Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna ciezarna

czy takie zachowanie męża jest normalne?

Polecane posty

Gość smutna ciezarna
ale tu chyba kazdy jest za tym żeby facet wychodził gdzie chce i kiedy chce, a kobieta siedziala w domu , bo nic jej sie nie nalezy i jeszcze nie narzekała,ze meza potrzebuje bo to juz w ogole zachcianka na miare nie wiem czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto... to tak wygląda jakbyś była uzależniona od tego faceta.... raz jej nie wziął i już raban! Jakbym była twoim mężem to bym była na prawdę zmartwiona twoim zachowaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ciezarna
tak naprawde to co w ogole odchodzisz od tematu, maz wywiazuje sie z obowiazkow domowych, nawet nie wiem dlaczego myslisz,ze jest inaczej, nie narzekam,ze piore czy gotuje, pojmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawde to co
mialo byc przyszlego ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allalala
wrzuć na luz i nie rób problemu z błahostki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ciezarna
allalala zawsze razem wychodzilismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki_000
A ja Cię po części rozumiem, ale tylko po części. Po pierwsze mąż ma prawo raz na jakiś czas wyjść z kolegami i to normalne, nie możesz go tak ograniczać. Jak wróci to zapytaj poprostu kiedy byście mogli sobie spędzić razem wieczórm, taki tylko dla siebie. Napewno nadaży się jeszcze taka okazja. I uwierz mi, że każdemy facetowi należy się chwila wytchnienia. Ja też jestem na l4 w zagrożonej ciąży i to nie zmienia faktu, że mężowi nigdzie nie wolno wyjść. Twój post to pewnie hormony, wiec się nie martw. A co do tych wspólnych wieczorów... też bym chciała jak najwięcej i mieć go tylko dla siebie, ale on też potrzebuje odskoczni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawde to co
ale stekasz ze po porodzie to juz w ogole nigdzie nie wyjdziesz. Jakby twoj maz mial w ogole sie dzieckiem nie zjmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Jak sie nie ma co sie lubi trzeba lubic co sie ma. Zadzwon do jakiejs kolezanki, umowcie sie na herbate i ciasto albo wspolne plotki przy robotkach na drutach. Obojetne co bylebys nie siadziala sama i nie roztrzasala juz tej sprawy bo to i tak niczego nie zmieni a tylko pogorszy Twoj nastroj. I zgadzam sie ze ten Twoj sms byl glupim zagraniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ciezarna
tylko czy mąż nie zapragnie zawsze sam wychodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allalala
autorko to jak ten jeden raz wyszedł sam to przecież nie koniec świata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hormony hormony hormony
No właśnie jak już ktoś zauważył ciążą zagrożona a ty po imprezach chodzisz? Druga sprawa to daj mężowi trochę luzu. Ja też musiałam spędzać ciążę na zwolnieniu, mój mąż pracował od rana do wieczora i też wracał zmęczony. Jednak nie robiłam problemu kiedy wychodził z kolegami. Nie robił tego co weekend więc dlaczego miałabym mieć coś przeciwko. A czy ty byś jego ciągła gdybyś umówiła się z koleżankami na typowo Babski wieczór? Jak będziesz trzymała go na smyczy to szybko się tobą zmęczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ciezarna
wiem,ze glupio z tym smsem wyszło, ale juz za pozno. wsrod jego znajomych z pracy mam jedna kolezanke, zawsze nie moglysmy sie doczekac na te spotkania, zawsze mowil,ze Marta sie pyta kiedy sie zobaczymy, a teraz juz ,ze nie moge z nim isc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cie rozumiem...zagrozona ciaza,przeciazac sie nie mozesz,hormony itd,wiec wiadomo,ze chcesz i wrecz oczekujesz uwagi-ktorej dzis niestety nie dostalas.mogl cos wymyslic-chpcby zaprosic tych znajomych do was. od siebie dodam-ja mojego tez nie zawsze chce brac ze soba,bo czasem wiem,ze bedzie sie nudzil,ale my nie mmay na razie dziecka. ja bym wielkiego halo z tego nie robila,ale uwazaj-jest troche racji w twoich obawach.mnie bardzo zdziwil moj brat,ktory przez pierwsze pol roku zycia dziecka twardo siedzial z zona wieczorami i pomagal.takiego poswiecenia sie po nim nie spodziewalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allalala
a może chciał przy piwku z samymi chłopami se pogadać:) tak po męsku? faceci tego potrzebują tak jak my kobitki babskich pogaduszek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ciezarna
ludzie to nie impreza, a spotkanie sie ze znajomymi, a nie jakies tance czy picie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh no tak.. autorko już mąż zawsze będzie wychodził bez ciebie... tak, tak sobie mów... heh ty na prawdę jesteś w ciąży, a gdybyś nie była to bym powiedziała że jesteś psychiczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ciezarna
powiedzial tylko,ze dziewczyny z dzialu handlowego sa za tym zeby impreza byla tylko dla pracownikow, bez osob towrzyszacych, tylko ze tam prawei wszyscy sa samotni to oczywiste,ze zony nie przywleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allalala
to może trochę głupio mu było że prawie wszyscy samotni a on zawsze z tobą? wiesz bez obrazy i bez podtekstów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ciezarna
zawsze gadal,ze kumpli w pracy to sie nie ma, a na wyjscie to zawsze chetny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ciezarna
allalala nie wiem, byc moze, ale do tej pory nikomu to nie przeszkadzalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hormony hormony hormony
Ciążą zagrożona - a zalecenia? Chyba leżenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ciezarna
pewnie sie wstydzi zony z wielkim brzuchem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allalala
chyba rozumiem twój problem... po prostu twój mąż jest całym twoim światem ale nie koniecznie na odwrót boli cię że nie siedzi z tobą w sobotę wieczór tylko ma alternatywę i może sobie wyjść ze znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ciezarna
Hormony hormony hormony pisalam o tym wyzej, nie bede sie powtarzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ciezarna
allalala nie jestem od niego uzalezniona jesli o to chodzi, ale do tej pory razem wychodzilismy, spedzalismy czas, a teraz jakos zaczelo mu to przeszkadzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2348322
Ja autorkę rozumię... Mąż w tygodniu w pracy, wraca późno, a w sobote zostawia ją samą?? Co to ma być? rozumiem że potrzebuje odpoczynku, tylko że szkoda, że o żonie zapomniał... woli siedzieć z koleżankami z działu niż z własną żoną która jest w zagrożonej ciąży? hmm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ciezarna
to sa tez moi znajomi, nasi wspolni, ja nie wyobrazam sobie zebym mogla sie z nimi spotkac bez niego, jakos dziwnie bym sie czuła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ciezarna
stara upa wyjscie do klubu i posiedzenie ze znajomymi jest złe? do lekarza tez musze dojechac mimo zagrozonej ciazy, umyc sie, zalatwic potrzeby fizjologiczne, nie leze plackiem i nie musze. A wyjsc na sok , posiedziec, pogadac nie oznacza zaraz hucznej zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×