Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czemuja

musialam usunąć ciążę przez lek

Polecane posty

Gość dcfrvgtbhyjn
poza tym brała lek który szkodzi płodowi wiec dla mnie zbyt duże ryzyko, po co chory dzieciak ma zyć w społeczeństwie i meczyc sie przez całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potepiam aborcje ale nie w takim wypadku, autorka postapila slusznie, nie wiem co ja bym zrobila na jej miejscu.. pewnie zwlekalabym by sie upewnic.. tak sie sklada ze dzieci choruja na rozne choroby, fakt nie usunelabym dziecka np bez reki, czy nozki, bo teraz sa rozne protezy.. ale gdyby mi sie miala roslinka urodzic to co? myslicie ze to dziecko byloby szczesliwe patrzac na inne zdrowe dzieci? nad zespolem downa tez bym sie zastanowila, mam coprawda kolezanke z zespolem downa ktora jest szczesliwa.. ale mam tez kolege ktory caly czas mowi ze chce sie zabic bo nikt go nie lubi.. bo jest inny to jest bardzo ciezki temat, skoro autorka wiedziala ze sobie nie poradzi, ze boi sie o to jak bedzie dalej to mysle ze zrobila dobrze usuwajac jeszcze w tak wczesnym stadium ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mieszkasz w Polsce?
masz rację..nie trzeba być w ciąży,żeby wiedzieć coś o rozwoju płodu..ale trzeba to przeżyć na własnej skórze..porozmawiać z kobietami w ciąży. U mnie też było / jest / duże prawdopodobieństwo urodzenia dziecka z wadą...ale nikt nigdy nie zaproponował mi usunięcie ciąży z tego powodu..a ryzyko wyjściowe było bardzo duże 1: 19..Czyli według tu waszych teorii powinni mi to zaproponować.Legalnie ciążę można usunąć jak płód MA STWIERDZONE , nieodwracalne wady ..a nie " przesłanki", albo jest prawdopodobieństwo. Ten sam lekarz , który dokonał aborcji ,w szpitalu nie zrobiłby tego , nawet jakby było to według polskiego prawa dozwolone. Sumienie by mu na to nie pozwalało.Zapewne jakby to była wizyta na fundusz też nie byłoby rozmowy o usunięciu ciąży na tym etapie.Chodzi mi o absurd tej ustawy antyaborcyjnej i o" sumienie " naszych polskich lekarzy, a nie o ocenę autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mieszkasz w Polsce?
Życzę wam wszystkim , abyście urodziły zdrowe dzieci i od samego początku o tym wiedziały, były na 100% pewne, aby nie było żadnych " przesłanek'. Ale zapewniam was ,że każda kobieta w ciąży martwi się o zdrowie dziecka, nawet jak nie ma ku temu " przesłanek".Martwi się także o poród, potem o zdrowie już narodzonego maluszka.NIGDY NIE MA 100% pewności, że będzie ok. A wcale nie trzeba być niepełnosprawnym ,żeby być nieszczęśliwym. Nie znacie tych ludzi ,ich rodzin, więc się nie wypowiadajcie..na temat na jaki nie macie zielonego pojęcia. W życiu nie wszystko przebiega tak jakbyśmy chcieli, nie da się wszystkiego przewidzieć, ale to wszystko , jak wywnioskowałam z waszych wypowiedzi, przed wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usunąć bo jest prawdopodobieństwo że będzie chore? a co jeśli urodzisz zdrowe a np w drodze do przedszkola będzie miało wypadek i.. zostanie "roślinką" zbijesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna cola
Usunąć bo jest prawdopodobieństwo że będzie chore? a co jeśli urodzisz zdrowe a np w drodze do przedszkola będzie miało wypadek i.. zostanie "roślinką" zbijesz? A po co od poczatku ma se utrudniać życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie torty?
wypadki chodza po ludziach wiec to inna historia. trzeba sie opiekowac. Ale jak tu istnieje duże ryzyko uszkodzenia płodu i ja mam nie usuwać bo a nuż urodzi sie zdrowe to jakieś chore podejście. Większe ryzyko upośledzenia płodu więc po co mam liczyć na cud. A jak sie nie uda? :o Wtedy mam pluć sobie w twarz ze wczesniej nie usunełąm?? Pewnie ze nie trzeba byc niepełnosprawnym zeby byc nieszczesliwym. Ale znajdz mi człowieka który jest chory i który nie chciałby byc normalny?? który cieszy sie ze swojego kalectwa. on cierpi i nie jedna osoba chciałaby sie nie urodzic. Co to za zycie w czterech scianach uzalezniony od innego człowieka, bez przyjaciół bez szans na prace. tego chcecie dla swoich dzieci??? nie jedden raz taki człowiek płacze w poduszke i zadaje sobie pyanie 'dlaczego ja"? Całe zycie czułabym się winna ze wydałam go na świat i przeze mnie choruje i cierpi. rodziny moze i są szczesliwe ze on jednak jest, ale ja patrze z perspektywy chorego człowieka ,który meczy sie i ze wszystkich sił marzy o tym zeby byc zdrowy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudernicaaa
a jaki to byl antybiotyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem dlaczego od razu zakładacie że takie dziecko jest nieszczęśliwe.. wiadomo każdy chce być zdrowy.. ja np znam osoby z DPM i naprawde są szcześliwe i żyją pełnią życia wiadomo mają pewne ograniczenia ale to im nie przeszkadza być szczęśliwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie torty?
