Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

znamy to

Alimenty męza a dochody nowej żony

Polecane posty

Do 1985 Mieszkamy kolo Torunia. Ja zarabiam wiecej od meza, jak on zaplaci alimenty to nawet na zaplacenie mieszkania mu nie zostaje a reszta oplat, na zycie i tak ja place. Jaj jego eks bedzie chciala podwyzki to tez ode mnie tak? No bo skad?I na to nie ma rady?Nie ma jakiegos sposobu zeby to skonczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do 1985 To w takim wypadku to forum powinno sie nazywac dla samotnych porzuconych zgorzknialych bylych zon, a nie dla eks, ktore ulozyly sobie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga nowa zona czyli napewno ta zla, zabrala meza innej, guzik prawda, wiekszosc zon sie puszcza z innymi a potem jak to wszystko wychodzi na jaw i nikt ich niechce to maja pretensje do swoich nastepczyn, zaklamanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już napisałam. Musisz walczyć. Jeśli ktoś będzie chciał twoich dochodów, to przedstawcie też wydatki. Całą sytuacje materialną. Nie sądzę by skończyło się tak, że ty będziesz płacić alimenty. To już jest nie zgodne z prawem. Jeśli wasze wydatki, zrównują się z zarobkami, to z czego macie płacić. Zaznacz też wysokość swoich alimentów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do aniołu, nie widać tego noża Mieszkasz ze mna, nie, znasz mnie - nie, wiec po co taki komentarz od osoby ktora nie ma o niczym pojecia i nie doczytala moich postow od poczatku do konca, bo by wiedziala ze tem mam dziecko , ktorewdostaje marne alimenty bez wsparcia i pomocy jego ojca i jakos na to sie nie zale.Jestem czlowiek i napewno lepszym od ciebie bo znam zycie i wypowiadam sie na tylko te tematy o ktorym mam jakiekolwiek pojecie a nie jakies mizerne pojecie o zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tej od szabelki... Są bardzo różne sytuacje! Takie o jakich piszesz też. Ale tak się składa, że mieszkamy w moim mieszkaniu, które miałam przed ślubem. Mamy wspólną firmę, którą prowadzimy u moich rodziców i z dochodów tej firmy, płacimy alimenty. Za co mam ją przepraszać, że mam więcej w głowie i więcej osiągam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgvvkklknjl
alimenty powinny być ustalane od zarobków faceta a nie od zarobków jego nowej żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kogo mam przeprasza matke, ktora wolala wyjechac na 2 lata z kochankiem za granice a swoje dzieci podrzucila wlasnej matce? Kogo mam przepraszac kobiete ktora przez 2 lata zwodzila swoje dzieci ze je zabierze do siebie? Kogo mam przepraszac? Obudz sie to nie jet temat dla zranionych porzuconych zon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypowiedz się w temacie...ona pisze, o kobiecie która nie pracuje tylko co chwilę rząda większych alimentów. A ty mówisz o utrzymaniu dziecka. Zgadza się- łożyć na utrzymanie dziecka- część. Nie na tą która to dziecko utrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do aniołu, nie widać tego noża Twoim zdaniem mam dziecko czyli musze zrobic z siebie ofiare pokrzywdzona i wszystko mi sie nalezy. Mam dziecko to mam obowiazek sie nim zajac a nie miec pretensje ze tego tatus nie robi, mieszka ze mna i to ja oprocz alimentow mam dolozyc wszelkich strac zeby mojemu dziecku niczego nie brakowalo. Jak trzeba bedzie to samemu zarobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony
Reasumując. Matka dziecka ....jeżeli jest to dziecko niepełnoletnie.... w innym przypadku to już musiałby zrobić to pełnoletni..... musiałaby formalnie wystąpić do sądu w imieniu nieletniego dziecka o zasądzenie alimentów na to dziecko od żony ojca dziecka.Taka prawna możliwość istnieje.Rozdzielność majątkowa w tym przypadku nie ma nic do rzeczy Bronić można się min wysokością ponoszonych kosztów własnych. Gdy przestaniesz być żoną ....to wtedy takiego obowiązku już nie będzie. Krótko mówiąc ....instytucja alimentów .....to chora instytucja, dlatego należy ją zlikwidować. Bo co powinnaś zrobić ......wziąć rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakto nie finansuje, skoro sama ponosze wiekszosc kosztow utrzymania domu i wyzywienia to tak jakbym finansowala no proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego drugie żony
facetów, ktore odebrały ojca dzieciom i męża żonie najczęściej lamentują ze tamte chcą je obskubać z kasy??? Czy durna babo jedna z drugą nie wiesz ile kosztuje wychowanie i wykarmienie dziecka, nie mówiąc juz o zadnych przyjemnościach. Co z tego że któraś dostaje alimenty 400 czy 500 zl, jak samo przedszkole to ponad 300 zł. a gdzie cała reszta?. Widziały gały co brały, to teraz wypłakać się możecie drugiej takiej samej jak wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do zniecierpliwiony Smiech na sali z jednej strony a z drugiej jedyna rozsadna rada ktora cokolwiek daje, to ludzie sami do tego doprowadzili ze trzeba sie rozwodzic, klamac zeby bronic swoich racji i nie dac sie wykorzystywac pasozytom zerujacym na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie jestem druga zona, ktora odebrala meza innej i ojca dzieciom. Jestem zona faceta, ktorego zona puscila sie z niejednym innym facetem, zostawila dzieci na lasce innym i wyjechala a teraz jak wrocila zgrywa kochajaca matke . To nie jet temat dla porzuconych i zgorzknialych pierwszych zon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do aniołu, nie widać Zajmujesz sie dziecmi gacha, dajesz na nie pieniadze, pewnie nawet zadnego nie masz sadzac po polocie twoich wypowiedzi, wiec raczej nie powinnas sie na temat o ktorym nie masz zielonego pojecia odzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego drugie żony
