Zna ktos przepis na pyszny rosol? Bo moj,to syf:/

jest wstretny:/ jakis taki metny,bez smaku,no beznadziejny!:/

:)

no wsadzam kure, zalewam wodą i gotuje? to źle?

porcja rosołowa-1 szt, skrzydło z indyka-1 szt. zalewam zimna woda wstawiam na gaz sole, gdy tylko zaczynaja sie zbierac takie "szumy" wyciagam je lyzka, nastepnie wkladam warzywa (marchew,seler,pietruszka,por) gotuje okolo 1,5 godziny na malutkim ogniu.Doprawiam vegeta,sola,pieprzem, podane z makaronem i natka pietruszki, uwielbiam rosołek.

Gotuje na dwoch udkach z kurczaka,daje po dwie marchewki,pietruszki,jeden seler,doprawiam kucharkiem no i to wszystko. To do gory to podszyw

Ja najpierw wstawiam samą wodę jak się zagotuje to dopiero wrzucam wloszczyznę i kurczaka w częściach od razu trochę doprawiam, później też trochę podczas gotowania i na koniec już poprawiam wedle smaku i jest dobry, wszystkim smakowal jak do tej pory :) z tego co wiem, nie wrzuca się mięsa do niezagotowanej wody, bo robi się mętna i nie wychodzi.

i włoszczyzne jak myślę też? :) .Najlepszy rosół jest -podobno- wołowo drobiowy. Kupujesz ładny kawałek np antrykotu do tego dorzucasz pół kurczaka , zalewasz wodą, dodajesz włoszczyznę i przypaloną cebulę i gotujesz na małym ogniu, pyszka wychodzi

serio trzeba wypatroszyć?? myslałam że taką z piórami i wszyustkim?? :o

ja kupuję calego kurczaka i wrzucam części czyli skrzydelka, palki, pierś itd calego, nie robię rosolu z jakiś porcji czy samych palek :)

no wlaśnie, ważne żeby gotowal się na malym ogniu, nie najmniejszym ale malym bo inaczej w smaku nie wyjdzie, będzie za slony czy coś tak mi przynajmniej kiedyś babcia mówila :P

Musisz dodac ziele angielskie,lisc laurowy,gotowac na duzym ogniu ale bez przykrycia,a mieso dopiero wrzucaj do gotujacej sie wody!!!

Ja czy wzucalam do goracej czy do zimnej wody to i tak te szumy sie robily i trzebylo zbierac, i wtedy jest klarowny rosolek, zaraz jak sie zbierze te szumy wrzuca sie warzywa i one tez likwiduja to zeby rosol nie byl metny. To zeby dodac kawalek miesa z wolowiny, np.łate wołowa, to ja dodaje jak czasem z rosolu mam zamiar zrobic pomidorówke.

I zadnego kucharku,ani vegety!!!! Sama sol i magi wystarczy!!!

zamiast magi lubczyk, rewelacyjnie zastepuje magi

Jeśli gotujesz rosół na kurczaku (udku lub piersiach) to zawsze wyjdzie delikatny w smaku - to kwestia mięsa.Ja gotuję na piersiach,bo mąż jest na diecie sercowca. Żeby wzbogacić smak dodaję czasami trochę wieprzowiny. I zawsze pamiętam by wrzucić ze 3 ząbki czosnku. Czasami dodaję kawałek kapusty (też smakuje ciekawie).

z czosnkiem? A co to za dziwadło?

Ja gotuję jak moja mama: 1 porcja rosołowa, szponder ( jak nie ma to coś innego wołowego) i coś z indyka ( może być szyja). jak się zagotuje odszumowuję, dodaję 4 marchewki, 4 pietruszki, por, seler i lekko opaloną nad ogniem cebulę ( w całości). Gotuję zazwyczaj 5 godzin na maniunim ogniu, potem doprawiam i pychota!!! :)

Co wy za bzdury piszecie:D zadnego zielska sie nie dodaje,a z tym czosnkiem to chyba jakies zarty:D:D:D

no i jak wrzucam te warzywa to naturalnie dodaje liście laurowe i ziele angielskie ;)

Bellik za duzo tej marchwi,jak przesadzisz to bedzie za slodki:/ A druga rzecz,5 h? pogielo? :D Po pieciu godzinach malo co chyba w tym waszym garnku zostaje:D

ja kupuję kości wieprzowe i też na nich gotuję wywar, chyba najlepiej jest mieszać różne mięsa żeby wyszło lepsze - ale samego rosołu nie lubię, tylko jako bazę do innych zup.

Juz nie wiadomo kogo tu sluchac

5 godzin? I jakie mięso wolowe, wy tak poważnie piszecie? :D bo ja nigdy takich wynalazków dziwnych nie robilam, normalnie do gotującej wody wrzucalam pokrojoną marchewkę, pietruszkę, seler, por, liść laurowy no i kurczaka podzielonego na części wszystko wkladalam palki, skrzydelka, piersi i plecy czy jak to tam po polsku się nazywa na pól i też. Kupuję przeważnie kurczaka do 1,4kg jak się zdarzyl większy to bez palek wkladalam i już. Doprawialam po trochu w ciągu calego gotowania, żeby przeszlo smakiem dodawalam pieprzu, papryki, troszeczkę magi i kucharka czy vegety któreś z dwóch i maksymalnie 1 - 1,5 godziny i rosól gotowy.

Wiec pytam, czy moge gotować kure z piurami??

jajabeed zależy kto w jakim garze gotuje :D jak zaczynałam gotować to gotowałam w normalnym... i dodawałam 3 marchwi :/ Niestety mój mąż normalny garnek zupy pochłania od razu -.- A sagan wielki przynajmniej na 2 dni starcza :D Co do długości gotowania... rosół najlepiej smakuje jak się go dłuuuuugo gotuje :) I wcale dużo nie ubywa jak się gotuje na maleńkim ogniu ( takim, że ledwo co tam bulgocze).

ja też zawsze gotuję na malym ogniu, daję dwie albo trzy marchewki średniej wielkości ale gdyby mi mial się gotować dlużej to wszystko by się rozgotowalo zamiast marchwi czy seleru bylaby paćka :o i por też się caly rozlatuje więc 1,5 godziny to u mnie maks.

Mysiu por się rozlatuje- fakt. Dlatego go można wcześniej wyjąć ( podobnie jest z cebulą, ale jak ją lekko przypiekę nad kuchenką to się nie rozlatuje). Ale reszta mi się pyrkoli i pyrkoli :) U mnie tak rosół w rodzinie gotowało się z prababki na babkę itd :)

Bellik Jak Ty to robisz,ze tak szybko chudniesz? Sorki ze nie na temat,ale zwrocilo to moja uwage i musialam zapytac.Gratuluje Ci sukcesu:)

dziękuję :) jestem na Dukanie :D pierwsza dieta na której tyle wytrzymałam :P

to jest ta w ktorej je sie ryby,mieso,jaja, tak?