pisze w pierwszym poście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie torty?
a z czego tu się cieszyć...????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mieszkasz w Polsce?
Nie macie rzeczywiście zielonego pojęcia o czym jest mowa.Nigdy nie miałyście kontaktu bliższego z osobami niepełnosprawnymi.Zapewniam was ,że nie płaczą w poduszkę, chodzą do szkoły, potem na jakieś warsztaty, mają swoje sukcesy i porażki.Mają swoich znajomych,wyjeżdżają na obozy, zawody , wycieczki.Przeżywają swoje radości, miłości.Nie wszyscy niepełnosprawni to roślinki.Są i kłopoty i to olbrzymie.Rosną one z wiekiem dziecka, rodzice coraz starsi, a problemy coraz większe .Nie każę nikomu rodzić za wszelką cenę takiego dziecka..To bardzo trudna decyzja dal kobiety, niejednokrotnie wieki dramat, trauma na całe życie..a wy piszecie tak o tym jakby to było..wyrwanie chorego zęba.. Nie umiecie w ogóle czytać ze zrozumieniem. Życie weryfikuje nasze poglądy w jedną i drugą stronę..i nigdy nie mów nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Ty nie wiesz co mowisz.. akurat udzielalam sie w osrodku dla niepelnosprawnych i nie moge powiedziec ze wszyscy sa szczesliwi.. mam 2 bliskich mi znajomych z zespolem downa tak jak juz pisalam.. i wlasnie jeden z nich ostatnio poinformowal mnie ze chce popelnic samobojstwo.. pogadalam z nim i powiedzial ze ok ze tego nie zrobi.. co nie znaczy ze znowu bedzie szczesliwy.. i tak jezdzi na rozne wycieczki, trenuje, udziela sie.. ale wiesz sama mysl ze nie ma normalnych kumpli tylko niepelnosprawnych go doluje.. doluje go nawet to ze koledzy jego brata nie chca przyjac glupiego zaproszenia na nk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mieszkasz w Polsce?
Normalność to też pojęcie względne..I jak tak czytam was , to po prostu ręce opadają.Wiedza polskiego społeczeństwa na temat niepełnosprawności jest żenująca..a tyle się o tym mówi , te programy itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mieszkasz w Polsce?
Ja się nie tylko "udzielam" , ale pracuję z takimi osobami od wielu lat .Jeżdżę na turnusy rehabilitacyjne ,zawody , wycieczki.TO JEST MOJA PRACA I pasja zarazem.Czy wszyscy twoi " zdrowi' znajomi są szczęśliwi, uśmiechnięci i zadowoleni z życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prosze wytlumacz mi! ja sie wychowalam z dziecmi niepelnosprawnymi, chodzilam do podstawowki z klasami integracyjnymi, pomagalam takim dziecia, w moim bloku byly 2 osoby niepelnosprawne, chodzilam w ramach praktyki do osrodkow dla niepelnosprawnych strzyc, robic fryzury itd, czesciej siedzialam z nimi i rozmawialam nawet nie wiesz ile dzieci zaluje ze sie urodzilo.. pozatym w tych osrodkach to oni zamiast dbac o nie to nic nie robia.. dzieci mialy wszy, lupiez, tluste wlosy, smierdzialy... tak nie powinno byc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym gdzie ja napisalam ze usunelabym ciaze? napisalam ze zwlekalabym z decyzja.. nie jestem zwolnenniczka aborcji.. ale wiesz roznie sie w zyciu uklada, sa naprawde straszne choroby u dzieci.. nie bylam w takiej sytuacji i mam nadzieje ze nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mieszkasz w Polsce?
