Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

aaa zapomniałam, Mika ja narazie przytyłam tylko 3 kilo:) ważę całe 67 kg, brzuch wydaje mi się ze mam taki w sam raz, tzn fajny taki bo widac go zdecydowanie, ale na tyle mały że mieszcze się w całkiem fajne ciuchy. Myślę ze to chyba pod tym względem najfajnieszy okres. Choć zobaczymy co bedzie potem hehe:) a bigosik, jak u ciebie z tymi sprawami? Justinkę zaraz będą nakłuwać....a ciekawa jestem jak u reszty dziewczynek...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdulek, no to skoro Ty nie sraczkujesz z paznokciami to ja nawet lekarza pytać nie będę :) wiadomo, na tym forum to jesteśmy największe panikary chyba. Jutro idę na jakąś herbatkę z dziewczynami to pomaluję, a co :) Mój brzuch czas takiego najładniejszego brzuszka ma za sobą, teraz wchodzimy w etap wielkiego brzucha, z którym chodzi się chodem kaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaaha, szarlotka, ale kaczuszki są przesłodkie ;P koniecznie sobie trzaśnij najbardziej jaskrawy kolor na paluchach, poczujesz się jak prawdziwa kobita:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewuszki! Get ślicznie wyglądasz z tym brzuszkiem! A co do mojego kolana to ja od dziecka miałam problemy z nim bo bolało a od zeszłego roku to ten ból już bardzo się nasilał brałam tabletki przez pół roku i nic nie pomagało no i lekarz zdecydował że trzeba to zrobić operacyjnie jak leki nie pomagają.A pytałam lekarza czy z wiekiem ten ból nasilałby się (jeśli bym się nie zgodziła na operacje) to powiedział że z wiekiem to będzie się nasilało :-( no i jednak zgodziłam się bo tak pomyślałam że jak bym była w tej ciąży to przecież jest to ciężar duży jak by na to nie patrzeć i kolano byłoby obciążone.No i tak myśle sobie że Bozia to chciała żebym najpierw zreperowała to kolano no i teraz pozwoli mi żebym zaszła w tą upragnioną ciąże :-) A co do starań o dzidzie to mam zgłosić się do pani doktor jak wybiore zastrzyki te w brzuch przeciw zakrzepowe,a zostało mi jeszcze 5 zastrzyków to myśle że w następnym tygodniu zgłosze się do niej. A jestem szczęśliwa bo dzwoniłam spytać o wyniki spermy mojego M i laborantka powiedziała że wyniki są świetne :-):-) że jest wszystko dobrze.Myśle że pójde do innego ginekologa i zobacze co on mi powie czy ta lekarka dobrze mnie leczy itd...Przynajmniej będe pewna i spokojniejsza jak pójde do innego lekarza,a znacie może w kielcach jakiś dobrych lekarzy ginekologów bo mi znajomej znajoma poleciła lekarza Waldemara Kowalskiego z Kielc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarlotko-tak, maluje paznokcie caly czas :) Tak jak Magda napisala, do porodu nie wolno nic na nich miec, zeby sprawdzac , czy nie sinieja, ale tak to , dlaczego nie :) I Amelia to jest sliczne imie :) Bardzo mi sie podoba. Tak nazywa sie coreczka mojej kolezanki i jest przeslodka. Bigosik-moze faktycznie tak mialo byc, ze najpierw musialas zjac sie kolankiem, a teraz czas na dzidzie :) Tego Ci zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogole, to chcialam zauwazyc , ze nasz temat istnieje juz od roku! I bilans jak do tej pory mamy swietny, wiec wznosze toast szklanka mleka! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane. Get no zdjęcia super. Laseczka z Ciebie no i brzusio super:) Magdulek imie Amelka też bardzo mi się podoba, wymysliłam jeszcze Maja:) Mój M coś w ostatnich dniach się źle czuł jakieś choróbsko go rozkładało ale nafaszerowałam go lekarstwami i juz lepiej. Bałam się, że ja będę chora a teraz mam się pilnować. wczoraj przyszła @ ale taka nawet delikatna w sęnsie nie zalewa mnie. Nawet się nią nie przejęłam teraz czekam tylko na zabieg. Wczoraj zrobiłam sobie domowe spa. Piling i maseczka na twarz a później zadbałam o moje piętki bo są w strasznym stanie, zawsze miałam z tym problem. Wymoczyłam w wodzie z siemieniem później maseczka