Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozczarowana mężczyznami

niby dlaczego samotna matka to gorsza?

Polecane posty

Gość rozczarowana mężczyznami

Prawie zawsze jak facet dowiaduje się o mojej sytuacji to przestaję go interesować, no może interesuje go jeszcze seks, ale związek odpada. Masakra! Gardzę takimi! A sytuacja moja nie wygląda może zbyt różowo, ale czy przez to jestem jakaś gorsza? W wieku 17 lat urodziłam pierwsze dziecko, wynik głupiej wpadki z głupim chłopakiem, który się bardzo szybko zmył. Gdy mała miała 3 lata, poznałam cudownego faceta, wielkie plany, już miał być ślub, to było coś bardzo poważnego, ale zaczęło się sypać, nie pasowaliśmy do siebie - wtedy okazało się że jestem w ciąży. Z ojcem pierwszego dziecka kontaktów nie utrzymuję, nawet nie wiem gdzie on jest, z ojcem drugiego utrzymuję regularne, bo odwiedza córkę. Teraz mam 24 lata i dwie córki: 7-letnią i 3-letnią. Wszyscy trąbią jaka to aborcja zła i niemoralna, ale jak mają do czynienia z osobą która decydowała się urodzić i zatrzymać dzieci, to też źle? Co z tymi mężczyznami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość |!oferma!!|
a to że jak już coś to facet chciałby mieć własną rodzinę w której najważniejsze osoby - on i jego żona będą wychowywali swoje wspólne dzieci. a sytuacja że facet jest na doczepkę do cudzych dzieci nie rokuje za dobrze. i jeszcze systematyczne odwiedziny jakiegoś byłego fagasa który posuwał twoją "żonę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana mężczyznami
W moim przypadku facet miałby już rodzinę, oczywiście zgodziłabym się na kolejne, wspólne dziecko, pod warunkiem że moje dzieci traktowane byłyby tak samo jak nasze wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pracujesz chociaz ?
Sama utrzymujesz dzieci ? Starcza Ci na wszystkie wydatki i jesteś w stanie sama się utrzymywać ? Odpowiedz, to ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość |!oferma!!|
"pod warunkiem że moje dzieci traktowane byłyby tak samo jak nasze wspólne" sama widzisz że sytuacja faceta w takim układzie zawsze, nawet przy najlepszych chęciach jest "warunkowa". dlatego lepiej znaleźć sobie laskę bez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana mężczyznami
Chwilowo nie pracuję, otrzymuję zasiłek i dość wysokie alimenty na drugie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety. 24 lata i dwoje dzieci, każde z innym partnerem świadczy o lekkim podejściu do życia. I nie ma tu znaczenia, czy jesteś samotną matką, czy samotnym ojcem - choćby i te dzieci były gdzieś w świecie. Pociesz się, że taki ojciec też nie miałby zbyt wielu chętnych kandydatek do bycia następną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibee
Samotna matka nie jest gorsza, człowiek nie jest "towarem", aby mieć kategorie. Ale istnieje wolność wyboru i ja, jako kobieta, nie chciałabym mężczyzny z dwójką dzieci - kilka pierwszych lat chcę nacieszyć się związkiem samym w sobie. Tymczasem w układzie z osobą wychowującą dzieci nie byłoby na to miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż wiemy o miłości
może z jakichś powodów wybierasz takich facetów jak dwóch pierwszych , stąd twoje przekonanie może czas przyjrzeć się z uwagą sobie i swoim wyborom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"oczywiście zgodziłabym się na kolejne, wspólne dziecko," wybacz, ale tragiczna jesteś, kobieto :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana mężczyznami
byłabym nietragiczna gdybym przyszłemu mężowi powiedziała że nigdy nie chcę mieć z nim dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana mężczyznami
a ja tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż wiemy o miłości
byłabym nietragiczna gdybym przyszłemu mężowi powiedziała że nigdy nie chcę mieć z nim dziecka? na razie kandydata brak:-P mało tego - nie do końca potrafisz zarobić na siebie i dzieci, więc może na tym się skup zamiast za wszelką cenę szukać faceta trzeba sobą coś reprezetować dwójka dzeci to niezły dorobek ale popracuj nad innymi zaletami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, w Twojej sytuacji trzeba po prostu zmienić życiowe priorytety, podejście do zycia, oczekiwania i plany nie jesteś kobietą, która nie ma zobowiązań i może w sposób "tradycyjny" (że tak to ujmę) planowac sobie przyszłośc z mężyczyznami. Zastanów się trochę - a co, jesli znowu by nie wyszło (na to tak naprawdę nigdy nie ma gwarancji)??? Zostałabyś sama z TRÓJKĄ dzieci - do tego bez pracy, na zasiłju i alimentach!!!! Zgroza!!!! I spotkasz kolejnego faceta, zakochasz się i znowu urdozisz mu dzieciaka, bo będziesz liczyła, że tym razem wyjdzie???? ... niegdy nie będziesz szczęśliwa, jesli będziesz rozumowała tytmi kategoriami, którymi rozumujesz teraz. Takie życie, oo którym Ty piszesz nie jest juz dla Ciebie - musisz odnaleźć inną drogę do szczęścia, inny typ relacji z mężczyznami, bo inaczej pogrążysz jeszcze bardziej siebie, swoje obecne dzieci i przyszłe dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfdhf
