Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tyrkaaaa300

Rozwalają mnie ludzie ktorzy mówia że klaps to nie bicie

Polecane posty

Gość 443333333
saleminkaa8 to dlaczego jak ktos twojemu dziecku da klapsa to z ryjem wyskoczysz ze ktos uderzył lub pobił twoje dziecko? a jak ty sie tak samo zahcowasz to dlaciebie juz wtedy nie jest biciem?? Bo ty moszesz a ktos inny nie? uderzenie to jest uderzenie i nie wazne czy ty czy ktos inny da klapsa twojemu dziecku, to jest uderzenie z rąk twoich jak i z rąk kogos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyrkaaaa300
No widzisz saleminkaa8 i własnie o tym pisze, bo pewna matka pisala ze tylko i tylko w tyłek, a ja napisalam ze tylek to takie samo miejsce jak ręka czy noga, ona napisalam ze uderzenie w reke to martyretowanie a uderzenie z taką samą siła w pupe to klaps i sie obusrzylam wtedy ze dlaczego w tylek jak sie daje to jest klaps a jak w inne czesci ciala typu po łapach jak dzieciak wklada rece do klntaktu to juz martretowanie, głupie rozumowanie. Ja wiem ze jak dalam klapsa córce to ją uderzyłam i sie sama przyznbaje do tego, tak samo jak moje znajme, zawsez gdy dały klapsa te zsie przyznały ze zbiły dziuecko a nie mydliły dookoła oczom inne ze to były gilgotki Klaps to nie sa łaskotki, to jest uderzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MYSZAA POJECHAŁA
NA MAXA, mąz by mógł ja lac, no sory "dwac klapys" a ona nic na to bo przeciez zasłuzyła, padłam, nie wytrzmam tego , GŁUPIA BABO!@!!!Jak kobieta jakas przeczyta twoj post co jest bita przez meza to uwierzy w to ze to ona winna temu jest, nie pisz takich rzeczyt wiecej ze facet ma prawo uderzyc kobiete jak co sprzeskrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie chore psychicznie..
Nikt nie twierdzi ze klaps to nie jest uderzenie=bicie bo jest. Ale klaps dany raz kiedys jako przestroga moze miec funkcje symboliczna i edukacyjna. Ja tam wole dac dziecko raz na pol roku klapsa niz z poblazaniem mu tlumaczyc: A mowilam ci kochanie tyle razy zebys nie odkrecal kurkow z gazem. Bo wiesz synku mozemy wybuchnac i wtedy mama bedzie bardzo smutna. I nie martw, sie powtorzylam ci to 100 000 razy ale jak trzeba bedzie powtorze jeszcze milion. No chyba ze wczesniej wybuchniemy ale wtedy sie nie martw bo przynajmniej bedziesz wiedzial jak to boli i moze wiecej tego nie zrobisz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyrkaaaa300
WŁASNIE ZE NIEE, Praktycznie prawie wszystcy myślą i mówia że klaps to nie ejst bicie, Patrz ile osob mowi ze klaps to nie ejst bicie to nie ejst uderzenie, i to mnie WKUURWIAAAA, mam troje dzieci i wiem ze jak corke dalam klapsa to wiem że ja uderzyłam, że ja zbiłam, a ludzie prtaktycznie PRAWIE WSZYSTCY pisza i mówią ze klaps to nie ejst uderzenie czy bicie, GÓWNO PRAWDA, pewnie ze jest Raz na jakis czas sie przydarzy ale przyznawajcie sie przed soba, bo jak czytam takie komentarze typu "J anie bije córki, ja tylko dajke klapsy to mnie az krew zalewa O to mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza co mowi wam tak....