i na koniec maść z witaminą A. Będę powtarzała ten zabieg i może będzie dobrze:) Pozdrawiam buźka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imie Maja jest przecudowne i zawsze mi sie strasznie podobalo, jednak ubiegl mnie brat mojego i tak nazwal swoja corke, wiec nici. Ale Lilly tez jest super. Kurcze, tyle imion dla dziewczynek, a dla chlopca mialam taki problem, bo cokolwiek mi sie podobalo, to zaraz mi sie moja mama z moim na zmiane burzyli :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam chrześnice Majeczke :-) a na drugie ma Oliwcia to są dwa imiona które bardzo mi się podobają i wcześniej pare lat do tyłu mówiłam ze jak będe miała dziewczynke to tak jej dam naimie no ale moja szwagierka mnie wyprzedziła i obie myślałyśmy nad imieniem i jej powiedziałam żeby dała Maja no i tak zostało :-) a póżniej mówi że na drugie da jej Oliwcia :-) Ucieszyłam się bo Majeczka to jest jak moja prawie córka :-) :-) :-)nawet byłam przy jej narodzinach :-) no i ja jako pierwsza z rodziny ją zobaczyłam takiego malutkiego cudnego szkaba:-) nawet tata zobaczył ją po paru godzinach bo dopiero dotarł z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo, urodzinki mamy :):):) może nie wszystkie wiedzą, że Get to nasza założycielka :):):) Zdrówko Get :) bigosik, super że u męża ok, przynajmniej tym nie musicie się stresować. Kolanko zrobione, to teraz wiadomo co w kolejce :) Ja niestety nie wiem nic o ginach poza Lublinem, ale poczytaj na znanym lekarzu. zatem jutro szaleństwo i maluję paznokcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babolki! Bigosik super! Dobre żołnierzyki to niesłychanie ważna rzecz!! :):) Z tym kolanem to rzeczywiście byłby niefart gdybyś jeszcze większe "kuku" miała przy okazji ciąży, więc mnie też się wydaje że bozia zadecydowała i teraz już musi tylko dopełni dzieła;) Justinka zaintrygowałaś mnie swoimi zabiegami na stópki...siemię coś tu daje?? Nigdy nie słyszałam, podziel się proszę jakąś nowinką!:) Ja też walczę z piętami...Ta Majeczka też ładna, ale ja myślałam, myślałam i chyba zadecydowałam a mój M. mam wrażenie że wziął to na klatę i nasza królewna bedzie miała na imię Amelka jednak:) jak mu mówię żeby się z Amelką przywitał rano to zaraz brzuch całuje bez gadania więc chyba mu się też spodobało skoro nie protestuje:) Get, spóźnione ale szczere życzonka:) sto lat, ślicznego bobasa i spełnienia marzeń!:) Wiecie co, wogóle to stwierdziłam że to moje dziecko jest normalnie złośliwe. Od dwóch dni punktualnie w południe miałam całą serię pukań i już się cieszyłam że chyba w takim razie coś tam się w tej kwestii ruszamy do przodu a dziś znowu dupa, jedno jakies tak na "odwal się" jak godzinę sama pukałam do brzucha grrrr!! Mówcie mi tu szybko od kiedy jest tak ze to smyrkanie jej będę czuc codziennie heee??? Bo ja już chcę!!!!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja te codzienne ruchy, poczulam po 20 tygodniu. W ogole mala jakos dziwnie mi sie ulozyla chyba, bo teraz czuje jakby kopala mnie w srodku , a nie przy brzuchu, no ale nic, najwazniejsze, ze ja czuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki:) Magdulek kochana mam problemy z piętkami i ostatnio zaczęłam szperać w netku na domowe sposoby jakies. No i znalazłam właśnie , że siemię zalewamy gorącą wodą tak żeby te nóżki w misce były zamoczone no i czekamy aż przestygnie i tak 15-20 minutek trzymamy w tej wodzie z siemkiem. Też byłam zdziwiona, ale miałam siemko więc zrobiłam sobie. Oczywiście po tym moczeniu trzeba wysmarowac sobie stópki kremikiem i najlepiej skarpetki ubrać bawełniane na noc. No i powtarzać zabieg co jakiś czas, bo od razu nie ma efektów. Spisałam sobie tez kilka nazw kremów, które innym pomagały, wpisz sobie w netku i napewno znajdziesz:) Ja kupiłam sobie najtańszą maść z witaminą A i smaruje codziennie na noc. Zobaczymy czy będą efekty:) Mam