Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ługagagagbaabb

Czy są tu matki takie które bardzo pragneły dziecka a po urodzeniu załowały?

Polecane posty

Gość ługagagagbaabb

pytam bo mam kolezanke która tak ma i wprost nienawidzi tego malucha az mi go szkoda:( i sie zastanawiam czy sa osoby ktore maja podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...\
nie chciałam bardzo i udało się w drugim cyklu starań synek jest moim skarbem i bez niego życie nie miałoby sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azezam
fakt sa chwile ze jestem przemeczona bo daja mi w kosc ale nie zalowalam ani przez sekunde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfffffffffffffff
nie.nigdy nawet nie pomyślałam, że załuję że urodziłam syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojo...
moze ona ma jakąś depresję poporodową???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na odwrót nie bardzo
pragnełam, a po urodzeniu bardzo szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze? Miałam taki okres. Szczerze żałowałam, że synek pojawił się na świecie i przeklinałam sama siebie, że pomysł z dzieckiem kiedykolwiek wpadł mi do głowy. A teraz? Żałuję, strasznie żałuję że tak myślałam. Po prostu źle "zaczęliśmy" naszą "znajomość" ;) Synek wciąż płakał, nie chciał w ogóle spać tylko cały czas wisieć mi przy piersi, ja nie miałam pokarmu (i ani mi w głowie było mleko modyfikowane bo przecież jeżeli nie będę karmiła piersią to będę złą matką :o [utwierdzały mnie w tym fora internetowe czytane z dzieckiem przy piersi])... Kiedy go odkładałam bo zasnął to momentalnie się budził i strasznie płakał. Miał permanentną kolkę i to nie była jego wina... Potem dostał mleko modyfikowane, w między czasie przeszliśmy na Nutramigen, całkowicie odstawiłam go od piersi i mogłam cieszyć się wkońcu z bycia Mamą. Synek jest moim oczkiem w głowie, nie wyobrażam sobie, żę mogłoby go nie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×