Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kampania reklamowa

7 lat z nim i koniec, jak to przetrwac,jak sie podniesc

Polecane posty

stracona mlodosc ;/ pozaliesmy sie jak mialam 18 on 21, przezylismy ze soba 7 lat, ale zczelo sie: inne dziewczyny, smsy,. portale-nie wytrzymalam-prosilam,blagalam ondalej swoje-twierdzil ze kocha ;/ nicby chcial dziecko, zamieszkac razem-ale nie robil w tym kierunku nic-to ja mialam oszczedzac ;/ przestal rozmawiac z matka ojcem ;/ przestal mnie szanowac;/ o wszystko sie czepial i wszystko bylo moja wina ;/ nie wytrzymymalam ;/ tylko jak teraz w wieku 25 lat sie podniesc-jestem sama nie mam siostry, brata. znajome maja dzieci mezow-mieszkam na prowincji. zarabiam 1100 zł na szczescie mieszkam z rodzicami. nie wiem jak zabic ta pustke, ten czas w ktorym ciagle o nim mysle :( mam powodzenie ale sie boje zblizyc do jakiekokolwiek faceta-mam jakas traume ;/ powiedzcie jak sobie poradzic z tym wszystkim :( co robic, jakie hobby znalezc, jak zabic czas ;/ zastanawiam sie czy dobrze zrobilam, ale cale zycie z kims takim?? ;/ juz sama nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,mkhkjhjgjguyfytyd
sluchaj, ja bylam z jednym typem 8 lat!!! dzis dziekuje losowi, ze sie rozeszlismy. tez myslalam, ze umre i zyc sie nie da. dasz rade, zobaczysz. rozstalismy sie w lutym rok temu (mialam 27 lat), nie szanowal mnie, a ja bylam slepa, zahukana, wiejska dziewucha, ktorej sie wydawalo, ze tak ma byc i juz. ten cham robil ze mna co chcial a ja tego nie widzialam. dzis mam cudownego meza, pobralismy sie po 10 m-cach znajomosci, spodziewamy sie dziecka. a czasami jak wlacze gg i widze tamtego opisy, to tym bardziej ciesze sie, ze tak sie stalo. to debil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie obawiam sie ze tez bylam taka zaslepiona, czuje cos do niego ale rozsadek mi podpowiada ze mam sie wiecej nie pakowac juz w t-bo przeciez to co on wyprawial to raczej nie kandydat na meza i partnera zyciowego ;/ tylko ja za bardzo nie mam co ze soba zrobic ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulozysz sobie zycie szybciej niz myslisz młoda dupa z Ciebie napewno znajdziesz wartosciowego czlowieka z ktorym bedziesz chciala byc poprostu nie boj sie tego :) trzymam kciuki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź się w garść i wyjdź
do ludzi, zmień fryzurę umawiaj się z koleżankami, baw się na imprezach a miłość sama Cię znajdzie:) Jestem w Twoim wieku i w podobnej sytuacji, po 6 latach zerwałam z chłopakiem. Poszłam z ludźmi z pracy na impreze i napatoczył się taki jeden przystojniak:P Spotykamy się jest fajnie ale jestem teraz mądrzejsza i nie przyśpieszam , nic na siłę. Teraz cierpisz ale to przejdzie i będzie dobrze:) Moge Ci to obiecać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nowego pod słońcem
Jesteś jeszcze młoda, poboli i przestanie. Jeśli człowiek wiąże się z kimś emocjonalnie, zawsze może zostać porzucony, w każdym wieku, i zawsze jest to bolesne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
masz 25 lat i się martwisz? wyluzuj kobieto ja po 10-letniej porażce (bo tak można nazwać mój były związek) w wieku 31 lat poznałam męża i mamy już synka więc wszystko przed tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie dziewczyno
przejdzie ci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniliaaaa ja
ja jestem z facetem od 6 lat, powoli dostrzegam, że to nie to, że ten związek się nie uda i że nie chce z nim spędzić całego życia bo po prostu nie pasujemy do siebie, ale boje się odjśc :( boje się bólu, boje się samotności. Serce walczy z rozumem..... a mam 23 lata, czuje że zycie ucieka mi między palcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam kobietkę,
która była z kolesiem 10lat. Teraz jest ze mną za chwilę 2 lata, jesteśmy zaręczeni i jeszcze wtym roku będzie ślub. Nie łam się znajdziesz kogoś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie zostawil po 6 latach
10 DNI PRZED SLUBEM!!!!! to juz 10 mc minelo a ja sie nie umem pozbierac;( spotykalam z sie z facetem pozniej ale mnie kopnal;/ roztylam sie 18 kg na plusie;;/ jestem zlaamana;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczniki sadzę
Nie warto być z kimś takim, wiem przez co przechodzisz bo ja 2 miesiące temu zerwałam po 6 latach, jest ciężko, tym bardziej że musze znaleźć prace bo w mojej sie sypie wszystko a wiesz jak jest teraz z pracą... do tego wcale nie skacze z radości tylko codziennie wyje do poduszki bo najzwyczajniej za nim tęsknie, ale... tak czy inaczej wiem ze on sie nie zmieni (moj akurat pil i kochal wychodzic na noc z kolegami - chyba heh - i wracal nad ranem codziennie za to przepraszajac) wiem jak ci jest ciezko bo ja tez nie mam przyjaciol, wszyscy za granica a reszta to znajomi bylego a z nimi akurat kontakty zerwalam bo inaczej byloby ciezko wiedziec co robi i z kim. Na pocieszenie ci powiem ze mam lat 26 wiec jestes mlodsza ode mnie i musimy wreszcie trafic na tych jedynych :) lepiej powyc troche z bólu niż wyć całe życie.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do sloneczniki sadze wlasnie tak mysle ze mam cierpiec pozniej?? ze mam nie byc szanowana sluchac ciaglych pretensji ze wszystko moja wina itd :( ale tez wyje mam dosc :("