nadzieje, że tak bo normalnie koszmar. Kochana imię Amelka jest śliczne naprawdę;) Ja wczoraj wybrałam się ze szwagierką na zakupki,kupiłam sobie dwie pary spodni:) Jedne w summie kupiła mi szwagierka na urodzinki:) No więc wczoraj udany dzień miałam:) A tak wogóle to mój okres jakiś taki krótki był. Dostałam w czwartek rano i w piątek popołudniu już chodziłam z wkładką bo nic nie leciało hmm mam nadzieję, że to nie wróży nic złego. Poza tym zaczęliśmy remoncik korytarzyka i za jakiś czas zabieramy się za łazienkę, także cały czas jest co robić. Trochę się rozleniwilismy po remoncie kuchni i salonu i teraz tak ciężko się w to wszystko znowu wkręcić, ale damy radę pomału:) Teraz jem sobie śniadanko i życze Wam miłego dzionka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widzisz Justinka to ja też chyba zrobię sobie kurację, siemienia i mnie dostatek po starankach :) zwłaszcza teraz po zimie to te nogi najchętniej ukrywałabym w wełnianych skarpetach, trzeba sie za siebie wziąc i to już. A Justinka ty wczoraj miałaś urodzinki??? Zresztą nieważne kiedy, bo tak czy inaczej życzeń ci nie złożyłam. Więc kochana samych cudnych fasolinek ci życzę :*:*:* i rychłego końca remontu hehe:) Taka robota trochę na raty to jest fajna sprawa, na spokojnie wszystko, każdy szczegół przemyślisz, więc luz.Ja też właśnie przy śniadanku, siedzę dziś sama, bo M w pracy i wróci dopiero jutro i tak się zastanawiam co ja bedę robic hmmmmm :) Get koleżanka mi opowiadała że najmniej przyjemnie to jest wtedy jak ci dzidziol za pępowinę ciągnie, bo to jakby ci ktoś coś wyrywał w środku brrr. Moja kruszyna na dobranoc wczoraj dwa razy mi tak zapukała że aż mi sie brzuch poruszył więc jakoś mi się miło zrobiło hehe:) A przed chwilą wypiłam kawę i liczę że zaraz do niej tak dojdzie i może zechce się pokomunikowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach ja pamietam te pierwsze pukania! Strasznie podekscytowana bylam! U mnie akurat jeszcze wtedy zdarzalo sie to dosc rzadko, wiec sie nie przejmuj jak przez jakis czas bedziesz miala cisze, bo tam jeszcze bardzo duzo miejsca. :) A Justynka to urodzinki ma chyba 26-go, pamietam , bo moja kolezanka, tez Justynka urodzila sie tego samego dnia :) Powiem Wam tez po tym bio oilu,ktorym sie smaruje, moje stare rozstepy baaaaaardzo sie zmniejszyly, te, ktore byly juz biale. Mialam troche na biodrach i na piersiach i teraz sa praktycznie niewidoczne :) Wiec nawet jak cos mi wyskoczy to sie nie martwie, najsmaruje sie swoim olejkiem i po sprawie. Bardzo polecam, jesli ktoras z Was ma z tym problem lub nie zaczela jeszcze niczego uzywac. Z reszta mnie rozstepy ani blizny nigdy nie przerazaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooo te pukania strasznie jarają :):) no ale to tak jak mówisz, regularności brak, no dziś znów cisza, chociaż w sumie dzień się jeszcze nie skończył więc kto wie. Justinka w takim razie ma już życzenia na zaś ;) a co! Ja to chyba muszę sobie kupić ten bio oil....w sumie o brzuch się nei martwię, mam sporo skóry no i na masaże chodzę więc też coś tam sie ponaciąga. Ale na piersiach to jest dramat prawdziwy. I smaruję się od samego początku takim kremem z pharmaceris'a i oliwką taką jak dla dzieci. Mam tak tragiczne rozstępy tak w dolnej częsci że ostatnio to byłam z lekka w szoku jak się obejrzałam w lustrze. Tzn. generalnie mam zwis na to, w sesji playboya raczej nie wystąpię :) a mojemu facetowi nie przeszkadza. No ale jesli jest coś po czym można to spłycić choć trochę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laski pewnie, rozstępy rozstępami, ale czym tu się przejmować, dlatego ja właśnie do tej pory się nie pofatygowałam do apteki po żaden środek :) mam trochę rozstępów na tyłku, ale są białe i ostatnio jak się oglądałam to ich nawet nie widziałam, mam też właśnie trochę na dole cycków, jeszcze przed ciążą, sporo przytyłam