Ja bym związał się z taką kobietą, pod warunkiem, że chciałaby mieć jeszcze dwójkę dzieci. Poważny związek bez perspektyw na własne potomsto jest jałowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatyldaS
Ludzie, skąd te oskarżenia???? Ja również jestem samotną matką z niespełna 3-letnią córką, nie mam już prawa do miłości, związku, bycia z kimś, bo mam "ogonek"?? Dwójka dzieci to również nie jest przeszkoda, bo jeśli uważacie, że autorka topicu tak po prostu robi sobie dzieci, to zupełnie bezsensu podejscie, wiocha jednym słowem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego jesteś rozczarowana
mężczyznam, a nie swoją pisdą łajdaczką?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli kobieta w jej sytuacji zgodziłaby się mieć kolejną dwójkę dzieci, to od razu Ci napisze, że to byłaby z jej strony umysłowa patologia - byłbyś w związku z kretynką!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poniekąd rozumiem Autorkę. U mnie niestety małżeństwo legło w gruzach. Mam dwie córki w wieku 7 i 5,5 roku. Dzieci są ślubne, czyli bez wpadki. Chciane, oczekiwane. I co z tego, że są z prawego łoża? Mężczyźni się po prostu boją, albo nie chcą z wygodnictwa. Taka prawda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matyldo, no właśnie ona tak po prostu sobie te dzieci robi. I w dodatku może jeszcze zrobić kilka, bo już to zapowiada. A ja tyram na ten jej zasiłek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfdhf
"jesli kobieta w jej sytuacji zgodziłaby się mieć kolejną dwójkę dzieci, to od razu Ci napisze, że to byłaby z jej strony umysłowa patologia - byłbyś w związku z kretynką!!!!!" Wolę kretynkę, która kocha dzieci niż inteligentną kobietę lodowatą życiowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna mloda kobieta
ja jestem kobieta,i powiem szcezre nie chcialabym wychowywac czjegos dziecka ,aiec jakbym poznala faceta ktory ma dziecko i z tym dzieckiem mieszka -a mama np.odwiedz je w weekendy itd. to nie zwiazalbym sie z takim facetem mimo iz sama chce meic oczywiscie dzieci. i pisze to z autposji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieta, która nie ma pracy, ma dwoje dzieci, z których jedno właściwie nie ma ojca, a drugie ma "dochodzącego" - jej problemem jest to, że faceci jej nie chcą, a jesli ktoś zachce, to zdecyduje się na kolejne dziecko naprawdę uważasz, że ona kocha swoje dzieci?????? Jesli tak, to naprawdę nie ma sensu ta dyskusja, bo to jest poniżej jakiejkolwiek krytyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piromanko, jesteś w całkiem innej sytuacji. Dzieci mają jednego ojca, to przede wszystkim. To, czy kobieta ma dzieci, czy nie nie ma znaczenia. Chodzi o to jaką jest osobą, uwierzcie w siebie! Ja bym nawet nie chciała faceta bez dzieci, bo jeśli ich się nie dorobił do tej pory znaczy coś z nim nie tak (chyba, że bezpłodny, wtedy ok), no, ale ja mam 35 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfdhf
Tak, kocha. Jestem o tym przekonany. Kto mówi o dziecku kolejnym od razu. Ale za dwa, trzy lata to czemu nie. Cóż, takie czasy, że dla większości ludzi dzieci wydają się złem koniecznym. Współczuję takim ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaaaaaa
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pracujesz chociaz ?
Prawda jest taka. Dziewczyna ( kompletna idiotka ) nie pracuje "chwilowo" ale szuka faceta by jej było lżej żyć. W takim wypadku ona gotowa jest wziąć każdego chętnego faceta, byle by miał kasę... Tak to jest jak gówniarze biorą się za seks. 17 lat i dziecko ? Do książek kretynko a nie do seksu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest okrutna
z przychówkiem to można kupić tylko krowę z cielakiem, albo kobyłę ze żrebakiem, co zrobić jesteśmy narodem rolników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfdhf
Ale jeśli już podchodzimy do tematu w sposób racjonalny, to zasiłki wychowawcze i inne dla samotnych matek powinny być zlikwidowane. Skoro facet miałby nie chcieć takiej kobiety, do dlaczego ma utrzymywać jej dziecko ze swoich podatków (pośrednio)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×