Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oszukana_65

Zdrada:(( poradźcie proszę:(

Polecane posty

Gość przypadkowa niebohaterka
"Problem jest w tym , ze partner flirtuje z mezatka " chyba zgubiłaś nie przed jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzi sobie w życiu, bo
Kolejna urojona zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga 012
Nic nie zgubilam , czytaj ze zrozumieniem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
i jak tam u Ciebie autorko ?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_65
Już jestem po nocnej bitwie z myślami... Wczoraj była poważna rozmowa stwierdził, że to jest przecież mężatka a w dodatku nie bardzo atrakcyjna a miły musi być dla niej bo to znajoma szefa. Miły ale nie "milutki" co na to wygląda.... Ona tylko niby do niego pisze...żałosne... Postawilam warunek: jeżeli mu zależy na mnie i na dziecku to ma to raz na zawsze urwać a jak mam być tylko matką jego dziecka to rozwiążemy sprawe inaczej bo to że jest dziecko to nie znaczy że już jestem jego i nie mam wyjścia...W odpowiedzi usłyszałam że chce być tylko ze mną i synkiem i ona go nie obchodzi...ile w tym prawdy przekonam się dzisiaj... Właśnie teraz jeszcze widzę, że pisał wczoraj do niej na gg żeby do niego nie pisała i chce mieć spokój... Może i urojona zdrada ale jeżeli człowiek kiedyś został zdradzony nawet przez kogoś innego to dalej się tego boi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_65
Czujna będę. Powiedziałam mu wczoraj, że jeżeli zobaczę albo dowiem się od życzliwych osób( bo takie są), że dalej coś jest nie będę patrzeć na nic tylko spakuję się i wyprowadzam a on będzie miał wolną rękę, dziecka mu nie zabronię widywać. On wie, że ja jestem osobą która może to bardzo szybko zrealizować i że 2 razy nie powtarzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilka zapomnienia
:) oby tylko przez to nie zaczął się bardziej kamuflować ;) istnieją zdrady które niewykrywane trwają całymi latami :D Z nią ma się nie spotykać :P i rozkaż wykona magiczne jest słowo z "nią" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
no i fajnie autorko ;) oby tylko to co pisał na GG nie było bardziej dla Ciebie, żeby uspić Twoją czujność, myslę że powinnas wpadac niezapowiedziana do niego do pracy z synkiem. Jak kiedyś wpadniesz to zaproponuj owej Pani żeby wpadła do Was z mężem na kawke czy kolacje, jesli zrozumie to sie przestraszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_65
Co do kamuflowania się to akurat jeśli chodzi o niego to za bardzo sprytny nie jest a ja znów czuję jak się coś zaczyna dziać. Dlatego też pierwszy raz sprawdziłam ten telefon i od razu takie coś...intuicja nie zawodzi:) Ktoś z was wyżej napisał, że nam kobietom wystarczą tylko słowa ale to chyba tylko tym co są szalenie zakochane, mają klepki na oczach i mają bezgraniczne zaufanie. Nie znaczy to, że ja nie kocham swojego narzeczonego ani mu nie ufam. Kocham go i ufam mu ale to zaufanie nie jest bezgraniczne, wiem że on też jest przecież człowiekiem, a człowiek do wszystkiego jest zdolny. Jak dla mnie to słowa są tylko pewną częścią, którą zawsze muszę potwierdzić czynami inaczej to tylko puste słowa. Nie wiem może za bardzo się czepiam wszystkiego ale nie chcę być naiwna i chcę wszystko sprawdzić a nie ślepo ufać. Myślałam nad tym żeby napisać do niej i normalnie kulturalnie wyjaśnić jej że sobie takiego czegoś nie życzę co ona robi. Skoro ma dzieci to powinna zrozumieć, ale znów obawiam się, że może być aż tak "bezuczuciowa",że jej to nie ruszy...więc chyba sobie daruję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
na Twoim miejscu w jakis sposób dałabym jej do zrozumienia że wiesz co sie działo, jej mąz wyjezdza, a ona szuka zabawy jak go nie ma, mysle że ona sumienia nie posiada wiec sie z nia nie cackaj i pilnuj narzeczonego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_65
Kurcze tylko ja nie lubie tak właśnie wciągać jeszcze tylu osób w to. Uwazam ze to sprawa jej i jej męża, a ja jedynie jej mogę coś napisać konkretnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a ja wciagnełąm w to moich rodziców i tesciów, byłam tez bliska pojechania do matki tej małpy, ale w koncu sie odwaliła wiec sobie odpusciłam, ale zrobiłabym to gdyby dalej pisała z moim mężem, ona nie ma skrupułów wiec i ja nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_65
Polaaaaaaa a mąż o tym wszystkim wiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,......,
ZS - TY ZNOWU SADZISZ TE PÓŁ ZDANIA NIE MAJACE GŁEBSZEGO SENSU dalej Ci sie chce ? Gdybys była kolezanko autorko tematu oki , nawet by nie spojrzał erotycznie na inną , a tak jest jak jest - nie ty to inna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,......,
co chcesz jej napisać ? co ewentualnie jej mezowi , myslisz , ze to cos zmieni !?? to jesteś głupia jak kloc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_65
Oki? to znaczy co według Ciebie? Ja napisałam, że myślałam nad tym i tylko jej jak coś napisać a nie mężowi, czytaj dokładniej. A jeżeli masz mnie wyzywać to sobie daruj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
