Alimenty męza a dochody nowej żony

do niebieskahusteczka Dzieki za slowa wsparcia pojedyncze na tym forum, jedyne co tu przeczytalam to w wiekszosci obelgi i wyzwiska rzucone pod moim adresem zero konstruktywnej rozmowy, pazernosc kobiet nie zna czasem granic a ich podlosc bije wiekszosc mezczyzn na glowe a potem sie dziwia ze ci je zostawiaja. Tu panuje prawo zadnych zasad, prawo do wszystkiego, moje dobro jest najwazniejsze, dostane to co mi sie nalezy. Guzik prawda kazdemu nalezy sie to na co zapracuje i na co zasluzy. Dla drugich i nastepnych zon powinien byc osobny dzial wolny od wampirow energetycznych. Pozdrawiam

do bez nerwów , to tylko forum To jest temat o matce, ktora porzucila meza i dzieci i wyjechala trzeba czytac ze zrozumieniem.

bez nerwow to tylko forum - może wybierz sie na kurs czytania ze zrozumieneim :| nikt nie mówi ze ojciec sie wymiguje od alimentów, wrecz przeciwnie płaci je. Temat jest o tym że pazerna była żona sięga do kieszeni jego nowej zony i chce by ona sie dokładała do tego interesu.

a ja powiem tak- ja sama mam macoche ...jestem w tej chwili dorosla kobieta ale nigdy nie mialam pretensji do mojej macochy kiedy jezdzilam do ojca to ona zachowywala sie jak matka ...nie bylo mowy o tym zeby mnie zle traktowala i wkacje z nia bardzo mile wspominam...teraz tato nie zyje dostalam niezly spadek po nim i zadnych zgrzytow z jej strony rowniez nie bylo...dzwonimy do siebie jest na prawde ok...moja mama byla u niego na pogrzebie i na stypie na ktora ona ja poprosila... natomiast ja jestem rowniez rozwodka ...musze walczyc o alimenty bo ex zapomnial ze ma dzieci ...podalam go do komornika za co dostalam wczoraj mase esemesow od jego koachanki oburzonej tym faktem ...ja nie odpisalam na ani jednego bo nie chce sie znizac do jej poziomu reasumujac...to zalezy od klasy kobiety..jesli twoj facet ma dzieci z poprzedniego zwiazku to z szacunku do niego samego te dzieci powinny byc wazne i dla ciebie i nie powinno sie ich pietnowac a przeciwnie-madrze z nimi postepowac zeby czuly sie kochane z dwoch stron....NA CZYJEJS KRZYWDZIE NIE ZBUDUJE SIE MILOSCI

autorko ja mam ten sam problem była żona mojego męża, wystąpiła właśnie do sądu o podwyższenie alimentów (teraz mąż płaci 2000 zł na dwoje dzieci) oprócz tego mąż ma opiekę naprzemienną, gdzie dwa tygodnie raz w kwartale ich dzieczaczki mieszkają u nas i wtedy z naszych pieniędzy kuujemy jedzenie i inne rzeczy (plus koszty zwiększonego prądu i wody), mąż zabiera również dzieci na dwa tygodnie wakacji (i płaci w tym czasie za ich potrzeby) oraz jeden tydzień ferii (też oczywiście płaci). Reasumując oprócz comiesięcznych alimentów w wys. 2000 zł, finansuje w ciągu roku również wiele innych potrzeb i to nie MALYCH. Myśmy się pobrali w marcu tego roku, w październiku urodzi nam się dziecko. Ja zarabiam o jakieś 20% mniej niż mąż. Byłej żonie ten układ do tej pory nie przeszkadzał, przez 6 lat od ich rozwodu nie występowała o podwyżkę, wystąpiła do sądu 2 tygodnie po NASZYM ŚLUBIE. Pewnie liczy na zwiększenie alimentów bo poziom dochodów męża (tzn. gospodarstwa domowego męża poprzez moje zarobki). My też mamy intercyzę, podpisaną jeszcze przed ślubem. Z pierwszych infomacji jakich zasiegnęliśmy na infolini prawnej wynika że intercyza chroni moje zarobki, ale jesteśmy umówieni mimo tego do prawnika w przyszłym tygodniu.