Ja pracuję w szkole.Ośrodki znam z praktyk dyplomowych.Nasze dzieci też nie wszystkie pachną.ALE nigdy nie spotkałam się ,aby któreś z naszych dzieci , młodzieży otwarcie mówiło,że żałuje ,że się urodziło..Przy upośledzeniu umysłowym to dla ich abstrakcja..takie wnioski.Mogą jedynie powtarzać , to co usłyszały od kogoś. Skoro od dziecka masz kontakt z osobami niepełnosprawnymi znasz dobrze temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak zgadzam sie tylko wiesz smutno mi jak do mnie kolezanka pisze ze chcialaby chlopaka ale nikt jej nie chce, ze chcialaby zyc normalnie a nie potrafi, ze jej ciezko naszczescie sa wlasnie te turnusy, zawody, ostatnio nawet 1 miejsce zdobyla w plywaniu :) no a ten moj kolega 22 letni z mojego bloku w Polsce zawsze by samotny, sznupal w smietniku, jezdzil autobusami gdzie kolwiek, do nikogo sie nie odzywal tylko czasem do mnie bo mu glupio.. gdyby ludzie byli moze troche bardziej tolerancyjni wtedy takim ludzia zylo by sie lepiej.. ale tak nie ma wedlug mnie w kazdej podstawowce powinny byc klasy integracyjne zeby od malego wpajac dziecia ze to tez czlowiek i tez lubi sie bawic, rozmawiac, przytulac, tez chce cieszyc sie zyciem, chce miec znajomych znam tez inne zdrowe dzieci i doroslych co najgorsze ktorzy za wszelka cene chca zrobic takim dziecia, ludzia przykrosc nasmiewajac sie z nich itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mieszkasz w Polsce?
Ja nigdzie nie napisałam,że potępiam kogoś za aborcję.To sprawa indywidualna, takich decyzji nie podejmuje się na forum. Decyzja o urodzeniu chorego dziecka jest trudna i każda kobieta ma prawo wyboru, bo ona poniesie tego wszystkie konsekwencje, jakie by one nie były. Dziecko niepełnosprawne to duże obciążenie dla rodziny, szczególnie dla matek.Często nie radzą sobie, ojcowie odchodzą.Tak też bywa. Ale jeżeli kobieta urodzi chore dziecko i decyduje się na jego wychowanie, to wymaga wsparcia , pomocy. I jeżeli człowiek chory przychodzi na świat traktujmy go NORMALNIE, jak na to zasługuje, mimo ograniczeń i niepełnosprawności.To nie jest jakieś monstrum i dziwoląg..a jak czytam niektóre posty..to odnoszę takie wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mieszkasz w Polsce?
Mówimy jednym głosem ..dziewczyno Portugalczyka...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mieszkasz w Polsce?
I życzę ci wytrwałości w życiu...jak możesz pomagaj tym osobom, ale jak poczujesz zmęczenie i popadniesz w rutynę zrób sobie koniecznie przerwę....POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje :) strasznie mi tych dzieci brakuje, teraz jestem w innym kraju, mam nadzieje ze jak naucze sie jezyka to znow zaczne udzielac sie w takich miejscach :) tymrazem chcialabym juz tak w formie pracy, czuje ze to moje powolanie :) ja Tobie rowniez zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mieszkasz w Polsce?
Ja nie dziękuję , bo jestem przesądna, a teraz szczególnie jest mi to powodzenie potrzebne.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
bralam ten sam lek w czase ciazy i lekarze powiedzieli, ze nic zlego sie dziecku nie powinno stac. wiec moze szukasz na sile wytlumaczenia aborcji zeby sama siebie przekonac ze to sluszna decyzja. ale ta aborcja na pewno nie byla legalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiadomo ...z postów autorki wątku nie wynika jakie szczeże miała intencje .i ta rozmowa to tylko takie gdybanie.........a może i dziecko urodziło by się zdrowiutkie ....albo jak faktycznie zarodek był malutki to nastąpiło by w najbliższym czasie poronienie ........ale ja się bardziej skłaniam że dziecko mogło urodzić się zdrowe i żyć . ludzie chorzy na różne ciężkie choroby leczący się lekami całą ciąże (z musu) też rodzą zdrowe dzieci !!a jak z zarodkiem od tych leków byłoby naprawdę coś poważnie nie tak to duża szansa na samoistne poronienie .............i to tyle co powiem.ale każda wie co miałam na myśli .pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfgofdff
Wiecie czyich wypowiedzi jest tutaj najwięcej ? Tych co tego nie przeżyły a mają najwięcej do powiedzenia !!!!!!!!!!! U mnie było inaczej zdrowa dziecko ja też i w pewnym momencie bum dziecko nie żyje powód nie znany Wiecie jak jak się czułam roniąc dziecko do sedesu Nikt tego nie wie oprócz mnie Pogrzeb dojście do siebie fizycznie i psychicznie jeden wielki koszmar Nie wiem jak bym się zachowała gdyby ktoś mi na początku ciąży powiedział że będę musiał przezywać coś takiego ja nie miałam wyboru tak jak autorka bo u mnie nie było żadnych przesłanek Pozdrawiam autorkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×