Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sfdgtr6u7uj

Najlepszy okres w życiu jest między 15-20 rokiem, późnniej to już gówno.

Polecane posty

Gość sfdgtr6u7uj

Człowiek tylko do pewnego momentu jest szczęśliwy a później to już tylko zwykła szara codzienność.Mam 27 lat i mam wrażenie że wszystko co piękne już przeminęło.Wiek 15-20 jest najlepszym okresem w życiu każdego człowieka.Pierwsza dziewczyna, pierwsze piwo, pierwszy wypalony papieros..Szkoła i te wszystkie z nią związane problemy :) Wakacje praktycznie 24 godziny po za domem, imprezy, zabawy i spotkania z znajomymi.Człowiek żyje pełnią życia i nie ma szans żeby być nieszczęśliwym.A później ? wszystko to już szara rzeczywistość.Nic mnie dzisiaj nie cieszy, spotykam się tylko raz na jakiś czas z dwoma kumplami a tak to siedzę w domu.Praca, dom, praca, dom, stres, praca, dom, stres i tak w kółko.Mam wrażenie że straciłem już totalnie sens życia i jest tak od dwóch lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość don morelo
tylko nie dziecko, bo będzie dużo gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem życie dopiero
zaczyna się ok. 20 roku życia, kiedy nie musisz spędzać połowy dnia w szkole. Owszem, musisz pracować, ale za to przynajmniej płacą, a poza tym pracę możesz zmieniać nawet co miesiąc, jak Ci się nie podoba - na szkołę jesteś skazany. Często ludzie mówią, że chcieliby wrócić do dzieciństwa, czego nie rozumiem. Nie chciałabym wrócić do czasu, kiedy musiałam kogoś informować, że chcę iść z chłopakiem do kina albo że palę papierosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem życie dopiero
pozatym w dzieciństwie zgwałcono mnie analnie :(🖐️🌻😘❤️:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość standardooowa
U mnie najfajniejszy czas to był mniej więcej okres studiów - między 20 a 25 rokiem życia. Teraz mam 30stkę i też jest fajnie, ale nie tak, jak wtedy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosiaaaaa
Najlepszy okres w życiu to studia. Opierdalanie się, spanie codziennie do południa, brak kontroli rodziców, beztroska, imprezy, duuuuuużo znajomych, spontaniczne wyjazdy i podróże itd. Okres 15-20 to gówno w porównaniu z życiem studenckim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 31lat
Dla mnie do 20 to był najgorszy okres,łażenie do budy,ciągłe zrzędzenie starych nad głową i próba kontroli mojego życia.Najlepszy kres zaczął się wtedy,gdy się usamodzielniłem,swoja kasa i robię co chce nikt się do mnie nie przypierdala.Po długim poszukiwaniu znalazłem pracę w której się czuje wolny,mam 31 lat a jestem szczęśliwszy niż przed 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urocza czarownicaa
ja bym niechciala wracac do lat 15 - 20, trzeba bylo chodzidz do szkoly, z kasa kiepsko i co to za imprezy byly?? dla mnie zycie zaczelo sie po 20, wyjechalam na studia, uczylam sie tego co chcialam (tz wybralam sobie dtudia ktore mnie interesuja) a nie uczylam sie tego co musialam w lo, studia imprezy, mnostwo poznanalam ludzi z roznych stron polski, imprezy w klubach od 21 + lub tylko dla studentow a nie z gimgownami, potem praca, troche malo zarabialam, wyjechalam zagranice z chlopakiem tu tez poznalam duzo fajnych ludzi z polski i innych krajow, pracuje, bawie sie ucze sie tutaj, czuje ze zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urocza czarownicaa
a imprezy na studiach, domowki z kumplami, wspolne wakacje, wspomnienia bezcenne, kontakt do tej pory z niektorymi utrzymuje, na studiach przejaciele byli dla mnie jak rodzina tak bardzo sie lubielismi i dogadywalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara moria
