Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

Teraz jestesmy już w domku,czuje sie troche lepiej,mam nadzieje, że z tymi dzieciaczkami bedzie dobrze,że będą zdrowe, bo więcej takiego ciężaru nie uniose, wyczerpałam się.. Chcemy z mężem kupić sobie 2 male aniołki i postawić w pokoju, żeby zawsze pamietać o tych 2 małych aniolkach, a mąż powiedział, że ma nadzieje, że kiedys obok tych aniolków postawi zdjęcia naszych uratowanych dzieciaczków:)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Mika! Jestes dzielną dziewczyną, trzymaj się Kochana i niedlugo bedziesz cieszyc sie ciążą, wszystko będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika popłakałam się.... życze Ci dużo dużo siły tyle wycierpiałaś teraz musi byc dobrze trzymam kciuki za Twoje maleństwa . podjęłaś trudną decyzje ale też pewnie bym tak zrobila na Twoim miejscu.trzymaj się ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika Ty biedactwo moje :* Masz to juz za soba, to najwazniejsze. Nie wracaj juz do tego, ja wiem, ze to sie tak latwo mowi, bo sama tego nie przezylam, ale teraz musisz sie koncentrowac na tym, zeby byc zdrowa i silna dla maluszkow. Teraz wszystko bedzie dobrze. Dwa aniolki czuwaja nad Wasza rodzina, to jest niesamowicie smutne, ale juz sie stalo, wiec teraz mysl o sobie i od dwoch dzieciaczkach, ktore nosisz pod sercem. A tych lekarzy nie rozumiem, no do cholery pojac nie moge dlaczego , skoro przysiegali ratowac ludzkie zycie, sluzyc rada i pomoca, zachowuja sie tak jakby serca mieli z kamienia. Wydaje mi sie, ze jak ktos juz sie decyduje na taki zawod, oprocz kompetencji i wiedzy, powinien miec poklady wyrozumialosci i wspolczucia. Az noz sie w kieszeni otwiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikuś kochanie łzy się same cisnął do oczu..... poprostu jesteś dzielną kobietą, masz wspaniałego męża, razem przetrwacie wszystko. Myślę, że te Twoje cierpienie zostanie wynagrodzone zobaczysz:) Będziecie mieli śliczne dzieciątka które dadzą Wam tyle radości, że smutki odejdą w cień. Nawet nie chcę mówić, że wiem co czujesz bo to nierealne,ale pamiętaj jesteśmy z Toba i trzymamy kciuki, żebyście mieli siłę przezwyciężyć ten czas:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikusia no poryczałam się jak przeczytałam ten twój wpis jesteś kochana dzielna że to wszystko wytrzymałaś,aż bym cię uściskała :-) Ja dzisiaj byłam u gin i mój M musi sobie zrobić badanie nasienia.Wczoraj miałam takiego doła oto że dostałam tą @ przepłakałam calutkie popołudnie no i dzisiaj dla poprawienia sobie humoru poszłam ufarbowałam i obcięłam włosy i czuje się chyba troche lepiej.A stwierdziłam,że musze iść do jakiegoś innego lekarza i chce zobaczyć co on mi powie.Tylko że problemem jest bo nie wiem do jakiego lekarza iść :-( Buziaczki dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heej...nie było mnie dłuższą chwilę.. Mika...boże nie wiem co powiedzieć, aż mi łzy napłynęły do oczu...podziwiam cię, jesteś bardzo dzielna, a twój mąż to wspaniały facet. Nie chcę sobie wyobrażać co musiałas czuć...Ci niektórzy lekarze to banda frajerów,po prostu brak mi słów, ale niestety takie są realia, pracuję na akademii medycznej i wiem, że ci co już mają profesurę to przeważnie (nie zawsze ale przeważnie) największa wiocha i chamstwo, wydaje im się, że są lepsi od innych, a powinni się wstydzić... Dobrze że macie za sobą te wstrętne chwile, ale teraz musicie się skupić na tych maleństwach, które sa...one was potrzebują. Tulę cię moooooocno Mikunia!!!!WAS! WAS tulę!! U mnie chyba w porządku, odstawiłam luteinę, czasem brzuch ciągnie i coraz częsciej czuję "pierdzenie" pod pępkiem, zaczęło się kilka dni temu... Bigosik głowa do góry, nowy cykl to nowa nadzieja. Czemu chcesz zmienić lekarza? Xrozza a