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczniki sadzę
No niestety musisz przeboleć a łatwo nie będzie... mnie samotne weekendy zabijają dosłownie ale dam radę, jakoś powoli zaczynam się podnosić choć myslałam że będzie łatwiej i co najśmieszniejsze jedyne co mi pomaga to niestety przereklamowne: "czas leczy rany", bardzo ale to bardzo powoli zaczynam dochodzic do siebie i widziec swoją przyszłość bez niego, na razie to tylko przebłyski ale widzę, że z czasem będzie coraz lepiej... I ciesz się że nie zamieszkałaś z nim, ja mieszkałam rok, a tydzień przed rozstaniem kupowaliśmy meble i pierdoły do mieszkania.... wyprowadzka była dla mnie koszmarem ale tak naprawdę to wszystko jest nieważne bo wiem że on dalej by mnie nie szanował, okłamywał i przepraszał bo naiwna kobieta wszystko mu wybaczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do slonecznikii
mnie tez dobija samotne weekendy :( bez niego jak sobie radzic jak nie ma przyjaciol :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna.ytr
W mojej samotnosci i teskonocie W mojej nadzieji na wspolne jutro Kocham Cie Jak nigdy jeszcze i nikogo Bardziej jak wczoraj i mniej niz jutro Kocham Cie Jak wiecznosc na zawsze z Toba jedyna pragne byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monns
jestem w podobnej sytuacji... zostawił mnie facet po prawie 7 latach... mam 27 lat... ciężko jest... bardzo ciężko. momentami nie chce się żyć. ostatnio w ogóle się nie układało od dłuższego czasu, ale miałam nadzieję, że będzie lepiej. że to jest taki kryzys... przejdzie jak inne. Zamiast deklaracji i pierścionka dostałam kosza. Zostałam sama jak palec. Znajomi już poszli swoją drogą, mają rodziny. poza tym nie lubię zawracać głowy nikomu swoimi problemami. chodzę do pracy bo muszę. najchętniej wyjechała bym gdzieś i nie wróciła. zapadła się pod ziemię. ale tak się nie da. ile czasu potrzeba by dojść do siebie? trwa to już miesiąc...a ile jeszcze będzie trwało... boję się samotności... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monns
skoro nie jestem sama w takiej sytuacjo to razem dziewczyny jakoś to przetrwamy...? potrzebuję wsparcia... inaczej zwariuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie zostawil po 6 latach
ja mam 25 lat nie mam pracz miesykam na zad u pi u chcialabym mieszkac w miescie wynakac pokoj tam sa wiekze mozliwosci na prace itd moglabym na silownie chodzc z jakich miast jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona rozyczko uwazam
a z jakich powodow te rozstania?powod autorki juz nam ale wasze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×