Rzucił mnie facet, bo...

mam żylaki. Odziedziczone po mamie. Nie jakieś straszne. Kilka. Zapisałam się na operację, także do lata będzie lepiej. Ale co z tego. Przecież on spotykał się z takimi laskami, że to straszny wstyd być z kimś wybrakowanym.

ale masz problem

Problem...myślałam, że to coś poważnego. Że mnie kocha. Reakcja nie pozostawiła mi złudzeń...

widocznie to dupek.. nie ma się kim przejmować. znaj swoja wartość tylko tak do czegos dojdziesz . Zawsze choćbyś była miss swiata znajdzie się ktoś co nie będzie w Tobie czegoś akceptował. że jesteś za gruba ,za chuda, zaniedbana czy plastikowa ,że masz zylaki ,albo cellulit.. a jak Ci bardzo przeszkadzaja to zylaki da sie usunąc

Wiesz, jeszcze o tyle dobrze, że możesz ten mankament urody poprawić. Choć wiem, że to trochę podkopuje tak czy inaczej poczucie wartości. Ale co powiesz jak np facet zostawia z powodu małego biustu?

biust tez mozna poprawić :D ale niestety mózgu to ten debil sobie nie poprawi...wiec mozna mu tylko współczuć.

Nie chce sztucznych piersi, nigdy się na to nie zdecyduję. Ogólnie jestem zadowolona z tego jak wyglądam. Ale no to po prostu nie jest miłe. Zaczyna się po czymś takim widzieć siebie w krzywym zwierciadle i taka drobnostka urasta do rangi wielkiego kompleksu:/

bo wolał skrzynkę wódki i balangi z kolegami.

a jesteś pewna ,że to z powodu zylaków? może to sobie dopowiedziałaś?