Kiedys dzieci traktowano strasznie, nie mialy prawa glosu, bito i karano je na kazdym kroku. To nie bylo wlasciwe i rozgrywalo sie wiele tragedii i powaznych naduzyc. Co natomiast mozna bylo powiedziec o tych dzieciach - byly bardziej, zdyscyplinowane, posluszne, pokorne, bardziej uzaleznione od rodzicow i rodziny, bardziej szanowaly swiat, przyrode, rodzine, wartosci, byly mniej odwazne w odkrywaniu rzeczy. Oczywiscie ze czesto po latach pokory nastepowal bunt ale generalnie 100 lat relacje rodzic - dziecko wygladaly zupelnie inaczej. W dzisiejszych czasach calkowicie odeszlismy od karania dzieci. Wychowanie powinno byc calkowicie bezstresowe. Niezaleznie od charakteru dziecka, jego temperamentu, genow, usposobienia powinnismy podchodzic do niego w schematyczny, podrecznikowy, telewizyjny schemat. Bez bicia, bez krzyku, z bezgraniczna miloscia, czesto calkowicie bezkrytycznie. Dziecko jest wazniejsze od wszystkiego innego, czesto od nas samych, od naszego malzenstwa, od realcji z rodzina. Nie potrafimy obiektywnie spojrzec na jego osiagniecia, naklonic je do zmian, czesto pozwalamy na zbyt wiele a jednoczesnie na sile staramy sie je ochronic przed calym swiatem. Chuchamy i dmuchamy na nie od dnia narodzin. Jestesmy rozdarci bo czesto nie wiemy jak godzic miliony porad w telewizji sniadaniowej z praktyka dnia powszedniego. I stad te wszystkie glupie dylematy na kafe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A jakie generalnie sa dzisiaj dzieci??? Rozpuszczone jak dziadowskie bicze!!!! Klna od najmlodszych lat, nie maja szacunku dla natury, przyrody, drugiego czlowieka. Sa materialistycznie nastawione do swiata, przekonanae ze wszystko im wolno. Za nic maja tradycje i kulture (chocby jedzenia przy stole). Do tego dostep do internetu, zly wplyw gimnazjow, kiepski przyklad z domu, wplywy kolegow... wszystko robi swoje. Dzisiejsze dzieci sa wielkim wyzwaniem. I ja uwazam ze nie potrafimy mu podolac i ze coraz bardziej mlode pokolenia wymykaja sie nam, rodzicom spod kontroli. Wiec moze jednak robi cos zle???? I moze telewizyjna niania sie myli kiedy kazde dziecko traktuje w taki sam sposob i wstawia je do kacika kar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyrkaaaa300
Ale ja NIE jestem za bzstr.wych. Jestem za karaniem ale nie cielesnym, jestem przeciw bicuu ale za naprawde dyscyplina. Nie jestem zwolennikiem z edzieci sa pepkami siwata i wszystko im wolno. Mają nakazy jak i zakaze, moje tez. Moja siostr nigdy w zyciu nie była bita, a ona jest wzorcem kobiety, wiec da sie bez bicia wychowac Jeste jeszcze takie cos jak wyśrodkowaniem miedzy biciem a rozpuszczaniem do calosci, istnieje norma wychowawcza, nie bic ale wychowywac. Bo dla niektorych to jest białe to białe a czarne to czarne, mnotwo rodzin przyjmuje taką formę, albo bije albo pozwala na wszystko i nie ma tej wyśrodklowanej granicy Oto mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tak wiemy
dokladnie o co ci chodzi:-) tyle ze wypowiadajac sie w ten sposob wychodzisz na jakas obsesyjna mamuska ktora chce udowodnic ze jedyna prawa osoba na tym swiecie jakos nie widzialam zeby ktorakolwiek tu mama, nawet dajaca klapsy pisala o nich z uwielbieniem po prostu nie uwazaja ze jak dziecko klepnie sie w pupe 2 razy w jego zyciu to stanie sie jakas potworna tragedia w kazdym razie nie taka jaka tu opisujesz kazdy jest przeciwny bicia dziecka za rozlana zupe!!!!! kazdy ma tez prawo wychowywac dziecko tak jak chce!!! ty rowniez! nie oceniaj wiec innych matek i nie krytykuj ich bo Twoje przykre doswiadczenia z dziecinstwa nie byly udzialem kazdego nie wymagaj od calego swiata by czul i uwazal tak jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko dowiodlyscie tego ze nei rozrozniacie bicia od klapsa napisalam ze jak pzreskrobie to maz ma prawo mi dac klapsa a nie bic! to jest ogromna roznica zarowno miedzy doroslymi jak i dziecmi otrzymujac klapsa nie wyladuje w szpitalu debilki! moje dziecko niemal dziennie dostaje klapsa a nie ma nawet jednego sinca poza tym tak samo jak on ma prawo mnie dac klapsa to i ja jemu a wy byscie chcialy miec ale do mezow ale facet do kobiety to juz nie wolno obrazic majestatu :P jak rownouprawnienie to rownouprawnienie:) w dupie mam co sobie o tym myslicie ale tak powinno byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyrkaaaa300
Uwazam ze NIE MAMY PRAWA wychowyać dzieci tak jak chcemy, musimy przytsosowywac sie do zworcow ustawy panstwa, jesli dziecko cos zbroi to nie mozesz go wywieź c do lasu i zostawic na pare dni bo wiesz ze jest to karalne , nie mozesz robic z nim co chcesz,jest takie cos jak prawo człowieka Myszka a ze ty bijesz dziecko niemal codziennie to weź kobieto lepiej zamilcz, przyjdzie do ciebie nadzór z opieki i przynzsaz sie do tego ze bijesz suna niemalc codziennie? nie przyznajsz sie bo sie postrasz w gacie ze bedziesz miala problemy prawne, a bicie dziecka codziennie niespelna 3 letniego do dla mnie patologia Co z tego z enie ma siniakow, wiesz z emozna tak uderzyc ze nie bedzie sladow, mnie tez bili nieraz aby sladow nie było, a bolało, wiec nie chwal sie tym ze bijesz dzieckjo niemal codziennie Chcesz zeby mąż cie lał czy tam klapsował, prosze bardzo, ale syna NIE MASZ PRAWA LAC NIEMAL CODZIENNIE, i jeszcze z tym sie afiszowac, bo ja naprawde podam ten wpis na policje, namiarzą IP i przyjda z konytrola opieka Słyszałams o szymonku jak mu matka "klapsy" dawala i jaki skandal wybuchł bo przeciekły te nagrania do neta, biedny chłpczyk tak strasznie płakał, no ale ty sie usprawiedliwiasz ze syn nie ma siniakow wiec go niemal codziennie bedziesz bić, ja pioerdole to trzeba gdzies zgłosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyrkaaaa300
do..tak tak tak wiemy " ja nie pisze o kilku klapsach przez całe zycie tylko o tajek PSEUDO matce jak MYSZA ktora pisze i CHWALI sie ze bije syna NIEMAL CODZIENJIE, czy tpo dla ciebie nie jest przegiecie bic tak male dziecko i to CODZINJIE?? Wtedy to ja kuurwiicy dostaje jak czytam takie posty gdzie rodzice sie przyznają że biją swoje dzieci prawie codziennie i nic złego nie jsst Rozumiem kilka klapsow przez cale zycie, ale NIE KUURWAA PRAWIE CODZINIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie uderzyłam dziecka
nawet dla zabawy ... i co? ...skończył rok i zaczął nas lać regularnie, szarpać za włosy, szczypać, kopał psa, drapał mnie po twarzy... tak samo inne dzieci, dziadków - co ja się wstydu najadłam :O oczywiscie było tłumaczenie, przytrzymywanie za ręce, udawanie, że bardzo boli (wywoływało u niego ferie radości)... "karne jeże" i inne pierdoły rodem z programu o super niani... pół roku mineło i było coraz gorzej .... ... w końcu koleżanka powiedział, że ona by "gówniarzowi" po prostu oddała... spróbowałam... i cud! mały z 5x dostał w dupę, jak podniósł na mnie rękę - i problem praktycznie znikł w ciągu tygodnia!!! Nie wierzę, od tamtego wydarzenia w to całe bezstresowe wychowanie :P ... oczywiście nie popieram bicia dzieci, ale czasem po prostu nie ma innego wyjścia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszza niemal codzinnie bijesz
