Powiedziała mi że jest dziewica!!

Poznałem dziewczynę rok temu przez kilka miesięcy spotykaliśmy się dość rzadko ale pisaliśmy na gg. Ja mam 21 lat ona 20 jest śliczna wysoka brunetka o długich nogach i włosach. Ma ogromne zielone oczy i ogólnie ma super charakter taka swoja, jest dobra pomocna głęboko wierząca w Boga. Na początku traktowałem ja nie poważnie chciałem ja tylko "wypróbować" i na gg wiecznie chciałem pisać z nią o seksie ale ona się nie kwapiła by o tym pisać i sprytnie zmieniają temat. Teraz gdy wiem że nie jest pusta lalka i jakiś czas temu z nią pisałem o seksie zapytałem czy lubi uprawiać seks a ona mi napisała że skąd ta pewność że już go uprawiałam i nie spieszy się jej. SZOK! Nie wiem co dalej robić. Zawsze marzyłem o porządnej dziewczynie teraz jest porządną i na dodatek piękna a ja nie wiem co robić. Dziewczyny pomóżcie!

Jak my Ci mamy pomóc?..

noi co z tego? tez mam 20 lat i tez jestem dziewica

ojej, to masz problem, chcesz porządną wierzącą dziewczynę, ale hormony tez działają i co teraz?, a jak ona nie będzie chciała seksu tylko po ślubie i jak skończy studia tzn za kilka lat ?

Wiem że nie jestem jej obojętnyt ale boję się że jak będę za bardzo się starał to coś popsuje. Pozatym myślę że takiej dziewczynie trzeba czymś porządnym zaimponowac. Ona jest zupełnie inna niż jej koleżanki gdy one jeżdżą po imprezach ta czyta pismo święte pomaga w domu, wozi gdzieś chorych sąsiadów. Niewiem gdzie ona się uchowaka

Und?

zadaj se pytanie czy chcesz być ze "świętą",

Kasiunia; tu nie chodzi tylko o dziewictwo ale jej bezinteresowność. Nie wiem czy to kwestia dobrego wychowania czy silnej wiary w Boga

Pozatym niewiem jak byłoby z seksem ja uwielbiam seks i z każda dziewczyna go uprawialem a ona pewnie planuje seks po ślubie lub długim narzeczenstwie. Szczerze to czasem denerwuje mnie to że jest taka idealna. Jaką zawsze chciałem mieć

Lepiej żeby to wynikało z niej niż z religii. Wiara w Boga średnio bezinteresowną jest:P Autorze o co chodzi? Chwalisz się czy żalisz? Szukasz dziury w całym?

Właśnie, czy TY dla niej jesteś odpowiedni?

nie rozumiem o co autorowi chodzi? może wolałby dziwkę? może zależy jemu nie na dziewczynie tylko na seksie i się wystraszył że seks będzie dopiero za jakiś czas (lub po ślubie)?

Chce się podzielić radością że spotkałem kobietę która jest moim ideałem i że trochę mnie to przeraża że jest taka a nie inna. A ja? Jestem modelowym katolikiem-wierzącym nie praktykującym. Nie ustępuje miejsca starszym w autobusie wogóle jesteśmy zupełnym przeciwieństwem..niewiem czy mam zmienić siebie czy zmienić ja wkońcu nie jestem jej obojętny

to jak ci taka nie pasi bo seks najwazniejszy to szukaj innej a dziewczynie daj spokoj trafi na kogos lepszego ;P

Nie wyobrażam sobie studiować pismo święte zamiast iść do baru, ciarki mnie przechodzą na sama myśl chodź to mi się właśnie w niej podoba.

Jak się mam dla niej zmienić...?

Znasz ją osobiście? Nie wiem czy nie robisz sobie zbędnych nadziei i czy faktycznie sprawy wyglądają tak pięknie... Klawiatura wszystko napisze, monitor pokaże co chcesz widzieć... Ktoś kto jest faktycznie "świętym" nie chwali się komuś przez internet swoimi dobrymi uczynkami, nie pisze o czytaniu pisma świętego tylko idzie je czytać zamiast pisać w Internecie, co do dziewictwa to dziewczyny potrafią kłamać na ten temat nawet przed samym aktem. Mam kuzynkę, która lubi zabawiać się w taki sposób, że pisze z różnymi chłopakami i podaje się za kogoś innego, tworzy sobie całkiem nową osobowość, wysyła nie swoje zdjęcia itp. Podpuszcza ich, śmieje się a oni wierzą w każde słowo. Zastanów się zanim oszalejesz z miłości do wirtualnego ideału, bo ideałów nie ma. Każdy ma swoje za uszami. Poza tym takie świętoszki (jeżeli już to byłaby prawda) muszą chyba być strasznie nudne i oziębłe... Nie znaczy to, ze namawiam cię do popadania w skrajności i zadawania się z puszczalskimi - po prostu poszukaj zwyczajnej, fajnej dziewczyny W REALU.

No to sobie nie poruchasz tak czy siak, chyba ze wezmiesz z nią slub.

He he, "dobra dziewczyna" którą pociąga "zły chłopiec". A wiesz dlaczego? Właśnie bo jesteś inny od niej i w głębi (niekoniecznie świadomie) ona łudzi się, że Cię zmieni. Tacy ludzie mają zasady i nie łamią ich

A Może przed naszymi aktami seksualnymi będziemy odmawiać litanie ? A już po leżeć krzyżem w kościele? Zgodziłaby się?

A jak mamy Ci niby pomóc?

tak na marginesie "modelowy katolik" jest praktykujący

A najlepiej to się już jej oświadczę i dam na zapowiedzi tak na +1 rok do przodu... Zawsze można zerwać ,a przez rok to mi już da.

Bez przesady, ona nie musi się chwalić od razu tym co robi, w rozmowie wszystko może wyjść a przecież nie będzie kłamać.

coś mi się wydaje ze autor prędzej czy później ją skrzywdzi :/

To co pisałem o niej. Że jest dobra uczynna komuś pomaga czyta pismo nie wiem od niej tylko od kolegów z jej klasy z którymi mieszkań na jednym osiedlu. To naprawdę nie są kłamstwa jeszcze jakiś czas temu miałem pogrzeb ciotki i wracałem do domu z ludźmi którzy mieszkają nie daleko niej i mówili że jak mąż chorował to ona ich wszędzie woziła po lekarzach zgromadzeniach itp. Oni nawet nie wiedzieli że ja znam także to nie są kłamstwa. Ona nigdy mi się sama niczym nie chwaliła jest bardzo skromna

Jack, mówimy o polskich modelowych katolikach. Czyli o bandzie hipokrytów. A jeśli zakłamanie jest norma to to jest modelowy katolik. Przynajmniej ja to tak rozumiem Albo to prowo albo autor jest typową świnia myśląca mniejsza główką. Za dużo pornoli z zakonnicami.

http://www.youtube.com/watch?v=uLCUT_Wiolo :D hahahah

w sumie ty masz zadatki na świętego:D, inny to by nie miał żadnych wyrzutów czy wątpliwości , wykorzystał by dziewczynę i zostawił a ty masz jeszcze sumienie, wiec może się dal niej zmienisz, ale z seksu na razie nici, chyba ze zmieni zdanie

Już podszywy rozpoczynają swą działalność. Tak się właśnie zastanawiam dlaczego ja który jestem inny od niej o 180' podoban jej się. Może widzi we mnie coś dobrego, czego ja nie widzę