Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mikamika26

problem z mężem

Polecane posty

Gość mikamika26

może wyda Wam się śmieszny ten problem ale ja nie wiem jak przekonać męża zaczęło się od tego, że chciałam przejść na wegetarianizm ale mąż sobie ubzdurał, że to NIEZDROWE, oskarża mnie o to, że nie myślę o "nas" o tym, że chcemy dziecka itd o ile wiem to wiele kobiet wegetarianek zachodzi w ciąże i rodzi zdrowe dzieci (jajka i nabiał bym jadła, odrzuciłabym jedynie mięso i ryby) mam problemy zdrowotne, hormonalne, myślę, że właśnie odrzucenie tłuszczy zwierzęcych nie byłoby złe poza tym czy z zawarciem małżeństwa kończy się możliwość decydowania o sobie? jestem rozczarowana mąż mówi, że jak przestane jeść mięso to mam się do niego nie odzywać, bo on nie ma zamiaru pozwalać na to bym sobie szkodziła starałam się "ukrywać" przed nim fakt, że nie jem ale na obiad (ja gotuję obiady) jak nie ma mięsa np. 3 dzień to się dopytuje a później pilnuje bym jadła mam tego dość chciałabym nie jeść mięsa jeśli tak zdecyduje czuję się jak ubezwłasnowolniona nie chcę z drugiej strony w domu niezdrowej atmosfery ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikamika26
a już o rodzinie męża nie wspominam, już sobie wyobrażam tą aferę jak bym im powiedziała, że przechodzę na wegetarianizm (moja rodzina by to zaakceptowała juz kiedyś przez rok byłam wegetarianką) co mam zrobić? kocham męża, nie chcę zaszkodzić mojemu małżeństwu, ale nie chcę też być taka jak chcą inni, chcę być sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikamika26
no a gdybyś Ty chciał przejść na wegetarianizm ja mam problem z jedzeniem mięsa, nie chcę jeść czegoś co żyło po prostu już nie daję rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bedere
Mąż ma racje. Czy pytałaś lekarza, co sądzi o odstwieniu zwierzęcego białka w momencie kiedy i tak masz problemy ze zdrowiem, zczy to tylko twój wspaniały pomysł? Czy wiesz, że pozostawanie na ścisłej diecie bezmięsnej może powodować czasową bezpłodność u kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vinek
Daj sobie spokój z rodziną - jak masz na dziecku robić eksperymenty, to najlepiej sie nie rozmnażaj w ogóle. Powiedz mężowi jasno, ze dla ciebie jest wazniejszy wegetarianizm niż rodzina, lepeij teraz niż jak będzie dziecko. Facet szybko dostanie rozwód, jeśłi tylko w sądzie szczerze opowiesz co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie chcę jeść czegoś co żyło" a to rośliny nie żyją? po drugie natury nie oszukasz ludzie są mięsożercami i tego nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikamika26
Myślę, że bezpłodność pojawia się, jeśli dieta jest nieprzemyślana, po prostu przestaje się jeść mięso i nie myśli się o tym "co się je" i "jak się je" Ja nie myślę o tej diecie infantylnie, że przestanę jeść mięso i już Ja chcę pogadać z moim lekarzem prowadzącym, ustalić suplementy diety. Dowiedzieć się o tym więcej. Poza tym ja uwielbiam gotować, z pewnością bym przyrządzała sobie pełnowartościowe posiłki zwracając uwagę na to jakie witaminy i składniki odżywcze zawierają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikamika26
Jasne, jak nie chcę jeść mięsa to zaraz nie zależy mi na rodzinie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vinek
Wegetarianami są przeważnie ludzie, którzy g... wiedzą na temat biologii i zoologii. Czowiek jest wszystkożerny, białko zwierzęce jest niezbędne do rozwoju (zwłaszcza płodu a potem zdrowego dziecka). Nie bylibyśmy w stanie jeść 90% roślin bez rozdrobnienia i gotowania - odpada więc lansowanie "powrotu do natury", coś takiego nigdy nie istniało, człowiek od początku jadł mięso (polował, albo zbierał jajka, larwy, pewnie nawet padlinę). Ssaki trawozerne mają specjalnie przystosowane żołądki (krowa ma ich 4), nasze żołądki są żołądkami stworzeń wszystkozernych (jedzących i mięso i owoce). Jedyny ssak który był wszystkożerny a potem przeszedł n acałkowity wegetarianizm to panda wielka, skutek: żre bambus przez 20 godzin na dzień, inaczej szybko opada z sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brak białka i tłuszczy z mięsa zwierzęcego ciężko zastąpić. a może spróbuj takiego rozwiązania: zmniejsz ilość mięsa zastępując je mięsem z ryb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vinek
Suuuuper - suplementy diety (czyli sama czysta chemia) - i to ma być zdrowe żywienie? Wynika z tego, że masz jakieś roblemy z żywieniem w ogóle. To zahacza o jakąś obsesję. Czy miałaś anoreksję albo bulimię albo zadatki na podobne problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vinek
Levviatan - a to ryby nie są żywe i nie boli ich zabijanie? To dopiero obłuda - ssaków i ptaków nie jemy, bo to straszne, ale ryby są głupie to można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vinek
Levviatan - a to ryby nie są żywe i nie boli ich zabijanie? To dopiero obłuda - ssaków i ptaków nie jemy, bo to straszne, ale ryby są głupie to można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegeteriannkkaaaa881111