Nie noo mysza ja cie lubie, nie raz czytam twoje wpisy ale ze bijesz syna niemal codziennie to juz OGROMNE przegięcie, weźie kobieto opanuj, za kazde przewinienie mu dajesz klapsa? bo ropzumiem raz na ruski rok ale nie praktycznie codziennie zeby ci ręka leciala w ruch Co do meza i ciebie bicia nie obchodzi mnie to ale ja jestem za klapsem w ekstemalnej sytuacjach ale nie niemal codziennie bic dziecka, MYSZAAA no coś ty!!!:( Co takiego robi ze codziennie musisz mu przyłozyc w dupe????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyrkaaaa300
Nie pisze bic czy nie bic, tylko pisze ze kazdy klap to uderzenie i dlaczego sie nie przyznajecie do tego ze uderzyliscie dziecko Ja tez corke uderzylami sie przyznalam do tego Tam wyzej piszesz ze maly dostal 5 razy w dupe za ostre przewinienia, ale to jest co innego niz bicie niemal codziennie jak mysza sie przyznala do tego ze tak bije aby siniakow nie było i codzinnie tak obrtywa bo nie ma sladow, to JEST KURWAA CHORE ze ona bije codzieeni syna, i niewidzi nbiz w tym zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapsy daja ludzie, ktorym sie
nie chce wysilic, zeby trafic do dziecka w inny sposób. Klaps to słabosc rodzica. Prawdziwy autorytet buduje sie inaczej,Zgoda, to jest czasami BARDZO trudne. Mozna wychowac bez klapsów, tak wychowano mnie, moja mame,moją babcię, a ja swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrapraraapraa
Uwazam ze kazdy klaps =biciu, ale zdarza sie, nie wieszam psow na takich osobach jesli jest to sporadycznie lub nieliczne, lecz jak tamta pani mysza codziennie klapsuje syna i usprawiedliwia sie tym z enie ma siniakow i niemal codzinnie on dostaje to jest to niepowazne podejscie W wyjątkowych przewinieniach mozna dac klapasa raz na pare lat ale nie codziennie bo to jest porostu sadystyczne i skanadliczne uderzac własne dziecko codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boze uwazacie sie za intelektualistki a durne jestescie jak buty pisze ze klaps to nie bicie nei uderzenie ktore boli a wy swoje ze bije :/ rece opadaja jak mozna mowic ze to ejst bicie!!!! zrozumcie ze dziecka sie nei bije zeby bolalo daje sie klapsa dla zdyscyplinowania jak jest niegrzeczne to nie ejst bicie! to nie boli! ale dla was to nie am znaczenia, donoscie gdzie chcecie to sa moje dzieci i dopoki beda rozrabialy doatd bede im dawac klapsy a panstwo niech sie odpierdoli od rodzicow skoro panstwa nie stac na zlobki przedszkola zasilki rodzinne to wara im od klapsow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie kuzwa powazne problemyz czytaniem wrocic sie glaby do podstawowki powinnyscie pisalam ze daje klapsa a sincow sie od tego nie dostaje bo ta ynteligentna pisala ze po klapsie to sa slady bicia sianiaki itd.. nie ma sensu ta dyskusja z idiotami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazam ze klaps raz
na naprawde popwazne rzewinienia jest wybaczalny, nie jest zły, ale to naprawde sporadycznie, lecz jak uzytkownik myszsza pisala ze daje CODZIENNIE klapsy dzieciom to jest naduzycie i powinno sie jej rodzinie przypatrzyc Jestem za raz na kilka la t w skatjnych przypadkach, ale nie wierze ze dziecko tak codziennie doprowadza do szewskiej pasjio rodzica ze musi dawac mu klapsy codziennie jak mysza, albo ty idź z synem do psychitarty ajak codziennie musisz mu dawac klapsy A jak sie na klapsy udoporni to wtedy siegniesz po pas? bo jak sie kiedys tez na klapsy uodpornilam wtedy było mocniej i nie reka, no powqiedz mi co zrobisz jesli dziecko PRZESTANIE sie bac klaspow bo sie uodporni? Klaps jest porzyteczny gdy sie stosuje go w najwiekrzych przewinieniach i sporadycznie , a nie CODZIENNIE za rozrabianmie.Śmieszna jestes jesli bys chciala miec dzieci nierozrabiające, ale ty je bijesz codziennie i to jest złe, a klaps to jest uderzenia i nie wypieraj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszsza agresja w twoich