Do zamawiam Bylabym wdzieczna gdybys po rozmowie z prawnikiem napisala czy jego zdaniem w 100% intercyza chroni dochody osoby niezobowiazanej, czy moze jest inne rozwiazanie. Pozdrawiam

jak coś będę więcej wiedziała to dam znać jak nam powiedzieli na infolini, była żona/były mąż, zawsze może się zwrócić do sądu o uzasadnione podwyższenie alimentów, nawet jak jest intercyza w nowym związku małżeńskim byłego partnera, ale zdaniem tego prawnika sąd NIE POWINIEN brac pod uwage moich zarobków. To słowo NIE POWINIEN budzi w nas dalsze wątpliwości dlatego zamierzamy u innego prawnika się dowiedzieć.

do postów powyżej chyba jednak nie czytałaś postów autorki uważnie

kobietę a nie własnego bądź co bądz męza.Drugie trzecie i czwarte żony rzadko są obiektywne.Dopiero piąta żona to jest kobieta idealna:-)Może jakieś klubiki powinny założyć i wystawiac raz na jakiś czas ołtarzyk męzowi?;-)

ze tez zadna z tych nowych pan nie pomysli ze to sprawa ich nowych partnerow i ze to oni PRZEDE WSZYSTKIM powinni placic alimenty w taki sposob aby nie zaklocac zycia nowej rodziny...skoro stare zony powinny sie wziac do roboty to co na to ci panowie -faciciki ktorzy wstepuja do nowego zwiazku z dlugami alimentacyjnymi...to oni tu sie wziac do roboty...

skoro go nie stac na dzieci z poprzedniego zwiazku to nie powinien plodzic nastepnych ..!debilni bezmozmozgowce z fiutem zamiast mozgu

oj rzeczywiście chyba musze przejść kurs czytania ze zrozumieniem:-) teraz dopiero widzę, że ten cały topik to Przypowiesć o Dobrym Ojcu i złej matce;) oj autorko autorko, ręce i nogi się uginają. Ale jedno rozumiem- gdybym miała podobną sytuację, też starałabym się walczyć o swój majątek. Na szczęście nie mam jej i nie przewiduję takowej.

ttaaaak to przypowiesc o dobrym ojcu ktory nie palci alimencikow nie pamieta o swoich dzieciach nawet w swieta a ktorego nowa pani tego smierdzacego szczura wychwala pod niebiosa bo widzi go raz na miesiac i zawsze cos jej za dupe rzuci na kanapke w ramach podziekowania za usluge..

to może napisz ile on ma tych alimentów zasądzonych.

Intercyza majątkowa między Tobą jako drugą żoną a Twoim mężem powoduje TYLKO odrębnośc majątkową. Ale jako małżonkowie pozostający w wspólnym gospodarstwie domowym (czyli mieszkajacy razem) jesteście zobowiązani do wzajemnej pomocy, także i utrzymywania siebie wzajemnie. Zgodnie z art. 135 KRO alimenty na dzieci z poprzedniego małżeństwa są płacone od potrzeb uprawnionego (czyli dzieci) i możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego (czyli tatusia). Tak więc nie jest do końca przesądzone, że sąd nie weźmie pod uwagę także Twoich zarobków, bo pomimo intercyzy mieszkacie razem i prowadzicie wspólne gospodarstwo. Sąd może uznać, że możliwości majątkowe Twojego męża mogły wzrosnąć, bo mieszka z osoba, która dobrze zarabia (czytaj mniej musi wydawać). A więc intercyza nie chroni Twojego męża przed podwyżka alimentów. Wszystko zależy od sędziego, Waszego prawnika i prawnika eks żony.Ponadto dziecko Twojego byłego męża może kiedyś zarządać, w pewnych okolicznościach alimentów od Ciebie, a Ty od dziecka (art.144 KRO). I intercyza tez Cie przed tym nie chroni. Tyle suchych faktów . By the way uprzedzając komentarze nie jestem ani eks- ani nową żoną. Obecna też nie. Starałam sie tylko podać Wam obiektywne przepisy i fakty.

akurat znam sie na tym, od 4 lat pracuje w kancelarii prawnej i w sadzie wiele juz widzialam:)

Do aniołku, adwokat nie ma prawa Skad wiem że sie puszczala a stad że jak ja poznalam swojego meza to jej w Polsce w ogóle nie bylo za jakiś czas przyjechala z poltorarocznym dzieckiem, moj maz mial sprawe o zaprzeczenie ojcostwa bo dziecko urodzila w trakcie trwania malżenstwa, odbyla sie sprawa i czarno na bialym maz ma na pismie ze to nie jego dziecko, czyms jeszcze chcesz zablysnac zeby postawic mnie w zlym swietle? nie znasz faktów to nie komentuj!!

