Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maria Anna 26

chłopak ma pretensje że dla swojego

Polecane posty

Gość Maria Anna 26

chrześniaka założyłam konto w banku i zamierzam co miesiąc wpłacać 250-300 zł i na 21 urodziny mu je przekazać. powiedział że mi nie zależy na jego rodzinie bo u nich też jest mały dzieciak i on jest jego chrzestnym i moglibyśmy jemu też założyć takie konto. jak je chce zakładać - proszę bardzo, tylko dlaczego ja mam się dokładać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoohoo
jak cie stac to twoja sprawa;) a z drugiej strony to spora kwota a nie wiesz co wyrosnie z tego chrzesniaka, moze wszystko przehula:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he dobre
a co przepraszam twojego chlopaka - bo jak rozumiem nie męża interesują TWOJE pieniądze ? Taki pierwszy do rozporządzania cudzą kasą ? Jak go stac niech zrobi tak samo i tyle , a jak nie to niech nie miauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria Anna 26
zobaczymy jaki będzie. nie jest przecież powiedziane na 100% że je dostanie ;) albo dam mu w dniu ślubu, na nowe życie - jeszcze nie wiem ale tu nie o to chodzi. co ja mam wspólnego z rodziną chłopaka? nie jesteśmy nawet narzeczeństwem, jesteśmy razem od niecałego roku i nie widzę potrzeby sponsorowania jego rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria Anna 26
no właśnie nie wiem dlaczego się taki zrobił, a tak jest odkąd dostałam awans i podwyżkę. nie wie ile zarabiam ale widzi że dobrze mi się wiedzie. owszem, ale ciężko pracowałam na to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weqtew
jeśli myślicie o sobie poważnie to rozumiem, że się zdenerwował. Jeśli zostanie Twoim mężem - też nie ma prawa powiedzieć nic o Twoich pieniądzach? Mąż mojej koleżanki przez pierwsze lata ślubu przelewał swojej mamusi po 300 zł miesięcznie. A kasa była wspolna. To jest dokladnie to samo Strasznie do serca sobie wzięłaś to bycie matką chrzestną, skoro zbierasz tak gigantyczną sumę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria Anna 26
dla mnie 300 zł miesięcznie to nie jest gigantyczna suma, gdyby mnie nie było stać to bym tego nie robiła - to chyba oczywiste. powiedzieć może, ale nie powinien mieć pretensji że nie pomagam jego rodzinie. dopóki kasa nie jest wspólna - moja sprawa na co wydaję i ile, i nie muszę się nikomu z tego spowiadać. nie mieszkamy razem, nie mamy wspólnych zobowiązań więc pretensje może sobie wsadzić w kieszeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dopóki kasa nie jest wspólna - moja sprawa na co wydaję i ile, i nie muszę się nikomu z tego spowiadać. nie mieszkamy razem, nie mamy wspólnych zobowiązań więc pretensje może sobie wsadzić w kieszeń." dokladnie tak. i jemu to tez powiedz, bo koles troche za bardzo sie rzuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 233232
"dla mnie 300 zł miesięcznie to nie jest gigantyczna suma" Nie chodzi o to, że 300 zł gigantyczna suma, ale w sumie wyjdzie za ok. 20 lat - 72 tys zł. Dziwna jesteś. Ja wolałabym dla siebie coś kupić. Strasznie sobie wzięłaś do serca bycie chrzestną. Lepiej dałabyś to dla biednych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria Anna 26
233232 - nadal nie rozumiesz. to nie jest tak, że sobie odejmuję od ust żeby tylko wpłacić te 300 zł. mam na własne przyjemności, na życie, na wakacje i odkładam co miesiąc pewną kwotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co on znowu wyyślił
skoro się tak rzuca, to zaproponuj, żeby on się dorzucał do Twojego chrześniaka, a Ty wtedy się będziesz dorzucać do jego. Pewnie koleś się szybko wycofa ze swoich pretensji. Nie powinnam go obrażać, ale głupek z niego jakiś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
233232 jezu czlowieku przeciez to jej pieniadze co sie czepiasz? moze Ty dasz biednym dzieciom? to ona zarabia i jak bedzie chciala to moze sobie nawet zezrec te pieniadze. ja uwazam ze to super gest z Twojej strony, mie myslisz tylko o sobie, tylko chcesz zrobic cos dla waznej dla Ciebie malej osoby. jesli Cie stac to more power to you! :) a tacy ludzie co sami nikomu nie pomagaja najwiecej zawsze krytykuja. jak oddasz na zwierzeta to sie czepiaja ze nie na dom dziecka, jak na dzieci dasz to pretensje ze nie na chorych, jak na III swiat to sie pluja ze nie wspierasz biednych z wlasnego kraju. a sami nic tylko siedza na dupach i narzekaja. zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama tak zrobiła dla mnie... ale dla chrześniaka... nie... nie widzę tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co on znowu wyyślił
a ja uważam, że fajny pomysł, że mu taką kasę zbiera. Chrześniak urośnie, będzie miał na start w życiu, ja też chcę mojej chrześnicy coś odkładać, może nie tyle, bo aż tyle nie mam, ale zawsze jakieś pieniądze. A Autorka myśli przyszłościowo. Pozazdrościć takiej przewidywalności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria Anna 26
ale tu nie chodzi o to co chcę robić dla chrześniaka, tylko o mojego chłopaka który nagle ma pretensje i focha od kilku dni mimo, iż ja sama na to zarabiam. i pretensje że jego rodzinie nie pomagam i jak idziemy np. na imieniny to kupuję tylko kwiaty od siebie albo wino (na urodziny do dzieci nie chodzimy). no kurcze, nie jesteśmy narzeczeństwem nawet. nie wiem dlaczego nagle się zrobił taki pazerny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×