co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikus, Wasza historia jest piękna :) naprawdę :) Tyle musieliscie przejść żeby dać życie tym dwóm dzieciaczkom. Tylko i wyłącznie tak do tego podchódź. To była walka o dwa życia, żeby te dwa cudne dzidziusie mogły żyć, bo inaczej mogło nie być żadnego. Po prostu piękna lekcja miłości za Wami, aż Wam zazdroszczę (może to nie na miejscu, ale tak czuję) tego związku jaki się między Wami wytworzył, tego że Wasza miłość jesttaka silna.Cudownie kochana, Ty ochłaniaj dalej i zostań tu z nami :) Ja będę rzadziej, bo neta nie mam w domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Jestem tu nowa. Od 3 miesięcy staramy się z mężem o dziecko, bezskutecznie. Czy macie jakieś rady? Chciałabym naturalnie, ale cierpię na subkliniczną niedoczynność tarczycy, mam tyłozgięcie trzonu macicy i w większości USG widać zespól PCO. Ale owulacje mam. Jak może nie dojść do ciąży w momencie kiedy jest owulacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eowin może, bo na zapłodnienie ma wpływ milion innych czynników. Każda z nas tutaj podobnie jest z jakimiś historiami w wywiadzie, ale trzy miesiace to jeszcze dość wcześnie. Z tego co się orientuję to przy tyłozgięciu podobno skuteczniejsze są wybrane pozycje, takie gdzie masz większa penetrację. Tym PCO się nie przejmuj, bo jeśli masz swoją owulkę to już pierwszy i najważniejszy krok do sukcesu. Nie wiem jak z tą tarczycą, leczysz się jakoś na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem pod stałą opieką profesor endokrynologii przyjmuje codziennie garść lekarstw. Pani Profesor mówiła mi, które tabletki odstawić w razie nie wystąpienia krwawienia w czasie. Bardzo bym chciała być w ciąży. Mam 27lat więc czas najwyższy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mówiła ci coś odnośnie ciąży przy takim leczeniu? Nie znam się na chorobach tarczycy, ale wiem że niektóre hormony tarczycowe przy nieprawidłowym poziomie mogą powodować problemy z zajściem lub wczesne poronienia. Ale skoro się leczysz to myślę że wszystko masz chyba w normie prawda?? Musiałabyś się chyba tylko zapytać tej lekarki co z tym leczeniem gdy już zajdziesz w ciążę, żeby nie zaszkodzić ani dzidziusiowi ani sobie. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz, zostań z nami, to jest szczęsliwe forum mimo wielu problemów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to ja się przez WAS popłakałam, dziękuje Wam wszystkim za miłe słowa..oczywiście zostanę z Wami, mam nadzieje, że będziemy się wszystkie wspierać, i te które są i te które się starają o dzidzie, wymieniać doświadczeniami... ja w nast.tyg.mam wizytę, mam nadzieje, że wsz.będzie dobrze, że dzieciaczki będą zdrowe, że przezierność karkowa wyjdzie ok. Psychicznie czuje się już trochę lepiej, w końcu mam jakieś szanse, ale mdłości i wymioty towarzyszą mi cały czas, mam nadzieje, że ustaną niedługo bo zero pożytku ze mnie:)... Za Was wszystkie trzymam kciuki:****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kilku lat się leczę, wyniki są w miare dobre, Nawet owulację mam. Tylko teraz chyba jakaś blokada psychiczna nastąpiła. Macie jakieś pomysły jak sobie radzić z tym aby tyle nie myśleć o tym czy się udało czy nie? Ja czasem nie potrafię myśleć o niczym innym. Dziękuję za wsparcie. Bardzo go potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikaa będzie dobrze ;* Magdulek ano umnie nic niemam sie czym pochwalić jakoś tak niijaaak chyba jestem ostatnia w tej kolejce o ile wogóle się doczekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika, teraz to płaczmy już tylko z radości :) Mądra z Ciebie dziewczyna, dużo za Tobą, no ale mama z Ciebie w końcu jest, musisz od początku podejmować trudne decyzje, najważniejsze że mądre :) Zostaesz z rtym