duzo osob mowilo ze liceum to najlepszy czas, dla mnie jakos nie byl. Tuż przed liceum poznałam swojego obecnego chłopaka. Często brakowało nam czasu dla siebie, bo miał praktyki więc przeważnie jak on miał czas ja byłam w szkole i odwrotnie. Od połowy liceum płakałam nad książkami dzień w dzień bo chciałam zawalczyc o swoją przyszłość. W 3 klasie LO wiedzialam juz ze chce mieszkaszkać ze swoim chłopakiem po szkole...zaczely sie płacze ze strachu przed maturą od ktorej tyle zależy, czy znajde prace i bedzie mnie stać na utrzymanie. No i smutek ze wszystko jest niepewne. Ja swoje 'najlepsze lata' spędziłam na zamartwianiu sie o przyszlość, i teraz załuje. Nawet na te wielkie imprezy nie chodziłam, przyjaciół wielu nie miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .,,/ada
pierrtolisz jak potłuczony :D dla mnie życie właśnie zaczęło się dopiero teraz, po 20, w koncu uwolniłam się od mojej poyebanej rodzinki i czuję się wyśmienicie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la stammpa
Zdumiewające ale niektórzy myślą na odwrót.....a wg tych wszystko co dobre spotakało ich po 20tce a zatem wszystko zależy indywidualnie od człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Srutututu majtki z drutu .... Moze obowiązków przybywa , ale trzeba brać co los daje i zacieszać z tego co jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agraf
Ta zycie 15-20 najlepsze jesli nie jestes frajerem a studenckie to tylko wyrosniete frajery co dopiero w tedy moga sie bawic bo maja ukonczone 18 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebyś wiedział autorze,żebyś wiedział....Ja czuje pod skórą ze zostało mi jeszcze dwa lata i zacznie się galop ku końcowi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi okres
kasa od starych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej, to ja!
a dla mnie to był najgorszy okres w życiu. Bardzo burzliwie dorastałam, byłam zbuntowana z wieczną depresją, do tego problemy rodzinne. Aż nie chce mi się tamtego okresu wspominać. Dla mnie tak naprawdę życie zaczęło się po 20 stce do 30 stki, kiedy wyjechałam, zaczęłam na siebie zarabiać, studia, masa znajomych - to były najbardziej zajebiste lata w moim życiu. Teraz to już nuda, stagnacja, praca, związek, znajomi pozakładali swoje rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bardzo dobrze wspominam okres studiów i ostatnią klasę liceum :). Dla mnie to był najlepszy czas w życiu, zdaję sobie sprawę, że niepowtarzalny. Teraz życie składa się z samych obowiązków niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupu
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E3343
najgorsze po 30 dla mnie jest to że jest się na codzień odizolowanym od swoich znajomych a czas się spędza z ludźmi z pracy lub co gorsze wlascicielami firmy, a po pracy juz nie ma sie sił spotkać z normalnymi ludzmi, i co z tego że się poznalo, polubilo jakies osoby na studiach jak teraz na codzien ogląda się jakies obce babska zamiast np. ulubionego kolegi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu nie ma Henia ?
Pitolisz jak potłuczona ...27 lat. Ponoć życie zaczyna się po 50-tce ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu nie ma Henia ?
Sorki...potłuczonY :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfonss
ja najlepiej wspominam dziecinstwo .. Czlowiek miał wtedy wyobraznie - wierzył nawet w mikołaja , a dorosły nie ma takich marzen . Jego umysl jest ograniczony schematycznym mysleniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfonss
umysł dorosłego jest sztywny . Nie ma wnim tej dzieciecej beztroski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do statystycznie niepoprawna - a myślisz że jak autor sie zakopie w pieluchach to sie stanie nagle wielce happy? To nie są czasy że w wieku 20 lat bierze się ślub, a dziecka sie nie robi od razu po slubie. Urodzi mu sie dziecko to poczuje się jeszcze bardziej uziemiony i czyms zobowiązany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfonss
przykład mamy film biało -czarny .. Dziecko zawsze dzieki wyobrazni widzi więcej kolorów , a dorosły widzi tylko biały i czarny, no chyba ze wezmie jakies narkotyki ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfonss
NAjlepszy okres zycia to miedzy 5 - 18 rokiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×