kto był na diecie i jadł słodycze - czy udało się schudnąć?

ale może jesz akurat inne wysoko kaloryczne potrawy. mnie interesuje czy da się schudnać jedząc słodycze :-(

a potem np biszkopt z dzemem. Takie ilosci raczej nie szkodzą

słodyczom !!! byłam na Dukanie ok 10 dni kiedyś (1 i 2 faza), schudłam ok 2-3 kg w sumie, bo słodycze podjadałam, ale schudłam, więc myślę, że da rade coś zrzucić , ale to też może od organizmu zalezy. a pewnie gdybym słodyczy nie jadła wtedy to więcej bym schudła

i jadłam słodycze nie te "dukanowe" a normalne, ale czekoladę np gorzką, czasem wafle, ciastka, cukierki, snickersa, chałwę... poza tym trzymałam się zasad diety, tyle że słodycze jadłam

czy naprawdę da się coś schudnac podjadając coś słodkiego?

mam ten sam problem, bylam 5 dni na 1 fazie dukana i nie jadlam nic slodkiego, trzymala sie zasad, a dzis w nocy zjadlam chalwe cala 100 g i kilka ciastek....

Polecam Wam dietę chałwową. Jecie samą chałwę 3x dziennie po 50g, a rano jabłko. I to wszystko. Dieta powinna trwać 3 dni, niektórzy robią sobie 5 dni, w 3 dni chudnie się ok 2kg, polecam, sprawdzałam i działa.

sniadanie ok 9 : jablko po 3h --50g chalwy po 3 h--- 50g chalwy i ok 17-18 ---- 50 g chalwy

To w takiej sytuacji spokojnie mogę Wam polecić również takie zdrowe batony http://go-on.sante.pl/ Na pewno będą Wam smakować no i mozna wziąć tez przy okazji udział w konkursie.

Ja byłam na takiej diecie że jadlam 6-7 posiłków.( Wstawałam o 6 szlam spać o 23) Jadłam wszystko, ograniczyłam jedynie tłuste i ciężkie kolacje. Metoda to było jedzenie do 70% , czyli nie do syta. Zamiast całego jogurtu, zjadłam na jednej przerwie pół i za dwie przerwy go dokończałam. I tak to robiłam :) po każdym posiłku piłam dużą ilość wody, mięty, zielonej herbaty, czerwonej, herbaty z imbiru itp. Do tego dołączyłam sport, co drugi- trzeci dzień bieganie, gimnastyka od 40-55 min. I tak udało mi się schudnąć

Generalnie to przy ucięciu deficytu, zawsze schudniecie, nawet jedząc smiecioe jedzenie. Przykład. Jeśli ktoś ma bilans kaloryczny 1550 kalorii w stanie spoczynku ( tyle musi jeść aby funkcjonować normalnie) to jeśli by nawet jadł batony, tłuste rzeczy, ale nie przekroczy kalorycznosci , schudnie. Także jeśli zdjęcie cos słodkiego w granicach kalorii to wiadomo ze schudniecie. Dlatego dieta MŻ jest najlepsza, najbezpieczniejsza. Wyeliminować wszystko - to śmieszne, jeśli nie będziecie zjadaly cukru, pieczywa itp będziecie słabe. Pewnie teraz wybuchniecie śmiechem, ale taka prawda. Musimy jeść wszystko, tak jest świat złożony, tylko lepiej jeść to w mniejszych porcjach. Zamiast 100 g chlawy jak koleżanką wyżej, lepiej ta chalwe zjeść po 30 g przez trzy dni. Uda jej się to spalić w ciągu trzech dni regularnie, a jak zje naraz w życiu nie spali. Musiałaby chyba spędzić pol dnia na siłowni.

Ja jadłam słodycze przy diecie,chociaż powiem wam,że nie miałam drastycznej diety bo jadłam tylko regularnie, a do tego stosowałam African Mango http://szczupla-kobieta.pl schudłam ładnie a efektu jojo nie widać;)

Również mam taki problem. Strasznie mnie ciągnie do słodyczy i nie wiem jak się od tego uwolnić.

Mi pomaga zjedzenie raz na tydzień kilku kostek takiej czekolady: https://swojskapiwniczka.pl/pl/p/Bezglutenowa-Czekolada-Biala-bez-cukru-z-truskawkami-75g-Torras-/1221. A że nie ma cukru to nie jest aż takie odstępstwo od diety :)

patrząc na swój przykład, jak zaczęłam chudnąć bo ćwiczyłam to zaczęłam też sobie pozwalać na słodycze wychodząc z zalozenia, ze ej przeciez spale - to zle podejscie! Nikomu nie polecam, bo zaczęłam folgować sobie coraz bardziej, szukać wymówiek i oszukiwać przede wszystkim siebie. Teraz nie ma o tym mowy, produkty wykluczone to produkty wykluczone i koniec, iqacai i ćwiczenia 2-3 razy w tygodniu jak czas pozwala i tyle.

dieta i słodycze??co to za pytania??albo dieta albo obżeranie się

Jesli jesteście na diecie albo zamierzacie byc to jest to odpowiednia strona na która mogę Was odesłac http://www.amway.pl/zdrowy-tryb-zycia/utrata-wagi#.WIJfH1PhDDc Dla mnie to takie wybawienie bo znalazlam wiele rozwiązań dla siebei podczas diety.

Dieta to wielkie słowo, ja jestem zdania, że nie chodzi o to, żeby przez chwilę być na 'redukcji', żeby później powrócić do starych, niezdrowych nawyków. Lubię słodycze i to jest mój nałóg, przyznaję. Ale od jakiegoś czasu sięgam po te zdrowe ich wersje. Ulubione to ciastka Irenki www.facebook.com/ciastkairenki/ bez dwóch zdań. Poleciłam je nawet mojej przyjaciółce, która jest bezglutenowcem (mają też ciastka jaglane, które bez obaw mogą jeść osoby z nietolerancją glutenu). Ja przede wszystkim lubię te z dodatkiem agrestu :) Kojarzą mi się ze smakiem lata:)

ja uważam, że nie ma co popadać w paranoję i raz w tygodniu, w niedzielę, pozwalam sobie na więcej. czy to coś słodkiego, czy po prostu obiad na słodko w postaci naleśników z dżemem - u mnie jak najbardziej pojawia się na stole. oczywiście wybieram dżemy niskosłodzone - najczęściej z Herbapolu bo nie są napakowane chemią, przez co wiem, że raz na jakiś czas nie zaszkodzą mojej figurze :) a czy udało się schudnąć? od świąt już 5 kg poleciało więc chyba tak :) http://www.herbapol.com.pl/produkty/spozywcze/dzemy/dzemy-owocowe