tak mój maż wiedział co ja robię, wiedział ze wszyscy wiedza. Oszukana nie przejmuj sie zupełnie Mataczem to koleś który ma ponad 40 lat, zone i kochanke i wszyscy o sobie wiedzą, zyje w takiej patologi wiec najlepiej jak go zignorujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
matacz nie obrazaj ok? to że Twoja zona jest tak psychiczna ze godzi sie na to że posuwasz na boku jakas dupe nie znaczy ze kazdy taki jest, sa ludzie normalni nie zyjący w takim chorym związku jak Twój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_65
Dzięki Polaaaaa:) A nie miał Ci za złe że Ty za niego to załatwiasz?Podziwiam Cię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy sok
Moj tez mnie zdradzil emocjonalnie choc nie przyznal sie do tego i wrecz przy mnie zadzwonil do "kolezanki z pracy" by powiedziec jej ze mnie kocha i zeby tamta nie wyobrazala sobie za wiele(napisal kiedys do niej smsa po pijaku, a ona pozniej wydzwaniala do niego i nie dawala spokoju nam), ale ja to ja bylam czujna i powiedzialam ,ze ma sie pilnowac. Uwazam tez, ze bedac w powaznym zwiazku z obraczka czy bez kazdy ma prawo do kontroli drugiej osoby nie tak wprost, ale kazde pokryjomu delikatnie, trzeba kontrolowac nie tylko siebie ale tez druga polowke, by nie zapomniec sie czasami przeciez jestesmy tylko ludzmi , a decydujac sie na taki zwiazek powinno sie sobie usmiadomic , ze jestem twoja , jestem twoj i to my tworzymy jedna spojnosc , zycie towarzyskie jest tu na ostatnim miejscu, bo liczyc powinna sie przede wszystkim rodzina. Jak tu nikt nie zawali i pokaze jedno drugiemu jak wazna jest ta CALOSC to wtedy i zaufanie rodzi sie na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_65
Malinowy sok i jak teraz Ci się żyje z nim? Puściłaś to w niepamięć czy uważasz jeszcze bardziej? Co do tej kontroli to zgadzam się z Tobą bo każdy jest przecież tylko człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
miał, na poczatku strasznie stał po jej stronie że ja jestem zła bo przeciez ona nic takiego nie robi :o dzwoniłam tez do niej, prosiłąm ze łzami żeby przestała z nim pisać, to był mój bład bo póki byłam miła ona miała mnie w dupie, jak z nia pojechałam, usłyszała pare gorzkich słów o sobie od mojej teściowej to sobie odpusciła. To była moja przyjaciółka wiec miałąm skrupuły, tyle ze ona nie :O a jest w dodatku chrzestna mojej córki. Żałuje ze od poczatku nie pogoniłam jej w cholere, przez to ciągneło sie to pół roku, co ja nerwów starciłam i łez wylałam to moje, a mogłam tego uniknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga012
Autorko , Twoje postepowanie jest sluszne , jestes rozsadna i madra kobieta . Trzymaj tak dalej , zycze powodzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_65
A tu ja mam do czynienia z obcą kobietą... Chyba jednak "połakomię" się i napiszę jej jeżeli przez najbliższe dni będę widziała, że dalej jest jak było. Narzeczony jest uprzedzony co może stracić w razie czego więc myślę, że choć troszkę będzie się bał...mam taką nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
oj gdybym ja miała do czynienia z obca kobieta to było by po niej ;) jesli sie skusisz do niej napisac to jej nie obrażaj, napisz krótko i kulturalnie ale tak żeby po przeczytaniu tego posrała sie w gacie ze strachu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabogaaaaaaaaaaa
zawinily tu 2 osoby: maz oszukanej , bo widocznie za dobrze mu bylo :/ sam wkrecal sie na wlasne zyczenie w cos co i tak nie mialo przyszlosci, a tylko sprawil Ci przykrosc autorko , a za myslenie fiutem majac dziecko i kobiete trzeba placic surowa cene! kolejna winna jest ta lafirynda, bo byla bez winy dopoki nie zaczela do niego odpisywac! sama wpierdala sie miedzy wodke , a zakaske! jej tez trzeba pokazac , ze nie jestes taka plocha lania! jak kuba bogu tak bog kubie, niech nie bedzie taka cwana A da Ci to pzrynajmniej zajebista satysfakcje, ze nie pozwolilas zrobic z siebie idiotki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy sok
napisal jej smsa, ze bardzo ja polubil z buziaczkiem, kiedys ja poznalam smiac mi sie chcialo ,ze to akurat z nia zlapal fajny kontakt w pracy , czesto wychodzili na fajke, jemu bylo potem glupio, ale pokazalam mu, ze jest malomyslacym czlowiekiem , zrobilam z niego gnoja i ULZYLO MI CHOLERNIE!!!!!!!!!!!!!!!!! jako ze jestesmy malzenstwem to nie odeszlam, ale nie ufam tak jak ufalam kiedys , ale kontroluje go na wszystkim i najlepsze,ze powiedzialam ze bede kontrolowac bo jest moim mezem i mam do tego prawo , a skoro ma jakies ALE to niech spada, jestem piekna, madra bede jeszcze miala meza tak mu powiedzialam. A ALE MIEC NIE POWINIEN SKORO NIE AM NIC DO UKRYCIA wzielam sie na sposob. skoro nie nauczyl sie pic i zachowuje sie jak dziecko czasem to jak dziecko bedzie traktowany. wkurzal sie oczywiscie stawial na swoim w zlosc, ze on nic nie zrobil , bo nie jest winny, ale jak ja w koncu odezwalam sie to byla cisza i teraz ma sie trzymac na bacznosci. :D i tye wiem wredna jestem, ale ja mu nie kazalam zadzierac ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×