słowach jest najlepszycn dowodem na to, jak działaja klapsy ( i te,ktore dajesz i te ktore otrzymujesz? otrzymywałaś). Nic dodać nic ująć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Codziennie aboslutnie NIE
codziennie nie mozna dawac klapsa bo to nie ma sensu , naprawde codzienne dawanie dziecku lania, klapsa jest GŁUPIE, i na dluyzszą nmete nie przyniesie efektow, bo sie dziecko przzwyczaji, lecz sporadycznie kilkarazy w roku tak, ja dostawalam w tylek 2-3 razy w roku i dzialało, ale jakby dostawala COEDZIENNIE, to by nie działało na mnie PS: klaps boli, wiem to po sobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie lepiej dziecko lekko podszarpnąć? Nie boli, nie zostawia śladów (nie mowie o szarpaniu), a jest dużo mniej upokarzające dla dziecka niż klaps.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie uderzyłam dziecka
autorko ale piszesz, że każdy klaps to bicie, i że później dziecko kogoś zabije i jakie to straszne! otóż to nie jest takie proste.... dzieci są różne, ja mam 2 i starszeo wychowała praktycznie bez 1 udarzenia - ale on był spokojnym dzieckiem więc działało parę ostrzejszych zadań.... ..ale młodsze jest inne... ma charakterek, jest żywiołowe i co ja miałam niby zrobić? autentycznie pół roku konsekwentnie próbowaliśmy bezinwazyjnych metod ile czasu jeszcze miało to trwać? jeśli coś nie zadziałało po pół roku, to moim zdaniem już nie zadziała, parę klapsów pomogło błyskawicznie ...i uważam, że dziecko z tego bardzo pozytywną lekcję wyniesie, a nie żadną traumę - każdy nawet mama, która bardzo kocha, ma swoja granice wytrzymałości a przekraczać pewnych granic po prostu nie wolno! ...gdybym nadal pozwalał na to bicie... dziecko mogło by być np, wykluczone z grupy w przedszkolu - co dopiero mogłaby być trauma dla niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pamietam, ze dziadek probowal takie fizyczne metody stosowac. Owszem, wynioslam z tego zyciowa lekcje...bij i spieprzaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pamietam ze
trzy razy oberwalam w tylek klapsa, nie ma żalu bo tylko trzy razy za powazne przewinienia, za borjhenie i rozrabianie takie codziennie to mnie nitk za to nie bił, tylko za świadome zrobienie czergos wyjątkowo zlosliwego, jak pisze nie mam gniewu i pretenscji o to bo to było TYLKO trzy razy, a bylam takim srednuiogrzecznym dzieckiem, ,ALEEE jakby mnie codziennie bili czy dawali klapsy Ccodziennie jak pewna myszaa pisze ze tak traktuje swojego syna to mialabym baardzo duzo żalu i gniewu. Nie mozna codziennie dziecku dawac klapso, bo to ejst tresura, sporadycznie ii nie czesto KAZDE dziecko broji, ale nie mozna za kazde narozrabianie bic. Jkabym codziennie obrywala to bym sie obrazila smiertnelnie na moich rozicow Moja corka ma 13lat, prze ten czas dostala z 4 razy lekkiego na tylek, tez nie ma o to żalu, bo przez swoje ca;e zycuie TYLKO 4 razy lekkie pacniecie zaliczyła, lecz jakbym jej dzien w dzien dawala klapsy poprpstu zepsułambym dziecko., bo codziennie uderzac dziecko to prtzynosi odwrotny efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no nie codziennie
Jestem zdecydowanie przeciw uzywaniu ręki do dyscypliny, ale raz na 2"XXX" lat mozna wybaczyc, ,lecz nie dzien w dzien, to pisala powyzej jedna kobieta co uderza synka prawie notorycznie, i to jest złe, od czasu to czasu , raz na "kilka" lat, jeszcze machne rea, ale nie zgadzam sie aby dziecko uderzac cidziennie jak tamta pani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie uwazam ze danie klapsa dziecku jest brakiem inteligencji rodziców. Co najwyzej wyrazem ich bezsilnosci. Nie kazdy jest ekspertem z psychologii i potrafi wytlumaczyc dziecku madrze i spokojnie