Powiedz nam a ona ma tylko to jedno nie swoje czy swoje też ma?

Do adwokat nie ma prawa Ostatni raz pisze dla tych , ktorzy czytać nie potrafia, mąż placi alimenty od niczego sie nie uchyla, dzieci spedzaja z nami wiecej czasu w swięta niż z wlasną matką. Moja wina że lepiej zarabiam wiec po moje pieniądze tez trzeba łapska wyciągać, na swoje zachcianki zarabiam sama nie potrzebuje do tego faceta więc oco Wam chodzi? Moja wina ze jesteście niezaradne, nikt Was niechce, poszukajcie sobie frajera który Was utrzyma .

Aniolku ale twoje krzyki nic nie pomoga. Podala ci dziewczyna czarno na bialym, ze moze sie tak zdarzyc, ze maz bedzie placil wieksze alimenty. Masz prawo sie z tym nie zgadzac, nie masz prawa oczerniac innych i lamac postanowien sadu ;-)

To że ty nie chcesz większych alimentów na swoje dziecko nie oznacza że była żona twojego faceta nie będzie chciała.

z dzieciakami a teraz płaczesz.Trzeba było się zastanowić wcześniej.

jak zawsze najwiecej cennych rad i najwiecej do powiedzenia maja ci co nie maja takiej sytuacji i oby sie w takiej nie znalezli. poniewaz zycie jest bardzo przewrotne i obroci sie przeciwko Wam, sami zresztą zobaczycie. Jedyne czego sie dzis dowiedzialam to fakt ze trzeba sie rozwiesc, potem wydoic ojca dzieci z wszystkiego co sie da bo bedzie mi sie należec, jak zalozy nowa rodzine to takze z niej iagnac ile sie da bo to przeciez mi sie nalezy.Zero moralnosci o uczciwosci nie wspomne. Zycze powodzenia wszystkim zachlannym kobietom, to forum jest dla ludzi z problemami, niechcianych z zalami i pretensjami do wszystkich. Nic mi nie pokazaliscie forumowicie, tylko zawisc i zawzietosc.

rozumiem, że spodziewałaś się poematów na cześc Twego męża po tym , jak w internecie obsmarowałaś jego byłą żonę? Jesteś tak klasyczna że aż nudna.

wow i kto to mówi, kolejna porzucona przez męza pewnie schemat. Nie rob z siebie Matki Teresy .

ALe prawo jest takie, ze maz moze miec zasadzone wyzsze alimenty. Czy to nasza wina? Ja moge cie nawet wirtualnie pozalowac i poglaskac po glowce ;-) co nie zmieni faktu, ze byla zona twojego faceta moze wystapic z wnioskiem o podwyzke i moze ja uzyskac. Co ty wtedy zrobisz to juz twoja sprawa a maz po prostu bedzie zobowiazany te alimenty placic. O co ci chodzi? Dostalas czarno na bialym, ze wskazaniem paragrafow, ze tak moze sie stac.

się najfajniejsza druga żona bo te pierwsze to tylko kasa kasa i kasa ,coby tu nie napisać to wina pierwszej żony.Weź się kobieto ogarnij.I wyzywaj męża swego a nie jgo byłą żonę.żąda tego co jej się należy.

mylisz się, jestem mężatką z długim stażem.I nie jestem żoną rozwodnika. Także trafiłaś kulą w płot ale ten zarzut też był do przewidzenia:-) Idz do prawnika lepiej a nie tu poklasku szukasz.

a , i uważam że muz@ napisała dość wyczerpująco jeśli idzie o nurtujący Cię problem.

Do mężatki z dużym stażem Jednym zdaniem twoja wiedza jak i doświadczenie jest czysto teoretyczne, he he I taka osoba ma prawo prawić komuś morały żalosne, rownie dobrze mozesz isc do ksiedza niech ci wylozy jak powinno wygladac małżeństwo. Wywody godne pozalowania, zero doswiadczenia zyciowego, nikt normalny by cie nie posluchał bo nie masz nic do powiedzenia na temat zycia z wlasnego doswiadczenia