lekarzem, który się konsultował z tym warszawskim profesorem? Wydaje się być zaangażowany. eowin ja też mam problemy z tarczycą, co prawda niewielkie, ale całą ciążę biorę leki i do końca muszę je brać. Jeśli teraz jest wynik unormowany, nie powinien mieć wpływu na zajście :)Tyłozgięcie to też wg mnie nie problem :) Ma go moja siostra i ma też dwójkę dzieci poczętych bardzo szybko, a moja mama z tyłozgięciem ma nas trójkę. Tak jak pisze magdulek, masz owulację, to już bardzo dużo. PrzyPCO często jej nie ma, a Ty ją masz, a przy mojej endometriozie też się pocieszałam, że przynajmniej owulacja jest. I wystarczyło :) bigosik, nie ma co rozpaczać, tylko działać dalej, przebadanie męża to bardzo dobry pomysł, ja mojego wysłałam już po dwóch cyklach starań. Przynajmniej na początku od razu można wyluzować, że z tym jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika ja na poczatku ciazy czulam sie przeokropnie. W ogole nie moglam sie nia 'cieszyc'. Mialam okrpne mdlosci, ale nie moglam wymiotowac, wiec czasami, zeby normalnie funkcjonowac musialam te wymioty wymuszac :D Piekne czasy :D Eowin- z tym obsesyjnym mysleniem to chyba kazda starajaca sie ma problem. Mnie po pewnym czasie zaczelam wkurzac sama ja, te obliczanie, obserwacje, to , ze ciagle czekam na te dwie kreski jak na zbawienie. Potem juz nic nie wyliczalam, ani dni plodnych ani nastepnej @ i chyba wlasnie to mi pomoglo , bo za jakis czas zaszlam :) Jak tam Monida? Calusy dziewczynki :* P.S Taka byla sliczna pogoda przez pare dni, a teraz znowu zimno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a tak spytam z ciekawości Get , Magdulek , Szarlotka kiedy rodzicie ? ile Wam jeszcze zostało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikuś to dobrze ze masz mdłości, to wręcz super!:) Aż sama nie wierzę, że to piszę hahahaha:) Koniecznie dużo odpoczywaj, po tym wszystkim przyda wam się duuuużo spokoju. Teraz może być już tylko dobrze! A wręcz musi!:) Get a kiedy płeć poznamy? Bo to chyba już niedługo prawda? Właściwie to powinnam inaczej pytanie zadać....Get kiedy oficjalnie ogłosisz, że hodujesz w brzuchu małą królewnę ??? ;) I wogóle masz zajebiaszczy nowy suwak:) Xrozza, a to się trzeba czymś chwalić żeby napisać??? Oj pstryknę cię w ucho;) Pytałam ogólnie co słychac bo widziałam, że dłużej cię nie było. No a jak ty teraz z cyklem stoisz? Ja też jestem rozczarowana tą durna pogodą, wymiarzłam się jak pies wczoraj i znowu wyciągnęłam zimową kurtkę, buuuuuuuuu:( Wogóle moja mama udziargała mi słuchajcie sukienke na szydełku i przeżyłam szok....nie przeszła przez piersi ...:):)hahahahahaha, biedaczka spruła i dziarga od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn niebyło mnie ale czytam Was sobie podczytuje ;D niemam o czym pisac ;D umnie 20 dc ale jak miałam owu to moj M wyjechał więc i cykl przepadł cos tam sie staraliśmy ale nie w te dni co trzeba hehe i wiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuu szkoda :( no ale trudno, nie ten to następny, o! Ale to ty pisz kochana tak czy inaczej, no przecież tu się takie watki pojawiają że ho ho;) teściowe, remonty, kościół itp:) właściwie to rozszerzamy działalność haha. A z tym porodem to u mnie taaaak daleko że ja to się nawet musiałam zastanowić jak zapytałaś, a to gdzies koniec wrzesnia. I chyba Monidka podobnie, bo z tego co kojarzę to tylko maleńka różnica między nami. My to świeżynki. Ale ja to nie wybiegam aż tak w przyszłość hehe,żyję dniem dzisiejszym:)A mamy tu w końcu takie ciężarówki z prawdziwego zdarzenia juz:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane. Witam nowe dziewczyny:) U mnie nic ciekawego. Wczoraj opierdzieliłam mojego M, bo położyliśmy sie wczoraj do łóżka i On mi nawija i nawija , więc się wkońcu zdenerwowałam i mowię mu