jesteś drugą żoną swojego męża, nie rozumiesz tego? Dlaczego myślicie że tamte to złe, które najcześciej dają doopy innym, a wy takie wysmienite. Po rozwodzie twój b yły o tobie będzie to samo wygadywał. A swoją drogą to licho wybrałaś skoro kolesia stać tylko na alimenty. Chyba robi gdzies na 1/4 etatu albo oszukuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do aniołu, nie widać A moze jestes zona ktora maz po prostu kopnal w tylek zreszta sie nie dziwie, bo zamiast biadolic ile kosztuje utrzymanie dziecka, trzaba sie wziasc do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do dlaczego drugie żony Ja wiem ile kosztuje utrzymanie dziecka, nie mam nawet na syna tych 400 zl ale zamiast siedziec z dupa i miec pretensje poszukalam sobie innej pracy i nie mam zadnego szacunku dla matek ktore tylko wyliczaja a same nic z tym nie robia w koncu tez chcialysmy miec dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniołku, a o co Piszesz tak inteligentnie ze nie wiem o co ci biega? Z czego ojciec je okrada? no dalej blysnij jakas zlota mysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejdaa
droga autorko...masz intercyze.rodzielnosc majtkowa wiec sad ani byla zona nie moze rzadac od ciebie alimentow na dziecko.gdyby jej istaniala by taka mozliwosc.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do aniołeczku niedouczony Jestes marna osoba, ktora mysli ze za wszystko trzeba dawac po lapach, czasy kontroli juz dawno minely, naucz sie odpowiedzialnosci jak kazdy noramalny czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadaga
Byla zona twojego faceta, aniolku, nie moze zadac alimentow od ciebie. Ale...moze zadac podwyzki alimentow argumentujac to tym, ze ojcu dziecka poprawil sie byt. I wtedy te alimenty dostanie! A kto placi i w jakiej czesci na wasze wspolne gospodarstwo domowe, sadu nie obchodzi. Zasadza wyzsze alimenty, wtedy ty bedziesz musiala wiecej do wspolnego budzetu dolozyc. Posrednio wiec zaplacisz jej. Tak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniolku nie warto karmic troli. Wiadomym jest to, ze na tym forum jesli jestes kobieta, ktora porzucil maz to trzeba go wycyckac ze wszystkiego i jego nowa panienke tez. Natomiast jesli jestes nowa kobieta rozwiedzionego faceta, to jestes pazerna szmata, bo nie chcesz sie dokladac do alimentow na dziecko, ktore nie jest Twoje. Ot takie pseudo inteligentne myslenie tutejszych krzykaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do belle Te kobiety to zachowuja sie jak w sekcie, maja klapki na oczach i nawet dobro dzieci ich nie obchodzi tylko ich urazona duma, nawet na wspolczucie nie zasluguja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskahusteczka
a ja się zgadzam z aniołkiem w 100% !! Nie wyobrażam sobie, żeby miała sponsorować ze swoich zarobionych pieniędzy cudze dziecko! To powinno być obowiązkiem RODZICÓW, a nie ich drugich, trzecich czy piątych żon czy mężów. Dla mnie to jest bezpodstawne, żądanie pieniędzy od żony swojego byłego to jakby okradanie JEJ dziecka. Ona pracuje na swoje dziecko, a nie jakieś cudze, nie ma takiego obowiązku. Niech była żona ruszy dupe i wezmie na siebie odpowiedzialnosc za swoje dziecko. A na tym forum widze to same byłe żony sa, pewnie wszystkie chciałyby oskubać nowe żony byłych mężów, z powodu urażonej dumy lub zwykłej pazerności. alimenty od ojca - TAK, od jego nowej żony - NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskahusteczka
chociaz nie wiem jak to wygląda z prawnej strony, każdy mowi inaczej. może zapytaj na forumprawne.org i nie daj sie wrobic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nerwów , to tylko forum
mam wspaniałego syna, teraz wspólnie z męzem i z nim zastanawiamy się, czy wybrać liceum z polską, czy może z mędzynarodową maturą. Angielski kosztował 250 zł przez 10 lat, wyjazdy po całej Europie by poznał, jak żyją , obozy , by fajnie umiał się dogadywać z ludzmi i usamodzielnił trochę. Nie jestem snobem ani ja ani mój mąż i nie chcemy wychować syna na pazernego snoba jednak staramy się z całego serca pomóc mu i uczynic szczęsliwym, dobrym i rozsądnym człowiekiem. Nie raz nie było łatwo ale teraz zaczyna być widac efekty. Dlatego jak czytam o ojcach porzucających dzieci dla nowych pożal się Boże "miłości" i na dodatek migających się na wszelkie możliwe sposoby od odpowiedzialności moralnej i materialnej za swe" arcydzieła" i na te nowe żony czy partnerki skwapliwie im w tym pomagające to zwyczajnie zbiera mi się na wymioty.Dobrze, że w moim środowisku nie ma takich ludzi. Wchodzę tu czasem z ciekawości, by zapoznać się z patologiami ale chyba zrezygnuję bo naprawdę niefajnie się to czyta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×