Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czemuja

musialam usunąć ciążę przez lek

Polecane posty

Gość czemuja

Witajcie.ponad miesiac temu dowiedzialam sie ze jestem w ciązy, byla to tak zwana wpadka. mam 28 lat. po krotkim czasie radości uswiadomiłam sobie, ze bralam paskudny antybiotyk w momencie trwania ciązy tzn ok pierwszego tygodnia po zapłodnieniu. natychmiast z narzeczonym udalićmy sie do lekarza, oczywiście za wczesnie bylo na ocene za pomocą usg, ale na wieść o antybiotyku dokładnie klarytromycyna , pokręcił nosem i powiedział ze w takim wypadku trzeba miec szczescie aby po tym leku urodzic dziecko bez wad:( !!! Boże, co my przeżywaliśmy, najgorsza jest niewiedza i brak jakichkolwiek mozliwosci. w 6 tyg ponowne usg juz widac zarodek, ktory pokochalismy. z tym ze te usg bylo juz u innego gina. ten stwierdzil ze ciaza jest żywa ale po wzroscie zarodka twierdzi ze cos jest nie tak. nastepnego dnia, nastepne usg u innego lekarza i ta sama diagnoza. lekarz wyraznie nam poradzil zebysmy zastanowili sie nad usunieciem poniewaz zarodek jesst w "kiepskiej formie" i nie ma sensu czekac, Poczekalismy tydzien. na poczatku siodmego tyg nastepne usg i zarodek nadal za malutki, słabe krążenie. Mimo bólu zdecydowalismy sie na usuniecie nie ukrywam ze za namową ginekologa. wiem ze to straszne, ale takie wyjscie było najlepsze. Pisze o tym aby Was przestrzec. jezeli biezecie leki, zabezpieczajcie sie poządnie, bo to nie sa żarty. Tylko my wiemy ile nocy bylo przepłakanych, mysli tylko krazyly wokół tego tematu. czy miałyscie podobną sytuację??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemuja
niestety slaby rozwoj plodu byl juz zauwazalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drzewko82
dobrze ze lekarz wam tak doradzil skoro mial podejrzenia wad zarodka, co by bylo jak by nic nie zauwazyl i chory bobas by sie urodzil? wtedy byscie dopiero plakali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drzewko82
dobrze ze tak wczesnie a jak ludzie traca maluszka takiego dwudziestu - dwudziestupieciu tygodniowego, jak to juz taka zywa istotka ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiii36548
przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japikolemasakiera
Przykre to co Was spotkało. To okropne przeżycie. :( Głowa do góry, patrzcie w przyszłość. Ja znam przypadek, że kobieta w ciąży stosowała maść, zdaje się z antybiotykiem, który się wchłaniał wewnątrz organizmu - córeczka urodziła się bez dłoni. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwidoczniej nie pragneliscie dziecka na tyle aby zajac sie nim pomimo wrodzonych wad no coz nie kazdy jest na tyle silny przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo wspolczuje. I nie sluchaj tych glupich wypowiedzi typu "widocznie nie pragneliscie dziecka tak mocno" bla bla bla. Przeciez w momencie narodzin chorego dziecka nie "psujesz" zycia sobie, ale przede wszystkim temu malenstwu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ale mimo wszystko dajesz szanse zycia nie uwazasz ? moze faktycznie za ostro powiedzialam ale takie mam zdanie wolalabym pokazac swiat i zycie dziecku bez jednej raczki niz na wstepie zabic bo za ciezko mi bedzie wychowywac a to jak uposledzone dziecko bedzie zylo zalezy wlasnie od rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja znajoma w 1 trymestrze
miała różyczkę, lekarz kazał usunąć ciąże, nie zgodziła się postanowiła zaryzykować..... i ma piękna zdrową córkę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjanana847r9w745