z powodu niedoczynności tarczycy i o dziwo jakimś cudem wtedy poszło w cycki. Teraz tak zbladły, że nic prawie nie widać. Jak będę miała rozstępy skuszę się na ten olejek Get i będzie cacy :) Powiem Wam że mąż to nawet tego nie zauważył nigdy :) ja dziś leżę, trochę w nocy bolał mnie brzuch, miałam też jakieś kurcze więc dziś nie ruszam się, ale już od rana jest ok. Brzuch mam ciągle twardy jak stoję, okropnie to męczy, ale mam już tak długo. magdulek, ależ masz kupę czasu jeszcze żeby poczuć ruchy codzienne, ja czekając na ruchy u siebie czytałam, że i w 22 tygodniu laski dopiero wyczuwają te pierwsze pierwsze, więc kochana trochę cierpliwości i będzie ok :) Mój dzidziol też np. dziś ma leniwy dzień dosyć. I jak pisze Get, mi też ruchy się zmieniły, teraz są inne niż niedawno. Justinka jak ja Wam zazdroszczę tego remontu. My dopiero we wtorek mamy się spotkac z hydraulikiem w sprawie napraw po mrozach ewentualnych i dopiero po jego opinii oszacuję wstępnie kiedy damy radę się wprowadzić. Wkurzam się nadal bo moja niezbyt bystra szefowa, co było do przewidzenia, źle wypełniła mi papiery do zusu i oczywiście muszę czekać nadal na kasę, a czekam na nią już od lutego i kto wie ile jeszcze poczekam, a nie możemy nic ruszyć bez pieniędzy - wiadomo. Powiem Wam ze jestem też tak wkurzona, bo kurwa mać, jak w nocy miałam te skurcze to sobie pomyślałam, że jak się jeszcze tak wydarzy to na izbę przyjęć będę musiałą jechać, ale wyobraźxie sobie, że problem mam taki, że nie mogę doprosić się w pracy o ważny dokument ubezpieczenia. Byłam, prosiłam i nic nie wysłali, pisałam maila ostatnio i też nic, no ile można prosić, ona ma zasrany obowiązek mi to wydać, bo ja nie mam teraz ochoty ani sił na latanie po inspekcjach pracy bo wieśniarze nie chce się dwóch minut poświęcić, przecież nawet gdyby szwindlowała ze skłądkami, to i tak teraz za mnie nic nie płąci a rmua którą powinna mi wydać będzie zerowa. Poczekam do przyszłego tygodnia i pojadę i powiem ze od ręki poproszę bo jadę zaraz do lekarza państwowo, noż ile nerwów - musiałam się wyżalić :):):) Wracając do tematu - Justinka jak planujecie remoncik?? Jakie kolory?? Bo ja też wstępnie myślę, bo kuchnia pomalowana a salon jedna ściana została, na którą też brakuje mi pomysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, magdulek, ja jak byłam na usg w 22. tygodniu to wtedy jakoś dwa dni czułam ruchy tak sobie, i ginka powiedziała, że dziecko pięknie się rusza podczas badania, a ja jej że nie czuję, a ona że nieistotne, ale mogę być spokojna że ostro się wierci. A widzisz, ja te pierwsze delikatne czuję od 17. tygodnia, więc wydawałoby się że w 22. to już na całego powinnam. A nie czułam na całego, więc kochana odetchnij :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szarlotka, zmartwiłam się tymi twoimi skurczami :|może to własnie z nerwów, kurde rzeczywiście jakaś posrana ta sytuacja, że też musić tak zabiegać o coś co ci się prawnie należy. To jest straszne chamstwo a najgorsze że ma się na to gówniany wpływ... ja to puknięcie pierwszy raz poczułam w sobotę wielkanocną, no wczesnie bardzo ale to było wtedy takie pojedyncze, raz na jakiś czas się powtarzało. Tylko wiesz, chciałoby sie częściej:) jak już tak mam że codziennie się odzywa, to tak cieszę strasznie cieszę:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wogóle to dzisiaj mnie jakoś też ciągnie brzuch dołem, tak jakby mi ktoś chciał wnętrzności dolną dziurką wyrwać :):) mam tak raz na kilka dni, to chyba macica się rozciąga..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam jeszcze dni, ze mala sie poruszy doslownie ze 3 razy, a czasami taka aktywna, ze spac nie daje, wiec nawet u mnie nie ma jeszcze az takiej regularnosci. Szarlotko, ale te skurcze chyba nie sa niczym nienormalnym tez, bo juz dosc zaawansowana masz ciaze. I o ile nie sa zbyt czeste to nie ma sie czym martwic. A z tym zaswiadczeniem to ja bym stamtad nie wyszla dopoki by mi nie dali papieru i koniec. Szantazowalabym i wszystko, skoro to jest wazny dokument i jest Ci potrzebny, to masz go dostac i koniec! