nie miałem dziewczyny

Mam 26 lat i nigdy nie miałem dziewczyny. Nie uprawiałem nigdy seksu, nie całowałem się. Skończyłem studia, potem miałem trudności ze znalezieniem pracy. Pracowałem przez jakiś czas jako telemarketer, ale ta praca to mamienie ludzi i wciskanie im kitu. Teraz szukam czegoś ambitniejszego. Jak nie znajdę, to będę musiał znowu podjąć taką pracę albo pójdę na kasę do hipermarketu. Jednak moim prawdziwym problemem jest samotność, potrzeba bliskości z drugim człowiekiem, której nigdy nie zaznałem. A mam już 26 lat. Nie jest łatwo w tym wieku zacząć robić coś, czego się tyle czasu nie robiło. Pomóżcie, proszę, jak się do tego zabrać!

up

Na włosy brylantyna, na duupę obcisłe jeansy i idziesz do remizy, stawiasz drinka i nie ma bata - ślinę pójdziesz na pewno. :D:D:D A tak poważnie, lognij się na jakiejś sympatii.pl i szukaj, napisz, bądź pewny siebie !! i nie bój się umówić. Wszystko będzie dobrze. Normalnej i zdrowej psychicznie kobiecie nie będzie przeszkadzało to, ze nie masz doswiadczenia.

vera icona: ale nie bardzo wiem, co miałbym pisać na takim portalu randkowym, ani o czym rozmawiać, jak byśmy się spotkali....

no to napisz że niesmiały jesteś ot i już :D

"vera icona: ale nie bardzo wiem, co miałbym pisać na takim portalu randkowym, ani o czym rozmawiać, jak byśmy się spotkali...." Oj to jesteś wyjątkowo ciężki przypadek ;) W liceum, na studiach czy w pracy też nic nie było? Żadnych flirtów, rozmów, współnych wyjść z dziewczynami?

nigdy nie spotkałem się na stopie prywatnej z dziewczyną, nie flirtowałem.

A masz jakąś na oku, która Ci się podoba?

nie mam

aż trudno uwierzyć...może jesteś odmiennej orientacji?

Znowu ty? Siedząc na kompie na pewno nic nie zmienisz...

Ja też nie mogę uwierzyć jak się uchowałeś w taki sposób, żeby przez tyle lat nawet nie flirtować chociaż odrobinę z żadną kobietą...na studiach nie miałeś wspólnych wyjść ze znajomymi? Dlaczego? Jesteś nieśmiały czy o co chodzi?

prawdziwy powód czego?

kasandra: nie miałem na studiach żadnych wyjść z kolegami ani z koleżankami. Jaki jest prawdziwy powód: nie wiem.

wyjątkowo oporny przypadek...

nie jestem odmiennej orientacji.

Nie masz konta na facebooku albo innym serwisie społecznosciowym? Patrz, pierwszy lepszy profil, chociaz Pan mi sie podoba. :D:D http://hanknoir.sympatia.onet.pl/ Wypełniam rubryczki, jakies pierdy na swój temat, dodajesz zdjecie i masz profil. Szukasz lachonków. Na randkach sie nie mówi o przyszłych wspólnych dzieciach i imionach dla nich. :O Na randkach się po prostu rozmawia...:) To nie boli. :)

porzuć wszelką nadzieję, nie masz żadnych szans na znalezienie kobiety. Przezspaleś liceum i studia, nie masz żadnych doświaddczeń z kobietami, jesteś nieśmiały i bez pracy. Zaoszczedzisz sobie wielu frustracji, rozczarowań i upokorzeń, jeśli pogodzsz się z tym, że już zawsze będziesz sam. Skup sięna innych aspektach życia.

vera icona: nie jestem zbyt dobry w rozmowach. Nie mam konta na żadnym portalu społecznościowym, zresztą nie widzę takiej potrzeby. Nie interesuje mnie jednorazowy seks.

wstąp do klasztoru...

w tym samym miejscu: na jakich aspektach?

A kto mówi o seksie? Dobra, otwarcie stwierdzam, ze autor to prowokacja.

izabella: nie jestem wierzący. Nie tylko nie chodzę do kościoła, ale w ogóle nie wierzę w Boga, więc słabo trafione.

to nie prowokacja, naprawdę mam taki problem

szkoda bo mógłbyś się skupić na modlitwie może byś wymodlił jakąś laskę a tak...

izabella: akurat tego, że jestem niewierzący nie żałuję zupełnie.

myślę że nie jestem z tym swoim problemem jedyny w tym kraju. Takich jak ja jest całkiem sporo.

zadajesz infantylne pytania, autorze. Wlaśnie, albo jesteś projektem, albo nie ma już dla ciebie w ogóle żadnej nadziei.

Wytłumacz mi jak na studiach mogło nie być wspólnych imprez? To były może studia zaoczne? Czy nie byłeś po prostu na nie zapraszany?

tragedia, żyjesz zupełnie bez sensu i bez celu.. czy w ogóle byłeś chociaż w kimś zauroczony? jesteś brzydki?