azezam AUTORKA JASNO NAPISALA ZE TO BYLA WPADKA WIEC CZEMU JEJ ZARZUCSSZ ZE NIE PRAGNELA TEGO DZIECKA? ZADKO KIEDY PRAGNIE SIE DZIECKA Z WPADKI DEBILKO :( TFUU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DEBILKA to pojecie wzgledne... a wydanie opinii nie znajac kogos swiadczy bardziej o Twoim poziomie... autorka napisala ze wpadka ale tez ''rozpacza'' nie potepiam jej decyzji bo to jej dezyzja nie moja wyrazilam tylko swoje zdanie dodam tez iz mimo ze nie pochwalam szanuje za szczerosc i odwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuje sie wczytac raz jeszcze w wypowiedz autorki (...) byla to tak zwana wpadka (...) po krotkim czasie radosci... autorka mimo wpadki cieszyla sie z ciazy jednak obawiajac sie ze dziecko urodzi sie z wadami '' za namowa lekarza '' usunela ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjanana847r9w745
WCZYTALAM SIE, ALE JUZ I TAK JEST PO FAKCIE WIEC PO CO KOPAC LEZACEGO..? pisala ze wiele przeplakala a ty musisz dodac swoje 5groszy byle by jeszcze gorzej sie poczula. beznadziejna jestes naprawde :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego dokopac? wypowiedzialam swoje zdanie i nie tlumacze sie a prowadze konwersacje choc widze ze nie kazdy tak potrafi wybacz ale nie bede sie znizac do Twojego poziomu i rzucac obelgami milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdddjgjgjgj
azezam, tak sie sklada ze jestem osoba niepelnosprawna, przyszlemu dziecku wolalalbym zaoszczedzic 12 operacji do lat 11, podcinania sciegien, bo akura moze pomoze.. ciaganie po sanatorium, wieczna rehabilitacja, liczenie na pomoc innych, ciagle spojrzenia, w wieku lat 20 powazne zwyrodnienia, nie przezylas tego wiec tak na prawde gowno wiesz, wydaje ci sie ze dajesz zycie malej istotce i to takie piekne i zasluguje na pochwale rodzicom??? a co z dzieckiem ktore do konca zycia bedzie cierpialo bo mamusia stwierdzila ze sie poswieci.. a co tam..ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemuja
dzieki dziewczyny za wsparcie. spodziewalam sie komentarzy typu: za wczesnie postanowiliście, widocznie to nie chciane dziecko itp. Fakt, to byla wpadka, ale mam juz swoje lata, mieszkanie, prace narzeczonego i samej ciezko byloby mi znalezc dobry moment na zajscie w ciaze. dlatego bardzo cieszylismy sie z tej ciązy, nie tylko my, al takze nasze rodziny. Zdecydowalismy sie usunąc, bo skoro opinie 3 lekarzy sa jednoznaczne to o czym swiadczy. Nie moglabym patrzec na nieszczescie mojego dziecka,jak kazdy rodzic. im wczesniej tym lepiej. przeciez 10 tydz to juz wedlug mnie miniaturka dzieciaczka, a tak jakos sobie wytlumaczylam ze to jeszcze w jakims stopniu zlepek komorek. Ryzyko bylo za duze, decyzja bardzo bolesna, ale chyba najlepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fakt nie mam pojecia jak to jest bo nie przezylam tego na wlasnej skorze i ciezko mi powiedziec jak zachowalabym sie slyszac Twoje slowa od swojej corki czy syna tylko widzisz mysle ze my ''mamy z powolania'' faktycznie zrobilybysmy wszystko aby bylo dobrze powiem Ci ze gleboki temat do przemyslenia i przyznam ze napisalam bardziej na emocjach i swoich odczuciach a czy slusznych.... opinie pewnie beda podzielone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjanana847r9w745
Niku wyzej dobrze powiedziane, wspolczuje Ci niepelnosprawnosci i podzwiam za trzezwe spojrzenie na ten temat! ludziom sie wydaje ze oo nmalutki dzidziuc puci-puci fajnie, a to rodzice cierpia bo nigdy nie zobacza jak ich dziecko pobiegnie, jak bedzie recytowalo wierszyk w przedszkolu... a samo dziecko najbardziej cierpi w tej sytuacji.. ale co tammm trzeba rodzic za kazda cene, bo co powiedza inni? tak? tylko tak sie sklada ze do namawiania zeby nie uswuwac jest cala masa "dobrych" ludzi, tylko szkoda ze po urodzeniu dziecka ci luydzie znikaja, nie łoża na ciezkie rehabilitacje, nie poswiecaja czasu na turnusy... nie walcza kazdego dnia z codziennoscia.. z zyciem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losantoninos