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyneczki moje kochane urodzinki mam 24 kwietnia we wtorek:) ale dziękuję za życzonka:)kochane jesteście. Co do remonciku to w korytarzyku mam zamiar coś wykombinować z farb które Nam zostały z pokoi bo troszkę szkoda wywalać. Mam czerwień, zieleń taką ładniutką, fiolet, i taki jakby grejfrutowy jasny, także coś wykombinuję może jakies paski czy coś:) Co do łazienki to już sama niewiem, coś mnie ciągnie do zieleni i bieli, ale podobają mi się też takie żywe kolory jakieś pomarańcze albo turkus hehh musze pojeździć i pooglądać kafelki bo pewnie coś mi się jeszcze pozmienia:) Narazie latamy na dół do łazienki ale mam nadzieję, że jeszcze wytrzymam. Już widzę jak leże sobie w wannie z lampeczką wina i świeczuszki dookoła.... hmmm rewelacja:) uwielbiam świeczki:) Szarlotka ja wiem, że wszystko chciałąbyś szybko ale uwierz mi , że cierpliwość jest dośc istotna przy remoncie a jak zobaczysz efekty to powiesz że było warto czekać:) Coś o tym wiem:)I kochana nie denerwuj się jakąs durną babą tylko postaw spokojnie na swoim:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paski w przedpokoju fajne mogą być, poddałaś mi tysięczny pomysł Justinka :):):) chcę paski w przedpokoju :) tak, tak skurcze tzw. przepowiadające są jak najbardziej na miejscu, są nawet wskazane, bo macica musi ćwiczyć przed wielkim dniem, tylko że te przepowiadające nie powinny bolec, a te nocne trochę mnie straszyły, najważniejsze, że od rana ich nie było. Po ten świstek pójdę na tygodniu i powiem że chcę na teraz, bo muszę, a baba naprawdę durna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paski?? :) eee takie coś musi wyglądać w dechę :) my zrobiliśmy w przedpokoju strukturę, poleca, mnie się bardzo pomysł spodobał zwłasza dlatego ze można to zrobić tanim kosztem, po prostu w tynku wyskrobać co się chce widelcem i pomalować bejcą (najlepiej satynową, daje delikatny dosłownie połysk). My mamy takie wachlarze wyskrobane, tak niby od niechcenia ale efekt jest niezły. A z tymi kafelkami Justinka to polecam zielenie:) pamiętaj że zielony uspokaja a są takie momenty ze trzeba się porządnie skupić hahaha :):) ja mam kafle zielone, ecru i miejscami ciemny brąż ale z naciskiem na zielenie bo mamy motywy bambusowe, zakochałam się w tych kaflach od pierwszego wejrzenia i postanowiłam że bez bambusów ze sklepu nie wyjdę;)jak znajdę na necie to podeślę linka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, ja już obejrzałam w necie wszystko i chcę paski w przedpokoju :):):) w salonie mam ściany beżowe i jedna zostawiona bo nie wiem co na niej chcę, te nowe rzeczy które się robi teraz na ścianach są właśnie fajne, te farby strukturalne, ale kurczę, właśnie, takie wydłubanie w tynku i później pomalowanie sporo obniża koszt, tylko boję się ze jak ja zacznę dłubać, to na bank trzeba będzie kłaść tynk za chwilę na nowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a cos ty szarlotka :):) tzn to akurat nie ja dłubałam w tych ścianach więc może łatwo mi mówić hehe:) ale te wzorki to są takie kompletnie nieregularne, taki hmmm artystyczny nieład:) z tymi kosztami to racja, nam wyliczyli w sklepie około 800 zeta na ten przedpokój a w rezultacie wyszło około 200 zł, więc jest różnica. Ale paski też są super:) widziałam u znajomych taki motyw i byłam na prawdę zachwycona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulek powiem Ci że widziałam akurat tą łazieneczke co mi podesłałas i własnie taka zieleń mi sie bardzo podoba, myslałam tez żeby np jedną scianę do tej zieleni pomalowac na fiolet który mam w salonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×