dziwnego masz meza. to twoja sprawa co jesz. dobrze zbilansowana dieta wegetariańska (nie wegańska) jest najzdrowsza na swiecie. wegetarianie nie chorują na nadcisnienie, rzadko są otyli mają choroby serca, miażdzyce czy raka układu pokarmowego. Mieso to syf. Jak nie chcesz jesc nie jedz. nikt nie moze cie zmusić! jedz soje, soczewice, biały ser, jogurt naturalny, fasola, strączkowe. to najlepsza dieta, jak chcesz i tak czujesz, to powodzenia! a twój facet to jakis dziwak... mój mąz tez lubił mieso a dzieki mnie sam chciał ograniczyc, teraz został tylko przy rybach i sobie chwali. zrzucił kilka kilo czuje sie super, wyniki krwi lepsze niz kiedykolwiek. ja to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vinek
I dlatego uważam, że powinna wszystkie te głebokie przemyślenia wyjawić mężowi TERAZ, zanim nie daj Boże zajdzie w ciążę. Nieuczciwe było ukrywanie takich rzeczy przed ślubem - mąż ma prawo wiedzieć, że może być problem w przyszłości. Facet chce mieć normalne dziecko i żonę - a na razie ma fanatyczkę, która się wyzala na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegeteriannkkaaaa881111
kurna jaka fantayczka? bo nie chce jesc miesa? ludzie! nie kazdemu to po prostu smakuje! ja nie jem miesa ze wzgledów zdrowotnych a nie ze mi zal zwierzątek... po prostu nie jem bo go nie lubie i brzydzi mnie. co ma to wspólnego z fanatyzmem człowieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto, ty nie masz problemu z dietą, tylko z mężem, to raz dwa, większych bzdur, jak tu, to dawno nie słyszałam mam przyjaciółkę wegankę (czyli nie je niczego co pochodzi od zwierząt, jaj, sera, mleka, śmietany, masła itd) i jest w trzeciej ciąży, dwoje dzieci wzorcowo zdrowych, mąż tak samo, weganami sa od jakiś 7 lat, wegetarianami od 25 i jakoś nikomu krzywda sie nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vinek
No właśnie mówię - niech powie mężowi, że dla niej ważniejszy jest wegetarianizm, niech facet ma szansę podjąć decyzję o rozwodzie zanim urodzi się dziecko. Ale ona woli na forum biadolić, że ONA ma problem z mężem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegeteriannkkaaaa881111
a co ma dziecko do wegetarianizmu? ja jestem wegetarianką od 8lat i mam zdrowe dzieci - zdrowego 6 latka i roczniaka:D ciąze bezproblemowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Vinek
facet powiedz mi co złego jest w wegetarianiźmie? Masz jakieś uraz? Dieta wegetariańska jest najzdrowszą z diet o ile umie się odpowiednio przyrządzać posiłki! Zresztą teraz zwierzęta są faszerowane jakimiś sterydami i innymi syfami, że jedzenie ich mięsa może dać więcej szkód niz pożytku. Autorko a powiedz mi jaką masz grupę krwi - bo dla grupy A wegetarianizm jest bardzo wskazany ale dla innych niekoniecznie :) Na to też warto zwrócic uwagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vinek
Dziecko do tego akurat przypadku wegetarianizmu ma tyle, że małżeństwa bez dzieci sąd rozwiązuje łatwiej. Niech facet ma szansę przemyśleć, czy warto się związać na dłużej z kimś, kto ma gdzieś swoje zdrowie i dzisiaj wegetarianizm, jutro picie moczu, a pojutrze wrzucanie dziecka do przerębla, bo zdrowo. Nie mówiła mu przed ślubem, że ma jakieś nerwice, prawda? Dlaczego? Dlaczego mąż nie może decydować o tym, co ma jeść jego przyszłe dziecko? Jełsi on będzie chciał, żeby jadło normalnie? Będą problemy i dramaty. Więc niech ma szansę na bezproblemowy rozwód teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wegetarianizm u kobiet w ciazy to niezfrowe moze byc zagrozeniem dla dziecka - spytaj lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikamika26
Mój mąż przed ślubem już wiedział, że byłam wegetarianka przez rok Po ślubie jak zaczęły się starania to gdy wspomniałam o tym, że chcę wrócić już na dobre na wegetarianizm, podejść do tego dojrzalej niż podchodziłam będąc wegetarianką na początku studiów Myślę, że mu też chodzi o to, że zmienię sposób gotowania ON lubi mięso JA nie chcę psuć atmosfery w domu, a wiem, że jak przejdę na wegetarianizm to będzie wielka afera na całą jego rodzinę Samo wytłumaczenie mu by nie kupować jaj z "3" tylko te od chowanych humanitarnie kur było niełatwe W końcu przystał ale z tym wegetarianizmem nie ustępuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vinek
Bo ma rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikamika26
ale on nie czytał na temat wegetarianizmu, nie dowiadywał się on uznał, że to niezdrowe i już a gdy on pali papierosy, pije alkohol- jest to niezdrowe, to ma to gdzieś denerwuje mnie to on może robić co chce a ja nie mogę przejść na zdrową dietę bo on upiera się, że jest niezdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegeteriannkkaaaa881111
rób jak uważasz :) powodzenia. A vinka nie słucha, ewidentnie ma ze sobą problemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikamika26
zresztą.. nasza znajoma jest wegetarianką zdrowa w 100% jak rozmawialiśmy o jej wegetarianizmie, to on wielce szanował ją za to, że jest wytrwała w tej diecie itd ale jak ja chcę przejść, to nie.. wydaje mi się, że mu chodzi o to, że wtedy nasze wspólne posiłki by się zmieniły skończyły by się potrawy które lubi, albo musiałby je sam robić a tego nie potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikamika26
wegetarianka a Twoje dzieci jedzą mięso?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vinek
Nie pytałaś lekarza, czy z twoimi problemami dieta wegetariańska jest wskazana przy próbach zajscia w ciążę. Poczytałaś kolorowe pisma i już. To nazywasz podejściem na serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×