ze nie wolno po raz setny kopac psa. Nie kazdy ma tez taka cierpliwosc. My - rodzice - jestesmy tylko ludzmi. Mamy swoje granice, czasem reagujemy impulsywnie, czasem brakuje nam juz pomyslów i sil na to by udawac inteligentów rodem z super niani. I ja tam sie tego nie wstydze. Tak jak ktos wyzej napisal ten przyklad z gazem. Czasami chowanie dziecka staje sie na tyle niebezpieczne i poza kontrola ze rodzic siega po ostatnia deske ratunku. Jednym moze sie to podobac, innym nie ale taka jest prawda jak swiat swiatem. Oczywiscie nie popieram naduzywania klapsów i krzyków oraz jakiejkolwiek przemocy w stosunku do dzieci. Nie zgadzam sie tez ze stwierdzeniem ze szarpniecie jest lepsze od klapsa. Mysle ze prawdziwa inteligencja jest stosowac wszelkie kary w sposób rozsadny i przemyslany, tak by dziecko zawsze wiedzialo dlaczego jest karane i jakie jest wlasciwe zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to było złeee
Dostawalam klapsy,lanie, Niekiedy TYLKO jednego klapsa że mialam 5 palcow odbitych na ciele, oj boolało, no ale ludzie myślą że jak jedne klaps to sie nie umiera, poźniej paskie, ,kapciem, Nie nauczyło mnie to szacunku do rodzicow, tylko strachu, bałam się tych "klaspow" bo bolały, czułam strach, mam do nich o to żal, i ich za to nie lubie, nie czuje sie wdzieczna za "klapsy" wrecz przeciwnie, czuje złośc że potrafili mi ból zadać Nie byłam matretowana , nie mialam połamanych kosci, ale slady bywały, nawet od jednego klapsa. Teraz mam 15 lat, i wiem ze dzieic nie bede bic. Moja mama i tata nie rozumieja dlaczego wcale sie do nich nie odzywam a jak juz cos to warcze na nich, a to dlatego ze ich sie kiedys balam fizycznie a to złe, Czuje odraze do ich ra, mimoze jestesmy "pozornie" szczescliwa porządną rodzina Kazdy klaps był naruszeniem mojej godnosci cielesnej i intymnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to było złeee
pisze to jako dziecko "klapsowane" i pisze szczerze bez żadnej przesady, to sa moje odczucia. I wiem że nie zmienie zdania, nie podziękuje rodzicom za to, jak niektorzy mówią ze jeszcze podziękuje, napewno nieee. Przeto boje sie ludzi i mam zanizona samo ocene a to wszystko prze głupie niby "tylko klapsy" to rujnuje dziecka samoocene, mi tozburzyło, czułam sie nieakceptowana. zapewne wysmiejecie mnie ze co aj wiem o dzieicahc o zyciu, przeciez mam 15 lat ale to przeszłam, nie katowanie , ale klapsy tez fizycznie a zwlaszcza PSYCHICZNIE przynajmniej mnie boolały Ja nie naprawie realcji z mamą, tata, mam do nich o to gniew i im nie wybacze tych zachowan do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaamra
teraz moda idzie na bezstresowe wychowanie niby,nie wolno krzyczec na dziecka,nie wolno klapsa dac ,nic nie wolno rodzicom,a pozniej rosnie taki bachor ktory nie szanuje swoich rodzicow,robi co chce i ma wszystkich gdzies ... bo co? bo wie ze nikt mu nic nie zrobi i nie zabroni !!! przeciez dziecku w wieku 3 lat nie wytlumaczysz wszystkiego,a jak dostanie klapsa to bedzie wiedzial co mu nie wolno! wiekszosc z nas dostalo te klapsy od rodzicow i jakos nic sie nam nie stalo,nie wplynelo to jakos negatywnie na nasza psychike,szanujemy i kochamy swoich rodzicow...takze nie przesadzaj autorko z tym wszystkim,bo klaps to nie bicie . Mieszkam w Danii,ostatnio moje kolezanka polka wracala ze swoim synkiem z przed szkola,syn chcial zjechac z chodnika na droge rowerkiem,to wtedy ona na niego krzykla ,pozniej podeszla do niej jakas dunka i jej powiedziala ze w danii nie wolno krzyczec na dzieci i jest kara za to .Heh Kolezanka powinna byla zostawic dziecka zeby go samochod rozjechal,zeby bylo ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×