znam ten strach, kilka miesięcy temu brałam antybiotyki a tego samego miesiąca spóźniał mi się okres. Zrobiłam test i wyszedł pozytywny. To co ja wtedy przeżyłam to jest nawet nie do opisania. Do wizyty u ginekologa obgryzłam wszystkie paznokcie. Na szczęście u lekarza okazało się, że jednak nie jestem w ciąży a test widocznie był wadliwy. Dostałam leki na wywołanie okresu. Wracając do domu kupiłam jeszcze trzy testy w różnych aptekach żeby mieć sto procent pewności i wszystkie wyszły negatywnie. Autorka ma rację, trzeba uważać z lekami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwewtew
gówno chciałabym, aby którys lekarz powiedział Ci,że to dziecko było zdrowe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemuja bardzo Cie przepraszam ze Cie urazilam mowiac co mysle zdaje sobie sprawe z tego ze jest Wam ciezko ja osobiscie nie usunelabym tylko zaryzykowala a pozniej walczyla o to zeby bylo dobrze tylko teraz slyszac opinie osoby niepelnosprawnej troche inaczej do tego podchodze bo wlasnie nikt nie pyta tych osob czy tak jest lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjanana847r9w745
erwewtew o jak mi przykro, twoje zyczenie niestety sie juz nie spelni chociazbys zaczela sie krecic na glowie i klaskac do tego uszami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemuja
ja mam 30 letnią siostre cioteczną - roślinkę. Moja ciocia, jej mama jest wrakiem, jedyną radością jest Bóg, jest bardzo wierząca , to daje jej siłe, tłumaczy sobie ze Bog tak chciał, ale gdy moja siostra ma atak padaczki, wymiotuje, gdy do domu przyjezdza dentysta, gdy we dwoje z wójem ostatkiem sił przenoszą siostre do łazienki- opadają jej ręce i nie moze ukryc tego jak cierpi. w takiej rodzinie jest duzo milości, ciepła, Boga, ale bólu jest najwiecej. Podsumowując powiem tak, nawet gdyby lekarz mnie nie przekonywał prawdopodobnie podjęłabym tą samą decyzję. Moja obawa jest tak ogromna, tym bardziej ze przez ten lek prawdopodobienstwo wad jest bardzo zwiekszone, że wole nie ryzykowac. A wszystko przez wpadke w nieodpowiednim czasie. Czy ktoraś z WAS miala stycznosc z podobnym wplywem lekow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjanana847r9w745
gdy do domu przyjezdza dentysta tego dentyste wpisalas pomiedzy same ciezkie sytuacje, czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ludzie wola
miec wszystko idealne, piekny dzieciak, piekny maz/piekna zona, piekny samochod i piekne auto. nie pobiegnie, nie wyrecytuje wierszyka? zalsone wytlumaczenie i mowie to ja - matka dziecka, ktore nie mialo szans na przezycie. teraz jest moim najwiekszym skarbem i chociaz wiele nocy przeplakalam nie zaluje. jak juzktos napisal, jesli nie pragniecie dziecka na tyle, by wychowywac je nawet chore, to zabezpieczajcie sie. musicie byc odpowiedzialni za swoje czyny. i bynajmniej nie chce Was potepiac, to nie moj cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemuja
wpisałam dentyste bo to dla mnie rowniez bylo przerażające, na codzien nie zwracamy uwagi na to jak zdrowi mamy łatwo, a tu kazdy lekarz, kazda osoba, musi osobiscie przychodzic do domu. a to wszystko bo biedna dziewczyna jest unieruchomiona totalnie. juz nie bede pisac. opowiedzialam Wam o tej sytuacji bo chciałam Was ostrzec, abyscie uwazały. pozdrawiam i ni życze takiej sytuacji, jaką ja przez własną nieuwagę przzywałam. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×