktoś na ciebie leci albo i nie,albo by chciał ale jest nieśmiały itd, hm,... ja nauczyłam się tego,żeby nie wkręcać sobie za dużo rzeczy... kiedyś tak miałam i się łudziłam, a przykladowo jak ten koleś do mnie wczoraj zagadal to nie wkręcam sobie,że na mnie leci, alboże moge sie mu podobac , tylko ,że jest poprostu miły. tak się lepiej żyje ;-)

ja też jestem nudziarą- no ciebie pytałam ;) a on na cb spoglądał ? jakieś znaki może ? to jest właśnie przekichana sprawa tak do kogoś wzdychać i nie móc nic zrobić... ja atrkacyjna ? ale gdzie to ktoś piał ? tu czy w oddzielnym temacie ?

Dziwne wrazenie mam jak tak czytam wasze posty... Jak bym czytala sama siebie. Wiem jedno mozemy sie uzalac ale trzeba cos dzialac. Wiosna. Tylko ja nie wiem od czego ; / Praktycznie zawalilam szkole i nie bylam tam juz prawie 2 tygodnie ; / Nie umiem uwierzyc w siebie i zaczac sie uczyc. Boje sie isc tam bo wysmieja lub zaczna krzyczec.

Złośnica no Ty pisałas, ze jestes da facetow tylko obiektem ze względu na urode:) Spoglądam na mnie, bo musial hehe, dopłacałam do nowo wzietych butow i wydajac reszte powiedział "prosze 20 yyyy tzn 5 zł dla pani":D Moze tez cos poczul i z nerwow sie pomylil:D

kurcze ale ten wzrok ... Tylko strasznie jest to przykre ze wczesniej gadalismy a gdy mi sie spodobal to przestalismy bo ja balam sie zbłaznic wpadlam w depresje ale to z roznych czynnikow. Tez przez wczesniejszego faceta ktory flirtowal podrywal dawał sygnaly ale zazdrosna kolezanka mu powiedziala ze ja jestem w nim nieziemsko zakochana ( co jest nie prawda) i sie przestraszyl. W sumie i dobrze bo mial dziewczyne od 8 lat ktora zdradza i o niej nie mowil.

ja tez jestem nudziarą- właśnie nie wkręcaj sobie takich różnych rzeczy chociaż wiem jakie to przyjemne się łudzić. nie przekonasz się jak nie zaczniesz działać, wiem,że się łatwo to mówi ale taka prawda. też mam z tym problem. a co do urody, to nie jestem zaś jakaś super hiper piękna, mam swoje wady urodowe, ale jestem szczupła, ponoć ładna, figura podobno bardzo fajna, dopasowane ciuchy więc jakoś to się trzyma kupy ;-) ale ani 1 facet nie mógł się powstrzymać by nie pomacać...;/ przykra sprawa.

Ja nie jestem aż tak nieśmiała, bo to częściej ja podrywałam facetów z którymi się spotykałam:) Ale tutaj się boję, bo nie chcę potem z powodu wstydu mieć ten sklep "zamknięty". Poza tym nie mogę zgodzić się z Tobą, bo nic sobie nie wkręcam:) Napisałam to z uśmiechem, z przymrużeniem oka... A jeśli na Ciebie tak lecą to chyba powinnaś się cieszyć, nie wierzę, że nie było ani jednego, który interesował się Tobą na poważnie:)

dziewczyny poszłyście już ? :/

No widzicie wy jestescie przynajmniej szczuple i odwazne ;)

ja też jestem nudziarą- aha chyba,że taaak. cięzko mi jest okreslić sytuację nie znając jej. aaaaa w każdym razie wkręcanie nie jest dobre, a jak sobie nie wkręcasz to super ;-) wiem, wieeeem. u mnie jest taki sprzedawca kluczy dorabianie kluczy w kazdym razie i przechodzę zawsze obok jego sklepu, czasem się tak na mnie patrzy i jest mi strasznie głupio, a dorabiać kluczy to ja nie mam zamiaru więc lipa. dobrze,że chcoiaż ty możesz soie pozwolić iść tam i poderwać, mi z byt nie pasuje ;-) nie mam powodzenia, znaczy się patrzą na mnie tylko przez pryzmat 'fajnej dupy' .. ale,żeby tak być mną zainteresowanym głębiej by chcieć mnie poznać to nigdyyy... sory za taki esej :D

prima- a ty przynajmniej masz przyjaciela a ja nie :-P

A ja jak sie odwaze podejsc i zagadac ( tak jak ostatnio) to sie rozmowa nie klei gdyz taka ja nie wie co powiedziec. Czesto mi szkoda jak widze jak dziewczyny podchodza zagaduja a ja tak nie umiem.