ile jeszcze mam czekać, a On a na co a ja mówie dobrze wiesz na co a On do mnie , że jutro to ja jak się wpieniłam i puściłam mu kazanie, że mam dni płodne, a on to czemu nic nie mówie, a ja do niego że się nie interesuje wogóle i że ja mam dośc ogłaszania wszem i wobec, że mam dni płodne i mamy się kochac no ludzie kochani, wiecznie jakieś sygnały trzeba wysyłac nic się sam nie domysli no. Tak mnie znerwował. Mówi do mnie, że będzie na siłę, a ja że mnie to nie interesuje że dziecko samo się nie zrobi hehe. I wyobraxcie sobie że był super sex. Jak nie opierdzielisz to nic nie bedzie no szok:) Ja narazie po świętach druga szczepionka i pózniej do niego ide ustalac ta laparoskopię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano pojechał z pracy normalnie ręce opadają ;/ Magdulek zleci ani sie obejrzysz ja pamiętam jak tyle co powiedziałaś że jesteś w ciąży a już marzeć Jusinka hhahahhahh myslałam że tylko ja musze mojemu mówic kiedy mamy się bzykać ale widze że oni to są wszyscy tacy sami ja mojemu tez mówie że płodne a on sie śmieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ja mówie juz kwiecień o kurde no nieźle jeszcze miesiące mi się mylą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahahahahahahahah:):) Justinka popłakałam się hahahahahahahhaha:):) no kobiety są zdecydowanie bardziej przedsiębiorcze w tej kwestii:) Choć musze przyznać, że jak mój M był po swoich badaniach i jak zaczął poważniej podchodzić to miałam taką rozpiskę w kalendarzu że przecierałam oczy ze zdumienia:) Xrozza, no niby wszyscy tak mówią, ze zleci, ale dla mnie termin najbliższej wizyty to już jakaś abstrakcja bo jak tu wytrzymać tyle czasu a co dopiero jakies porody hehe:) A z tym wyjazdem to pomyśl, jak ci się ochotka zbierze z tych dni płodnych na następny miesiąc to kochhhana, ędziecie mieć takie romantiko że pozazdrościć ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wizyte mam juz pojutrze :) Juz nie moge wytrzymac, ale tyle sie naczekalam, ze te 2 dni szybko zleca. Jaka bedzie plec to zobaczymy. Zawsze myslalam, ze bedzie dziewuszka, ale cos mi sie ostatnio wydaje, ze moze wyjsc chlopaczek :) Przy dziewczynkach ,podobno brzuch nosi sie wysoko( ja tak mam), ale jest jakby bardziej 'rozlany' po bokach , a moj wystaje raczej do przodu na moje oko, ale jak jest naprawde to sie wkrotce okaze. Xrozza Termin porodu mam na 18 sierpnia :) Justynka- no to ladnie sobie meza ustawiasz :D Oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coś ty a to ja nie słyszałam o tych brzuchach...kazałam się swojemu obejrzeć i on mówi że wg tej wskazówki to u nas facet jak nic :) kiedyś myślałam sobie, że nie chciałabym znac płci aż do rozwiązania, ot tak wbrew większości :P ale teraz to mnie korci. Chociaż boję się jeszcze takich myśli, bo to już takie mega dalekie myślenie jak dla mnie przynajmniej, ja chyba wciąż żyję tymi pierwszymi tygodniami pierwszego trymestru. Jakoś wciąż nie mogę ogarnąć że po tym co przeszliśmy w zeszłym roku, to jest inna ciąża i wszystko gra i buczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby z tymi brzuchami tak jest,chociaz pewnie to ciazowe zabobony :) Ja zawsze wiedzialam, ze chce znac plec :) Ostatnio , jak bylam na wizycie u poloznej, to ona sie mnie zapytala o to, ona nie znala plci swojej dwojki az do porodu. Ja jej wtedy powiedzialam, ze i tak wiem, ze mam dziewczynke, to sie smiala :P No zobaczymy :) Tymczasem ide ogladac film Buziaki! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane ja słyszałam o tych brzuchach, ja mam zdecydowanie na chłopaka, każdy kto zna ten przesąd mi mówił że brzuch na chłopaka :) Ja mam termin na koniec lipca, ale może być wcześniej bo dziecko jest tak około tygodnia do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×