Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość can't get enough...

chyba znowu wszystko spsuję...

Polecane posty

Gość can't get enough...

PROSZĘ NIECH KTOŚ COŚ NAPISZE!!!! muszę się komuś wygadać bo sie rozjebie na kawałeczki.... jestem od dwóch lat w związku z facetem, który bardzo mnie kocha i zrobilby wszystko dla mnie - wiem o tym... od pół roku mieszkamy raazem...... i ostatnio dzieje sie między nami troche nie tak jak powinno..... kłócimy się dosłownie o każdą drobnostkę... rano wstajemy, któreś z nas coś powie, drugie dopisze sobie coś do tego całkiem bezsensu i jest taka kłótnia o każde gówno że już mi sie chce rzygac :( wyżywamy sie na sobie nawzajem bez sensu i.... chyba budujemy miedzy sobą coraz wiekszy mur... tłumacze to sobie nasza sytuacja finansowa, kktóra ostatnio była naprawde godna pozalowania, ale wydaje mi sie ze mimo wszystko ze nie powinno tak byc... do tego wszystkiego dochodzi fakt ze: pracuje od niedawna w firmie kurierskiej do której mam naprawde chujowy dojazd... ktoregos razu wybiegalam z pracy na autobus, i zatrzymal sie kolomnie A, bo akurat zjezdzal do domu, i zapytal gdzie jade to mnie podwiezie.. wsiadlam i chacialam tylko zeby podwiozl mnie do bardziej cywilizowanych i częściej jeżdżących środków komunikacji miejskiej... a on chcial mnie podwiezc do samego domu (nadrobilby w ten sposob jakies 20km...) nie skorzystalam bo musialam jeszcze zrobic zakupy... ale następnym, następnym i następnym razem - zawiózl mnie już prosto pod dom.... facet jest mega przystojny, i swietnie mi sie z nim rozmawia.... boje sie sama siebie... wiem zejakbym odpowiednio tym pokierowala, to...... sami wiecie.... Kocham mojego faceta, i nie zostawie go (chyba?????????? boje sie za sama siebie nie znam...), ale boje sie ze moge go skrzywdzic.... nie czuje sie bezpieczna, zaczyna byc mi wszystko obojetne, a tu napatacza się "ten trzeci"... wiem głupia jestem, musze sie powstrzymywac, ale gdzies w glebi duszy mam ochote cos odpierdolic..... wydaje mi sie ze troche sie pospieszy;lismy z tym wspolnym mieszkaniem...... i wogole... tak jakos... od tygodnia caly czas mysle o A.... nawet nie mam o tym komu powiedziec, bo poprostu nie moge... dlatego robie to wlasnie tu i teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUST CANT GET ENOUGH
chooy z toba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragnędsa
podnieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×