taki przyjaciel ktory chyba ma mnie juz gdzies chyba myslal ze dam mu d... udawal przyjaciela jak bylam zalamana i czesto sie przystawial. obecnie polecial za moja znajoma ktora zwiazala by sie ze wszystkim co sie rusza i ma meskie imie. taka troche desperatka

i właśnie dlatego nie wierzę w przyjazn damsko meską przynajmniej w moim wykonaniu ;-) powoli się wykruszamy dziewczyny, ja pewnie też zaraz pójdę .

Jest godzina obiadowa ;) NIe ma sie czemu dziwic... Wpadly wyglodniale dzieci i mezowie do domow ;p

no ja spadam, było mio pogadać , jak coś to piszcie ;-)

Hej, witajcie popołudniu:) Złośnica - przepraszam, może Cię trochę zaatakowałam, ale też poczułam się zaatakowana, bo ja nic sobie nie wkręcam (też już wiem, że nie ma co) ;) P.S. Właśnie się nudzę:D

A ja nigdy nie wiem czy sobie wkrecam czy nie... To znaczy jesli mi na facecie nie zalezy a wrecz daje mu znaki ze go nie chce a on swoje amory to wiem wyraznie. Chyba kazdy by wtedy zauwazyl ;) Ale jesli jakis facet mi sie podoba to juz glupieje i kazdy jego gest musze przemyslec. Tym bardziej ze moj obecny obiekt westchnien jest 8 lat starszy

Kafe - to jest oczywiste, że od osoby, która nam się nie podoba będziemy wyraźnie widzieć znaki:) Jeśli dobrze pamiętam, to Ty masz 17 lat, a Twój obiekt 24? Jeśli zmienił się od czasu, gdy dowiedział się ile masz lat to powiem tak - to jest jeden z czynników, który potrafi skutecznie zniwelować wszystko. U mnie kiedy ktoś mi się podoba, ale dowiem się, że np. ma dziewczynę - od razu mi przechodzi, jak ręką odjął. W Twoim przypadku to był wiek - wiem, że pewnie jesteś rozczarowana, ale pomyśl co Ty byś zrobiła na jego miejscu? Miałabyś już nieźle po "dwudziestce", a okazałoby się, że chłopak, który Ci się podoba nie ma nawet 18?

Co bym zrobila? Jesli przez pare tygodni wczesniej gadalabym z nim i czulabym sie swietnie to nawet bym byla pozytywnie zaskoczona ze jest taki mlody a taki madry. Kurcze nie rozumiem. Jesli wczesniej gadalo mu sie ze mna jak z 20 -21 latka tak sam powiedzial to chyba wiek jest malo istotny. Rozumiem gdyby jeszcze grozil mu prokurator ale teraz to juz malo istotne.

Dziewczyny pomocy.! A mi sie podoba facet ktory ma 26 lat a ja tylko 16.!!! i nie wiem co robic...;(

zycie uczuciowe... Mysle ze to trudne ;(

ale sa zwiazki gdzie dziewczyna ma 16 a facet 30. albo i starsze... Ciagle w filmach tez facet jest starszy np w linii zycia ta mala i ten kucharz beda razem. Wiem ze film to nie najlepszy przyklad.

Kafe masz sporo racji, ale czasem takie coś działa jak kubeł zimnej wody - porównaj wasz status, on jest po studiach (jeśli studiował), pracuje, może myśli już o założeniu rodziny, a Ty młodziutka dziewczyna, jeszcze w szkole średniej... Wiem, że są wyjątki, ale najczęściej takie młode osoby najczęściej spotykają się w rówieśnikami, może z osobami 2-3 lata młodszymi... Kafe chciałabym Ci pomóc, ale ja bardzo realnie myślę:(

Zycie uczuciowe - film to żaden przykład... On jest od niej starszy, ale w filmie pewnie niewiele... Jeśli tak Ci zależy spróbuj się "zakręcić" obok niego, może się czegoś dowiesz... Tylko uważaj, żeby Cie nie wykorzystał.